Status kobiet oraz problemy męskiej atrakcyjności a kwestie demograficzne. [O normach obyczajowych w tętniącej życiem cywilizacji ładu bezpaństwowego]

noniewiem

Well-Known Member
618
979
Zaraz w tym domu wariatów dojdziemy do sytuacji, w której to faceci będą chcieli łapać baby "na dziecko".
No przecież tak się dzieje od zawsze. I ma to sens z biologicznego punktu widzenia. Najlepiej zapłodnić i spierdolić kolejne zapładniać, wtedy się zostawi po sobie wiele kopii genów swoich.
 

Frosty2

Twój lekarz poleca papierosy Malboro
394
222
Kobieta jest ponad mężczyzną, nie bez powodu wcześniej idą na emeryturę i mają szereg przywilejów.
 

kompowiec

freetard
2 580
2 646
No ja nie wiem stary. Te słowa zrobiłyby pięknego loba nad głowami.
loba?
Główna metoda goebbelsa to cherry picking i żeby nigdy nie przyznawać się do błędu (przynajmniej wg. kanału historii bez cenzury). Jak pierwszy raz o tym ułsyszałem to śmiechłem srogo, bo trochę trochę jak kłótnia z osobą która ma dissmisive attachment. Więc wytykanie im błędów sprawi że doprowadzisz ich do szału a w skrajnych wypadkach, psychozy. Jeśli lubisz się zabawiać cudzym kosztem to polecam.
No przecież tak się dzieje od zawsze. I ma to sens z biologicznego punktu widzenia. Najlepiej zapłodnić i spierdolić kolejne zapładniać, wtedy się zostawi po sobie wiele kopii genów swoich.
No nie wiem, ONS wg. naukowców generalnie niszczy zdrowie psychiczne.
 

Prozac

Active Member
100
235
Lob – rodzaj zagrania w grach sportowych polegający na przerzuceniu piłki, buli lub kometki nad przeciwnikiem lub przeszkodą.
Argument zatoczy łuk, który ominie ich głowy. Zostanie zignorowany, niezrozumiany.
Żadne zaawansowane goebbelsy nie nastąpią. Będziesz się kłócił z Patrykiem Rozgwiazdą. Taki mamy rok, taki mamy klimat.
 

kompowiec

freetard
2 580
2 646
acha, nie znam się na sporcie więc nie znam żadnej terminologii z tego zakresu.
Argument zatoczy łuk, który ominie ich głowy. Zostanie zignorowany, niezrozumiany.
Nic nie szkodzi. Po prostu częstujesz ich własną trucizną - skoro sami nie rozumieją o czym mówią, to dlaczego mieliby Ciebie zrozumieć? Cokolwiek nie powiesz i jaki błąd zostanie wytknięty to nieważne. Ważne dla nich będzie to sam fakt wytknięcia im błędu który tylko ich rozsierdzi i postawi ich w roli agresora - retorycznie i logicznie wygrasz. Nic do stracenia. Większość ludzi nie lubi przyznawać się do błędów.
Żadne zaawansowane goebbelsy nie nastąpią.
Dosłownie następują. Otóż błąd, tak samo jak kłamstwo, posiada bardzo szczególną cechę - tendencję do pomnażania się (tzw. sunk cost fallacy). Kłamiemy jeden raz i orientujemy się, że nasze słowa wzbudzają podejrzenie, czujemy się wówczas zmuszeni skłamać ponownie, aby obronić naszą wiarygodność, nakreślić konsekwentny obraz wydarzeń. I tak proces powtarza się: kłamstwo wywołuje napięcie, mnoży się i łączy tak długo, aż zamknie nas w klatce fałszu, klatce, z której bardzo trudno jest uciec. Kłamstwo jest zatem miniaturowym uosobieniem całego procesu subiektywnej iluzji. W każdym przypadku pewny siebie stwórca, wessany przez swoje własne podstępy, ostatecznie sam pada ich ofiarą.
 
Ostatnia edycja:

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 205
No przecież tak się dzieje od zawsze. I ma to sens z biologicznego punktu widzenia. Najlepiej zapłodnić i spierdolić kolejne zapładniać, wtedy się zostawi po sobie wiele kopii genów swoich.
Taka mała lekcja polskiego od native'a: w języku polskim "łapać na dziecko" oznacza wymusić związek/konkubinat/małżeństwo, a nie uciekać.

Anyway.... sukces ewolucyjny to nie samo zrobienie kopii genów. Sukces ewolucyjny to pozostawienie po sobie potomków, którzy mogą skutecznie się rozmnażać.
Potomstwo człowieka, jak niektórych innych zwierząt, umiera jeśli po urodzeniu nikt się nim nie opiekuje. U człowieka jednak ta wymagana opieka trwa dłużej.
Zmarłe we wczesnym dzieciństwie potomstwo nie będzie w stanie się rozmnożyć.
 
OP
OP
FatBantha

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 792

Raport węgierskiego instytutu: Przewaga studentek może wywołać problemy demograficzne

Oprac.: Dawid Zdrojewski
Świat Dzisiaj, 26 sierpnia (17:24)

Węgierska Najwyższa Izba Kontroli (ASZ) twierdzi, że wyraźna nadreprezentacja kobiet wśród studentów może w przyszłości wywołać problemy demograficzne. Według autorów dokumentu przewaga ta jest spowodowana dominacją w systemie wyższej edukacji "cech kobiecych", do których mają się zaliczać dojrzałość emocjonalna i społeczna, pracowitość, posłuszeństwo, komunikacja oraz dokładność. Raport skrytykowali niektórzy węgierscy politycy i dziennikarze.

"Jeśli ten trend się utrzyma, odwrócenie nierówności płci w szkolnictwie wyższym może grozić spadkiem urodzeń, ponieważ kobiety będą mniej skłonne do zawierania małżeństw, a tym samym do posiadania dzieci" - piszą autorzy opublikowanego w lipcu raportu "Zjawisko różowej edukacji na Węgrzech?", który omawia portal Telex.hu.

Według statystyk zawartych w raporcie, w latach 2010-2021 każdego roku na Węgrzech więcej kobiet niż mężczyzn rozpoczynało studia. Jeśli wziąć pod uwagę liczbę absolwentów, to przewaga kobiet jest jeszcze większa, ponieważ mężczyźni częściej rezygnują ze studiów.

Cechy "kobiece" i "męskie" na uniwersytetach

Autorzy raportu przeprowadzili badanie ankietowe wśród 700 rodziców i nauczycieli, którego zadaniem miało być sprawdzenie, czy system edukacji zapewnia równe szanse dla przedstawicieli obojga płci.

Respondenci wskazali, że m.in. dojrzałość emocjonalna i społeczna, pracowitość, posłuszeństwo, komunikacja oraz dokładność zaliczają się do cech kobiecych. Z kolei umiejętności techniczne, podejmowanie ryzyka, żywiołowość, spostrzegawczość, przedsiębiorczość i logiczne myślenie to cechy męskie.

Według autorów nadreprezentacja kobiet wśród studentów jest spowodowana dominacją w systemie wyższej edukacji "cech kobiecych", przewagą przedmiotów humanistycznych nad ścisłymi, a także faktem, że aż 82 proc. nauczycieli akademickich to kobiety.

Autorzy raportu: Kobietom powinno zależeć na sukcesach mężczyzn

Choć dziewczynki są bardziej sumienne, to "każdy, kto widział chłopca żonglującego piłką wie, że mężczyźni są zdolni do wykonywania zadań, które wymagają bardzo wysokiego poziomu koncentracji" - można przeczytać w raporcie.

Jednocześnie jego autorzy zaznaczają, że kobietom również powinno zależeć na tym, aby mężczyźni odnosili sukcesy: męska kreatywność, konkurencyjność i nastawienie na wyniki mają pozytywny wpływ nie tylko na gospodarkę, ale też przydają się w życiu codziennym w przypadku "zepsutego komputera, cieknącego kranu albo mebli, które przyjechały spakowane i nie ma kto ich złożyć".

Krytyka raportu

Raport został skrytykowany m.in. przez polityka opozycji Endre Totha. "Czas zdjąć okulary z ubiegłego wieku" - napisał w mediach społecznościowych. Rozróżnienie tzw. cech kobiecych i męskich nazwał z kolei "całkowitym absurdem naukowym".

Jak podkreśla BBC, Węgrom od jakiegoś czasu zarzuca się pogłębiającą się nierównością płci. Kraj niedawno wybrał swoją pierwszą kobietę na stanowisko prezydenta, ale wciąż ma najniższy odsetek kobiet-polityków w całej Unii Europejskiej.
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 033
W gruncie rzeczy nie spodziewam się, ażeby istniało wtedy mnóstwo jakiegoś szczegółowego prawa stanowionego, zabraniającego czegokolwiek kobietom.

Państwowe prawo stanowione było raczej wykorzystywane do tej całej emancypacji.

Mimo obaw Józefa Piłsudskiego, że panie nie będą umiały "zrobić pożytku z praw politycznych" ze względu na ich mentalność, która "jest z natury konserwatywna i łatwo na nie wpłynąć", naczelnik państwa ugiął się pod naciskiem sufrażystek z parasolkami w dłoni, protestujących na mrozie pod jego rezydencją. 28 listopada 1918 roku podpisał dekret głoszący, że "wyborcą do Sejmu jest każdy obywatel państwa bez różnicy płci". Polki w kolejce do urn wyprzedziły m.in. Amerykanki (wcześniej mogły głosować w niektórych stanach), Szwedki, Hiszpanki i Francuzki.

Pierwsze wybory parlamentarne w niepodległej Polsce odbyły się 26 stycznia 1919 roku, a panie chętnie wzięły w nich udział.

. . . . . . . . .

Obie wojny światowe i wcześniej powstania narodowe zmusiły kobiety do zajęcia miejsc zmobilizowanych lub poległych mężczyzn w biurach, fabrykach czy transporcie. Wzrost zatrudnienia płci żeńskiej napędzał również kryzys gospodarczy: panowie nie byli w stanie sami utrzymać rodziny, a kobieta okazała się tańszą siłą roboczą. W okresie międzywojennym w samym górnictwie i przemyśle odsetek pracownic wzrósł przeszło dwukrotnie (z 240 tysięcy w 1921 roku do 519 tysięcy dekadę później), podobnie w handlu i ubezpieczeniach (z 144 tysięcy do 297 tysięcy).

 

kran

Well-Known Member
718
706
Mamy obecnie do czynienia z takim nagromadzeniem człowieczeństwa, że nie powinniśmy się dziwić, jeśli fermentuje i śmierdzi jak kupa gnoju.
Henry Louis Mencken
Ten facet jest libertarianinem
„Jestem radykalnym libertarianinem i wierzę w całkowitą wolność słowa. Jestem przeciwnikiem więzienia ludzi za ich opinie, a jeżeli już o tym mowa — przeciwnikiem więzienia ich za cokolwiek”[3]. W liście do jednego ze swoich biografów, Ernesta Boyda, pisał z kolei: „Z moich przemyśleń wynika, że jedyną rzeczą, w którą wierzę, jest wolność. Ale nawet w nią nie wierzę tak bardzo, żeby kogoś do niej zmuszać."
 
Do góry Bottom