Muzułmański terror nas zalewa - jeden wykres

tolep

five miles out
8 555
15 441
. A prawidłowa interpretacja powinna być taka, że terroryści nie są obecnie w stanie przeprowadzić żadnej większej akcji. Mówiąc niestosownie, to mogą oni odwalać fuszery jak właśnie w Paryżu czy Bostonie. To nie muzułmański terror się nasila, a działalność specsłużb.

Ta interpretacja TEŻ jest nieprawidłowa, bo tak samo bezpodstawna. Równie dobrze mógłbym napisać, ze muzułmanie mają obecnie 43 razy bardziej krwiożercze nastawienie, ale służby specjalne poprawiły 74-krotnie efektywność.

A poza tym jestem ciekaw porównania "Murzyni w USA" vs. "Muzułmanie w Europie". Na wielu płaszczyznach.
 
Ostatnia edycja:

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Ktoś kiedyś ładnie powiedział: w takiej sytuacji większość nie ma znaczenia. Do NSDAP większość Niemców nie należała. Większość Niemców nie była żołnierzami. Większość Chińczyków nie była terrorystami Mao. Większość północnych Koreańczyków nie jest częścią reżimu.
To co jest winna ta większość?
Terroryści nie rządzą państwami muzułmańskimi jakbyś nie wiedział.
Poza IS - i też nie powiedziałbym, że ludzie zamieszkujący tamte obszary są czemuś winni.
 

military

FNG
1 766
4 727
Nie jest winna. NIE MA ZNACZENIA. Jeśli puka do twoich drzwi 10 osób, z czego 9 to ministranci, a jedna to pierdolony Jason Voorhees z maczetą, to nie postanawiasz mimo wszystko ich przywitać i podjąć, bo przecież co ta dziewiątka jest winna, nie możesz jej ignorować ze względu na jednego masowego mordercę który chce cię zapierdolić maczetą.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Hę? Do moich drzwi nikt nie puka.
Równie dobrze można zabronić wszelkiej imigracji bo zawsze może się kryć jakiś terrorysta.

Nie widzę powodu żeby naruszać podstawowe wolności bo gdzieś na kontynencie może zamieszkać terrorysta. Już ustaliliśmy, że terroryzm to problem marginalny. Trochę ta argumentacja przypomina mi "jeśli uratujemy choć jedno życie"
 
Ostatnia edycja:

military

FNG
1 766
4 727
Ja wiem, że akap byłby super itp., ale wiesz co? jego w tej chwili nie ma. Istnieją państwa, granice, istnieją społeczeństwa bardziej lub mniej spójne ideowo, kulturowo. Istnieje też przestrzeń publiczna (podejrzewam, że nawet w akapie byłoby coś takiego - jakiś neutralny grunt). Załóżmy więc, że chcesz podjechać do koszernego sklepu i koszernie, nie płacąc podatku (bo tylko tak, jak wiadomo, prawdziwy lib żyje) kupić sobie niespełniającą norm unijnych, nietestowaną, nieistniejącą dla Sanepidu kiełbasę. Stawiasz samochód na parkingu, idziesz do sklepu, płacisz 2,99 bitcoina i wychodzisz, a tam

d15292e5-3127-453b-9bdb-a0294d3a1e1d.jpg


No ale oni nie pukają do twojego domu. Może to ty nie powinieneś stawiać samochodu na nieswoim gruncie, prawda?

Poza tym - wprawdzie spalili ci samochód, ale warto było im pozwolić osiedlić się w pobliżu, w końcu tych złych jest 10, a tych neutralnych aż 40. Nie można "nie dać im szansy" ze względu na gartskę terrorystów.
 

military

FNG
1 766
4 727
A to te 7000 które ma trafić do Polski, to jednak rozproszy się po całym kontynencie, i to równo, a nie np. będą skoncentrowani w paru obozach w paru miastach? I ewentualni terroryści będą mordować w proporcjach 1:1, tzn. jedno zabójstwo na jednego terrorystę? To luzik. Myślałem wprawdzie, że w 2004 w Madrycie czterem osobom z Madrytu udało się podłożyć cztery bomby, które zabiły 191 i raniły 2050 osób, i twoje proporcje idą się jebać, no ale najwyraźniej trzeba było równo 191 terrorystów, więc rzeczywiście szansa znikoma.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Ta interpretacja TEŻ jest nieprawidłowa, bo tak samo bezpodstawna. Równie dobrze mógłbym napisać, ze muzułmanie mają obecnie 43 razy bardziej krwiożercze nastawienie, ale służby specjalne poprawiły 74-krotnie efektywność.
Ale co jest bezpodstawne? Dziewulski po zamachu w Paryżu mówił, że wojna z terroryzmem jest coraz trudniejsza, bo coraz mniej pieniędzy potrzeba na przeprowadzenie zamachu i w związku z tym trzeba jeszcze bardziej wzmocnić służby (ujął to jakoś inaczej, ale wiecie o co chodzi – o więcej państwa). Przecież widać, że ta wojna z terroryzmem jest wygrywana. WTC mówi się oficjalnie o prawie 3000 ofiar, Madryt 191 zabitych, Londyn ponad 50. Po kilku latach: Boston 3 zabitych, Paryż 12 nieżywych. Przecież mówimy o terroryzmie i tym ile osób ginie w zamachach dokonywanych przez islamistów, a nie o ich popędach.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Ale co jest bezpodstawne? Dziewulski po zamachu w Paryżu mówił, że wojna z terroryzmem jest coraz trudniejsza, bo coraz mniej pieniędzy potrzeba na przeprowadzenie zamachu i w związku z tym trzeba jeszcze bardziej wzmocnić służby (ujął to jakoś inaczej, ale wiecie o co chodzi – o więcej państwa). Przecież widać, że ta wojna z terroryzmem jest wygrywana. WTC mówi się oficjalnie o prawie 3000 ofiar, Madryt 191 zabitych, Londyn ponad 50. Po kilku latach: Boston 3 zabitych, Paryż 12 nieżywych. Przecież mówimy o terroryzmie i tym ile osób ginie w zamachach dokonywanych przez islamistów, a nie o ich popędach.

Te przypadki są bardzo nieistotne statystycznie. Natomiast gdybym miał spekulować na temat przyczyn trendu (uznając chwilowo że takowy istnieje) to powiedziałbym że główną przyczyną jest wojna domowa w świecie islamskim. Być może wywołana ze sporym udziałem służb specjalnych Zachodu, ale to zupełnie inne działania niż policyjne o których mówi Dziewulski.

A z Dziewulskiego - nawiasem mówiąc - jest dupa nie ekspert od terroryzmu. On może umiał za czasów porucznika Borewicza przeprowadzić jakąś akcję na lotnisku, co czyni go specjalistą od akcji bezpośrednich.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Te przypadki są bardzo nieistotne statystycznie.
Ale co jest istotne? Z tego co tu widzę to w 2013 roku w Europie 1 zabity przez muzułmańskich terrorystów oczym wspomniał Gazda, w 2014 w motywowanych religijnie zamachach zginęło w Europie 4 ludzi o czym wspomniał Vast, w tym roku liczba ta już wzrosła, ale póki co daleko do wyników sprzed paru lat. Co Ty chcesz udowodnić?
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Zamach w Madrycie nie był spowodowany islamem tylko udziałem Hiszpanii w okupacji Iraku. Islam nie miał nic do rzeczy.
 

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
Ale co - forumowi islamofobi boją się terrorystów? Ja się boję raczej takich zwykłych, przeciętnych, podwórkowych dekapitacji i gwałtów (tak jak napisał @tomky ).
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Brak aktów terroru z wielką ilością ofiar w Norwegii/Hiszpanii po Breiviku/Madrycie, nie świadczy w żaden sposób o tym, że od 2012/2005 wyraźnie poprawiła się praca norweskich/hiszpańskich służb tajnych i jawnych.
A jaka jest Twoja teoria? Wspomniałeś coś wcześniej o wojnie w świecie ilsamskim. Mógłbyś rozwinąć?
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
Ale co - forumowi islamofobi boją się terrorystów? Ja się boję raczej takich zwykłych, przeciętnych, podwórkowych dekapitacji i gwałtów (tak jak napisał @tomky ).
Obczajcie tego mitomana. Myślisz, że Ciebie jakiś muzułmanin zgwałci?! Człowieku, nie jesteś aż taki ładny.
 
Do góry Bottom