"To NIE musi być państwowe"

T

Tralalala

Guest
Co jest złego w więziennictwie? Ktoś tam zajebał mi kilka rzeczy wystawiam list gończy na taką osobę potem ustalam z przedstawicielem więzienia podział zysków z pracy takiej osoby. Zauważcie, że więźniowie pracujący rozwiązują problem "kto będzie budował drogi", otóż więźniowie będą!

Oczywiście handel organami jak najbardziej popieram tylko niektórzy mają już solidnie przeorane organy za które by się dostało groszę, a zapierdalać ciągle mogą:D
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
Za dużo kombinowania jak dla mnie... Nie łatwiej wysłać takiego mordercę lub złodzieja do osób poszkodowanych przez niego, np. rodziny ofiary? Oni lepiej wymierzą sprawiedliwość.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 148
1 113
Żeby więziennictwo było opłacalne, utrzymanie więźnia musi być tańsze + rady jego odszkodowania musi być mniejsze, niż zysk z jego pracy. Nie wydaje mi się, że będzie to bardzo dochodowe, więc pewnie się znajdą lepsze źródła zarobków na przestępstwach, plus ofiarom może nie zależeć na pieniądzach.
 

Hanki

Secessionist
1 525
5 088
10414498_527898804003932_473426252912899031_n.png


https://www.facebook.com/events/293079950859982/?ref=22
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Wydajność pracy niewolników, więźniów i innych tego typu delikwentów zawsze była fatalna, więc i oni nie wybudują dróg w akapie, nie ma ratunku :(

Co do odpowiedzialności sprawcy, to trzeba sobie zdecydować, czy ma on naprawić szkodę, czy ponieść karę za swój czyn. W obu przypadkach są lepsze alternatywy niż więzienie. W pierwszym głównie kasa, w drugim stopniowalny brutalizm :)
 
A

artur1978

Guest
Wydaje mi sie ze bez mozliwosci sprzedania kogos za kare w niewole w akapie ciezko by bylo o jakis sprawiedliwy system.
Ktos jedzie najebany autem (bo mu wolno), robi czolowe i zabija jakiegos zywiciela rodziny.
Powiedzmy ze zona nie chce odjebki, ale facet ktory jechal zarabial kupe kasy i nie ma szansy zeby zul byl w stanie placic tak duza rente albo jednorazowe odszkodowanie.
Mamy dwie opcje:
1.Albo sprzedac go na organy, ale raz to zul wiec niewiele rzeczy sie nada do transplantacji, dwa ze ceny organow moga byc niskie jak takich delikwentow bedzie wielu
2.Sprzedac go w niewole a jego wartosc wyliczyc tak jak sie obecnie wylicza wartosc firm (wartosc zdyskontowanych przeplywow pienieznych na przyklad).

Innej opcji nie widze, bo w systemie w ktorym WOLNSOC jest najwyzszym dobrem pozbawienie kogos zycia wcale nie jest najwieksza kara.
Taka kara jest pozbawienie WOLNOSCI ale nie w sensie obecnym a libertarianskim czyli odpodmiotowienie i przejscie jednostki w stan przedmiotu.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
A teraz jak żul zabije ci żywiciela rodziny to co? Jak sprawca nie ma nic co można mu zabrać to po prostu nie da się dojść do sprawiedliwości. Akap nie ma tu nic do rzeczy.
 
Ostatnia edycja:
A

artur1978

Guest
A teraz jak żul zabije ci żywiciela rodziny to co? Jak sprawca nie ma nic co można mu zabrać to po prostu nie da się dojść do sprawiedliwości. Akap nie ma tu nic do rzeczy.

Slaby przyklad bo teraz jest obowiazkowe OC i specjalny fundusz, ktory zaplaci ofiarom w razie takiej skuchy.Socjalistyczne ale jest.

Zreszta nie widze sensu w takiej argumentacji, teraz moze i sie nie da ale w akapie moznaby typa sprzedac w niewole, zamiast wsadzac do wiezienia i jeszcze go zywic i karmic (za czyje niby pieniadze).
Dyskusja p rywatnych wiezienaich jest bez sensu bo nie ma znaczenie czyje jest wiezienie wazne jest kto za to placi a placi panstwo.
W akapie nie moze byc wiezien bo niby jak bylyby finansowane? Dobrowolne datki nie maja sensu, bo jaki ja mam interes w tym zeby przez 20 lat placic za wiezienie kogos kto mi nic nei zrobil ale zajebal sasiadce meza.
Mozna oczywiscie mowic ze w ten sposob chronie sie przed tym zeby zajebal mnie, ale w wiekszosci przypadkow przemoc jets epizodyczna a nie przewlekla.

Nio i sprawca ma cos co mozna mu zabrac.
Wolnosc mozna mu zabrac i uczynic swoim niewolnikiem.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Slaby przyklad bo teraz jest obowiazkowe OC i specjalny fundusz, ktory zaplaci ofiarom w razie takiej skuchy.Socjalistyczne ale jest.
dobry przykład bo może żul nie opłacić polisy i wtedy nimo oc...

w akapie bedom więzienia, tam bedzie sie przechowywać własność która lubi uciekać właścicielom...
 
A

artur1978

Guest
dobry przykład bo może żul nie opłacić polisy i wtedy nimo oc...
No i mimo OC ofiara i tak dostaje kase, bo jest specjalny fundusz a ze nie ma nic za darmo to za tego zula placa inni kierowcy.

W akapie nikt by za nikogo nie placil wiec zula trzeba by albo pociac na kawalki albo spzredac w niewole.
Zreszta nei wiem o co sie klocimy, ja mowie ze trzeba odpowiadac za swoje czyny a wy nei wiem co chcecie powiedziec.
Ze nie ma byc kary?
Jaka jest puenta?

Jak mozna kogos zabic to dlaczego nie mozna kogos zniewolic zamiast zabicia?
Nawet w formei wyboru albo cie odjebie za grzechy albo zostaniesz moim wlasnym obciagaczem na 5 lat.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Slaby przyklad bo teraz jest obowiazkowe OC i specjalny fundusz, ktory zaplaci ofiarom w razie takiej skuchy.Socjalistyczne ale jest.

Nie rozumiem co ty pierdolisz. Przecież w akapie też mógłyś ubezpieczyć rodzinę "na wypadek zabicia przez żula". I jak cię żul zabije to bliscy dostaną kasę. To jest sprawiedliwe a nie przymusowe ubezpieczenia.

To, że nie żyjemy w idealnym w świecie, w którym każdą szkodę da się naprawić kosztem sprawcy to obiektywny fakt a nie cecha akapu. Jak ktoś chce, to może się od tego ubezpieczać.
 
Ostatnia edycja:
A

artur1978

Guest
Nie rozumiem co ty pierdolisz. Przecież w akapie też mógłyś ubezpieczyć rodzinę "na wypadek zabicia przez żula".
To jest sprawiedliwe a nie przymusowe ubezpieczenia.
Szczerze mowiac to ja nei wiem co TY pierdolisz, gdzie ja pisze o tym ze OC jest dobre izeby sie przymusowo ubezpieczac.
I dlaczego to ja mam sie ubezpieczac od tego ze ktos popelni przestepstwo, co za jakas pojebana logika.
Mowa byla o sprywatyzowaniu karania i ja podalem mozliwosc w jakis sposob karac ludzi za popelnione czyny bez potrzeby utrzymywania drogich wiezien.
Generalnie koncepcja wiezienia jest bez sensu, bo zainteresowanych placeniem bedzie sporo mniej niz niezainteresowanych
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
ja pisze że przykład jest ok, bo jak żul nimo kasy to nie płaci, a ten fundusz to jakiś mit, ja musiałem se auto z własnej kieszeni naprawiać bo gostek był bez majątku...

w akapie stał by sie własnością poszkodowanych, a jak by uciekał to na jego koszt by był przechowywany w więzieniu...
a jakby zdechł no to pech... tak jest teroz i tak bedzie w akapie...
 
A

artur1978

Guest
ja pisze że przykład jest ok, bo jak żul nimo kasy to nie płaci, a ten fundusz to jakiś mit, ja musiałem se auto z własnej kieszeni naprawiać bo gostek był bez majątku...

w akapie stał by sie własnością poszkodowanych, a jak by uciekał to na jego koszt by był przechowywany w więzieniu...
a jakby zdechł no to pech... tak jest teroz i tak bedzie w akapie...
Na jaki jego koszt jak on nic nie ma? :D
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
no bedzie dłużej niewolnikiem... proste...

dodatkowo w więzieniach bedom, oczywiście na swój koszt siedzieć ci, którzy uprowadzili kogoś, pozbawili wolności, i ofiara po otrzymaniu odszkodowania, w ramach ukarania se zażyczyła by im to samo zrobić...
 
A

artur1978

Guest
no bedzie dłużej niewolnikiem... proste...

dodatkowo w więzieniach bedom, oczywiście na swój koszt siedzieć ci, którzy uprowadzili kogoś, pozbawili wolności, i ofiara po otrzymaniu odszkodowania, w ramach ukarania se zażyczyła by im to samo zrobić...
To by mialo sens gdyby wiezien byc w stanie swoja praca zarobic tyle zeby pokryc wlasny koszt utrzymania. Inaczej wiezienie byloby dodatkowym obciazeniem dla ofiar, po roku kazdy by olal sprawe i wolal wypuscic zbira niz placic co miesiac wysoka skladke.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 148
1 113
Więzień w akapie raczej by nie było (przynajmniej takich jak obecnie). Oczywiście mogłyby powstawać jakieś sale tortur, areny gladiatorów i podobne dochodowe rozrywki. Nie ma przeszkód, by ktoś swojego niewolnika trzymał na smyczy, miałoby taką wadę, że niewolnik starałby się uwolnić.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
To by mialo sens gdyby wiezien byc w stanie swoja praca zarobic tyle zeby pokryc wlasny koszt utrzymania. Inaczej wiezienie byloby dodatkowym obciazeniem dla ofiar, po roku kazdy by olal sprawe i wolal wypuscic zbira niz placic co miesiac wysoka skladke.
oczywiście wszystko kwestia tego jak da sie zarobić na gościu, lepiej by odrobił troche strat niż wcale... a może byłby w chujowym stanie i przetrzymywało by sie go by polepszyć kondycje organów coby było co sprzedać...
 
Do góry Bottom