Szwecja - forpocztą liberalizmu w Europie

[kr2y510]

Vitpixling - wynalazek szwedzkiej politycznej poprawności. Chodzi o to, że wizerunki kolorowych bandytów są w mediach wybielane. Tam jest tak od wielu lat. Polecam zapoznać się z tym materiałem wideo:


http://sv.metapedia.org/w/Vitpixling - niestety trzeba przetłumaczyć...

 

[pawlis]

A potem lewacy pieprzą o incydentalnych przypadkach przez ciapatych.

 

[rawpra]

 

[FatBantha]

Tak wyglądają początku szwedzkiego odpowiednika Świętego Zastępu - nie śmiać się!

 

[kr2y510]

Dzielnica Rosengård w Malmö, 4 wybuchy w ciągu tygodnia... Gdyby to był Damaszek, to nie byłoby w tym nic dziwnego.

 

[tolep]

 

[pawel-l]

By FB/Sławomir Mentzen

Na początku lat osiemdziesiątych XX wieku podatek od spadków dla najbliżej rodziny wynosił w Szwecji aż 70%. Tak wysokie opodatkowanie prowadziło do wielu negatywnych zjawisk.

Po śmierci jednego z małżonków, osierocone rodziny musiały sprzedawać swoje domy i firmy, w przeciwnym wypadku nie były w stanie zapłacić podatku. Jeżeli ktoś dał radę uratować swoją firmę, to konieczność zapłaty podatku od spadków prowadziła do wydrenowania przedsiębiorstw z pieniędzy i majątku ruchomego. W rezultacie dzieci zamiast rozwijać odziedziczoną firmę, musiały się jej pozbyć lub podnosić z upadku po spowodowanym podatkiem kryzysie.

Świetnym przykładem jest sprawa Sally Kistner. Jej mąż zbudował wielką firmę farmaceutyczną - Astra (obecnie AstraZeneca). Gdy umarła w 1984 roku, pozostawiła po sobie majątek wart dziesiątki milionów dolarów, ulokowany głównie w akcjach Astry. Ponieważ Astra była notowana na giełdzie, inwestorzy od razu zorientowali się, że spadkobiercy będą musieli sprzedać sporą część akcji, by mieć pieniądze potrzebne do zapłaty podatku od otrzymanego spadku. Tak wielka sprzedaż zawsze powoduje obniżenie kursu. Chcąc uniknąć strat, inwestorzy zaczęli sprzedawać akcje Astry. W rezultacie cena Astry zanurkowała zanim jeszcze spadkobiercy rozpoczęli sprzedaż swoich akcji.

Ponieważ wysokość podatku od spadku oblicza się od wartości majątku w momencie śmierci spadkodawcy, okazało się, że w wyniku spadku cen akcji Astry należny państwu podatek jest wyższy niż wartość należącego do spadkobierców Sally Kistner pakietu akcji. W rezultacie spadkobiercy Sally Kistner nic po niej nie odziedziczyli. Zostali praktycznie wywłaszczeni.

Myślę, że ta sprawa w zupełności tłumaczy dlaczego założyciel IKEI Ingvar Kamprad w 1976 roku opuścił Szwecję, zaś cała IKEA należy do zarejestrowanej w Holandii spółki, która należy z kolei do zarejestrowanej w Holandii fundacji. Dzięki temu IKEA jest poza zasięgiem krwiożerczych łap szwedzkiego państwa opiekuńczego, zabierającego wdowom i sierotom środki do życia.

 

[T.M.]

O ja pierdolę. Prowadzenie jakiegokolwiek interesu w Szwecji jest w takim razie skrajnie nieodpowiedzialne, jeśli ma się rodzinę. No chyba, że się jej nie lubi

 

[kr2y510]

O ja pierdolę. Prowadzenie jakiegokolwiek interesu w Szwecji jest w takim razie skrajnie nieodpowiedzialne, jeśli ma się rodzinę. No chyba, że się jej nie lubi

Można mieć fabrykę i to się nawet opłaca, ale podmiot który jest jej właścicielem, musi być zarejestrowany gdzieś indziej. Takich biznesów Dania/Szwecja było kiedyś od groma.

 

[pawlis]

Szwedzi zmieniają swój język dla... imigrantów! Wprowadzą nowe normy językowe!

Zmiana dialektu i uproszczenie języka, tak by pasował do multikulturalnego społeczeństwa Szwecji - to zadanie, którego podjął się znany szwedzki lingwista - Mikael Parkvall. Oczywiście nad tak poważnym przedsięwzięciem pracował wraz z zespołem. Ich celem było stworzenie nowych norm językowych, które będą jak najbardziej uniwersalne.

Nie chodzi oczywiście o dobro rodowitych Szwedów, którzy z własnym językiem nie mają żadnego problemu. Zmiany wprowadzane są między innymi po to, by ułatwić porozumiewanie się w języku "nowym szwedzkim" imigrantom, a także wszystkim tym, którzy posługują się innymi dialektami. Za projekt odpowiedzialna jest państwowa spółka Lernia. Ma ona za zadanie rozpowszechnić na cały kraj to, co nazywają "nowym Standardem Szwedzkim."

- Standard Szwedzki to przyjęty standard określający, jak ludzie powinni się wypowiadać, by mówić "poprawnym szwedzkim." Jednak dla nas, lingwistów, nie ma w języku rozróżnienia na "dobre", czy "złe". - powiedział na konferencji Parkvall.

Parkvall jest specjalistą od różnych języków i dialektów, nie dziwią więc ani jego wybór, ani słowa.

- Nowy Standard Szwedzki w dość absurdalny sposób pokazuje, że nie ma czegoś takiego jak "poprawny szwedzki." Przynajmniej nie w sytuacji, gdy chcemy reprezentować ludzi z całej Szwecji. - przekonywał lingwista.

Do opracowania uniwersalnego "nowego Standardu Szwedzkiego" użyto nagrań wypowiedzi ludzi różniących się miejscem zamieszkania, płcią, wiekiem, klasą społeczną, wykształceniem oraz pochodzeniem etnicznym.

Johanna Hallander, zarządzająca projektem przekonuje, że nie chodzi o to, aby każdy mówił tym samym językiem i w ten sam sposób. Podkreśla, że głównym celem jest pokazanie, że to kompetencje, a nie akcent liczą się najbardziej. Powołuje się przy tym na badania Komisji Europejskiej, według których aż 72% Szwedów uważa, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej, to właśnie akcent i sposób wysławiania się ma największy wpływ na to, czy kandydat otrzyma pracę, czy nie.

Źródło: sydsvenskan.se

 

[FatBantha]

Wraz z kolejnym upływającym dniem Szwecja sypie się coraz bardziej...

Seria morderstw w Malmoe. Jest reakcja szefa MSW
Dzisiaj, 13 lutego (18:26)
W Malmoe, na południu Szwecji, od początku 2017 roku doszło do 11 strzelanin, w których trzy osoby zginęły, a czwarta walczy o życie. Wizytujący w poniedziałek miasto minister spraw wewnętrznych obiecał powstrzymanie fali zbrodni.

W przeddzień wizyty szefa MSW Andersa Ygemana, w niedzielę wieczorem, na jednym z placów w centrum Malmoe nieznany sprawca zastrzelił 23-letniego mężczyznę. Według mediów, znana wcześniej policji ofiara została kilkakrotnie trafiona w głowę. Zarówno w tej sprawie, jak i w przypadku dwóch pozostałych morderstw, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach, nikt nie jest podejrzany.

"Zarówno ja, jak i rząd poważnie traktujemy rozwój wydarzeń w Malmoe" - powiedział Ygeman, który spotkał się z władzami miasta oraz policją.

Minister, będący jednym z najpopularniejszych szwedzkich polityków, obiecał zwiększenie budżetu policji w Malmoe, aby - jak powiedział - "mundurowi byli widoczni na ulicach, a specjaliści otrzymali wsparcie w wykrywaniu przestępstw".

Zaostrzenie kar

Polityk zaproponował zaostrzenie do co najmniej dwóch lat więzienia kary za posiadanie broni oraz wprowadzenie aresztów domowych z wykorzystaniem elektronicznych bransoletek dla młodzieży ze środowisk kryminalnych.

Burmistrz Malmoe, Katrin Stjernfeldt Jammeh, zapowiedziała uruchomienie lokalnego centrum do walki z gangami. Zwiększony ma być monitoring ulic.

Szwedzi boją się zeznawać

W związku z sytuacją w Malmoe trwa w Szwecji debata nad możliwością wprowadzenia instytucji anonimowego świadka. Według policji, sprawy morderstw w Malmoe pozostają nierozwiązane, gdyż ludzie boją się zeznawać.

Niektóre firmy zapowiedziały, że w trosce o bezpieczeństwo swoich pracowników przestają świadczyć usługi w Malmoe.

W styczniu po zastrzeleniu przez nieznanego sprawcę 16-letniego chłopca, który czekał na przystanku autobusowym, miała miejsce w Malmoe demonstracja przeciwko przemocy. Motywy tej zbrodni pozostają nieznane.

W 2016 roku w Malmoe odnotowano 10 morderstw z wykorzystaniem broni palnej.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk
​

Wspomnę ten ich idiotyzm, gdy następnym razem wpadnę do IKEI na klopsika.

 

[FatBantha]

To kto nam wreszcie powie, co się stało wczoraj w Szwecji?

 

[Deleted member 427]

"Last Night in Sweden" - perfekcyjny tytuł na film dokumentalny/fabularny o Szwecji.

 

[FatBantha]

Skoro przodują w liczbie gwałtów, to raczej tytuł lepszy do pornola z gangbangiem... Hmm... Na jedno wychodzi.

 

[pawlis]

Info sprzed miesiąca. Ale chyba nie było.

Stabbing death of 15yo schoolboy by ‘Arab migrant’ classmate in Sweden sparks outrage

A school murder in Sweden, where a Lithuanian pupil was allegedly stabbed by a Syrian migrant classmate, is stoking racial tensions. Families of the victim and the alleged killer are trading accusations, but police are staying silent.
The killing took place on the first day of the new semester, January 11, at the Göinge School in Broby, Skåne County.

A 15-year-old Lithuanian-born boy, Arminas Pileckas, was murdered in the school by a 14-year-old classmate, reportedly from a family of Syrian refugees. Arminas was killed with a single stab into heart inflicted from behind with a kitchen knife, his family says.

The boys had an argument either in November or December that was videoed by classmates, but the tragic climax of the story took place January 11.


Sweden’s Aftonbladet newspaper interviewed the father of the alleged killer, who said that his son had been bullied by the victim “for a long time.”

“The school did nothing to help him and establish his honor. Instead, my son had to meet this 15-year-old every day. It made him very upset,” he told Aftonbladet.

Sweden’s Arab language Al Kompis media outlet, identified the father as Mustafa al Haj.

The father of the dead boy told Lithuanian media that Swedish media never contacted him. On the contrary, Aftonbladet maintains it tried to reach Arminas’ relatives, but they declined to participate.

The parents of Arminas are from Lithuania and were working and living in Sweden temporarily.

Arminas’ father gave interview to Lithuanian newspaper lrytas, revealing his vision of the tragic event.

He claimed the conflict between the boys occurred because the Syrian teenager was sexually harassing a girl from their class and Arminas came to the defense of the classmate, which ended up in a short scuffle that made the Syrian teenager flee the scene.

According to Arminas’s father, the disgrace of being rebuffed made the Syrian boy swear revenge on Arminas, an intention he declared publicly.

“He even told this to the school officials (after the initial conflict took place),” Pileckas senior said.


The man also denied a possibility of bullying, since anything that happens in school is immediately reported to school authorities and the parents.

“The school can never hide anything. Even if the pupils are late getting to class, the parents are informed. If Arminas had been bullying anybody, we, the teachers, and the police would have known about it,” the father said.

In an interview to Lithuania’s Delfi media outlet, Arminas’ father said the situation with refugees in Sweden was “getting out of control,” mentioning an attempted rape of a Lithuanian women by refugees. The men were not jailed but ordered to wear tracking bracelets.

“The Swedes are afraid to talk about what’s going on. We Lithuanians do things differently, and we talk about everything in public. But here in Sweden, everything is being kept hidden and concealed,” the father said, stressing that even the parents of the girl who Arminas helped to defend do not dare to talk to Pileckas family.

“He was a real joy spreader. Very nice and kind. He was a big point in the classroom. If the whole class was down, he was a person who could always get the class to laugh,” a 15-year-old girl who went to the same class as Arminas told FriaTider.

A police spokesman said an investigation is under way to determine exactly what led to the murder at the school.

Arminas Pileckas wrote in his own words about the conflict and left the explanatory report to the school management, Kvällspostens reported.

 

[FatBantha]

Ostatnio było o nowoczesności, która zetatyzowawszy Zachód, wyeliminowała z niego tzw. kulturę honoru. Kulturę honoru, obecną jeszcze w Azji. Zaciąg imigrancki pozwala na jej odtworzenie...

Szwecja: Proces o zabójstwo honorowe
Świat Dzisiaj, 7 marca (12:41)
W Sztokholmie rusza proces przeciwko pięciu osobom podejrzanym o uprowadzenie i zabójstwo 23-letniego Ramina Sherzaja. Afgańczyk miał zhańbić rodzinę kobiety, z którą miał romans.
Wieczorem 4 kwietnia ubiegłego roku w centrum miejscowości Gävle, nieznani sprawcy siłą wciągnęli Ramina do samochodu. Tam go pobili i udusili. Dwa tygodnie później w oddalonym o ponad 180 kilometrów leśnym stawie odnaleziono zwłoki ofiary.

Policja ustaliła, że w uprowadzeniu i zamordowaniu Ramina brała udział mi.n. 25-letnia kobieta, z którą wcześniej miał romans oraz jej były mąż. Według oskarżyciela motywem zbrodni miało być przywrócenie honoru rodziny kobiety.

Sharzaj po zakończeniu romansu, publikował na Facebooku ich wspólne zdjęcia i zaczepiał członków rodziny kobiety. To właśnie miało wywołać złość rodziny.

Toczący się proces w Sądzie Rejonowym w Sztokholmie, wywołał ogromne zainteresowanie mediów. Podjęto również środki bezpieczeństwa. Akta sprawy liczą 12 000 stron. Proces ma potrwać 28 dni. Oskarżeni nie przyznają się do winy.​

 

[Król Julian]

Bractwo Muzułmańskie chce stworzyć w Szwecji alternatywne społeczeństwo? Gorąca debata publiczna

Meczet / Źródło: Fotolia / Alexandr Blinov
Szwedzka Agencja Ochrony Cywilnej przygotowała raport, z którego wynika, że część islamskich organizacji na terytorium skandynawskiego państwa ma powiązania z Bractwem Muzułmańskim i próbuje stworzyć alternatywne społeczeństwo w kraju. W raporcie znalazło się stwierdzenie, że część muzułmańskich stara się stworzyć w Szwecji równoległe i alternatywne dla istniejącego społeczeństwo poprzez m.in. wpływanie czy wręcz infiltrowanie partii politycznych oraz organizacji pozarządowych, takich jak: Islamic Relief. Co ciekawe, wymienione organizacje otrzymują państwowe dotacje.

Autor opracowania, politolog i ekspert ds. terroryzmu Magnus Norell, stwierdził również, iż istnieje „struktura wartości wśród elit politycznych, które regulują w jako sposób obywatele powinni traktować mniejszości”.

Publikacja raportu wywołała w Szwecji gorącą debatę. Pojawiły się nawet zarzuty o to, że raport prezentuje „niemal teorie konspiracyjne”, pomija wcześniej przeprowadzane badania, nie wymienia wystarczającej liczby źródeł, a wnioski są opiniami prywatnymi niepopartymi faktami. Agencja Ochrony Cywilnej odpowiedziała na te zarzuty wskazaniem, iż było to bardziej „studium wykonalności” przygotowane w celu ustalenia, czy podobny, ale pogłębiony raport może zostać stworzony.

https://www.wprost.pl/swiat/1004507...ne-spoleczenstwo-Goraca-debata-publiczna.html

 

[Staszek Alcatraz]

 

[tomislav]

Wciąż trzymam z hipotezą, że samodzielnie funkcjonujący termin "fake news" stworzyły służby specjalne, by skuteczniej - niż za pośrednictwem mocno zużytej "conspiracy theories" - dyskredytować treści wychodzące poza obowiązujący odgórnie kanon informacyjny. W Szwecji chcą uczyć różnicowania między Prawdą a "Fake News" od 1 klasy.

http://businessinsider.com.pl/wiado...ource=fb&utm_medium=social&utm_campaign=fb_bi

"Dzieci w Szwecji będą uczyć się zarówno programowania, jak i odróżniania fałszywych informacji od prawdziwych. I to już od pierwszej klasy podstawówki.

- Szwecja powinna być krajem, w którym każde dziecko jest w szkole przygotowywane do wejścia na rynek pracy. A żeby to osiągnąć, nauka programowania musi zaczynać się wcześnie - powiedział tamtejszy minister edukacji Gustaw Fridolin w rozmowie z serwisem The Local.

Zmiany mają wejść w życie od lipca 2018 roku. Jak informuje Fridolin w The Local, uczniowie będą dowiadywać się, jak odróżniać wiarygodne i godne zaufania źródła informacji od niewiarygodnych.

Nauka o fake news w Szwecji
- W społeczeństwie informacyjnym pojawiła się pewna naiwność. Przekonanie, że cała wiedza jest w zasięgu jednego kliknięcia i że nie musimy wiedzieć tak dużo, jak wcześniej - wyjaśniał potrzebę nauczania o "fake news" Fridolin.

Tymczasem, przekonuje minister, jest odwrotnie: potrzebujemy podstawowych umiejętności, takich jak czytanie ze zrozumieniem, pisanie i matematyka, żeby nie dało się nas łatwo oszukać. - Musimy zwiększyć swój krytycyzm wobec źródeł - podkreślał Fridolin.

Z kolei programowanie, mówił minister, "przyda się nie tylko dzieciom, które będą chciały robić kariery w branży technologii, ale też w każdej innej w przyszłości".

Fridolin dodał, że Szwecja wprowadza naukę programowania nie tylko po to, by było "więcej programistów", ale też by inni pracownicy byli gotowi na cyfrowe wyzwania, które czekają ich na nowoczesnym rynku pracy."

 

[Pestek]

Do fake news zaliczają zwykle prawicowe lub libertariańskie poglądy. Na ich listach znajdziesz corbetreport, infowars, mikedice i inne kanały informacyjne z youtube. Czyli wszystko, co kwestionuje państwo.
Oczywiście nie znajdziesz tam prawdziwych fake news, czyli CNN, CNBC, BBC, ABC, CBS, WSJ, Huffpost, Times itd.