alfacentauri
Well-Known Member
- 1 164
- 2 178
Zbliżają się wybory parlamentarne. Czy może ktoś z forumowiczów zdecydował się w nich startować? Jeśli tak, to czas zacząć kampanię wyborczą!
Bojkot nie będzie oznaczał wcale bierności, ale aktywny i świadomy wybór konkretnej opcji nieobecnej na kartach do głosowania. Będzie czerwoną kartką daną całemu systemowi, odbierającą IM głupawe uśmieszki. Będzie w końcu paliwem dla wszystkich myślących po polsku, sygnałem, że oto zmienia się wiatr historii zdolny góry przenosić. Najważniejsze, by wiatr ten dął w nasze polskie żagle. Przygotowania na jego nieuchronne nadejście już się rozpoczęły.
Kolega raczy żartowaćaluzci20 napisał:(ciach) ... nawet jakby wybory zbojkotowało 90% ludzi to i tak nic nie zmieni ... (ciach)
Może gdy będzie wiadomo, że 90% pozostaje "niezagospodarowanych" i niektórzy stąd nabraliby ochoty ? (Uznaliby takie działanie za sensowne)alfacentauri napisał:Tak, autor o to pytał. Ale widocznie nikt nie ma ochoty ubiegać się o władzę.
Pokazuje się, że są ludzie o pewnych poglądach, którzy opowiadają się za pewnymi rozwiązaniami. Jest to swojego rodzaju manifestacja.FullMana napisał:co zyskujesz idąc na wybory poza legitymizacją tego systemu ?
FullMana napisał:Wymieniać można by długo, może łatwiej zadać pytanie w drugą stronę, co zyskujesz idąc na wybory poza legitymizacją tego systemu ?
Obecne wybory do Sejmu organizowane wg ordynacji proporcjonalnej nie są ani wolne ani demokratyczne ponieważ:
-Nie każdy może zostać kandydatem na posła i mieć realną szansę na wybór.
( Aby mieć taką realną szansę musi być wpisany na listę kandydatów przez partię która zdobędzie przynajmniej 5% głosów)
WNIOSEK=>Według obecnej ordynacji wyborczej większość obywateli została pozbawiona biernego prawa wyborczego.
-Głosujemy w okręgach z których wchodzi około 12 posłów a mamy tylko jeden głos. Możemy wskazać tylko jednego posła a więc mamy tylko 1/12 głosu.
Obywatele nie wybierają oddają tylko głos którejś z partii politycznych!
Praktycznie wszyscy kandydaci mający pierwsze miejsca na listach wyborczych(tych komitetów które przekroczą próg wyborczy) są posłami zanim zaczną się wybory!
Inaczej mówiąc kandydaci z pierwszych miejsc list partyjnych praktycznie zawsze zostają posłami .
Prawdziwe wybory odbywają się na posiedzeniach zarządów partyjnych przy układaniu list wyborczych. Decyzja kto dostanie pierwsze (i drugie)miejsce na liści faktycznie decyduje o tym kto zostanie posłem .
Oznacza to także , że obecna ordynacja łamie zasadę bezpośredniości wyborów, dlatego że glosowanie odbywa się na zasadzie sprzedaży wiązanej ; możesz wskazać kogo chcesz na liście pod warunkiem że poprzesz tym samym POŚREDNIO wszystkich kandydatów na tej liście .
Tym samym akt wskazania listy jest 11 razy ważniejszy niż akt wskazania konkretnego kandydata .
WNIOSEK=>Obecna ordynacja wyborcza bardzo ogranicza czynne prawo wyborcze obywateli (ponieważ znacznie ważniejsze są wybory dokonywane na posiedzeniach zarządów partyjnych)!
Czy w Polsce jest prawdziwa demokracja skoro żadna ilość zebranych podpisów nie
obliguje sejmu do zarządzenia referendum???
(Tak jak się to stało z 700 tyś. podpisów zebranych przez PO pod wnioskiem o
referendum w sprawie wprowadzenia ordynacji większościowej JOW , zmniejszeniu
liczby posłów o połowę, likwidacji senatu )
Niestety Polska nie jest krajem prawdziwie demokratycznym!
1. powolna degrengolada systemu i jego rozpad lub ewolucja w kierunku bardziej przyjaznym ludziom.
aluzci20 napisał:Wystarczy, że będziesz płacił podatki i nie będzie żadnej degrengolady.
Nawet jeśli się zamkniesz w kartonowym pudełku na znak protestu.