MaxStirner
Well-Known Member
- 2 775
- 4 721
W Indiach doberman poświęcił swe życie, by uratować rodzinę swego pana Dibakar Raita. Walczył z czterema kobrami. Uratował osiem osób.
Loyal dog saves family from 4 venomous snakes
to nie ryba tylko płaz (ogoniasty) a regenerować kończyny potrafią także rodzime traszki, zresztą ja chyba postowałem o tym zwierzaku już w tym temacierybą z nogami
Trzeba być sporym pojebem, by karmić węża kundlem. Nie lubię psów, ale takiego typa butowałbym po ryju ostrogami.A kto z was lubi węże?
właśnie...except during mating season.
i jak ją zabijesz? jak się będziesz na nią zamierzał to ona odpowie atakiem a kobry są szybkie i zwinne więc może lepiej ją zostawić żeby nie mieć problemów. odcięta głowa węża nadal potrafi ugryźć i wsyrzyknąć jad nawet godzine po dekapitacjiDla mnie dobra kobra, to martwa kobra.
nie widze w tym nic złego. psów jest za dużo. nie lepiej zamiast je usypiać i fundować muchom jedzenie ufundować jedzenie wężowi? jeśli nie psa to wąż zje inne cierpiące zwierzeTrzeba być sporym pojebem, by karmić węża kundlem.
Na pierwszy rzut oka to gif dla chorych zwyroli, ale gdyby tak się głębiej przyjrzeć to przedstawia on żółtego węża zniewolonego lub urodzonego w niewoli który pożera pieska (dość powszechne określenie policjanta).
Gdybym miał wybór zajebać bezkarnie takiego zwyrola co się znęca nad swoimi zwierzętami albo jakiegoś typa co gada "wszystkie zwierzątka są nasze", to wybrałbym jednak to drugie, bo tacy robią większe szkody.takiego ścierwomózga należy potraktować odpowiednio tak samo, to znaczy podrzucić go np. tygrysowi.
Trzeba być sporym pojebem, by karmić węża kundlem. Nie lubię psów, ale takiego typa butowałbym po ryju ostrogami.
Może jestem psycholem, ale zupełnie nie rusza mnie, że wąż zjadł kundelka.