telpeloth
państwosceptyk
- 256
- 292
Że co, że niby ruski plakat? Z chęcią sam bym sobie kilka powiesił, bo uważam socrealizm za wyjątkowo pocieszny.Na focie żona rzecznika prasowego Białego Domu. Zwróćcie uwagę, co wisi na ścianie z tyłu.
Natomiast to całe zdjęcie jest wyjątkowo... sztuczne:
- czy ktoś mi powie, co oni w końcu wpieprzają na to śniadanie? na pierwszym planie naleśniki, jajka na miękko, potem pączki, dużo owoców, sok pomarańczowy, tosty i bułeczki, a tu gówniarz jeszcze jajko sadzone robi. I to wszystko na 3 osoby?
- czemu te borówki na pierwszym planie są tak porozrzucane? I kto normalny przechowuje grejpfruta przepołowionego? Przecież się zsycha...
- Kto tak majta jajkiem sadzonym? Naleśnikiem to rozumiem, ale jajko sadzone może się rozbełtać i żółteczko rozlać i za bardzo ściąć, po co to komu?
- pomijam fakt, że trzy osoby patrzą na trzy różne punkty w przestrzeni, obserwując to samo jajko