System edukacji jest analny

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
NAJBARDZIEJ mnie wkurwiało w szkole, jak ktoś z klasy coś rozpierdolił i obrywało się wszystkim, bo (cytat z wychowawczyni) "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego".

Ja zawsze, do każdego nauczyciela w takiej sytuacji mówiłem, że taka odpowiedzialność zbiorowa kojarzy mi się z gestapo i że nasi dziadkowie oddawali życie, żeby czegoś takiego nie było, większość wymiękała :)
 

Caleb

The Chosen
511
271
Szkoły będą lepsze jak będą dobrowolne. Jak będzie można nie posyłać dziecka do szkoły, to szkoły będą musiały się starać i dostarczać zróżnicowaną ofertę dla każdego.
Oczywiście. Głównym problemem jest tu przymus. Prywatne szkoły dzisiaj wcale nie gwarantują jakości. Głównie dlatego, że można trafić do chlewa pełnego dzieciaków urzędasów, albo innych pieprzonych dygnitarzy.

Myślałem, że może ktoś miał doświadczenia w zakresie edukacji domowej. Szukam pomysłu na wypracowanie jakiegoś kompromisu w aktualnej sytuacji.
 
M

MichalD

Guest
9)Kształtowanie miłości do państwa i lewicy. Na lekcjach WOSu w większości szkół nie wspomina się o libertarianizmie za to wiele mówi się o lewicy i propaguje demokrację. Uczniów kształci się na młodych patriotów dla których "polska jest najważniejsza".

A kto poszedł lub napisał do MEN i wydawnictw , żeby upomnieć się o tak niszową ideę polityczną jak libertarianizm? Myślicie, że to jakiś dziejowy obowiązek, żeby libertarianizm był wpisywany do podręczników? ;)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
A kto poszedł lub napisał do MEN i wydawnictw , żeby upomnieć się o tak niszową ideę polityczną jak libertarianizm?
Obawiam się, że większość libertarian nie ma takiej analnej mentalności, by skamleć u kidnapera i prosić o lepsze traktowanie własnych dzieci. Po prostu, publiczną edukację należy zniszczyć totalnie, nawet paląc lub wysadzając szkoły. Jak raz na tydzień szkoła będzie miała uzasadniony alarm bombowy a sprawcy pozostaną nieuchwytni, to nie trzeba się będzie o nic upominać. Szkoły przestaną funkcjonować ku uciesze dzieciaków.
Gdyby libertarian lub zwolenników dekomunizacji szkół byłoby więcej, to skuteczne byłyby legalne metody. Wystarczy że jeden ziomal w USA, którego tu nic nie trzyma i nasze służby nie mają na niego przełożenia, prowadzi stronę typu Red Watch. Taka czarna lista czerwonego pedagogicznego bydła. Jeśli lista ta będzie rzetelna i wiarygodna, to po roku/dwóch cały misterny plan, prania mózgów pójdzie się kopulować.
 
M

MichalD

Guest
Bez urazy kolego, ale sposób myślenia ludzi takich jak ty, taki ideowy fundamentalizm jest efektem skanalizowania myśli wolnościowej w naszym kraju, to dlatego libertarianizm w naszym kraju prawie nie istnieje, skoro jego zwolennicy przyjmują jakieś anachroniczne, naiwne założenia.

Libertarianizm należy rozpowszechniać metodami które są efektywne, bez względu na to czy są zgodne z ideą. Jeśli mamy możliwość nauczania dzieciaków w państwowej szkole o libertarianiźmie - uczmy dzieciaki o libertarianiźmie. Jeśli mamy możliwość urządzania wykładów na studiach o ekonomii wolnorynkowej za państwową kasę - róbmy to. Jeśli możemy sfinansować PL państwową kasą - zróbmy to bez mrugnięcia okiem.

W świecie realnym liczą się środki realne, a nie pobożne życzenia pisane na internetowym forum.

Wysadzanie szkół?

Żart. Kolejna internetowa fantazja w twoim wydaniu. Najpierw lepiej zacznij to twoje "od.... lewaków wraz z potomstwem" bo jeszcze ani jednego komucha nie masz na koncie. :D :D :D :D :D :D
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Bez urazy kolego, ale sposób myślenia ludzi takich jak ty, taki ideowy fundamentalizm
Taaaaa.
Kanibalizm należy zwalczać pożerając kanibali a "Towarzystwo Walki z Etatyzmem" ma się zwracać do ministerstwa o dotacje. Jebnij się w swój komuszy łeb.

Libertarianizm należy rozpowszechniać metodami które są efektywne,
Wróg wolności taki jak ty, nie będzie mi doradzał jak mam zdobyć wolność.

W świecie realnym liczą się środki realne, a nie pobożne życzenia pisane na internetowym forum.
Piszę właśnie o rzeczach realnych. Albo robić rzeczy realne albo robić uniki.

Wysadzanie szkół?
Zapewniam, że ci co mnie znają zawdzięczają mi niejednokrotnie to, że niepożądane zajęcia (klasówki itd.) z tych czy innych powodów się nie odbyły.

Żart. Kolejna internetowa fantazja w twoim wydaniu. Najpierw lepiej zacznij to twoje "od.... lewaków wraz z potomstwem" bo jeszcze ani jednego komucha nie masz na koncie. :D :D :D :D :D :D
Gdyby ktoś na tym forum miał zaliczone jakieś czerwone lub ubeckie gówno, to by się akurat przyznał...
 

Kacper Rupiński

Laureat Pokojowej Nagrody Nobla
100
34
U mnie ostatnio na WoSie libertarianizm był (zestawiony w doktrynach politycznych obok fundamentalizmu islamskiego i feminizmu :p). Ogólnie gościówa nie za bardzo kumała zagadnienia, więc sam zacząłem tłumaczyć istotę sprawy. Nie zapomnę nigdy jej miny przy objaśnianiu akapu, minarchizmu i NAPu. :p

Nauczyciele WoSu zawsze są tacy sami. Wiecznie bronią demokracji, mają tendencje do bycia czymś oburzonym, nie mają absolutnie poczucia humoru (no może tego libertariańskiego - wielkie sranie przy wpisaniu Stalina jako ojca demokracji :D), politycznie zawsze są w centrum - trochę z konserwy (wiara w białego orzełka), uznawanie II generacji praw człowieka, pochwała UE, niby są demokratami, ale powtarzają, że po prostu nie ma nic lepszego. Takie bezpłciowe jest to zjawisko dla mnie. Aha, no i ważna sprawa. Strasznie manipulują. Wiecie, mnie tam jebią wizerunki polityków, ale jak jest gadka o populizmie, to puszczany jest filmik z kaczorem jako przykład. Jakieś teksty lecą, że coś tam kaczor odjebał. Nie spotkałem się np. żeby poszedł hejt na tuska. Wiadomo jebie mnie równo ta dwójka, ale można by sobie chyba odpuścić subiektywne gadki.

Najbardziej mnie jednak wkurwiło: "Libertarianizm jest fajny, ale to utopia, mam nadzieję, że masz tego świadomość". W takich momentach ginie gdzieś niestety tylko część twojego strachu. Mówisz co myślisz, ale jakby bez wyzwisk.

Inne przedmioty blokujące rozwój ludzkości to polski i przedsiębiorczość. Kolektywizm, solidaryzm, spuszczanie się nad Mickiewiczem. Mickiewicz to był gościu, ty jesteś nikim. Oczywiście nie muszę mówić, że nauczanie przedsiębiorczości przez urzędnika brzmi zabawnie. U mnie to tylko są kwiatki takie, że na śmieciowej MI się nie opłaci robić, bo nie będę miał ubezpieczenia (tutaj jednak łezka się w oku zakręciła, gdy kumple zaczęli cisnąć babę). Są też paradoksy: "państwo powinno WPŁYWAĆ na rozwój gospodarki". Ale to nic. W innej szkole kumpel uczył się "schematu podejmowania decyzji" - i to w dosyć błahych sprawach. :p Podobno gdyby się do tego zastosować, umarłbyś zastanawiając się jaki wziąć papier - szary, czy pachnący.

Tak to mniej więcej teraz wygląda. Robienie problemów z byle gówna. Także z dzisiejszymi metodami - na wolność nie ma co liczyć. Jedyne, co możemy dostać, to więcej demokracji.
 

WoKu

Anarchoautystyk
Członek Załogi
244
663
krzysio napisał:
Zapewniam, że ci co mnie znają zawdzięczają mi niejednokrotnie to, że niepożądane zajęcia (klasówki itd.) z tych czy innych powodów się nie odbyły.
Musiało być ciekawie :D
 
M

MichalD

Guest
Zapewniam, że ci co mnie znają zawdzięczają mi niejednokrotnie to, że niepożądane zajęcia (klasówki itd.) z tych czy innych powodów się nie odbyły.
Terrorysta sabotujący klasówki - prawie jak terrorysta wysadzający szkoły. :D

Wróg wolności taki jak ty, nie będzie mi doradzał jak mam zdobyć wolność.
Zaczynasz gadać, jak wyborcy Kaczaka. Czy to, że interesującym pomysłem wydaje mi się przeznaczenie kwoty o równowartości niewielkiej części wydatków obecnego rządu na badania i rozwój, czyni mnie wrogiem wolności?


Kanibalizm należy zwalczać pożerając kanibali a "Towarzystwo Walki z Etatyzmem" ma się zwracać do ministerstwa o dotacje. Jebnij się w swój komuszy łeb.
Dlaczego nie? Należy naciskać na pluralizm polityczny. To podstawa demokracji (wg. oficjalnej idei).

Gdyby ktoś na tym forum miał zaliczone jakieś czerwone lub ubeckie gówno, to by się akurat przyznał...

Wystarczy wiedza, że czerwoni żyją i mają się dobrze. ;)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Musiało być ciekawie :D
Raz to nawet "sterroryzowałem" maruderów petardami domowej roboty. Leluchy czytają i piszą ale niczego nie rozumieją. Wszystkiego czego nie rozumieją a może być użyte przeciw nim się panicznie boją. A jak coś robi bum, to uciekają. ;)

Zaczynasz gadać, jak wyborcy Kaczaka.
Rozumiem że szefostwo partii XYZ ma się radzić swych konkurentów politycznych. Ciekawa teoria.
Taki ruch Tea Party, nie słuchał nikogo, sam wybierał sobie liderów i stąd coraz większe dla libertarianizmu.

Czy to, że interesującym pomysłem wydaje mi się przeznaczenie kwoty o równowartości niewielkiej części wydatków obecnego rządu na badania i rozwój...
Chciałeś (może nadal chcesz) okradać ludzi z emerytur na jakieś chore inwestycje w korporacje. Nie przekręcaj.

...czyni mnie wrogiem wolności?
TAK!
Każda próba dysponowania cudzą własnością wbrew woli właściciela, jest zamachem na wolność.
"Nie można człowieka pozbawić cząstki wolności, nie pozbawiając go wolności całkowicie"
- M. Bakunin​

Należy naciskać na pluralizm polityczny. To podstawa demokracji (wg. oficjalnej idei).
Ale my tu nie za demokracją a za wolnością!

Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca podważa wynik głosowania.
- Benjamin Franklin​
 
M

MichalD

Guest
Chciałeś (może nadal chcesz) okradać ludzi z emerytur na jakieś chore inwestycje w korporacje. Nie przekręcaj.

Po pierwsze: jeśli chodzi o osobę najgłośniej domagającą się likwidacji emerytur, jesteś nią ty. Ja jestem zwolennikiem racjonalizacji wydatków na emerytury, ich redukcji.

Po drugie: w temacie o czebolach mówiłem, że środki należy pozyskać z opodatkowania konsumpcji, kwestii redukcji wydatków nie poruszałem.

Ale my tu nie za demokracją a za wolnością!
Mówiłem tylko o wykorzystaniu mainstreamowej retoryki do naszych celów. Nie popieram demokracji. ;)

TAK!
Każda próba dysponowania cudzą własnością wbrew woli właściciela, jest zamachem na wolność.
Ale taka jest podstawa funkcjonowania nowoczesnych pańśtw. Od tego nie odejdziesz, przynajmniej tu w PL.
 
D

Deleted member 427

Guest
Co do cytatu z Franklina --> http://en.wikiquote.org/wiki/Benjamin_Franklin#Misattributed

Widely attributed to Franklin on the Internet, sometimes without the second sentence. It is not found in any of his known writings, and the word "lunch" is not known to have appeared anywhere in English literature until the 1820s, decades after his death. The phrasing itself has a very modern tone and the second sentence especially might not even be as old as the internet.

Więcej --> http://www.freakonomics.com/2010/08/12/quotes-uncovered-if-wolves-and-sheep-could-vote/
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Jeśli mamy możliwość nauczania dzieciaków w państwowej szkole o libertarianiźmie - uczmy dzieciaki o libertarianiźmie.

Taka herbatka z wrogiem to niebezpieczna sprawa. Zobaczmy, jak skończyła się we Francji - kiedyś francuska myśl ekonomiczna była awangardą myśli wolnościowej (Say, Bastiat). Say, o czym chyba mało kto wie, był nawet bardziej radykalny niż Bastiat (Bastiat uznawał sensowność podatków w minarchistycznym wymiarze, Say uważał każdy podatek za rabunek, co w sumie robi z niego dziadka akapu). Kiedy francuska ekonomia zmieniła kierunek? Kiedy postanowiono nauczać jej w państwowej szkole! Zamierzenia były słuszne - krzewić wolny rynek i zabijać w zarodku wyniesione z domu socjalistyczne albo merkantylistyczne sofizmaty. Stopniowo jednak francuska myśl ekonomiczna jęła się przekształcać - nie kąsasz ręki, która Cię karmi.

Tę dziejową narrację ukradłem, bodajże, Machajowi:


A tak w ogóle, to czemu chcesz nauczać dzieci o libertarianizmie? Z Twoich postów wynika, że raczej nie jesteś libertarianinem. Czy się mylę?

[OFFTOP] Dlatego ja mam ogólnie problem z wymyśleniem sensownej drogi krzewienia libertarianizmu i utworzenia akapu. Kolaboracja z wrogiem to IMO bardzo zły pomysł. Rewolucje, wprowadzanie wojny domowej, oswajanie ludzi z najbardziej prymitywnymi i dzikimi formami zachowań (tortury, grabieże, gwałty) to odrażający i nieskuteczny sposób na zaprowadzanie NAPu i szacunku do praw własności. Co zostaje? Może Seasteading? Ciekawe, jak sobie radzą.
 
OP
OP
Lancaster

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
[OFFTOP] Dlatego ja mam ogólnie problem z wymyśleniem sensownej drogi krzewienia libertarianizmu i utworzenia akapu. Kolaboracja z wrogiem to IMO bardzo zły pomysł. Rewolucje, wprowadzanie wojny domowej, oswajanie ludzi z najbardziej prymitywnymi i dzikimi formami zachowań (tortury, grabieże, gwałty) to odrażający i nieskuteczny sposób na zaprowadzanie NAPu i szacunku do praw własności. Co zostaje? Może Seasteading? Ciekawe, jak sobie radzą.

Przemoc była, jest i zawsze będzie istnieć (chyba, że "zaprogramuje" się ludzi), taka jest natura podludzi i naszego gatunku. Najlepszą reakcją na przemoc jest zaciśnięcie pięści (jak uczył LaVey), a najgłupszą nastawienie policzka (jak uczył Jezus). W pierwszym przypadku, istnieje szansa obrony przed napastnikiem, w drugim zawsze będzie się ofiarą (i to taką ofiarą, którą przeciwnik gardzi). Ale jak wspomniałeś zostaje ucieczka, tylko w tym przypadku, zwierz może człowieka złapać, a w przypadku państwa takich uciekinierów zaorać, jeśli będą za bardzo przeszkadzać. Na Seasteadingu, też znajdą się ludzie używający przemocy, to jak się pojawią znowu trzeba będzie uciekać?
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Czy to, że interesującym pomysłem wydaje mi się przeznaczenie kwoty o równowartości niewielkiej części wydatków obecnego rządu na badania i rozwój, czyni mnie wrogiem wolności?
Z tego co zdążyłeś już na tym forum napisać jestem pewny, że nim jesteś.
 

friter

Active Member
213
47
Czytam sobie na wikipedii o konformizmie normatywnym, i widzę coś takiego:


Siła presji grupy na podporządkowanie się, a co za tym idzie, liczba osób, które podporządkowują się grupie zmienia się w zależności od poniższych czynników.
Czynniki związane z grupą:
  1. Liczebność. W grupach trzyosobowych konformizm jest już stosunkowo silny. Bardzo silny jest w grupach siedmioosobowych. Potem nieznacznie rośnie, aż do trzydziestoosobowych grup, po czym zaczyna się zmniejszać. Zmniejszanie jest związane z tym, że w większych niż 30-osobowa grupa trudno jest o jednomyślność i jednostka nie ma już osobistych relacji ze wszystkimi członkami grupy.

Klasy w szkole są zwykle 30-osobowe...

Spiseg?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Po pierwsze: jeśli chodzi o osobę najgłośniej domagającą się likwidacji emerytur, jesteś nią ty.
Likwidacja czegoś nie jest równoznaczna z okradaniem. Dostaną odszkodowanie ze zlicytowanego "mienia państwowego".

Ja jestem zwolennikiem racjonalizacji wydatków na emerytury, ich redukcji.
Czyli utrzymywaniem złodziejskiego systemu inaczej.

Po drugie: w temacie o czebolach mówiłem, że środki należy pozyskać z opodatkowania konsumpcji, kwestii redukcji wydatków nie poruszałem.
Kradzież to kradzież. Heglowanie wokół tematu nie ma znaczenia.

Co do cytatu z Franklina
Jak ustalą innego oryginalnego autora, to wtedy to zmienię. Do tego czasu niech autorowi będzie Franklin... ;)

Kiedy francuska ekonomia zmieniła kierunek? Kiedy postanowiono nauczać jej w państwowej szkole! Zamierzenia były słuszne
...
A tak w ogóle, to czemu chcesz nauczać dzieci o libertarianizmie? Z Twoich postów wynika, że raczej nie jesteś libertarianinem. Czy się mylę?
Sam sobie odpowiedziałeś wcześniej. :p
I zapewne nie mylisz się...

Klasy w szkole są zwykle 30-osobowe...
Tu też chodzi o drugą stronę. O nauczyciela. Z punktu widzenia nauczyciela optymalna klasa to 5-8 osób.

Jeśli już spisek - to podwójny.
 
Do góry Bottom