Dlaczego jesteś taki zdenerwowany? Ochłoń.
I tak w kółko od setek lat. Później pojawiają się lekkie odstępstwa od pierwotnej idei, przychodzą oportuniści, sieć redystrybucji się rozrasta. Dziwnym trafem część ludzi woli wykorzystać potrzeby i możliwości państwa do własnych celów, wspólną pracą, razem z nim zmieniając prawo, tworząc monopole(najlepszy przykład - ewolucja bankowości lub historia USA). Ale państwo nie powinno tak robić - to jest dopiero utopia.
Ludzie, dbając o swój interes, zdali sobie sprawę, że część swoich potrzeb zaspokoją jedynie wtedy, gdy ktoś inny zaspokoi swoje. A inni naśladowali najlepsze rozwiązania. I taką drogą powstał podział pracy, pieniądz czy prawo. Nie było wojny każdego z każdym, tak jak nie było czegoś takiego umowa społeczna. I co z tego, że plemiona dla zapewnienia obrony organizowały się w sposób hierarchiczny? Istnienie państwa, czyli zinstytucjonalizowany rabunek zaczął się, gdy zbrojne bandy miały już co łupić i na czym pasożytować. Inaczej być nie mogło, bo niby jak ktoś mógłby się umówić z kimś, na to, że jego własność będzie mu przymusowo odbierana w nieokreślonej ilości i czasie?
Ostateczną konsekwencją niepodporządkowania się woli państwa jest śmierć, nic tego nie zmieni. Większość ludzi woli żyć, będąc rabowanym niż nie żyć. Dlatego, że ludzie działają racjonalnie, ale nie z punktu widzenia jakiegoś obserwatora, tylko swojego własnego, wybierając cele, które cenią bardziej niż te mniej cenione.
Brzmi jak typowy opis państwa
No tak, ten przykład mnie nie dziwi. Paternalistyczne podejście a'la "Władca much", w którym ludzie są dziećmi, a gdzieś tam w wieży z kości słoniowej czuwają nad wszystkim "dorośli" i "opiekunowie", jest niezbędne, żeby wiara w państwo nie zapadła się pod wewnętrznymi sprzecznościami.Anarchia może zaistnieć. Np. na placu zabaw w piaskownicy jak nie ma rodziców w pobliżu i nie ma się zabawek
Ja z nikim żadnej umowy nie podpisywałem.
Bo ma przyłożony pistolet do głowy.
Gówno prawda.
Proponuje zakaz noży kuchennych nie dość, że samemu można się nimi pociąć to jeszcze można pociąć kogoś. Tak btw. to zdanie pokazuje, że żaden z ciebie liberał.
Ja nie popieram jakiegoś konkretnego akapu, bo wg mnie akap jest zawsze dopóki są przynajmniej 2 niepodległe organizacje czy osoby. Ja popieram decentralizację. Obecne państwa między sobą funkcjonują na zasadzie akapu. Wcześniej były to wodzostwa, plemiona, gromady koczownicze i poniżej poziomu rodziny to pewnie nigdy nie zeszło. Zarówno tendencje centralistyczne jak i decentralistyczne to historyczne fakty. Chociaż ogólnie jest tendencja centralizacji, to nie można wykluczyć, że w pewnym momencie się to zmieni, bo nie istnieje nic z czym można byłoby historię naszego świata porównać. Imperia powstawały, ale i się rozpadały. Ja chcę, by się teraz rozpadały. To nie jest jakieś nierealne marzenie, które wywraca do góry nogami ewolucję człowieka.Bez państwa, które zadba o nasze bezpieczeństwo nie da się żyć
Imperium Rzymskie - ostoja cywilizacji - rozpadło się i nastały Ciemne Wieki. Teraz tak nie będzie, bo przyroda nie lubi próżni i pojawi się kolejne imperium.
Niby jakim prawem zostałem czyimś
To jest dopiero słaby argument... dlaczego to ja mam się wynosić z MOJEJ ziemi dlatego, że ktoś chce mi coś narzucać. To ja jestem tu stroną poszkodowaną bo to oni naruszają moją własność a nie ja ich. Niech oni się ode mnie odpierdolą.
Co to za nowomowa "rozpadło się" ?
Tzw. "Ekonomiczna analiza" wskazuje, że jeden bank, telekomunikacja, poczta, fundusz zdrowia jst bardziej ekonomiczny. Ale tysiąc przykładów realnych pokazuje, że każdy monopol kończy się wzrostem kosztów i brakiem postępu. (Nirvana fallacy)
Nie, teraz rozpadnie się Unia Europejska i być może kilka państw w samej uni. I będzie to tak samo ożywcze dla cywilizacji europejskiej jak upadek Imperium Rzymskiego. Polecam naukę historii w zakresie szerszym, niż to co jest w szkołach.
skąd to wiesz ze się rozpadnie? wróżka ci powiedziała, deterministo?