Szumlewicz oraz inne lewackie przypały

noniewiem

Well-Known Member
611
969
Bzdury piszesz.
Ja pisałem o elementarnej logice. Ja pisałem o tym, że dwa zdania użytkownika @noniewiem nie obalają mojego zdania i tyle. Więc po co @noniewiem trolluje?

Przykład:
Mamy 20 kobiet, w tym 13 lewaczek i 8 paszczurów. Kryteria ustalania lewaczek i paszczurów są subiektywne. Ktoś tak ustalił i już.
I mamy taki rozkład:
Wśród 13 lewaczek jest 7 paszczurów.
I teraz mamy dwa zdania od użytkownika @noniewiem:
- większość kobiet to lewaczki (True)​
- większość kobiet to nie paszczury (True)​
Ale te dwa zdania (w tym przykładzie prawdziwe) nie obalają mojej tezy:
- większość lewaczek to paszczury​
Bo 7 wśród 13 lewaczek stanowi większość. Niepaszczurowatych lewaczek jest 6. Więc TRUE.

Ten przykład dowodzi, że dwa zdania użytkownika @noniewiem nie obalają mojej tezy. I to tyle w temacie.
Ok masz rację

Szczury i karaluchy jako uchodźcy i inne takie pomysły...



Kod:
https://twitter.com/MonikaKarolinaa/status/1283333845643931648

Czuję że ma bul dupy że nauki biomedyczne gdzie testuje się na zwierzętach działają a jej kulturowy marksizm gender i women studies nie i chce wyprzeć z nauki prawdziwe nauki i zostawić hujmanistyczne gówno. Cała reszta będzie odtąd faszyzmem.
 

Finis

Anarcho-individual
439
1 922
"Mentzen don't cry" z kanału "Odrodzenie komunizmu":



Kod:
https://www.youtube.com/watch?v=4FL34RuWGyo

Tekst daje raka. Ja odpowiedziałbym temu komuchomi cytatem z książki Garrego Allena p.t. "Nie waż się nazwać tego spiskiem" i przypomniał jegomościowi, kim byli mocodawacy ruchu komunistycznego:
Wszyscy poszukujący dyktatorskiej władzy nad nowoczesnymi społeczeństwami zdają sobie sprawę
ze znaczenia instutycji banku centralnego. Na piątej stronie projektu rewolty, czyli 'Manifestu
komunistycznego' autorstwa wynajętego przez Ligę Sprawiedliwych rewolucyjnego pismaka Karola
Marksa, czytamy: “Skupienie środków finansowych w rękach państwa za pośrednictwem
narodowego banku z państwowym kapitałem i całkowitym monopolem”. Lenin stwierdzł później, że
stworzenie banku narodowego oznaczało realizację 90 procent planu komunizacj kraju. Spiskowcy
tacy wiedzą, że nie możesz przejąć władzy w państwie bez użycia sił wojskowych, chyba że naród
korzysta z usług banku centralnego, za pośrednictwem którego możesz kontrolować gospodarkę.
Anarchista Bakunin poczynił sarkastyczną uwagę odnoszącą się do popleczników Karola Marksa:
“Jedną nogą stoją w banku, a drugą w ruchu socjalistycznym”.
 

Boomer

Well-Known Member
94
295
Szczury i karaluchy jako uchodźcy i inne takie pomysły...



Kod:
https://twitter.com/MonikaKarolinaa/status/1283333845643931648


W gruncie rzeczy musiało do tego dojść. Po zwycięstwie walki o prawa kobiet, murzynów i osób hetero nienormaytywnych lewicy coraz trudniej znaleźć ten mityczny "uciskany proletariat" o który można by było walczyć ( zarabiając przy tym na godziwe życie ). Walka o "prawa" zwierząt, roślin i insektów to w sumie logiczna alternatywa.
 
D

Deleted member 6905

Guest
D

Deleted member 6905

Guest

Spór o "sos cygański" Knorr, który stanie się "sosem paprykowym po węgiersku", przeniósł się do Polski. Dziennikarz, który krytycznie odniósł się do zmiany nazwy, w odpowiedzi usłyszał, że jest bardziej wrażliwy niż... łechtaczka, mająca "około 8000 zakończeń nerwowych".

Trwa dyskusja na temat decyzji firmy Knorr, która niedawno postanowiła dokonać zmiany nazwy jednego ze swoich produktów. Zamiast „sosu cygańskiego” będzie „sos paprykowy po węgiersku”. Taka zmiana była uzasadniania przez Unilever (w skład koncernu wchodzi właśnie Knorr) tym, że „sos cygański” może mieć pejoratywne konotacje i być interpretowana negatywnie.
Taki ruch – trochę na fali debaty o rasizmie wywołanej przez „Black Lives Matter” – pochwalił przewodniczący Centralnej Rady Niemieckich Sinti i Romów. Jednak nie wszyscy widzą pozytywy w takim ruchu Knorra.

Szubartowicz kontra partia Razem ws. „sosu cygańskiego”. „Łechtaczka nie jest tak wrażliwa”...

Głos w tej sprawie zabrał Przemysław Szubartowicz, publicysta i dziennikarz, który kieruje serwisem wiadomo.co. Pisał na Twitterze w tym kontekście:
Ma rację Žižek (Slavoj Žižek, słoweński filozof – red.): poprawność polityczna to nowy totalitaryzm. Sztuczna moralność, sztuczna tolerancja i ocean głupoty.

Łechtaczka ma około 8000 zakończeń nerwowych, a nadal nie jest tak wrażliwa jak facet, któremu zmieniono nazwę sosu z papierka. https://t.co/FQGhVIWVy9
— Razem (@partiarazem) August 21, 2020
Wpis Szubartowicza najwidoczniej wypatrzył ktoś kierujący profilem partii Razem i postanowił podzielić się własnymi przemyśleniami na temat tez dziennikarza.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Muszę przyznać, że oglądanie kultu bąbelka towarzyskiego Wojciecha Orlińskiego i włazodupstwa jakie się tam teraz odbywa z powodów solidarnościowych, to dla mnie czysta magia. Niejaki Awal Biały, prezes ichniego klubu gadający do szafy, wpadł na pomysł stworzenia serialu, w którym jednym z bohaterów byłby niejaki O. inspirowany postacią Orlińskiego. Serial pokazywałby trudną rzeczywistość w Agorze. W jednej z kulminacyjnych scen, lud agorowy parodiowałby scenę ze "Spartakusa", kiedy każdy brałby na siebie winę naszego głównego bohaterskiego męczennika.

Serial jaki sobie wyobrażam nie byłby ani ziarnistym Loachowskim obrazem prowincji (to macie np. w świeżym „Jak najdalej stąd” Domalewskiego), ani reportażem czy instruktażem na temat działalności związkowej. Byłby dość standardową telewizyjną produkcją umieszczoną w środowisku koncernu medialnego, gdzie doświadczony działacz związkowy, mentor i opiekun kolegów z załogi, byłby jedną z centralnych postaci fabuły. Zgodnie z regułami, on się rzeczywiście powinien nazywać Orliński – otwarte przyjazne „o” wspierane przez bojownicze „r” i skojarzenie ze szlachetnym orłem. Jego antagonistą jest szef zarządu Przewrycki, korporacyjny intrygant, wspierany przez Ingę Wegner, redaktor naczelną dziennika, wyniosłą kobietę nieujawniającą emocji, która w kluczowym momencie stanie po stronie pracowników. Oprócz tego cała galeria typów dopasowanych do kontrastowych konfliktów i romansów w różnych konfiguracjach. Realia oczywiście dostosowane do potrzeb dramaturgicznych, nie na odwrót. Typowe streszczenie odcinka byłoby następujące (pisane na szybko, rolą autentycznego szefa zz byłaby konsultacja i poprawki):

„Napięcie w firmie narasta. Pokrzycki grozi zwolnieniem całego zespołu IT, jeżeli nie ujawni się w nim ten, kto wykradł listę osób planowanych do zwolnień w drukarni. W dramatycznej scenie do czynu kolejno przyznają się wszyscy informatycy. Orliński spotyka się z Wegner i ta zgadza się przekonać Pokrzyckiego do negocjacji. Julian po trudnej rozmowie z żoną Anną postanawia zakończyć romans z redakcyjną koleżanką Martą, jednak niedługo potem odbiera telefon: Marta miała wypadek na fermie w Myciskach, gdzie robiła materiał o wyzysku ukraińskich pracowników. Ewa odwiedza Orlińskiego z prośbą o mediację z Jolą: podczas urlopu macierzyńskiego Joli pociągnęła ich wspólny temat molestowania w teatrze miejskim, bo przecież nie można go było zostawić odłogiem. Wielki O nie widzi dużych szans na zgodę, Ewa powinna się była podzielić autorstwem głośnego reportażu. Wracając do domu, Wielki O zagląda do baru „Blue Night”, niezauważony ogląda występ Pauliny.”

Paulina, dodajmy, jest oczywiście zbuntowaną córką O, śpiewaczką jazzową dorabiającą gigami disco polo (życiowy autentyk). Z Barbarą, jej matką, utytułowaną uniwersytecką archeolożką, rozwiedli się lata temu, jednak utrzymują dobre stosunki. Archeologia to byłoby otwarcie na demistyfikację mitów „rdzennej polskości”, nawiązanie do europejskiego kontekstu naszej historii (sprzed tysiąca, ale i sprzed stu lat).


Oglądalibyście?
:D
 

The Silence

Well-Known Member
429
2 591
>Nazywaj sierp i młot pięknym symbolem lewicy
>Dziw się, że przeciwnicy polityczni wyzywają ciebie i twoich partyjnych kolegów od komuchów

B4D4TJl.png
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Lewica chce skonsultować usunięcie domniemania niewinności na rzecz domniemania winy.

Jak twierdzi posłanka Anna Maria Żukowska: - Musi nastąpić zmiana, by to nie ofiara gwałtu musiała udowadniać, że się broniła; każdy, kto nie uzyskał wyraźnej i świadomej zgody na kontakt seksualny, ma ponosić odpowiedzialność karną.
Żukowska oceniła podczas czwartkowej konferencji prasowej posłanek Lewicy w Sejmie, że "konwencja stambulska nie jest w pełni zrealizowana". - Chcemy wprowadzić wszystkie postanowienia tej konwencji, a jednym z nich jest zmiana definicja przestępstwa gwałtu - oświadczyła posłanka.
Konwencja Rady Europy z 2011 r. o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (tzw. konwencja stambulska) ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji. Wynika z niej, że warunkiem stwierdzenie gwałtu jest brak zgody danej osoby na kontakt seksualny. W polskim Kodeksie karnym do zgwałcenia odnosi się m.in. przepis mówiący, że karze pozbawienia wolności podlega "kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego".
Posłanka poinformowała, że Lewica otrzymała od Fundacji Feminoteka projekt ustawy zmieniający definicję gwałtu i rozpoczyna konsultacje społeczne ws. zmiany przepisów.
- Musi być wprowadzona zmiana w Kodeksie karnym, który stanowiłby, że poza tymi wszystkimi przesłankami dotyczącymi gwałtu znajdującymi się już w kodeksie, należy dodać przesłankę o tym, że kto nie uzyskał wyraźnej i świadomej zgody na kontakt seksualny, również będzie ponosił odpowiedzialność karną z tytułu gwałtu - powiedziała Żukowska.
Podkreśliła, że "musi nastąpić radykalna zmiana, aby to nie ofiara musiała udowadniać, że zapierała się rękami i nogami, że się broniła i że nie chciała kontaktu seksualnego".

"Ustawa izolacyjna"

Z kolei posłanka Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) zaznaczyła, że dobrą wiadomością jest, że od poniedziałku 30 listopada "wchodzi w życie tzw. ustawa izolacyjna", która daje policji możliwość stosowania wobec sprawcy przemocy w rodzinie nakazu natychmiastowego opuszczenie mieszkania i zakazu zbliżania się do niego.
- Ta ustawa była bardzo dziwnie procedowana. W Sejmie była pełna zgoda, a w Senacie PiS wycofał się z popierania 'ustawy izolacyjnej'. Teraz jeżeli policja podczas interwencji w czasie domowej awantury zobaczy, że zagrożone jest życie i zdrowie, że agresor nie uspokoił się w żaden sposób i są obawy co do tego, jak będzie się dalej zachowywał, policja zdobywa nowe uprawnienia i będzie mogła zapewnić pełne bezpieczeństwo kobiecie, dzieciom i innym członkom rodziny, którzy są ofiarami przemocy domowej - mówił Kucharska-Dziedzic.
Posłanka Lewicy Paulina Matysiak zaznaczyła, że "90 tys. osób w Polsce doświadcza przemocy, z czego 70 proc. to kobiety". - To są dane, które spływają w ramach interwencji Niebieskiej Karty, ale to wierzchołek góry lodowej. Bardzo dużo kobiet nie zgłasza przemocy, nie prosi o pomoc, ponieważ się boi i żyje w przeświadczeniu, że najważniejsze jest dobro rodziny i robi to dla dobra dzieci; kobiety boją się, że same sobie nie poradzą, nie mają gdzie pójść - podkreśliła
Żukowska wyraziła nadzieję, że "2021 rok, podobnie jak 2020, uda się zakończyć kolejnymi pozytywnymi zmianami, które będą chronić kobiety przed agresją mężczyzn".

"Jesteśmy już nie drugą płcią, ale tą gorszą"

Posłanka Joanna Senyszyn stwierdziła z kolei, że "ani Sejm, ani Parlament Europejski, ani inne takie organizacje, nie są od wolne od seksizmu". W tym kontekście przypomniała, że "na piątkowym posiedzeniu Sejm będzie decydował o kolejnych patronach na 2021 rok, wśród których są sami mężczyźni, ponieważ o kobietach wszyscy zapominają". - Jesteśmy już nie drugą płcią, ale tą gorszą - dodała.
 
D

Deleted member 5360

Guest

Mackiewicz, "Lewa wolna":

"Armia czerwona [...] [p]owinna [...] tak działać, i my z nią razem, aby cała Polska, jak najszerzej pojęta, widziała w niej nie okupanta, nie zaborcę, lecz oswobodziciela. [...] Dlatego uważam za ważne, aby utrzymać pewną zasadę za wszelką cenę: mianowicie zasadę ciągłości państwowej Polski. To jest bardzo ważny moment z punktu widzenia propagandy. [...] - Tak jest – ciągnął Marchlewski - zasada państwowości polskiej. Aby nikt, nawet kontrrewolucjoniści, traktując nas za wrogów, nie mogli traktować jako okupantów"
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Wiecie, jak się dzisiaj bawią feministki?


kończy się na przykład tym, że fora terfowskie karmią się hejtowaniem zdjęć kobiet, które wyglądają „męsko”. Oceniają wielkość ich barków lub dłoni, a także wychodzą z założenia, że może są po tranzycji.
To już wiecie. Ciekawe, czy mierzą też czaszki, jak za adolfowych czasów...
 

The Silence

Well-Known Member
429
2 591
Znany dostawca bekowego kontentu towarzysz Michał postuluje nacjonalizację burdeli i ustanowienie rotacyjnego obowiązku pracy w nich niezamężnych kobiet.

Powtórzę, bo może nie dotarło. Towarzysz twierdzi, że byłoby spoko, gdyby państwo zmuszało kobiety do dawania dupy za pieniądze. Oczywiście dla dobra społecznego.



View: https://www.youtube.com/watch?v=i8ciJNN-bc8
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
To już było. Za Kaliguli. Co więcej, w tym burdelu pracowały żony senatorów i w ramach walki z nierównościami społecznymi oddawały się prostemu plebsowi, który płacąc za seks wspierał skarb państwa.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Obawiam się, że takie dramy jakie spotyka się w środowiskach lewicowych, nie mają konkurencji nigdzie indziej.

Teraz Okraska {autokorekta zmienia na Okradła} podsumowuje Witkowskiego, tego co swego czasu napisał długi fajny artykuł o Braunie.

 
Do góry Bottom