Volvek
Well-Known Member
- 797
- 1 919
Sprawa jest jasna:
a) robimy listę wstępnie chętnych
b) wybieramy miejscówkę - tolep, mówisz, że masz jakąś propozycję, przedstaw ją może. Jeśli będzie dobra, to przyklepiemy.
c) ustalamy termin - maj brzmi ok, raczej mało kto ma już plany na maj.
d) zaczynamy zbiórkę hajsu (jak się okaże, że ktoś jednak nie może to nie ma problemu) - zbiera jedna osoba, np. ja.
e) Potem np. ja dzwonię do ustalonego miejsca i płacę.
f) wyczekiwanie na bibę.
Wszystko jest do ogarnięcia.
A ankieta jest zajebista, nie czepiaj się.
a) robimy listę wstępnie chętnych
b) wybieramy miejscówkę - tolep, mówisz, że masz jakąś propozycję, przedstaw ją może. Jeśli będzie dobra, to przyklepiemy.
c) ustalamy termin - maj brzmi ok, raczej mało kto ma już plany na maj.
d) zaczynamy zbiórkę hajsu (jak się okaże, że ktoś jednak nie może to nie ma problemu) - zbiera jedna osoba, np. ja.
e) Potem np. ja dzwonię do ustalonego miejsca i płacę.
f) wyczekiwanie na bibę.
Wszystko jest do ogarnięcia.
A ankieta jest zajebista, nie czepiaj się.