Zwierzęta

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
Nie wiedziałem, czy wrzucać do "Czarnej przestępczości" czy tu, ale kontent i tak dobry...

gwalt_na_krokodylu.jpg

Trzech Murzynów zginęło w czasie rytualnego gwałtu na krokodylu!
22 grudnia 2016
Trzech braci z prowincji Limpopo w Afryce Południowej zostało zagryzionych przez krokodyla, którego usiłowali zgwałcić – donosi „Zimbabwe News”.

Według tych doniesień, murzyńska rodzina już wcześniej molestowała seksualnie krokodyle. Twierdzili, że chcą się w ten sposób zemścić na krokodylicy, która pożarła im wcześniej kurczaki i owce. Czterej bracia i kilku ich kuzynów zastawili na nią sidła, schwytali i zawlekli do swojej chaty w buszu, gdzie przez wiele dni gwałcili zwierzę.

Okazało się jednak, że lokalna policja miała w murzyńskiej wiosce swojego „tajnego współpracownika”, który o wszystkim doniósł. Bracia zostali zatrzymani i skazani na areszt za okrucieństwo wobec zwierząt.

Na procesie usiłowali przekonać sędziego, że gwałcili krokodyla „w samoobronie i w imię sprawiedliwości”. „W rzeczywistości w ogóle nie kręcą nas krokodyle, ale musieliśmy ją srogo ukarać za to, że zżarła nam owce” – mówił jeden z nich.

Z kolei drugi przyznał, że w czasie uprawiania seksu z krokodylem używali prezerwatyw, gdyż „nie mają pewności jakiego rodzaje choroby weneryczne mogą przenosić krokodyle”. Zapewnił też, że według jego obserwacji, krokodylowi seks ten sprawiał przyjemność.

To jednak nie koniec tej zdumiewającej historii, gdyż niemal natychmiast po wyjściu z aresztu bracia zdybali kolejnego krokodyla i ponownie usiłowali go zgwałcić. Tym razem jednak sprawy wymknęły się spod kontroli – w czasie gwałtu krokodyl wyrwał się i zagryzł trzech z nich.

Ojciec, który stracił w ten sposób trzech synów, ma o to pretensje do miejscowego szamana. Okazuje się bowiem, że gwałty na krokodylach były nie tylko zemstą – miały też podłoże rytualne związane z faktem, że chłopcy ci uchodzili w wiosce za impotentów i mieli kłopoty z zatrzymaniem przy sobie swoich żon.

Udali się więc do szamana, a ten doradził im, że w takich przypadkach jedyną niezawodną metodą jest zgwałcenie krokodyla, które natychmiast przywraca męskość. Dał im też specjalne zioło muthi, które miało sprawić, że krokodyl nie będzie stawiał oporu. Najwyraźniej jednak muthi nie zadziałało, choć – jak twierdzi szaman – „wcześniej wielokrotnie się w takiej sytuacji sprawdzało”.

„Chłopcy dokonali odważnego wyboru, żeby ratować swoje małżeństwa. Liczba rozwodów w naszej rodzinie i tak jest już zbyt wysoka. Teraz ich opłakujemy” – mówi ojciec w rozmowie z afrykańskim portalem „MzansiLive”.

„Ludziom, którzy nigdy nie byli w tym regionie, historia ta może wydawać się absurdalna. Ale rytualne gwałty na zwierzętach są tu częste. Gwałty na krokodylach to tylko wierzchołek góry lodowej. Wiele osób jest przekonanych, że „gwałty na zwierzętach leczą również AIDS” – donosi Resistance Radio-South Africa.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 986
Rekin polarny, rekordzista długowieczności. Dojrzałość płciową osiąga w wieku ok. 150 lat, najstarszy osobnik dożył 392 lat - o ile dobrze pamiętam. Żyją w zimnych wodach, na sporych głębokościach, choć spotykano osobniki w Zatoce Meksykańskiej. Poluje m.in. na śpiące foki, bo porusza się bardzo wolno. Jego wątroba zajmuje 1/3 wagi ciała. Dorasta do ok 7 m. Warto przy tym dodać, że rekiny te przyrastają o 1 cm rocznie. Mają czas skurczybyki.

post-26241-0-26857300-1471074165.jpg
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
A czym je karmisz? Da się to wziąć na ręce>
głównie larwy mącznika ale jadły też karaluchy i oseski i świerszcze różnorakie. samiec jest oswojony i jak coś jest robione w terrarium np poprawiany wystrój to gekon podchodzi do ręki i ją liże, samica jest bardziej płochliwa ale też daje się brać na ręce

Czyli w Mongolii jednak nie ma akapu... smuteczek.
u arabów jest za to mały akap (ta słynna temporary autonomous zone) xD
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Jestem zaskoczony tym, że to takie proste. Zamawiasz przez allegro lub gdziekolwiek indziej dostajesz pudełko a w środku ptasznik. Bierzesz go na ręce i wrzucasz to terrarium. Nie szczeka, dużo nie je, tyle co nic, czasami robi sobie kilkutygodniową głodówkę, nie jest problemem zostawić go samego w domu podczas wyjazdu. I kosztuje grosze bo jakieś 100 zł pi razy drzwi.

 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 142
Czarne wrony akurat są rzadkie. U nas są czaro-czarne, jak te na filmiku. Ale dla uproszczenia, możemy przyjąć, że nie są białe.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Jestem zaskoczony tym, że to takie proste. Zamawiasz przez allegro lub gdziekolwiek indziej dostajesz pudełko a w środku ptasznik. Bierzesz go na ręce i wrzucasz to terrarium. Nie szczeka, dużo nie je, tyle co nic, czasami robi sobie kilkutygodniową głodówkę, nie jest problemem zostawić go samego w domu podczas wyjazdu. I kosztuje grosze bo jakieś 100 zł pi razy drzwi.


ja tam nie lubie pająków, miałem natomiasat kiedyś przez kilka lat pluskwiaki dwuplame- kosztują kilka zł, rozmnażają się partenogenetycznie czyli nie musisz mieć samca i samicy żeby je rozmnożyć, nie są wybredne w karmieniu i mogą kilka tygodni nie jeść. jedyny minus jest taki że schowane siedzą często. aha, no i plują jadem w oczy (mnie jednak nie opluły nigdy)
platymeris-biguttatus-tamanos-varios.jpg
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 732
4 694
Właśnie w tv usłyszałem o pracy polegającej na na drażnieniu szczególnie jadowitych pająków w celu pozyskania jadu do wyprodukowania antidotum i zbieraniu tego do specjalnych pipet. Do jednej dawki potrzeba trzysta porcji jadu które jeden owad może wyprodukować raz na dwa tygodnie. Istnieje rodzaj w Australii którego jad moze zabić do godziny. Ciekawe zajęcie. Czym sie zajmujesz? -Doje pająki. :)
 
Do góry Bottom