Studia kulturowe - intelektualne zaplecze lewicy

[alfacentauri]

Nie wiem czy było.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sprawa_Sokala
Ten sam naukowiec (naukowiec-naukowiec, a nie naukowiec-lewicowy-humanista) napisał potem książkę, w której wyśmiewa używanie pojęć z nauk ścisłych przez postmodernistycznych humanistów, biorąc pod uwagę to, że tych pojęć nie rozumieją, a używają ich tylko po to, żeby ich bełkot brzmiał naukowo.
http://en.wikipedia.org/wiki/Fashionable_Nonsense

.

Mam tę książkę. Przez wiele stron miałem niezły ubaw czytając ją. Ale z czasem przestawało to już nawet być śmieszne a robiło się to tak żenujące, że nie dałem rady doczytać do końca. Książkę tę Sokal napisał wspólnie z Bricmontem. I tu uwaga: jeden z nich jest skrajnym lewicowcem! Musiałbym sprawdzić który. Piszę to tak, żeby nie było, że lewicowcy to tylko postmodernizmy wymyślają, bo są też wśród zagorzałych krytyków takich zjawisk.

 

[Szynka]

Przeglądając internety natknąłem się na odpowiedź na post Pitera z tego wątku.
https://studiakulturowe.wordpress.com/cultural-studies/

Piszę bloga w Internecie o lewackim pierdololo[1]. Wiem o tym od niedawna, od kilku minut, ale uzasadnione jest użycie słowa „pisuję”, bo teoria lewackiego pierdololo istniała zanim powstał mój blog. W tym krótkim artykule dokonam krytycznej rekonstrukcji podstawowych założeń koncepcji lewackiego pierdololo.

 

[Hitch]

Piter, jesteś sławny

 

[Piter1489]

Autor się myli. Twórcą "lewackiego pierdololo" jest Krzysio, a nie ja .

Ale wpis jak najbardziej na poziomie i w ogóle, wyszedłem w nim trochę na matoła, ale niech będzie . Autor wyjaśnił parę rzeczy i może teraz będę trochę bardziej powściągliwy wobec takich zagadnień, nie moja wina, że jak spotykam kogoś kto zajmuje się studiami kulturowymi, to ten ktoś jest najczęściej lewakiem.

 

[Ciek]

Cytowanie na zewnątrz - szacun. Byłem drugi w tym temacie, więc też trochę poczułem ten blask chwały.

 

[Mad.lock]

I tak masz dobrze. Mnie to od razu chcieli pedofilem zrobić jak mnie zacytowali.

 

[pampalini]

Survey shocker: Liberal profs admit they’d discriminate against conservatives in hiring, advancement

Tekst o dyskryminowaniu konserwatystów na amerykańskich uczelniach humanistycznych.

http://www.washingtontimes.com/news/2012/aug/1/liberal-majority-on-campus-yes-were-biased/

I najlepszy fragment:

Generally speaking, the more liberal the respondent, the more willingness to discriminate and, paradoxically, the higher the assumption that conservatives do not face a hostile climate in the academy.​

Ogólnie mówiąc, im bardziej lewicowy respondent, tym większa gotowość do dyskryminacji i, paradoksalnie, większe przekonanie, że konserwatyści nie spotykają się z wrogą atmosferą na uczelni.
​

Piękne 10/10