Socjalizm - dziedzictwo zbrodni

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Wydaje mi się racjonalne założyć taki wątek. Ostatnio zbyt wielu czerwonych rzuca tutaj absurdalne oskarżenia o rasizm (!) czy niewolnictwo (!!!). Przyda się skupić w jednym wątku trochę podstawowych informacji, żeby ci wszyscy soc- wiedzieli skąd im nogi wyrastają. I żeby wiedzieli, że zbyt łatwo przychodzi im patrzeć w lustro.

Na początek sam ojciec tego syfu, Karol Marks:

Klasy i rasy za słabe by opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć. Muszą zginąć w rewolucyjnym holokauście.

Podobno socjalizm to jedyna ideologia, która w XIX wieku zaproponowała ludobójstwo jako element doktryny.

Drugi dobrotliwy papcio, rasista Fryderyk Engels, też lubił dać do wiwatu. W gazecie swego białobrodego kolegi uznał niektóre narody za zbyt prymitywne "nawet na kapitalizm" - Basków, Bretończyków, Szkotów, Serbów, Rosjan - uznał za rasowe śmieci (sic!).

Najbardziej zbrodniczym, najpotworniejszym systemem w dziejach był komunizm. I Lenin i Stalin nie zbrukali idei Marksa ani Engelsa. Oni ją praktykowali.

Komuniści mordowali sami siebie, własnych funkcjonariuszy, własne wojsko, własnych urzędników. I wymordowali miliony ZWYKŁYCH ludzi, których jedynym marzeniem było trzymać się od nich z dala - i za to czerwoni i wszelkie ich popłuczyny zawsze będą nienawidzeni.

Wszelkie mieszanki z socjalizmem i komuną, wszelkie anarchokomunizmy i wszelkie lewice "libertariańskie" to są kompromisy z ideą antyludzką. Nigdy nie były szlachetne, ani w założeniach, ani w realizacji.

I oni NAS pouczają i NAM radzą jak się "troszczyć" o słabych.
 
D

Deleted member 427

Guest
Macieju, powinieneś się cofnąć nie do Marksa (on na tle innych socjalistów był jeszcze w miarę normalny), ale do rewolucji francuskiej, a nawet wcześniej. Socjalizm od samego zarania przesiąknięty był metodycznym szaleństwem. Każdy egalitaryzm, który dąży do mechanicznego zniwelowania różnic pomiędzy ludźmi, ma cechy psychopatyczne. Faszystowsko-komunistyczny projekt Mollery’ego (1755 rok), o którym W. Wołgin, sowiecki politolog, napisał w 1953 roku w przedmowie do paryskiego wydania "Kodeksu natury", że to klasyczny komentator socjalizmu - już tam pojawiły się pierwsze nieśmiałe wzmianki o masowej eksterminacji:

artykuł 1: Nic w społeczeństwie nie będzie należało do nikogo osobiście i nie będzie stanowiło niczyjej wyłącznej własności. Własność jest obmierzła i ten, kto by ją próbował przywrócić, będzie zamknięty na całe życie jako niebezpieczny obłąkaniec i wróg ludzkości.

artykuł 2: Każdy obywatel będzie żywiony, utrzymywany i zatrudniony przez społeczeństwo. Miasta będą budowane podług jednakowego planu; wszystkie budynki użytkowane przez obywateli będą do siebie podobne. Wszystkie dzieci po ukończeniu lat pięciu będą odbierane rodzicom i wychowywane wspólnie, na koszt państwa, w jednakowy sposób.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
A wszystko się zaczęło od jezuity Adama Weishaupta.

Maciej Dudek napisał:
Klasy i rasy za słabe by opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć. Muszą zginąć w rewolucyjnym holokauście.

Podobno socjalizm to jedyna ideologia, która w XIX wieku zaproponowała ludobójstwo jako element doktryny.

A niektórzy się dziwią, że Breivik zabijał czerwonym dzieci. Może to był naturalny odruch. Koleś był wrażliwy i zareagował instynktownie.
 
D

Deleted member 427

Guest
kr2y510, wielki dzięki za cynk o tym kolesiu!

Ja ze swojej strony polecam tę książkę:

socjalizm.jpg


Skrupuły wobec ulepszania na socjalistyczną modłę gatunku ludzkiego przy pomocy „humanitarnego gazu”, w skonstruowanych przez kierownika Wydziału Ekonomicznego NKWD w regionie moskiewskim Isaja Dawidowicza Berga ciężarówkach gazowych (duszogubkach) i tam po raz pierwszy wypraktykowanych, z pewnością malały bardzo mocno, jeśli ktoś podzielał (na wskroś marksistowski) pogląd prominentnego polityka wczesnej fazy socjalizmu w Rosji, Eugeniusza Preobrażeńskiego, według którego rzeczą „absurdalną” jest traktowanie ciała jako osobistej własności, ponieważ jednostka stanowi jedynie przejściowy moment w historii gatunku. Aby w miarę możliwości móc uniknąć tego typu dalekosiężnych konsekwencji, leżących wprawdzie w logice socjalistycznego utopizmu, ale wywołujących jednak pewien moralny dyskomfort, to znaczy, aby nie być zmuszonym do podejmowania takich humanitarnych decyzji w interesie postępu ludzkości, proponowano zniesienie swobodnego rozmnażania się.

Fabianin Havelock Ellis już w 1912 roku w swojej pracy The Task of Social Hygiene pisał, że celem socjalizmu jest równość, a skoro pewne nierówności są uwarunkowane genetycznie, to można je usunąć w drodze planowego wyselekcjonowania przez państwo „piękniejszych jednostek”. Również Preobrażeński uważał, że w obliczu przejściowego charakteru pojedynczego człowieka, pojęcie „własnego potomstwa” jest pozbawione sensu, i opowiadał się dlatego za „pełnym i oczywistym prawem społeczeństwa” do ścisłej reglamentacji życia płciowego, „aby udoskonalić rasę poprzez naturalną selekcję”. Na dwa lata przed Ellisem naczelny ideolog SPD Kautsky opisał bardzo plastycznie cel, jakiemu służyć ma - przynajmniej teoretycznie - socjaldemokratyczna selekcja ludzi: "Powstanie nowe pokolenie, silne, piękne i pełne radości życia, jak bohaterowie greckiej epoki heroicznej, jak germańscy wojownicy z czasów wędrówki ludów, których wyobrażamy sobie podobnych do owych mocnych natur, jakie dziś jeszcze spotkamy wśród mieszkańców Czarnogóry."

„Socjaldemokrata”( jak sam siebie określił) Trocki, twórca Armii Czerwonej i właściwy założyciel sowieckiego systemu eksploatacji robotników przymusowych, uważał, że ten „wyzwolony człowiek”, który nie zechce już „pokornie podporządkować się nieprzejrzystym prawom dziedziczenia i ślepego doboru płciowego” będzie „nieporównanie silniejszy, mądrzejszy i wrażliwszy” niż dotychczasowe warianty człowieka; jego ciało będzie bardziej harmonijne, jego ruchy bardziej rytmiczne, jego głos bardziej melodyjny. Dynamiczna teatralność przeniknie formy życia codziennego. Przeciętny ludzki typ wzniesie się do poziomu Arystotelesa, Goethego i Marxa. Łatwo zrozumieć tych bardziej niecierpliwych socjalistów, którzy uważali, że na powstanie człowieka przyszłości nie można po prostu czekać do nadejścia socjalizmu, ale - raczej odwrotnie - cel tak wzniosły i ambitny jak socjalizm należy przybliżyć już dziś, wyselekcjonowując odpowiednich ludzi przy pomocy eugeniki i higieny rasowej („socjalistyczne środki bojowe”).
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Dobre cytaty.

Tutaj film, który czerwony powinien obejrzeć na początek:

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=LZCDjCfsJes[/video]

nazizm wygląda jak nieudolna, lekko heretycka kopia komunizmu.
 
D

Deleted member 427

Guest
Był też film o katowniach Czerwonych Khmerów, ale go zdjęli:

http://www.planete.pl/dokument-katownia ... erow_33691

Początki Kambodży datuje się na I wiek n.e. Wiele się wydarzyło od tamtego czasu, ale to dopiero komuniści zdołali totalnie zaorać ten kraj i wybić przeszło 1/4 populacji, przy okazji dewastując cały przemysł i rolnictwo.

Tymczasem współcześni lewacy wylewają łzy nad sytuację w Kambodży. Publicystka Lucy Siegle obwinia kapitalistów, amerykańskich i europejskich konsumentów (zgodnie z socjalistyczną filozofią, że winni są wszyscy) i pisze, że sprawiedliwość ekologiczna musi iść w parze ze sprawiedliwością społeczną (no jasne kurwa, że musi - to jest aksjomat!)

http://biznes.onet.pl/ile-lez-kosztowal ... rasa-detal
Oczywiście Lucy Siegle zamilcza pewien "drobny szczegół", taki mianowicie, że [za wiki] w 1970 roku wybuchła w Kambodży wojna domowa; przeciw wojskom rządowym wystąpili zbrojnie Czerwoni Khmerzy i zwolennicy sprzyjającego komunistom księcia Norodoma Sihanouka. W latach 1975-78/79 rząd Czerwonych Khmerów zorganizował masowe egzekucje i ludobójstwo, cofając kraj do epoki paleolitu. Wysiedlono wszystkich mieszkańców miast do wiejskich komun. W 1979 roku miała miejsce interwencja wietnamskich komunistów. Wojska wietnamskie wspierane przez ZSRR wkroczyły do Kambodży i obaliły reżim Czerwonych Khmerów. Zmieniono wówczas nazwę państwa na Ludową Republikę Kampuczy. W październiku 1993 roku przywrócono monarchię, lecz królem został sprzyjający komunistom Norodoma Sihanouk - ten sam, który wcześniej pomagał Czerwonym Khmerom przejąć władze w państwie. W 2004 roku król Sihanouk abdykował, a na tron wstąpił jego syn, krypto-komuszek, Norodom Sihamoni.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Lajtowi "wrażliwcy społeczni" nie widzą jak wpisują się w ten zbrodniczy nurt. Zabierzmy złotówkę, zabierzmy tysiąc złotych, zabierzmy żywność, zabierzmy wolność, zabierzmy zdrowie, zabierzmy życie, zniszczmy, wdeptajmy w ziemię, zabierzmy pamięć.

To jest jeden, spójny nurt. Jeśli mówi się, że Stalin "wypaczył komunizm" to powiela się tezy Chruszczowa, który sam był mordercą ale mordował na mniejszą skalę. Jeśli ktoś chce "wyrównywać" delikatnie - ok, jest delikatny, ale jest z tej rodziny.

To tak, jakby współcześni naziści, chcieli "zaledwie" ewidencjonować Żydów i inne rasy i i nie robić im krzywdy, tylko uwzględniać to w "polityce społecznej". Taki naziliberalizm. Tym jest właśnie "socliberalizm" - rozcieńczoną zbrodnią, która, jeśli tylko dać jej szansę, wróci do stanu skondensowanego. Chwilowo wystarczy jej zaledwie kradzież.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
No tak, 100 razy się nie udało ale może się uda za 101. Ale ten wątek skupia się na historii - z której warto wyciągać wnioski. A historia komunizmu wyjątkowo obfituje w masowe mordy, zbrodnie, ograniczanie swobód obywatelskich, nędzę i syf. Krótko mówiąc jedna wielka chujnia i żadne logical fallacies tego nie zmienią.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Słupek bo Ci od tej gimnastyki kręgosłup strzeli. Tu nic do niczego nie prowadzi, w każdym przypadku jest to to samo - agresja, różni się jedynie rozmiarem szkody (w przypadku pamięci to już była metafora).

Choćbyś stanął na rzęsach, to nie zmienisz faktu, że jedne doktryny depczą własność a inne jej bronią. Podział ten jest dość ścisły. Ty z jakiegoś powodu odkryłeś w sobie duszę komsomolca, zacząłeś tu reklamować agresję i robić klakę swoim ideowym pobratymcom w rodzaju Noiraca.

Cały socjalizm opiera się na jednym, pozornie szlachetnym pomyśle, zabierzmy własność bogatszemu, dajmy biedniejszemu. I Ty tego chcesz. Chęci są dobre. A to piekło, które zrobili socjaliści narodowi i komuniści ma z tych chęci twardy, doskonały bruk.

Dopóki ten pomysł nie zostanie odrzucony w 100%, dopóty państwowe ludobójstwo będzie realne. Na początku XX wieku też się wydawało, że idzie era pokoju.

Tak więc ten wątek dedykowany jest m.in. Tobie, bo dokładasz swoją mikrocegiełkę.

BTW:
Czytam sobie teraz sporo o głodzie na Ukrainie w latach 30-tych. Ma ktoś jakieś dane o tym, czy to ludobójstwo było zamierzone? Podobno jest kontrowersja, jedni historycy uważają, że głód wystąpił niejako "przy okazji" innych zdarzeń, inni - że był zaplanowany.
 

Słupek

Member
335
2
Maciej Dudek napisał:
Słupek bo Ci od tej gimnastyki kręgosłup strzeli. Tu nic do niczego nie prowadzi, w każdym przypadku jest to to samo - agresja, różni się jedynie rozmiarem szkody (w przypadku pamięci to już była metafora).
Operacja wycięcia wyrostka i napaść z nożem jest to samo - zadawanie ran ciętych, różni się jedynie rozmiarem szkody. Też sobie mogę wymyślić aksjomat, że rany cięte są złe i na tej podstawie domagać się zdelegalizowania chirurgii, ale jakoś za bardzo w tym sensu nie widzę, podobnie jak w Twoich dogmatach.

zacząłeś tu reklamować agresję
Nieprawda. Jestem stanowczym przeciwnikiem agresji.
i robić klakę swoim ideowym pobratymcom w rodzaju Noiraca.
Bardzo miły i rozsądny człowiek, muszę przyznać.

A to piekło, które zrobili socjaliści narodowi i komuniści ma z tych chęci twardy, doskonały bruk.
Jak już wyżej wspomniałem, to że socliberalizm czy neoliberalizm prowadzi do ludobójstwa należy wykazać, a nie przyjąć na wiarę.

Dopóki ten pomysł nie zostanie odrzucony w 100%, dopóty państwowe ludobójstwo będzie realne.
Dopóki pomysł, że można zmieniać system bez demokratycznej decyzji, z poszanowaniem praw mniejszości, nie zostanie odrzucony w 100%, dopóty państwowe, prywatne, spółdzielcze ludobójstwo będzie realne.
 

Shemyazz

New Member
500
38
Cały ten wątek to jeden wielki kwiatek.
Zaraz się okaże, że socjaliści są winni plamom na Słońcu.

Socjalizm, jak sama nazwa wskazuje, jest ruchem prospołecznym. Teoretycy komunizmu nie planowali żadnego ludobójstwa. Jedynymi ofiarami mieliby jedynie być czynni kontrrewolucjoniści. Ale socjaliści nie różnią się tutaj zbytnio od libertarian - wszak na tym forum poklask znajdują osoby mordujące polityków - "wrogów klasowych".

Wkładanie w usta Marksa "holokaustu" jest bardzo rzucającym się w oczy anachronizmem.
 
D

Deleted member 427

Guest
sheymazz napisał:
Teoretycy komunizmu nie planowali żadnego ludobójstwa.

O których teoretykach mówisz? Bo trochę ich było, z czego 2/3 to kompletne zjeby z makabrycznymi jazdami w stylu "Nowy Człowiek", a 1/3 naiwni utopiści, za plecami których mordy knuli bolszewicy.

Podobno jest kontrowersja, jedni historycy uważają, że głód wystąpił niejako "przy okazji" innych zdarzeń, inni - że był zaplanowany.

Szczerze? Pierwszy raz słyszę o tym, żeby głód wystąpił niejako "przy okazji". Może pomyliło ci się z irlandzkim głodem ziemniaczanym - Irlandczycy do dzisiaj uważają, że państwo brytyjskie chciało ich zagłodzić na śmierć.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
@Kawador

w tym sensie, że śmierć głodowa milionów nie była celem, tylko celem było odebranie żywności i kolektywizacja, a głód został po prostu zaakceptowany jako konsekwencja tego. Wg. innych Wielki Głód spowodowano intencjonalnie, w celu pacyfikacji Ukrainy - i co do tego nie wiem, czy są jakieś jednoznaczne źródła.

@Shemyazz - poszperałem, istotnie, prawidłowy cytat to: "Klasy i rasy, które są zbyt słabe, żeby opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć", o holokauście pisał zdaje się drugi z tej parki. Nie, za plamy na słońcu czerwoni nie odpowiadają. Odpowiadają za agresję, która jest ich ideą.

@Słupek, masz rację, to zupełny przypadek, że klasy i rasy zbyt słabe zniknęły, że Marks jest ojcem socjalizmu "naukowego", że jego oblicze zdobiło sztandary w państwach najbardziej zbrodniczych. Przypadkiem nazizm to też socjalizm, gdzie również trochę ras poznikało. Nie będziemy się kłócić o te parę drobiazgów, bo przecież idea jest fajna - zajumać własność i dać biednym. A komu zabrać i dlaczego to już zdecydują nadludzie u władzy, bo zwykli ludzie sami się swoją własnością rządzić nie mogą, bo albo nie chcą się podzielić albo są Żydami.

Jednego nie mogę pojąć - jakim cudem byłeś libertarianinem???

"Zmieniać system demokratycznie, z poszanowaniem praw mniejszości" - szczególnie tych praw, które były przedmiotem głosowania :D :D :D ?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Maciej Dudek napisał:
Wszelkie mieszanki z socjalizmem i komuną, wszelkie anarchokomunizmy i wszelkie lewice "libertariańskie" to są kompromisy z ideą antyludzką.

Dopiero teraz to zauważyłem. Trzeba wyraźnie oddzielić ludzi wyznających agoryzm SEK III od różnych cwel-hujków, którzy się próbują podłączyć się pod libertarianizm. Konkin to właśnie libertariańska lewica i nie ma tam nic z tych rzeczy o których piszesz.
 
A

Anonymous

Guest
Maciej Dudek napisał:
BTW:
Czytam sobie teraz sporo o głodzie na Ukrainie w latach 30-tych. Ma ktoś jakieś dane o tym, czy to ludobójstwo było zamierzone? Podobno jest kontrowersja, jedni historycy uważają, że głód wystąpił niejako "przy okazji" innych zdarzeń, inni - że był zaplanowany.

Czytałem Suworowa, różne biografie Stalina, trochę książek o bolszewikach i IIWŚ, etc. przez co kilka razy spotkałem się z tym, jak Stalin mówił podwładnym, by nie dokumentowali tego co robią.

Podobnie nie znajdziesz na piśmie, że Hitler wydał własnoręcznie rozkaz likwidacji Żydów.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Konferencja_w_Wannsee

Drugą rzeczą jest to, że widząc co się dzieje mogli to przerwać, następnie mieli doświadczenia z pacyfikacji i okupacji z okresu wojny domowej i dojścia do władzy. Mogli sobie też łatwo wyobrazić, czym się skończy odbieranie zboża i różne zakazy w jego nabywaniu.

W świetle wcześniejszych faktów i zdobyczy rewolucji październikowej, można przyjąć ze 100% pewnością, że zostało to zamierzone.

Shemyazz napisał:
Cały ten wątek to jeden wielki kwiatek.
Zaraz się okaże, że socjaliści są winni plamom na Słońcu.

Socjalizm, jak sama nazwa wskazuje, jest ruchem prospołecznym. Teoretycy komunizmu nie planowali żadnego ludobójstwa. Jedynymi ofiarami mieliby jedynie być czynni kontrrewolucjoniści. Ale socjaliści nie różnią się tutaj zbytnio od libertarian - wszak na tym forum poklask znajdują osoby mordujące polityków - "wrogów klasowych".

Wkładanie w usta Marksa "holokaustu" jest bardzo rzucającym się w oczy anachronizmem.

Istnieje jakościowa różnica między nami a nimi. Libertarianin kara w obronie i jeżeli coś komuś narzuca, to tylko na swojej własności.

Za czynnego kontrrewolucjonistę trojka( lotny patrol złożony z prokuratora i dwóch czekistów) mogła uznać każdego i to miało miejsce. Dziwnym trafem komuniści mordowali od samego początku, a nie dopiero wtedy, kiedy system mógł zacząć się degenerować. Nie ma żadnego przykładu państwa komunistycznego, gdzie nie byłoby obozów, mordów, zesłań, cenzury i rozrostu służb.

To tak jakbyś zestawił mordercę z wymierzoną mu karą śmierci. Tak się nie da.
 
Do góry Bottom