Wojna z dopalaczami

Claude mOnet

Well-Known Member
1 033
2 337
http://reporters.pl/1886/tepil-tepi...pin-brutalnie-zlikwidowal-handel-narkotykami/

Jednak da się wygrać z narkobiznesem. Można? Można.
Tylko na jego miejscu zacząłbym się bać, bo dał ludziom przyzwolenie na tworzenie band mordujących bez wyroku, mam cichą nadzieję, że skończy tak samo, jak ci dilerzy.
Pamiętaj, że żaden rząd nie znosi konkurencji!

Narkotykami na Filipinach zajmą się już tylko ss-mani (państwowe służby specjalne cywilne i wojskowe), cena narkotyków ostro podskoczy, zyski także niebotycznie poszybują. Ma łeb nie od parady prezio Duterte. W Polsce być może za parę lat też podobne praktyki wprowadzą...
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
To przecież nie są żadne czary. W Afganistanie pod władzą talibów produkcja dragów spadła o 90%. Przebąkuje się nawet, że mógł być to jeden z powodów operacji USA w tym kraju, po której wszystko zaczęło wracać do normy, bo godziło to w interesy specsłużb czerpiących z tego dochody.

In July 2000, Taliban leader Mullah Mohammed Omar, collaborating with the United Nations to eradicate heroin production in Afghanistan, declared that growing poppies was un-Islamic, resulting in one of the world's most successful anti-drug campaigns. The Taliban enforced a ban on poppy farming via threats, forced eradication, and public punishment of transgressors. The result was a 99% reduction in the area of opium poppy farming in Taliban-controlled areas, roughly three quarters of the world's supply of heroin at the time.

https://en.wikipedia.org/wiki/Opium_production_in_Afghanistan

Warto przeczytać cały wpis, można się natknąć na ciekawostki, np.
The price of illicit opium far exceeds that of licit, (in India, in 2000, the price for licit opium was US$13–29 per kilo, but for illicit US$155–206).

With a farm gate price of approximately $125 per kilogram for dry opium, an Afghan farmer can make 17 times more profit growing opium poppy ($4,622 per hectare), than by growing wheat ($266 per hectare) -
to jest argument, który często się przemilcza w dyskusjach o dragach, pewnie ze względu na dominującą w mediach antykapitalistyczną propagandę, gdzie zysk przedstawiany jest jako coś niemoralnego. Narkotyki powinny zostać zalegalizowane również dlatego, że się to zwyczajnie opłaca. Jest to żyła złota, od której państwo w imię wojny o moralność odcina swoich poddanych. Dla przypomnienia, uprawy rolne w PL to około 11 milionów hektarów. Wartość globalnego rynku narkotyków szacuje się na około 1% światowej wymiany handlowej (źródło https://www.unodc.org/documents/wdr2015/World_Drug_Report_2015.pdf), to około 1/2 wartości generowanej przez przemysł samochodowy, przy czym oprócz barier prawnych nie istnieją żadne inne bariery wejścia na ten rynek; nie trzeba praktycznie żadnego know-how, technologii, patentów itp. itd. Tylko jak to się mawia "Trzeba orać, siać i zbierać". Rośliny dostarczające substancji psychoaktywnych są zazwyczaj mniej wymagające niż typowe rośliny dostarczające pożywienia. Opium dla przykładu wymaga tylko 1/4 ilości wody wymaganej przez uprawy pszenicy.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Nie chodzi o interes USA w rozpętaniu wojny, tylko partykularny interes specsłużb, dlatego nie ma znaczenia, że nie są to "aż takie dochody", ponieważ specsłużby potrzebują pieniędzy pochodzących z innych źródeł niż budżet, a dragi to znacznie bezpieczniejsze i wygodniejsze źródło niż np. "operacja żelazo".
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Narkotykami na Filipinach zajmą się już tylko ss-mani
no to beda zabijac ludzi ze sluzb? oni też niby od Dutertego dostają po dupie. http://www.wsj.com/articles/philipp...cians-police-to-illegal-drug-trade-1470588037 albo po prostu Duterte pozbywa sie ludzi myslacych inaczej niz on, ktorzy moga mu zaszkodzic. tak czy inaczej ludzie moga dokonywać samosądów na dilerach-urzędnikach. inna sprawa że samosądy dokonywane są niby głównie przez psy
 
Do góry Bottom