counter
=
- 648
- 1 212
Nieodśnieżone drogi to na pewno, ale znaków nie byłbym taki pewien.
Barbara, zadbana niepracująca żona zamożnego bankiera, przy koleżankach chwaliła męża: - Nie muszę nawet robić zakupów, wystarczy, że położę listę z życzeniami na stole, a on wszystko przynosi.
Dokładnie, to niepojęte. W akapie nie będzie list życzeń, jak ktoś czegoś będzie chciał to wyciągnie broń i tego zażąda. Być może nawet znane nam formy porozumiewania się zanikną i zostaną zastąpione językiem czystej przemocy i nienawiści wyrażanym za pomocą narzędzi zagłady. Przypomina mi się się Paragraf 22:A to skurwiel!
Uśmiechnięci azjaci będą bezkarnie sprzedawać z budek grillowane psy i koty na patyku dla koneserów.
Wolontariusze stowarzyszenia Empatia, którzy ośmielą się napadać na te budki też będą sprzedawani w formie schabowych, kiełbasek itp.
W akapie będzie tylko herbata z torebek, bo lata socjalizmu zwyrodniły kubki smakoweTakie będą drinki w akapie, urwane palce robotników w butelkach ... okropność. (http://www.sourtoecocktailclub.com/)