M
Matrix
Guest
Zostały przed chwilą kilka razy naruszone zasady regulaminu, a Wipler jak wejdzie na forum to kupa wstydu będzie. Może ja przeproszę.Wstyd mi.
a to od niej sie zaczęło?... ja ją ignoruje więc nie widze jej postów heheMatrix też ino postawiła pytanie
Tutaj masz bardziej przejrzyste dane: https://sejmometr.pl/poslowie/417Niestety jest tego tyle, i jest to tak zamotane, że dojście choćby tego czego dotyczy jedno tylko głosowanie trwałoby z godzinę.
Wipler nie głosował nigdy za jakąkolwiek podwyżką podatków ani jakąkolwiek regulacją rynku, więc choćby w tym zakresie - różni się znacząco od np. Gowina, który do tej pory przyklepywał wszystko, jak leci i nagle po 6 latach swojej bytności w Platformie doznał iluminacji i stwierdził, że jest liberałem.Jakakolwiek ocena tego czy innego posła powinna zależeć od tego co robi jako poseł.
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/posel.xsp?id=417&type=A
Niestety jest tego tyle, i jest to tak zamotane, że dojście choćby tego czego dotyczy jedno tylko głosowanie trwałoby z godzinę.
Dlatego mnie kompletnie nie obchodzi co on gada w wywiadach. Dostał się do sejmu i od tego momentu interesuje mnie wyłącznie to co tam robi. Domyślnie traktuję go jako komucha, chyba że ktoś udowodni mi, że działa on w sejmie na rzecz wolności. Uważam, że jest możliwe być w sejmie i postępować w miarę po libertariańsku, ale to jest tak mało prawdopodobne dzisiaj, że domyślnie traktuję ich wszystkich jak wrogów, tak jak na wojnie strzela się do każdego wroga, mimo, że to może być nasz agent, który w przebraniu ucieka w naszą stronę i nie zdążył podać hasła.Nazywanie kogoś komunistą tylko dlatego, że nie głosi ewidentnie libertariańskich poglądów, pomimo, że jest politykiem, nie jest zbyt mądre. Polityk NIE MOŻE głosić zupełnie innych poglądów niż te, które wyznają wyborcy. Inaczej nie dostałby się w ogóle do polityki.
jeśli pracuje dla państwa i ja bym był w stanie wojny z państwem usa to owszem, w końcu byłby członkiem wrogiej bandy...Gazda to w hameryce Rona Paula też byś rozwalił?
to ty se wybierasz jaki komar cie upierdoli? komar to komar tępisz wszystkie jak leci...Także nic nie tracisz. To raczej sytuacja, w której masz dwa komary do wyboru, w tym jeden z malarią. Możesz albo wybrać jednego z nich, albo ogłosić, że nie uznajesz kąsania przez komary, z tym, że komary zapytają się kogoś innego, który z nich ma cię ugryźć.
w chuj super argumat kurwa...A ty chodzisz po chodniku z kradzionych pieniędzy.
Komuch! Do odjebania!
to ty se wybierasz jaki komar cie upierdoli? komar to komar tępisz wszystkie jak leci...
Po hipotetycznym odstrzeleniu posła liczba obecnych i potencjalnych posłów będzie mniejsza o jeden. To jest jakiś postęp. Obojętność nie przyczynia się do niczego.PS. A co do drugiego przykładu, to jeśli odstrzelenie każdego posła w sejmie miało by spowodować, że RP się rozsypie, to by można było wtedy przemyśleć, czy jest to moralnie uzasadnione. Ale jeśli wiadomo, że po zabiciu obecnych parlamentarzystów i urzędników na drugi dzień zgłosi się drugi kontyngent pijawek, to nie ma to żadnego sensu.