To akapu chyba nie będzie, co?:/
http://www.radiobrazylia.pl/teraz-gospodarka/ napisał:Wygrana w wyborach lokalnych na początku października dała asumpt do przeprowadzenia pierwszych z zapowiedzianych przez nowy rząd reform. Zaczęli od najtrudniejszej kwestii czyli obcięcia wydatków państwa. W języku politycznym chodzi o ustalenie „sufitu wydatków”. Aby ją przeprowadzić potrzebna jest poprawka do konstytucji. Dziś udało się przegłosować ją w izbie niższej parlamentu. Ale uwaga, głosowanie trzeba będzie jeszcze powtórzyć nim poprawka trafi do Senatu, gdzie nowy gabinet również ma wymaganą większość.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Michela Temera, to przez najbliższych 20 lat wydatki państwa nie będą mogły rosnąć ponad poziom inflacji! Problem stał się palący bo odsetki od długu już od paru lat przekraczają połowę wydatków budżetowych państwa. Pod tym względem Brazylia plasuje się w kategorii państw niepewnych gospodarczo, a koszty obsługi długu są prawie trzy razy wyższe niż w przypadku Grecji!
Deficyt w stosunku do PKB wynosi 65%, mniej więcej tyle co w Polsce ale koszty obsługi długu są ponad dwa razy wyższe.
Dla kraju, który odsunął od władzy prezydent Dilmę Rousseff za „pedaladę fiscal”, czyli kombinowanie przy przepływach finansowych ten krok oznacza, że Michel Temer nie tylko stanął na czele akcji mającej na celu osunięcie oskarżonej o oszustwo szefowej, ale też chce przeprowadzić konkretne reformy mające na celu poprawę sytuacji gospodarczej kraju.
Koalicja PMDB i PSBD może liczyć w przypadku tego typu reform gospodarczych szczególnie na radykalne, acz mniejsze partie prawicowe, od dawna domagające się dyscypliny w finansach publicznych.
Nowy prezydent uzyskał poparcie aż 366 deputowanych, chociaż potrzebował 308 głosów.
W przeciwieństwie do lajkujących, nie znam portugalskiego, więc ta grafika nic mi nie mówi... pomożecie?Czyżby mokry sen UPR-owców z lat 90-tych spełniał się w Brazylii?
Od siebie dodam wykresik ilustrujący skalę "pedala-fiscal", czyli pożyczek na pokrycie dziur w bieżących wydatkach budżetowych. W polskiej gówno-prasie jeszcze nie natrafiłem na artykuł broniący Dilmy i PT, którego nie dałoby by się zaaorać z jego użyciem.
W przeciwieństwie do lajkujących, nie znam portugalskiego, więc ta grafika nic mi nie mówi... pomożecie?
W dwustu miastach dwustumilionowej Brazylii odbywają się w niedzielę demonstracje przeciwko "niespodziance", jaką zgotował wyborcom parlament, przekształcając - wg demonstrantów - pakiet ustaw antykorupcyjnych w ich odwrotność: maczetę na "nadgorliwych" sędziów.
Izba Deputowanych brazylijskiego parlamentu, dokonując zasadniczych zmian w większości z popartych podpisami 2,3 miliona obywateli dziesięciu od dawna przygotowywanych projektów ustaw antykorupcyjnych, uczyniła z najważniejszych spośród nich rodzaj tarczy ochronnej dla skorumpowanych polityków.
Brazylia, rok po olimpiadzie:
https://www.theguardian.com/sport/gallery/2017/feb/10/rios-olympic-venues-six-months-on-in-pictures
São 155 assassinatos por dia, cerca de seis por hora nos Estados brasileiros, onde as características das mortes se repetem: ligada ao tráfico de drogas e tendo como vítimas jovens negros pobres da periferia executados com armas de fogo. O número é 6,79% maior do que no mesmo período do ano passado e indica que o País pode retornar à casa dos 60 mil casos anuais.
(...) najczęściej powiązane z przemytem narkotyków, ofiarami są młodzi, biedni murzyni (...)
Ciągle czekam na statystyki z podziałem na sprawców.
@nuri - skomentuj to pls.