Główny temat o broni palnej

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
kr2y510 A to ciekawe bo po tej całej słynnej akcji z "drop testem" myślałem, że nie ma szans. Po tym filmiku z Omaha outdoors w necie rozpętała się prawdziwa burza. Ja mam P320 i zupełnie się tym nie przejmuje, ze ewentualnie może wypalić jak uderzy pod danym kątem w ziemię. No ale w armii są bardzo restrykcyjni i pistolet ma być 100% bezpieczny przy każdym upadku. Sig przyznał się do błędu, zareagował błyskawicznie i rozpoczął akcję wymiany kilku elementów dla posiadaczy cywilnych na razie tylko w USA tak aby był faktycznie drop safe. Pistolet trzeba do nich przesłać a oni już tam wymienią co trzeba.

 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Ale trend gdzie? U cywili? Jaki trend ustaliło przyjęcie Beretty M9?
Pojawienie się na rynku nowej firmy Taurus.
Beretta po wykonaniu zamówienia (+150 tyś.? dla FBI) sprzedała swoje fabryki Brazylijczykom, którzy w tych samych fabrykach zaczęli produkować pistolety pod marką Taurus. Pierwsze Taurusy były nadal takimi samiuśkimi Berettami ale na cywilny rynek, a potem wyrobami beretto-podobnymi. Po czasie stała się z tego inna firma. Popularność Taurusa wiązała się z ceną tej broni, bo na tamtych liniach produkcyjnych do wielkoseryjnej produkcji, dało się uzyskać doby współczynnik jakość/cena.

W tym przypadku zamówienia rządowe będą większe.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
przecie taurus jak kupił fabryke beretty nie stał sie inną firmą, produkują nadal bo mają do tego maszyny a patenty wygasły więc po chuj wymyślać coś nowego jak można robić i zarabiać hajs na sprawdzonym...
i te taurusowe beretty robią nie tylko na cywilny rynek
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
And now, the numbers.

Deep breath.....exhale.

There are 30,000 gun related deaths per year by firearms, and this number is not disputed. U.S. population 324,059,091 as of Wednesday, June 22, 2016. Do the math: 0.000000925% of the population dies from gun related actions each year. Statistically speaking, this is insignificant! What is never told, however, is a breakdown of those 30,000 deaths, to put them in perspective as compared to other causes of death:

• 65% of those deaths are by suicide which would never be prevented by gun laws
• 15% are by law enforcement in the line of duty and justified
• 17% are through criminal activity, gang and drug related or mentally ill persons – gun violence
• 3% are accidental discharge deaths

So technically, "gun violence" is not 30,000 annually, but drops to 5,100. Still too many? Well, first, how are those deaths spanned across the nation?
• 480 homicides (9.4%) were in Chicago
• 344 homicides (6.7%) were in Baltimore
• 333 homicides (6.5%) were in Detroit
• 119 homicides (2.3%) were in Washington D.C. (a 54% increase over prior years)

So basically, 25% of all gun crime happens in just 4 cities. All 4 of those cities have strict gun laws, so it is not the lack of law that is the root cause.

This basically leaves 3,825 for the entire rest of the nation, or about 75 deaths per state. That is an average because some States have much higher rates than others. For example, California had 1,169 and Alabama had 1.

Now, who has the strictest gun laws by far? California, of course, but understand, so it is not guns causing this. It is a crime rate spawned by the number of criminal persons residing in those cities and states. So if all cities and states are not created equally, then there must be something other than the tool causing the gun deaths.

Are 5,100 deaths per year horrific? How about in comparison to other deaths? All death is sad and especially so when it is in the commission of a crime but that is the nature of crime. Robbery, death, and sexual assault are all done by criminals and thinking that criminals will obey laws is ludicrous. That's why they are criminals.

But what about other deaths each year?
• 40,000+ die from a drug overdose–Where's the excuse for that?
• 36,000 people die per year from the flu, far exceeding the criminal gun deaths
• 34,000 people die per year in traffic fatalities(exceeding gun deaths even if you include suicide)

Now it gets good:
• 200,000+ people die each year (and growing) from preventable medical errors. You are safer in Chicago than when you are in a hospital!

• 710,000 people die per year from heart disease. It’s time to stop the double cheeseburgers! So what is the point? If Obama and the anti-gun movement focused their attention on heart disease, even a 10% decrease in cardiac deaths would save twice the number of lives annually of all gun-related deaths (including suicide, law enforcement, etc.). A 10% reduction in medical errors would be 66% of the total gun deaths or 4 times the number of criminal homicides......Simple, easily preventable 10% reductions!

So you have to ask yourself, in the grand scheme of things, why the focus on guns? It's pretty simple.:
Taking away guns gives control to governments.

The founders of this nation knew that regardless of the form of government, those in power may become corrupt and seek to rule as the British did by trying to disarm the populace of the colonies. It is not difficult to understand that a disarmed populace is a controlled populace.

Thus, the second amendment was proudly and boldly included in the U.S. Constitution.

So the next time someone tries to tell you that gun control is about saving lives, look at these facts and remember these words from Noah Webster: "Before a standing army can rule, the people must be disarmed, as they are in almost every kingdom in Europe. The supreme power in America cannot enforce unjust laws by the sword, because the whole body of the people are armed and constitute a force superior to any band of regular troops that can be, on any pretense, raised in the United States. A military force at the command of Congress can execute no laws, but such as the people perceive to be just and constitutional; for they will possess the power."

Remember, when it comes to "gun control," the important word is “control," not “gun."

 

Xynta

Member
107
18
Ale powiedz mi Tosiabunio, że coś w tym jest, że w normalnych krajach poza USA ludzie potrafią się obchodzić z bronią i nie trafia ona w ręce dzieciaków-wariatów tak często jak w 'Murice.
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
A jak często? Masz jakieś dane, porównywałeś to z innymi krajami i przeskalowałeś? Czy tylko tak ci się wydaje?

Ale akurat on ma nieco racji. W każdym rankingu jaki widziałem, usa było zawsze w pierwszej 3 krajów z największymi problemami psychicznymi.

https://www.usnews.com/news/best-countries/articles/2016-09-14/the-10-most-depressed-countries
https://www.insidermonkey.com/blog/...-mental-illness-rates-in-the-world-352966/12/

https://en.wikipedia.org/wiki/Globa...ric_conditions_world_map_-_DALY_-_WHO2002.svg

Oczywiście potrzeba jakiś lepszych badań, ale na moje oko by się zgadzało. USA jest jednym z najbardziej popierdolonych psychicznie krajów na świecie. Kiedyś Varg (z którym rzadko się zgadzam) postawił hipotezę, że to dlatego bo Amerykanie są w dużej mierze przodkami socjopatów, kryminalistów i świrów deportowanych z Europy. Jeżeli popatrzymy też obecnie kto emigruje, to często da się zauważyć, że jest to w dużej mierze patologia. Moim zdaniem to ma sens. W przypadku USA dodasz jeszcze do tego nieustanne prowadzenie wojen i weteranów wracających do domu z PTSD, nieustające napięcia rasowe, murzyńską przestępczość, przećpane psychotropami i antydepresantami społeczeństwo, kultura karmienia dzieciaków silnymi środkami spidującymi typu adderall i wychodzi ci mieszanka wybuchowa. Łatwy dostęp do broni palnej w takiej sytuacji oczywiście będzie prowadził do takich masakr z jej użyciem.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Ale z faktu, że USA przoduje w liczbie popierdoleńców (z czym się zgadzam nawet nie szukając badań), nie musi wynikać jeszcze, że przodują w liczbie dzieciaków popierdoleńców sięgających po broń, aby masowo zabijać. Nie wiem, czy to jest przyczyna (wydaje mi się, że jest). Nie wiem, czy jest to problem umiejętności posługiwania się bronią, której rzekomo w USA brakuje. Wszystko to są spekulacje, bo nie znamy danych. A jak się do danych zajrzy, to często powstaje zupełnie inny obraz niż ten powszechnie znany (podobnie jak z tym, że to była już 18 strzelanina w szkole w tym roku).
 

Xynta

Member
107
18
Obraz jest taki że lokalni psychole mordują w Stanach więcej niż jacykolwiek imigranci, ale zamachy są argumentem za ograniczeniem migracji, a za ograniczeniem obrotu bronią już jakoś nie.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Obraz jest taki że lokalni psychole mordują w Stanach więcej niż jacykolwiek imigranci, ale zamachy są argumentem za ograniczeniem migracji, a za ograniczeniem obrotu bronią już jakoś nie.
Racja, tylko nie zapomnij że mówimy o czarnych lokalnych psycholach odpowiedzialnych za almost 90% o violence crimes. Te strzelaniny w szkołach co prawda są specyfiką USA ale jak dodać, że USA to >300mln obywateli czyli niemcy francja włochy uk hiszpania i jeszcze trochę razem wzięte to już nie wygląda imponująco.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
@tosiabunio, to jak to u Ciebie z tymi regulacjami, popierasz państwowe regulacje dotyczące migracji a jesteś przeciw państwowych regulacjom dotyczących obrotu bronią?

A kto powiedział, że popieram państwową regulację imigracji? Nigdzie się za nią jeszcze nie opowiedziałem, rozważam ją jako jedyną dostępną alternatywę niedostępnych rynkowych regulacji imigracji.

Obraz jest taki że lokalni psychole mordują w Stanach więcej niż jacykolwiek imigranci, ale zamachy są argumentem za ograniczeniem migracji, a za ograniczeniem obrotu bronią już jakoś nie.

Bo umiem, w przeciwieństwie do ciebie, posługiwać się logiką.

Nawet jeśli założyć, że przestępczość imigrantów byłaby powodem do ograniczania imigracji, to przestępczość psycholi powinna być powodem do regulacji obrotu psycholami, a nie bronią. Skoro uznajesz, że sprawca jest przyczyną (vide przykład imigranta), to reguluj sprawcę, a nie narzędzie.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Nie wiem kto powiedział, ja zadałem pytanie nawiązując do argumentów za ograniczeniem migracji i ograniczeniem obrotu obronią.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Pytałem nie dlatego, że ich użyłeś lub nie tylko jak to jest u Ciebie czyli jakie masz na ten temat jako "Grand Master Architect" Libnetu zdanie. Pytanie było tak sformułowane bo w innym wątku było Ci zarzucane popieranie państwowych regulacji dotyczących migracji.
Możesz na nie nie odpowiadać.
 
Do góry Bottom