Tak będzie w AKAPie

WoKu

Anarchoautystyk
Członek Załogi
244
662
ab69qAp_700b.jpg
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Niezłe, ale za słabe, aby dawać lajka. Spójrzmy prawdzie w oczy: jak na standardy tego wątku obrazek jest niedostatecznie przeszarżowany, byśmy mogli zawiesić naszą niewiarę i uwierzyć, że to akap.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 037
Niezłe, ale za słabe, aby dawać lajka. Spójrzmy prawdzie w oczy: jak na standardy tego wątku obrazek jest niedostatecznie przeszarżowany, byśmy mogli zawiesić naszą niewiarę i uwierzyć, że to akap.
To wyobraź sobie jakiej wielkości musiał być ten koń, którego użyli do przetransportowania tego drzewa na obrzeża lasu.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Pojawiają się znaki akapu na polskiej ziemi. Pierwsze jaskółki możnaby rzec...

Jechał zniszczonym dafem. Zamontował... domowe okno
Dzisiaj, 24 lutego (13:48)
Policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali pod Białymstokiem zniszczoną w wypadku, ale wciąż samodzielnie się poruszającą ciężarówkę.
0006F4HEHC87B16S-C122-F4.jpg

Samochód miał kompletnie zniszczoną kabinę /Policja

Policjanci drogówki w Białymstoku otrzymali informację, że obwodnicą miasta jedzie ciężarówka ze zniszczoną kabiną i uszkodzoną naczepą. Natychmiast podjęto poszukiwania pojazdu.

Akcja zakończyła się powodzeniem. Samochód został zatrzymany do kontroli zatrzymali go w Porosłach, tuż za granicą miasta.

Policjanci nie mogli uwierzyć w to, co widzą. Kierowca siedział w niemal doszczętnie zniszczonej kabinie. Z uwagi na to, że przez pękniętą przednią szybę widoczność była znacznie ograniczona, kierowca zamontował tam "domowe" okno. Przymocował je używając pianki montażowej, a obok wstawił kawałek pleksi.
0006F4HHCVD5P5MO-C122-F4.jpg

Kierowca zamontował... "domowe" okno /Policja

38-letni mieszkaniec Przasnysza został ukarany mandatem w wysokości 200 złotych. Z uwagi na zły stan techniczny policjanci zatrzymali również dowody rejestracyjne zarówno ciągnika jak i naczepy, a pojazd trafił na pobliski parking.
0006F4HI1SW6447Q-C122-F4.jpg

Kabina była całkowicie zniszczona /Policja

INTERIA.PL/Policja

A może to GAZDA? On miał reputację jazdy jakimiś drachami, ciężarówki też prowadził. A tu w dodatku mamy dodatkowo bardzo charakterystyczny przykład typowo ISTPowego designu w wydaniu ekonomicznym. Okienko się trzyma? Czyli działa - samochód sprawny. Nie wiadomo czemu reszta świata oponuje - to jakieś głupie komuchy.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Na blogu Rafała Bauera natknąłem się na wzmiankę o jednym z członków triumwiratu rządzącego Rzymem:

(...)faktyczny koniec republiki przypieczętował pierwszy triumwirat (rok 60 p.n.e.), czyli jak publicyści określiliby to dzisiaj – „nieformalny układ” aparatu władzy. Gnejusz Pompejusz i Juliusz Cezar byli podówczas powszechnie wielbionymi wodzami, a Marek Krassus był po prostu najbogatszym człowiekiem świata, który zza kulis sterował ich karierami.

I poleciałem do Wikipedii.

Pochodził z rodziny senatorskiej. Jego przodkiem był m.in. Publiusz Licyniusz Krassus Dives. Jego rodzina część majątku utraciła na proskrypcji Lucjusza Korneliusza Cynny, który chciał ukarać stronników Sulli, do których zaliczał się Krassus. W trakcie rządów Cynny życie stracił jego ojciec i brat. Sam zbiegł do Iberii, gdzie musiał się ukrywać przez cały okres rządów popularów. W trakcie dyktatury Sulli skorzystał na proskrypcjach wymierzonych przeciwko popularom, odbudowując rodzinny majątek. Dorobił się znacznie na budownictwie, górnictwie srebra i – nielegalnych w świetle Lex Claudia de senatoribus – pożyczkach na procent. Zorganizował „straż pożarną” dla miasta Rzymu. W chwili, gdy wybuchał pożar Krassus wraz ze swoimi „strażakami” zjawiał się na miejscu i wpierw odkupował płonący budynek wraz z ziemią za bezcen, a dopiero potem jego ludzie przystępowali do gaszenia pożaru. W ten sposób stał się właścicielem dużej części rzymskich nieruchomości.
 
Do góry Bottom