Zapodaj coś ciekawego

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
Moja wersja projektu unijnego "Człowiek - najlepsza inwestycja".
czowieknajlepszainwesty.png

Nie wiedziałem gdzie to wrzucić więc dałem tutaj. Samo przychodzi na myśl jak mówi się o stypendiach demograficznych itp.

Niezastąpione w szkolnych pracach z WOSu.
 

Hitch

3 220
4 872
Piłkarz umiera w trakcie meczu (jego serce po prostu staje). Potem zaimplementowany rozrusznik serca daje mu kopa i kolo ożywa :)

 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Tygrys, chyba bengalski, opycha się ludzkim ramieniem, uprzednio wyrwanym - sądząc z filmiku, razem ze stawem i nie wiadomo z czym jeszcze. Nic nie słyszałem o tym wypadku, nie ma angielskich napisów, szwargotają po hindusku, a ciekawi mnie, czy nieszczęśnik przeżył. Wygląda na agonię, ale podobnie zachowywała się ofiara z irańskiego cyrku (przeżyła), tyle że upływ krwi był mniejszy, zaś lew przy tygrysie to lipa. Piszą, że facet zmarł, ale nie ma sensu wierzyć tytułom nadawanym przez niektórych neptyków.



Ataki wolnych tygrysów bengalskich w Indiach, to nie rzadkość. Zwłaszcza w wioskach leżących albo na styku ich rewiru, albo wręcz kolidujących z tygrysim terytorium. W sumie, niezły proper z pasiastego :) Ludzie jakoś się nauczyli, że koty te atakują od tylca, więc by zminimalizować ryzyko, malują sobie z tyłu głowy gęby z wyraźnymi rysami. To niby działa, ale nie w przypadku obcykanych w ludzkich trikach osobnikach. Są to zwykle stare tygrysy albo świeżo wypuszczone na wolność po okresie dojrzewania w ludzkich łapach, więc kompletnie nie czujące homo-lęku.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 287
Anegdota z "Europa in flagranti" :

Przed 1939 rokiem beletrystyka rosyjska, (...) wspominała o roli miczmana Wołkowickiego na radzie wojennej, którą zwołał admirał Niebogatow. Było to w czasie bitwy morskiej pod Cuszimą; admirał Rożestwienski był już ranny, dalszy opór bezcelowy, ale admirał Niebogatow na którego przeszło dowództwo, nie chciał brać odpowiedzialności na samego siebie i zwołał radę wojenną, jak to zwykli czynić wodzowie chcący się poddać. Głosowanie na takich radach wojennych odbywa sie w ten sposób, że pierwszy wypowiada swoje zdanie oficer najniższy rangą. Miczman Wołkowicki był tym oficerem i oto zagórował jego głos donośny:
- Nie poddawać się.
Scena ta była w Rosji bardzo popularna i w 1939 roku oficer radziecki, internując polskiego generała Wołkowickiego, zapytał go z przekąsem:
-A pan być może jest krewniakiem tego Wołkowickiego, który głosował "nie" w bitwie pod Cuszimą?
-To właśnie ja sam - brzmiała odpowiedź.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
Ot, wystarczy, że sprawca przeczytał tą wiadomość. A może to jedna i ta sama osoba?
Za to reakcje na masakry są łatwe do przewidzenia. Po każdej strzelaninie są debaty o broni, nawet w Polsce. Zawsze szukają powodu jak by ograniczyć dostęp.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Jeśli nawet fejk to w słusznej sprawie XD
Jeden taki fejk zrobiono w Polsce, chyba żeby wypromować pewne forum (z tego co pamiętam okazało się fejkiem z podmienioną datą przez admina, co wyszło po przeszukaniu jakichś cachów w wyszukiwarce yahoo).
 
Do góry Bottom