Inn Ventur
Well-Known Member
- 347
- 518
Dlatego też, konserwatystów (chociaż państwowców) darzę sympatią...Powiem tak...CHUJ W DUPĘ UPR
Dlatego też, konserwatystów (chociaż państwowców) darzę sympatią...Powiem tak...CHUJ W DUPĘ UPR
Wiem, że dla niektórych główną rzeczą spędzającą sen z powiek są konlibowie. Wiem, że dla innych głównym problemem są wolnościowe lewaki. Ale dla mnie problemem są kolejne ekipy rządzące tym krajem. A czasami mam wrażenie, że ci dla których problemem są konserwy/anarcholewaki wcale nie przejmują się tym kto i jak tu rządzi. Oni mają innych wrogów.Hmm mniej konlibów , ja bym się z tego cieszył
Najbardziej zawsze bawiło mnie wsrod zwolenników UPR przekonanie ze wszyscy ludzie nie zgadzający się z ich poglądami to bydło natomiast oni są jedyną wyrocznią wolności i prawdy... no i elitą ofcoz
XYZ napisał:
. Tylko atakując UPR należy pamiętać, że "bezpłciowi konserwatyści", którzy tworzą taki cwelistyczno-konserwatywny wizerunek tej partii to na ogół ludzie bezpieki.Maciej Dudek napisał:Bezpieka zrobiła w UPR swoje
Przemoslav napisał:Ale lubię go pomimo że bredzi (czytałem ostatnio te teksty o tym, że Murzyni specyficznie śmierdzą, więc biali nie lecą na czarne kobiety, hehehe)
alfacentauri napisał:Ale dla mnie problemem są kolejne ekipy rządzące tym krajem.
alfacentauri napisał:Czyli najpierw sam jest wolny. Dlatego bardziej śmieszy mnie postawa tych co montują plan uratowania kogo popadnie (np. tych biednych robotników, czy whatever) a sami są w ciężkiej dupie z wolnością, że tak powiem, własną.
kr2y510 napisał:Wiele lat byłem w UPR i potwierdzam opinię Maćka, że. Tylko atakując UPR należy pamiętać, że "bezpłciowi konserwatyści", którzy tworzą taki cwelistyczno-konserwatywny wizerunek tej partii to na ogół ludzie bezpieki.Maciej Dudek napisał:Bezpieka zrobiła w UPR swoje
A partia ta na razie nie ma szans, bo albo bezpieka jej nie pozwoli albo JKM skończy jak Podrzycki lub Pańko.
Rzeczywiście . Nawet w praktyce żadnej takiej nie poznałem, hehehehhh. W takim wypadku wierzę na słowo.to chyba nie spałeś nigdy z czarną, ani żółtą kobietą,
Nie pisałem o tym, że UPR jest lekarstwem, ale o tym, że żadna inna organizacja nie zrobiła tyle dla promowania wolności. Z libertarianizmem zetknąłem się kilkanaście lat temu w połowie lat dziewięćdziesiątych. Wtedy było to kilka zinów typowo libertariańskich wydawanych w niskich nakładach (może jest tu ktoś na forum kto wtedy coś takiego wydawał i napisze po ile było egzemplarzy numeru), Gazeta An Arche w około 250 egzemplarzach wydawana i pisma jak Mać Pariadka gdzie pojawiały się treści libertariańskie, ale również całkiem nie libertariańskie. Mać w pewnym momencie pojawiła się na krótko w Empikach, ale większość z tego nie można było dostać w oficjalnym obiegu. Pisma te wychodziły niezbyt regularnie. Raz na miesiąc to był dobry wynik.I UPR ma być na to lekarstwem ??? Ciekawe w jaki sposób ???
A "zdrowy rozum" to jaki? Twój? Nie uważam, żeby Mikke pajacował, on poprostu taki jest i robi to na poważnie nie przeliczając się na popularność. To jest OK, bo dzięki temu nie jest jak polityczna dziwka - chyba, że to ona wg Ciebie ma "zdrowy rozum", LOL.Korwin , wzorem wolnościowca , wzruszyłem się chlip. Jak jest już od czegoś wolny to od zdrowego rozumu. Być politycznym pajacem , żadna sztuka
Przemoslav napisał:Szanuję również Michalkiewicza - jego pisaninę, jakkolwiek by na nią nie patrzeć od strony głoszonego ideolo (klimaty kato), posiada poprostu "kopa" - to jest gość, który pisze z pasją i ma do tego prawdziwy talent.
Jakie oddziaływanie w porównaniu z JKM czy Michalkiewiczem reprezentują wszystkie te lewackie ciepłe kluchy, obsmarkane od swojej śmiesznej mantry "masz prawo to, nie masz prawa sramto"? Obserwując fakty plugawie stwierdzam, że znikome.
Przemoslav napisał:A "zdrowy rozum" to jaki? Twój? Nie uważam, żeby Mikke pajacował, on poprostu taki jest i robi to na poważnie nie przeliczając się na popularność. To jest OK, bo dzięki temu nie jest jak polityczna dziwka - chyba, że to ona wg Ciebie ma "zdrowy rozum", LOL.Korwin , wzorem wolnościowca , wzruszyłem się chlip. Jak jest już od czegoś wolny to od zdrowego rozumu. Być politycznym pajacem , żadna sztuka
Alfacentauri sensownie pisze (powyżej) i ciężko się nie zgodzić. To korwinowski NCzas! w znaczącym stopniu wypromował libertarianizm. Pozostałe wpływy, na bazie własnego doświadczenia uznaję za marginalne - 9 na 10 osób które znam i wiedzą coś o libertarianiźmie, to wiedzą to właśnie dzięki Korwinowi, NCzas! czy UPR.
alfacentauri napisał:Wypraszam sobie przypisywanie mi słów, których nie wypowiedziałem. Czytelniku! Użyłeś cytatu Przemoslava przypisując go mi.
alfacentauri napisał:Nie pisałem o tym, że UPR jest lekarstwem, ale o tym, że żadna inna organizacja nie zrobiła tyle dla promowania wolności. Z libertarianizmem zetknąłem się kilkanaście lat temu w połowie lat dziewięćdziesiątych. Wtedy było to kilka zinów typowo libertariańskich wydawanych w niskich nakładach (może jest tu ktoś na forum kto wtedy coś takiego wydawał i napisze po ile było egzemplarzy numeru), Gazeta An Arche w około 250 egzemplarzach wydawana i pisma jak Mać Pariadka gdzie pojawiały się treści libertariańskie, ale również całkiem nie libertariańskie. Mać w pewnym momencie pojawiła się na krótko w Empikach, ale większość z tego nie można było dostać w oficjalnym obiegu. Pisma te wychodziły niezbyt regularnie. Raz na miesiąc to był dobry wynik.
W tym samym czasie wychodził “Najwyższy Czas”. Ukazywał się on co tydzień (pomijając święta). Można go było nabyć w kioskach (może nie wszystkich). Nie było jednak problemu by go zdobyć nawet w małych miastach. W Nczasie oprócz konserwatywnych liberałów pisywali też konserwatywni anarchokapitaliści a nawet pojawiały się artykuły Jacka Sierpińskiego. Pisywał też tam Machaj. Więc różnica w dotarciu do odbiorcy pomiędzy tymi dwoma środowiskami była duża. Przez wiele lat dość często widziałem w Nczasie reklamy książek autorów takich jak Rothbard, D. Friedman czy Rand albo Nock. Zatem przeróżne nurty myśli wolnościowej. A JKM wykorzystywał kiedyś przyznany mu czas antenowy podczas kampanii wyborczej na reklamę Nczasu (gdzie jak przed chwilą wspomniałem reklamowano książki wolnościowych myślicieli i zamieszczano wolnościowe artykuły). Były też mniej masowe pisma związane z UPRem jak “Stańczyk”, gdzie więcej miejsca poświęcano np. recenzji amerykańskich pism libertariańskich i innych spraw wolnościowych.
alfacentauri napisał:Gdy internet się rozpowszechnił tubę propagandową dostały środowiska wolnościowe spoza UPRu. Ale i tak przewaga UPRu jest tu widoczna. Już przed umasowieniem internetu w jakiś tam rankingach JKM był najpopularniejszym politykiem wśród internautów. Po umasowieniu stracił tę pozycję, ale jego blog na Onecie wygrał konkurs na najpopularniejszy blog polityczny. Gdy włączam YouTube to często w polecanych filmach sa filmiki JKMa.
alfacentauri napisał:Michalkiewicz miał czas antenowy w polskim radiu ale i też w Maryji (może co do treści prezentowanych przez niego można sie przyczepić ale zasiał jakieś tam ziarno w kręgach narodowo-religijnych).
alfacentauri napisał:Jeśli chodzi o promocję idei to coś im się udało. Więc jaka organizacja zrobiła dotychczas więcej?
Przemoslav napisał:]A "zdrowy rozum" to jaki? Twój? Nie uważam, żeby Mikke pajacował, on poprostu taki jest i robi to na poważnie nie przeliczając się na popularność.
Przemoslav napisał:To jest OK, bo dzięki temu nie jest jak polityczna dziwka - chyba, że to ona wg Ciebie ma "zdrowy rozum", LOL.
Przemoslav napisał:To korwinowski NCzas! w znaczącym stopniu wypromował libertarianizm. Pozostałe wpływy, na bazie własnego doświadczenia uznaję za marginalne - 9 na 10 osób które znam i wiedzą coś o libertarianiźmie, to wiedzą to właśnie dzięki Korwinowi, NCzas! czy UPR.
Przemoslav napisał:Chociaż zapewne "zdrowe rozumy" i tak wiedzą lepiej.
Przemoslav napisał:Jakie oddziaływanie w porównaniu z JKM czy Michalkiewiczem reprezentują wszystkie te lewackie ciepłe kluchy, obsmarkane od swojej śmiesznej mantry "masz prawo to, nie masz prawa sramto"? Obserwując fakty plugawie stwierdzam, że znikome.
alfacentauri napisał:Jeśli chodzi o promocję idei to coś im się udało. Więc jaka organizacja zrobiła dotychczas więcej?
tosiabunio napisał:Jeśli chodzi o krąg wzajemnego koniobicia, to my jesteśmy w tym o wiele lepsi niż UPR. Wręcz jesteśmy mistrzami. Przyganiał kociołek kotłowi (aby zachować skalę)
Nie zamierzam bronić UPR, ale faktem jest, że w szerzeniu idei wolnościowych czy liberalnych robili (właściwie to NCz) bardzo wiele
A jak się komuś temat nie podoba, to się w nim nie wypowiada, bo inaczej jest to właśnie takie intelektualne koniobicie...