Tak będzie w AKAPie

[Rebel]

Jeśli po sąsiądzku to będzie to musiałobyć odgrodzone sąsiedztwo co najmniej polem minowym. No chyba że to takie "libertariańskie komuchy" czyli w rzeczywistości niekomuchy. Prawdziwe komuchy nie uznają własności prywatnej, i dotyczy to też własności prywatnej sąsiadów. Do tego dążą do światowego komunizmu.
Krzysio kiedyś dał taki fajny przykład z dwoma Koreami i pasem ziemi niczyjej pomiędzy nimi. Tak to będzie musiało wyglądać bez państwa w razie zorganizowania się społeczności nie uznającej własności.

 

[Szynka]

A ile taki kibuc wytrzyma? Choćby tam mieli kopalnie złota i najbardziej żyzną glebę na świecie to prędzej czy później zaczną się jeść nawzajem z głodu hehe. O ile prędzej się nie powybijają walcząc o podstawowe dobra.

 

[adkorzen]

Tak w akapie będziemy uwalniać dzieci spod jarzma ich właścicieli, nie inicjując agresji:

A pragnący zostać właścicielami ludzi będą się zabezpieczać przed ucieczkami, korzystając z takich ofert

 

[Grundman]

Jeśli po sąsiądzku to będzie to musiałobyć odgrodzone sąsiedztwo co najmniej polem minowym. No chyba że to takie "libertariańskie komuchy" czyli w rzeczywistości niekomuchy. Prawdziwe komuchy nie uznają własności prywatnej, i dotyczy to też własności prywatnej sąsiadów. Do tego dążą do światowego komunizmu.

Jak będzie ostatecznie tego nie wiemy, i jak bardzo "po sąsiedzku" to będzie też nie. Chodzi mi tylko o to, że w akapie nie będą żyć sami "akapowcy", tylko będzie to społeczeństwo różnorodne. Być może jacyś socjaliści będą mieć całe miasto - na swoim terenie będą się mogli organizować w co sobie zażyczą, i nikt ich za to nie będzie wieszać na drzewach, których nie będzie

Prawdziwe komuchy nie uznają własności prywatnej, i dotyczy to też własności prywatnej sąsiadów.

No nie, samorządzić się będą mogli tylko na swoim terenie. Jak sięgną łapami po nie swoje, to wtedy ich zaoramy

O ile prędzej się nie powybijają walcząc o podstawowe dobra.

To wtedy się zaorają sami.

 

[Rebel]

Trzeba doprecyzować o czym jest rozmowa. Jeśli o prawdziwych komunistach to jak już napisałem oni mają wszechświatową rewolucję wpisaną w swoją wiarę.
Jeśli rozmowa jest o jakiegoś rodzaju indywidualistycznych socjalistach to faktycznie mogą u siebie swoje rozwiązania próbować. Możliwość powodzenie takich przedsięwzięć to inna sprawa.

 

[Gość niedzielny]

Kiedy już stopnieją wszystkie lodowce: http://www.wired.com/gadgetlab/2012/12/most-expensive-gear-of-the-year/?pid=4125

 

[Trigger Happy]

Wyposażenie mieszkań w Akapie http://www.forbes.com/pictures/mhj45egilj/s-a-f-e-house/

 

[Szynka]

Fajne, ale trzeba pamiętać, że w akapie domy będzie trzeba budować kilkanaście metrów pod ziemią, pod grubą warstwą betonu. Przecież nie chcemy się ciągle budzić w nocy jak dzieci naszych sąsiadów będą się bawić atomówkami.

 

[Deleted member 427]

Ziemia w akapie widziana z kosmosu:

 

[FatBantha]

W akapie wszyscy będą wymyślać swoje własne systemy miar i wag. Konserwatyści wrócą do starych jednostek. Przykładowa próbka:

​

 

[father Tucker]

To mi przypomina pewien cytat z książki "Dobry Omen" Pratchetta i Gaimana:

pierwotny system monetarny brytyjski. Dwa ćwierciaki = jeden pólpens. Dwa pólpensy = jeden pens. Trzy pensy = trojak. Dwa trojaki = szóstak. Dwa szóstaki = jeden szyling, czyli bob. Dwa boby = floren. Jeden floren i jeden szóstak = pólkoronówka. Cztery pól-koronówki = banknot dziesięciobobkowy. Dwa banknoty dziesięciobobkowe = jeden funt (czyli 240 pensów). Jeden funt i jeden szyling = jedna gwinea.
Brytyjczycy opierali się przed przyjęciem dziesiętnego systemu monetarnego, ponieważ uważali, że jest zbyt skomplikowany.

Wiecie, rozumiem zalety zdecentralizowanego systemu walut, ale to nie oznacza, że nie mogą się pojawić wraz z tym jakieś drobne niedogodności...

 

[GAZDA]

ja pamiętam jeszcze w obiegu monety szylingowe... hehe

 

[tosiabunio]

Policja w Nigerii odkryła na południowym wschodzie kraju nową nielegalną "fabrykę dzieci" i uwolniła 16 ciężarnych nastolatek, które miały urodzić dzieci na sprzedaż

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-s...ci-nastolatki-rodzily-na-sprzedaz,376859.html

#takbedziewakapie

 

[Mad.lock]

Gdy państwowe media piszą "nastolatki", chłopcy", "dziewczęta" itd. zawsze sprawdzam wiek.

Policjanci uwolnili dziewczęta w wieku od 16 do 19 lat,

 

[FatBantha]

Policja w Nigerii odkryła na południowym wschodzie kraju nową nielegalną "fabrykę dzieci" i uwolniła 16 ciężarnych nastolatek, które miały urodzić dzieci na sprzedaż

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-s...ci-nastolatki-rodzily-na-sprzedaz,376859.html

#takbedziewakapie

Etatystów nigdy nie zadowolisz. Jak ludzie nie mają dzieci i jest ujemny przyrost naturalny - źle. Jak przedsiębiorczy akapowcy zrobią coś, aby temu przeciwdziałać, tworząc taki biznes - też źle. A nawet gdyby ludzi wytwarzano w sposób mniej komercyjny, jak to się zazwyczaj działo, to wtedy czepialiby się metod wychowawczych i postulowali odbieranie rodzicom dzieci. Symbolem państwa powinien być węzeł gordyjski.

 

[Ciek]

14 godzin dziś robiłem

 

[workingclass]

Ja to kurwa właśnie, żałuje ze nie jestem w akapie, właśnie odkryłem, ze ktos mi wyjebal zamek w moim 20 prawie letnim ulubionym samochodzie, jechałem potem i zastanawiałem sie czemu nie można odrabywac rak za włamanie, a kara śmierci powinna być za kradzież, bo wcześniej dokładnie taki sam samochód nawet tego samego rocznika ktos mi zajebal i rozbił dla zabawy. Kurwa fuck

 

[GAZDA]

...jechałem potem i zastanawiałem sie czemu nie można odrabywac rak za włamanie...

czemu nie można? złpiesz takiego bierzesz siekiere i ciach...

 

[workingclass]

czemu nie można? złpiesz takiego bierzesz siekiere i ciach...

Osobiście preferuje maczetę, bo i chleb można ukroić i masło posmarować. A ci co maja monopol na przemoc, twierdza ze w cywilizowanym świecie tego się nie robi, bo kara jest nie adekwatna do popełnionego czynu, nie biorąc pod uwagę jak skutecznie powstrzymało by to takich delikwentów.

 

[Mad.lock]

Nie biorą pod uwagę jak bardzo człowieka trafia szlag, gdy ktoś mu się gdzieś włamie i okradnie albo go obrabuje. Mógłbym za te rzeczy zabić, niezależnie od skradzionej kwoty, i nie czuć żadnego poczucia winy.