UPR

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Czytelnik
Hmm mniej konlibów , ja bym się z tego cieszył
Wiem, że dla niektórych główną rzeczą spędzającą sen z powiek są konlibowie. Wiem, że dla innych głównym problemem są wolnościowe lewaki. Ale dla mnie problemem są kolejne ekipy rządzące tym krajem. A czasami mam wrażenie, że ci dla których problemem są konserwy/anarcholewaki wcale nie przejmują się tym kto i jak tu rządzi. Oni mają innych wrogów.
I chyba nie widzę potrzeby by ustosunkowywać się do reszty Twojej wypowiedzi.
 

crack

Active Member
784
110
Najbardziej zawsze bawiło mnie wsrod zwolenników UPR przekonanie ze wszyscy ludzie nie zgadzający się z ich poglądami to bydło natomiast oni są jedyną wyrocznią wolności i prawdy... no i elitą ofcoz :)
 

Przemoslav

Member
144
2
Najbardziej zawsze bawiło mnie wsrod zwolenników UPR przekonanie ze wszyscy ludzie nie zgadzający się z ich poglądami to bydło natomiast oni są jedyną wyrocznią wolności i prawdy... no i elitą ofcoz

Myślę, że to efekt maniery medialnej (heheheh) JKM-a. On jest z zamiłowania właśnie takim dopierdalaczem, co to go kręci jak mu ktoś przyzna "rację".

Nie wiem po co mu ta partia, przecież ma swoją, hehehe.

Ale lubię go pomimo że bredzi (czytałem ostatnio te teksty o tym, że Murzyni specyficznie śmierdzą, więc biali nie lecą na czarne kobiety, hehehe). A może po części też właśnie dlatego - on się zachowuje tak jakby miał w dupie "medialność" obliczoną na zwolenników - poprostu mówi co uważa i nie patyczkuje się.

Czyli najpierw sam jest wolny. Dlatego bardziej śmieszy mnie postawa tych co montują plan uratowania kogo popadnie (np. tych biednych robotników, czy whatever) a sami są w ciężkiej dupie z wolnością, że tak powiem, własną.

Jak mawiał Pan Jezus "widzisz źdźbło w oku brata, a belki we własnej dupie nie dostrzegasz".

;)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Wiele lat byłem w UPR i potwierdzam opinię Maćka, że
Maciej Dudek napisał:
Bezpieka zrobiła w UPR swoje
. Tylko atakując UPR należy pamiętać, że "bezpłciowi konserwatyści", którzy tworzą taki cwelistyczno-konserwatywny wizerunek tej partii to na ogół ludzie bezpieki.
A partia ta na razie nie ma szans, bo albo bezpieka jej nie pozwoli albo JKM skończy jak Podrzycki lub Pańko.
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
Przemoslav napisał:
Ale lubię go pomimo że bredzi (czytałem ostatnio te teksty o tym, że Murzyni specyficznie śmierdzą, więc biali nie lecą na czarne kobiety, hehehe)

to chyba nie spałeś nigdy z czarną, ani żółtą kobietą,
nawet kobiety z południa, włoszki i bułgarki mają ostry specyficzny zapach potu
[domieszka arabskiej krwi ?]
być może my dla nich też tak śmierdzimy

itu akurat Korwin bredzi, ale dlatego że to polacy nie mają szans u czarnych kobiet
 

Czytelnik.

New Member
146
0
alfacentauri napisał:
Ale dla mnie problemem są kolejne ekipy rządzące tym krajem.

I UPR ma być na to lekarstwem ??? Ciekawe w jaki sposób ???


alfacentauri napisał:
Czyli najpierw sam jest wolny. Dlatego bardziej śmieszy mnie postawa tych co montują plan uratowania kogo popadnie (np. tych biednych robotników, czy whatever) a sami są w ciężkiej dupie z wolnością, że tak powiem, własną.

Korwin , wzorem wolnościowca , wzruszyłem się :D chlip. Jak jest już od czegoś wolny to od zdrowego rozumu. Być politycznym pajacem , żadna sztuka - zresztą Palikot robi to lepiej :p
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
kr2y510 napisał:
Wiele lat byłem w UPR i potwierdzam opinię Maćka, że
Maciej Dudek napisał:
Bezpieka zrobiła w UPR swoje
. Tylko atakując UPR należy pamiętać, że "bezpłciowi konserwatyści", którzy tworzą taki cwelistyczno-konserwatywny wizerunek tej partii to na ogół ludzie bezpieki.
A partia ta na razie nie ma szans, bo albo bezpieka jej nie pozwoli albo JKM skończy jak Podrzycki lub Pańko.

należy robić swoje, i tyle

żeby tylko dwóch tak skończyło [Podrzycki, Pańko]
dodać jeszcze Faltzmana i innych
 

Przemoslav

Member
144
2
to chyba nie spałeś nigdy z czarną, ani żółtą kobietą,
Rzeczywiście :D. Nawet w praktyce żadnej takiej nie poznałem, hehehehhh. W takim wypadku wierzę na słowo.

Osobną jest, oczywiście, kwestia czy to faktycznie aż takie odstręczające - specjalnie sprawdzać nie mam zamiaru, heheheh.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Wypraszam sobie przypisywanie mi słów, których nie wypowiedziałem. Czytelniku! Użyłeś cytatu Przemoslava przypisując go mi. :)
I UPR ma być na to lekarstwem ??? Ciekawe w jaki sposób ???
Nie pisałem o tym, że UPR jest lekarstwem, ale o tym, że żadna inna organizacja nie zrobiła tyle dla promowania wolności. Z libertarianizmem zetknąłem się kilkanaście lat temu w połowie lat dziewięćdziesiątych. Wtedy było to kilka zinów typowo libertariańskich wydawanych w niskich nakładach (może jest tu ktoś na forum kto wtedy coś takiego wydawał i napisze po ile było egzemplarzy numeru), Gazeta An Arche w około 250 egzemplarzach wydawana i pisma jak Mać Pariadka gdzie pojawiały się treści libertariańskie, ale również całkiem nie libertariańskie. Mać w pewnym momencie pojawiła się na krótko w Empikach, ale większość z tego nie można było dostać w oficjalnym obiegu. Pisma te wychodziły niezbyt regularnie. Raz na miesiąc to był dobry wynik.
W tym samym czasie wychodził “Najwyższy Czas”. Ukazywał się on co tydzień (pomijając święta). Można go było nabyć w kioskach (może nie wszystkich). Nie było jednak problemu by go zdobyć nawet w małych miastach. W Nczasie oprócz konserwatywnych liberałów pisywali też konserwatywni anarchokapitaliści a nawet pojawiały się artykuły Jacka Sierpińskiego. Pisywał też tam Machaj. Więc różnica w dotarciu do odbiorcy pomiędzy tymi dwoma środowiskami była duża. Przez wiele lat dość często widziałem w Nczasie reklamy książek autorów takich jak Rothbard, D. Friedman czy Rand albo Nock. Zatem przeróżne nurty myśli wolnościowej. A JKM wykorzystywał kiedyś przyznany mu czas antenowy podczas kampanii wyborczej na reklamę Nczasu (gdzie jak przed chwilą wspomniałem reklamowano książki wolnościowych myślicieli i zamieszczano wolnościowe artykuły). Były też mniej masowe pisma związane z UPRem jak “Stańczyk”, gdzie więcej miejsca poświęcano np. recenzji amerykańskich pism libertariańskich i innych spraw wolnościowych. Gdy internet się rozpowszechnił tubę propagandową dostały środowiska wolnościowe spoza UPRu. Ale i tak przewaga UPRu jest tu widoczna. Już przed umasowieniem internetu w jakiś tam rankingach JKM był najpopularniejszym politykiem wśród internautów. Po umasowieniu stracił tę pozycję, ale jego blog na Onecie wygrał konkurs na najpopularniejszy blog polityczny. Gdy włączam YouTube to często w polecanych filmach sa filmiki JKMa. Michalkiewicz miał czas antenowy w polskim radiu ale i też w Maryji (może co do treści prezentowanych przez niego można sie przyczepić ale zasiał jakieś tam ziarno w kręgach narodowo-religijnych). Jeśli chodzi o promocję idei to coś im się udało. Więc jaka organizacja zrobiła dotychczas więcej?
 

Przemoslav

Member
144
2
Korwin , wzorem wolnościowca , wzruszyłem się chlip. Jak jest już od czegoś wolny to od zdrowego rozumu. Być politycznym pajacem , żadna sztuka
A "zdrowy rozum" to jaki? Twój? Nie uważam, żeby Mikke pajacował, on poprostu taki jest i robi to na poważnie nie przeliczając się na popularność. To jest OK, bo dzięki temu nie jest jak polityczna dziwka - chyba, że to ona wg Ciebie ma "zdrowy rozum", LOL.

Alfacentauri sensownie pisze (powyżej) i ciężko się nie zgodzić. To korwinowski NCzas! w znaczącym stopniu wypromował libertarianizm. Pozostałe wpływy, na bazie własnego doświadczenia uznaję za marginalne - 9 na 10 osób które znam i wiedzą coś o libertarianiźmie, to wiedzą to właśnie dzięki Korwinowi, NCzas! czy UPR.

Chociaż zapewne "zdrowe rozumy" i tak wiedzą lepiej.

Szanuję również Michalkiewicza - jego pisaninę, jakkolwiek by na nią nie patrzeć od strony głoszonego ideolo (klimaty kato), posiada poprostu "kopa" - to jest gość, który pisze z pasją i ma do tego prawdziwy talent.

Jakie oddziaływanie w porównaniu z JKM czy Michalkiewiczem reprezentują wszystkie te lewackie ciepłe kluchy, obsmarkane od swojej śmiesznej mantry "masz prawo to, nie masz prawa sramto"? Obserwując fakty plugawie stwierdzam, że znikome.
 

SzabloZębny

New Member
329
4
1. Alfacentauri ma racje.
2. Korwin to pajac i egocentryk. Nie myśli o tym, żeby wypromować idee wolnościowe, leczo tym, by zabłysnąć w mediach wygłaszając głupie, absurdalne i kontrowersyjne tezy, jak choćby te o murzynach i kobietach. Niestety jeśli miał jakieś zasługi dla libertarianizmu, to czysto przypadkowo.
 

margines

wujek dobra rada
626
84
Przemoslav napisał:
Szanuję również Michalkiewicza - jego pisaninę, jakkolwiek by na nią nie patrzeć od strony głoszonego ideolo (klimaty kato), posiada poprostu "kopa" - to jest gość, który pisze z pasją i ma do tego prawdziwy talent.

Jakie oddziaływanie w porównaniu z JKM czy Michalkiewiczem reprezentują wszystkie te lewackie ciepłe kluchy, obsmarkane od swojej śmiesznej mantry "masz prawo to, nie masz prawa sramto"? Obserwując fakty plugawie stwierdzam, że znikome.

100% racji. Brakuje ludzi z jajami.
 

crack

Active Member
784
110
Przemoslav napisał:
Korwin , wzorem wolnościowca , wzruszyłem się chlip. Jak jest już od czegoś wolny to od zdrowego rozumu. Być politycznym pajacem , żadna sztuka
A "zdrowy rozum" to jaki? Twój? Nie uważam, żeby Mikke pajacował, on poprostu taki jest i robi to na poważnie nie przeliczając się na popularność. To jest OK, bo dzięki temu nie jest jak polityczna dziwka - chyba, że to ona wg Ciebie ma "zdrowy rozum", LOL.

Alfacentauri sensownie pisze (powyżej) i ciężko się nie zgodzić. To korwinowski NCzas! w znaczącym stopniu wypromował libertarianizm. Pozostałe wpływy, na bazie własnego doświadczenia uznaję za marginalne - 9 na 10 osób które znam i wiedzą coś o libertarianiźmie, to wiedzą to właśnie dzięki Korwinowi, NCzas! czy UPR.

Ja się o libertarianizmie dowiedziałem z onetu. Widać jestem 1 z 10 :) Był jakiś temat o UPR i jakiś kolo o nicku "libertarianin" pluł na nich pisząc, że UPR wchodzi w dupę klerykom, że UPR to wybiórcza wolnosc gospodarcza a libertarianizm to wolność prawdziwa, całkowita.Szczerze to miałem moment zainteresowania UPR'em, (chociaż nigdy nie głosowałem na nich i jestem z tego dumny, chociaż byłem bliski głosowania na Platforme JKM), pewne rzeczy mi się w tej partii podobały ale zawsze nie pasowała mi ta katolicko-konserwatywno-szowinistyczna retoryka :) Ale wróćmy do tematu, wiedzialem ze mam poglądy liberalne, a UPR jest konserwatywno-liberalne, natomiast słowo libertarianizm podświadomie kojarzyło mi się z libertynizmem i liberalizacją prawa karnego ;) Początkowo nie chciało mi się sprawdzać tego terminu, ale w kolejnych tematach pokrewnych upr na onecie użytkownik "libertarianin" dalej jeździł po nich aż w koncu wpisalem w google hasło "libertarianizm" i wyskoczyła mi stronka libertarianizm.pl i pomyślałem "tak, to jest to" :)
 

Czytelnik.

New Member
146
0
alfacentauri napisał:
Wypraszam sobie przypisywanie mi słów, których nie wypowiedziałem. Czytelniku! Użyłeś cytatu Przemoslava przypisując go mi.

Boże pomyliłem się panie obrażalski :p


alfacentauri napisał:
Nie pisałem o tym, że UPR jest lekarstwem, ale o tym, że żadna inna organizacja nie zrobiła tyle dla promowania wolności. Z libertarianizmem zetknąłem się kilkanaście lat temu w połowie lat dziewięćdziesiątych. Wtedy było to kilka zinów typowo libertariańskich wydawanych w niskich nakładach (może jest tu ktoś na forum kto wtedy coś takiego wydawał i napisze po ile było egzemplarzy numeru), Gazeta An Arche w około 250 egzemplarzach wydawana i pisma jak Mać Pariadka gdzie pojawiały się treści libertariańskie, ale również całkiem nie libertariańskie. Mać w pewnym momencie pojawiła się na krótko w Empikach, ale większość z tego nie można było dostać w oficjalnym obiegu. Pisma te wychodziły niezbyt regularnie. Raz na miesiąc to był dobry wynik.
W tym samym czasie wychodził “Najwyższy Czas”. Ukazywał się on co tydzień (pomijając święta). Można go było nabyć w kioskach (może nie wszystkich). Nie było jednak problemu by go zdobyć nawet w małych miastach. W Nczasie oprócz konserwatywnych liberałów pisywali też konserwatywni anarchokapitaliści a nawet pojawiały się artykuły Jacka Sierpińskiego. Pisywał też tam Machaj. Więc różnica w dotarciu do odbiorcy pomiędzy tymi dwoma środowiskami była duża. Przez wiele lat dość często widziałem w Nczasie reklamy książek autorów takich jak Rothbard, D. Friedman czy Rand albo Nock. Zatem przeróżne nurty myśli wolnościowej. A JKM wykorzystywał kiedyś przyznany mu czas antenowy podczas kampanii wyborczej na reklamę Nczasu (gdzie jak przed chwilą wspomniałem reklamowano książki wolnościowych myślicieli i zamieszczano wolnościowe artykuły). Były też mniej masowe pisma związane z UPRem jak “Stańczyk”, gdzie więcej miejsca poświęcano np. recenzji amerykańskich pism libertariańskich i innych spraw wolnościowych.

Znam historię konlibizmu polskiego ale dzięki za przypomnienie.


alfacentauri napisał:
Gdy internet się rozpowszechnił tubę propagandową dostały środowiska wolnościowe spoza UPRu. Ale i tak przewaga UPRu jest tu widoczna. Już przed umasowieniem internetu w jakiś tam rankingach JKM był najpopularniejszym politykiem wśród internautów. Po umasowieniu stracił tę pozycję, ale jego blog na Onecie wygrał konkurs na najpopularniejszy blog polityczny. Gdy włączam YouTube to często w polecanych filmach sa filmiki JKMa.

Gadasz chyba o swoich marzeniach a nie rzeczywistości , UPR rośnie w siłę , już się powiększa , jeszcze trochę i przekroczymy próg wyborczy :D Takie mantry słychać po każdych przegranych wyborach. Co do popularności Korwina to ilość wejść na bloga nie jest żadną miarą czyjejś przebojowość i nijak się przekłada na polityczne poparcie.


alfacentauri napisał:
Michalkiewicz miał czas antenowy w polskim radiu ale i też w Maryji (może co do treści prezentowanych przez niego można sie przyczepić ale zasiał jakieś tam ziarno w kręgach narodowo-religijnych).


Faktycznie Michalkiewicz miał to coś , ale dawno już to zginęło w zalewie żydowsko-masońskich treści , więc teraz to bardziej odstrasza niż przyciąga.


alfacentauri napisał:
Jeśli chodzi o promocję idei to coś im się udało. Więc jaka organizacja zrobiła dotychczas więcej?

No właśnie co ??? Spytaj się byle przechodnia z kim mu się kojarzy Mikke i Michalkiewicz. Przecież to potem rzutuje na resztę środowiska , ja osobiście mam już dość tłumaczenia innym że pajacowanie Korwina niema zbyt wiele wspólnego z wolnościową myślą , która jest o wiele bardziej różnorodna i bogatsza.

Przemoslav napisał:
]A "zdrowy rozum" to jaki? Twój? Nie uważam, żeby Mikke pajacował, on poprostu taki jest i robi to na poważnie nie przeliczając się na popularność.

Dla niego sposobem na popularność jest właśnie pajacowanie , nie miał bym żadnych zarzutów gdyby tylko nie wycierał sobie wtedy gęby hasłami libertariańskimi.


Przemoslav napisał:
To jest OK, bo dzięki temu nie jest jak polityczna dziwka - chyba, że to ona wg Ciebie ma "zdrowy rozum", LOL.

Litości , "polityczna dziwka" :dodgy: A któż to taki ???


Przemoslav napisał:
To korwinowski NCzas! w znaczącym stopniu wypromował libertarianizm. Pozostałe wpływy, na bazie własnego doświadczenia uznaję za marginalne - 9 na 10 osób które znam i wiedzą coś o libertarianiźmie, to wiedzą to właśnie dzięki Korwinowi, NCzas! czy UPR.

Wypromował tylko wąski nurt libertarianizmu , o ile można tutaj mówić o jakimkolwiek libertarianizmie.

Przemoslav napisał:
Chociaż zapewne "zdrowe rozumy" i tak wiedzą lepiej.

Zdrowe rozumy wiedzą że aby zbudować coś konstruktywnego i odnieść sukces potrzeba innej drogi. Te chore tego nie wiedzą i brną w ruchome piaski.

Przemoslav napisał:
Jakie oddziaływanie w porównaniu z JKM czy Michalkiewiczem reprezentują wszystkie te lewackie ciepłe kluchy, obsmarkane od swojej śmiesznej mantry "masz prawo to, nie masz prawa sramto"? Obserwując fakty plugawie stwierdzam, że znikome.

A czy ja pisałem o lewicy państwowej ??? Widać oto dogmatyczny konlibizm w pełnej krasie , napiszesz słowo "lewica" a już toczą pianę :)
 

DysKordian

New Member
252
4
alfacentauri napisał:
Jeśli chodzi o promocję idei to coś im się udało. Więc jaka organizacja zrobiła dotychczas więcej?

Wyniki wyborcze w granicach błędu statystycznego, sekciarski charakter organizacji i uprawianie id(e)olatrii w kręgu wzajemnego koniobicia, to IMHO żaden powód do dumy. Jeśli takie "sukcesy" masz na myśli, to ja grzecznie podziękuję i zostanę na mojej kanapie. Przynajmniej nie muszę się szarpać z jakimiś skurwiałymi kąserwami i otwarcie faszyzującymi popaprańcami pokroju Danka.

W ogóle ten topik to jakiś niesmaczny żart jest.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 981
15 143
Jeśli chodzi o krąg wzajemnego koniobicia, to my jesteśmy w tym o wiele lepsi niż UPR. Wręcz jesteśmy mistrzami. Przyganiał kociołek kotłowi (aby zachować skalę). Ale mnie to specjalnie nie przeszkadza.

Nie zamierzam bronić UPR, ale faktem jest, że w szerzeniu idei wolnościowych czy liberalnych robili (właściwie to NCz) bardzo wiele. Teraz, w dobie internetu, gazeta przestaje dawać przewagę, ale faktem jest, że tak było.

Nie wydaje mi się, aby ktokolwiek tutaj miał ochotę na przerzucenie się na UPR, czy współpracę z UPR, chodziło chyba raczej o pozyskiwanie ludzi stamtąd. Nie wiem jacy ludzie są obecnie w UPR, więc trudno mi oceniać sensowność takich "łowów". Niemniej jednak, nie oznacza to, że nie można tematu poruszyć.

A jak się komuś temat nie podoba, to się w nim nie wypowiada, bo inaczej jest to właśnie takie intelektualne koniobicie...
 

DysKordian

New Member
252
4
tosiabunio napisał:
Jeśli chodzi o krąg wzajemnego koniobicia, to my jesteśmy w tym o wiele lepsi niż UPR. Wręcz jesteśmy mistrzami. Przyganiał kociołek kotłowi (aby zachować skalę)

Ty rzekłeś. Ja się akurat za libertarianina nie uważam (między innymi z powodu rzeczonego koniobicia), jeno komentuję sobie z boczku.

Nie zamierzam bronić UPR, ale faktem jest, że w szerzeniu idei wolnościowych czy liberalnych robili (właściwie to NCz) bardzo wiele

Cóż. Ja wolę w pierwszej kolejności stawiać na jakość, nie ilość. I z tej perspektywy nie potrafię UPRu ocenić inaczej, niż jako jedno wielkie nieporozumienie.

A jak się komuś temat nie podoba, to się w nim nie wypowiada, bo inaczej jest to właśnie takie intelektualne koniobicie...

Jeżeli wyrażanie dezaprobaty dla marnowania czasu i energii (czym jest już sama rozkmina na temat UPRu) nazywasz "intelektualnym koniobiciem", to chyba rzeczywiście nie mamy o czym dyskutować.

Dobra, trochę przesadziłem. W jednym temacie wątek upeerowski byłby bardzo na miejscu: jak NIE powinno się promować libertarianizmu :D
 
Do góry Bottom