Wygryw challenge Ciek vs aluzci vs mikioli

[ckl78]

By chudnąć, wystarczy chodzić. 10 sposobów na 20 tysięcy kroków.


Większość Polaków nie wykonuje nawet 5 tys. kroków dziennie. Ci pracujący na stanowiskach biurowych czy też zatrudnieni jako kierowcy, czasem nie robią nawet 2 tys. kroków.

Jeden ze światowych ekspertów w dziedzinie chodzenia, szwedzki fizjoterapeuta Anders Raustorp, w wielu badaniach i publikacjach sprawdzał, jak konkretna ilość kroków przekłada się na określony cel. Z jego rekomendacji wynika, że w przypadku mężczyzn w wieku do 50 lat – jeśli nie chcą tyć – dzienny dystans powinien wynosić średnio 12 tys. kroków, natomiast dla panów po pięćdziesiątce – 11 tys.

Z kolei dr Dale Esliger, kinezjolog z Loughborough University (Wlk. Brytania), gdzie zajmuje się badaniami pomiaru aktywności fizycznej, radzi, że jeśli dorosły człowiek pragnie zrzucić wagę, musi mierzyć w cel na poziomie 16-18 tys. kroków dziennie. I to poza wykonywaną od czasu do czasu i nie wymagającą żadnych ćwiczeń aktywnością, jak prace domowe czy pielęgnowanie ogródka. Jeśli natomiast prowadzi się typowo siedzący tryb życia, trzeba pomyśleć nawet o 24 tys. kroków. To dystans około 16 km.

Ile kalorii można spalić w czasie chodzenia? Przy powolnym spacerze spalasz ok. 200 kcal w ciągu godziny, a bardzo szybki marsz to już nawet ok. 500–600 kcal.

By chudnąć, wystarczy chodzić. 10 sposobów na 20 tysięcy kroków - sprawnypo40.pl

Choć przyjęło się pokonywać 10 tys. kroków dziennie, to nie do końca prawda. By utrzymać wagę, mężczyzna po czterdziestce powinien przejść ok. 8 km

www.sprawnypo40.pl

 

[noniewiem]

aktualnie moje BMI to 20.9
co wygrałem?

 

[Blobfish]

co wygrałem?

trofeum w postaci wypreparowanego łba socjalisty ( wraz z potomstwem )

 

[ckl78]

Moje BMI 26.5, nadwaga 6 kg,
ale wskaźnik BMI nie mówi, ile mamy faktycznie tkanki tłuszczowej i mięśni.

https://kalkulatorkalorii.net/bmi/1800/860#wynik

 

[Hitch]

aktualnie moje BMI to 20.9
co wygrałem?

Przegrałeś za wiarę w BMI.

 

[tolep]

Przegrałeś za wiarę w BMI.

ojtam ojtam, jest to jakiś wskaźnik. Daleki od ideału ale generalnie można sylwetkę na jego podstawie sobie wyobrazić.

 

[Hitch]

Jest to wskaźnik, który jako-tako-też-raczej-słabo można zastosować przy ogólnej populacji, ale w jednostkowych przypadkach to jest bzdura do kwadratu.

Niska, ale pulchna (żeby nie powiedzieć spasiona) kobieta będzie miała prawidłowe BMI, a koleś mierzący 180 cm, ale napierdalający na siłce od lat, sto kilo mięśni według BMI ma nadwagę.

Najlepiej sobie sprawić porządną wagę, która mierzy procentowo zawartość tłuszczu, kości, wody i mięśni.

 

[ckl78]

Wszędzie tylko ten kult zbijania wagi, tysiące diet cudów, suplementy, artykuły, ćwiczenia.

Najlepsza jest aktywność rowerowa - spada waga i ciśnienie. I zwiększa się poziom serotoniny xD.
Jadąc na rowerze z prędkością 20 km/h można spalić około 550 kcal na godzinę, zaś z prędkością 30 km/h - około 850 kcal.
Najlepiej zacząć od 15km/h i zachować tętno zgodnie z wiekiem- dla 40 lat od 110 do 140.

 

[Lancaster]

W sumie, też mogę się przyłączyć do challengu, ale zamiast schudnąć, czy coś, po prostu postaram się przestać narzekać.

Po 5 latach udało mi się challange ukończyć.

 

[kompowiec]

ja nie musiałem zaczynać bo nigdy tego nie robiłem ;>
ale za to wygrywałem w co innego - teoria przywiązania to protip. Incwele dostają na jego widok szoku poznawczego.

 

[piezol]

Ostatnio spędziłeś sporo czasu na narzekanie na to, że nie popieramy twoich planów przejęcia władzy nad światem poprzez stworzenie single-player mmorpg klona diablo, heroesów i pokemonów

 

[Tomasz_the_Barbarian]

A oto wyniki mojego progresu na siłowni (5 msc)

Ktoś powie po co ćwiczyć i nabywać masy mięsniowej? Odpowiadam prosto knypy:
Dużo ostatnio szuryzmu i wrogów izraela podnosi swoje łby. My ludzie cywilizacji łacińskiej (izraela) musimy być gotowi na konflikt siłowy.

 

[Lancaster]

Ok, zdarza mi się narzekać, ale robię to coraz mniej. Przyłączam się do Challangu. Postanowiłem, że zasłuże na nazwisko Sandro Alastor i chce to udowodnić sobie, nie wam. Ale jakby kogoś ciekawiły moje poczynania, to co tydzień, w środy będę przesyłał filmiki z moich postępów, może nawet jebnę jakiś temat na Hyde-Parku.

 

[piezol]

Ok, zdarza mi się narzekać, ale robię to coraz mniej. Przyłączam się do Challangu. Postanowiłem, że zasłuże na nazwisko Sandro Alastor i chce to udowodnić sobie, nie wam. Ale jakby kogoś ciekawiły moje poczynania, to co tydzień, w środy będę przesyłał filmiki z moich postępów, może nawet jebnę jakiś temat na Hyde-Parku.

W sensie, odchudzasz się, czy robisz podejście do książki?

 

[Lancaster]

Chodziło mi o rozwój osobisty, zmiana charakteru, a co za tym idzie zmiana myśli, emocji i zachowania. Jak nakręcę filmik podsumowujący ponad miesiąc od kiedy przedstawiłem się przyjaciółce jako Sandro Alastor, utworzę wątek i tam umieszczę filmik, jeśli będzie dało się go oglądać.

 

[Alu]

Przedstawienie się jako Sandro Alastor nie świadczy o zmianie charakteru w Twoim przypadku, wręcz przeciwnie.

 

[Lancaster]

Możliwe. W ciągu tego miesiąca udowodniłem, tylko, że na to nazwisko nie zasługuję/nie jestem gotowy.

 

[kompowiec]

Chodziło mi o rozwój osobisty, zmiana charakteru, a co za tym idzie zmiana myśli, emocji i zachowania. Jak nakręcę filmik podsumowujący ponad miesiąc od kiedy przedstawiłem się przyjaciółce jako Sandro Alastor, utworzę wątek i tam umieszczę filmik, jeśli będzie dało się go oglądać.

Brzmi jak terapia CBT. Masz już umówioną terapię grupową?

 

[Lancaster]

Mam tylko psycholożkę z Kielc, nie jest psychoterapeutka, bo na nią będę czekał 2 lata, ale, ze wszystkiego mieć nie można, cieszę się, że będę miał z nią wizyty przez Słupa

 

[Motórhead]

Mam tylko psycholożkę z Kielc, nie jest psychoterapeutka, bo na nią będę czekał 2 lata, ale, ze wszystkiego mieć nie można, cieszę się, że będę miał z nią wizyty przez Słupa

Dawaj moje dwie butelki mleka chuju jak nie poszedłeś na studia