Śmieszne newsy z rana

[Kompowiec2]

w akapie takie akcje odbywały by się regularnie

 

[vapaus]

brzydzę się tymi protestującymi ludźmi bardziej niż komorowskim, czy tuskiem

 

[ernestbugaj]

@up Póki nie krzyczą, że państwo powinno uregulować opłaty w serwisach aukcyjnych, to niech sobie tam protestują.

 

[kr2y510]

Niech założą własny serwis.

 

[Staszek Alcatraz]

Młodzi głosują na prawicę, bo tak ich nauczono w szkole

Długo nawet nie przyszło mi do głowy sprawdzać, jak politycznie formowane są dzieci, ale zaczęłam się niepokoić, gdy mój 14-letni syn zaczął nosić ciuchy, które dotąd kojarzyłam z marszami nacjonalistów. Jak się okazało, kieszonkowe na t-shirty z napisem "Better dead than red" i inne takie souveniry "patriotyczne" wydał okazjonalnie, bo po zniżce za hurtowe ilości kupił je prawie całej klasie pan od WF-u.

(...) – Minęło kilka tygodni, ale do dziś jestem zdruzgotana. Staramy się syna odciąć od kolegów, którzy stali się wyznawcami tych spiskowych teorii i podjudzani przez nauczycieli są wręcz żądni krwi, ale to rodzi tylko ciągłe kłótnie, w których 14-latek odnosi się do rodziców słowami, którymi kłócą się politycy w Sejmie czy telewizji. Chcemy go przenieść do innej szkoły, ale pewna mogłoby być tylko prywatna placówka, a to przecież spore koszty – żali się Anna.

Solidna dawka bólu dupy po przegranych wyborach.

 

[nomad]

kolegów, którzy stali się wyznawcami tych spiskowych teorii i podjudzani przez nauczycieli są wręcz żądni krwi

Przecież to oczywiste, że chłopak się po prostu libnetu naczytał a ci od razu na szkołę zwalają. Jak wiadomo system edukacji jest tak analny że nawet nienawiści do komuchów nie jest w stanie porządnie nauczyć Swoją drogą, myślicie, że takie historie nie są wymyślane na zasadzie listów do Bravo typu ,,Ania, 16 lat, kocha dwóch chłopaków"?

pewna mogłoby być tylko prywatna placówka, a to przecież spore koszty

Neoliberalizm, dziffki! Ale przecież zawsze możecie wraz z rodzicami o podobnych poglądach założyć swoją własną szkołę w której to Wy będziecie decydować o programie i nauczanej ideologii. Oh...wait...
Tak czy inaczej, mam na to wszystko receptę- wiyncyj dialogu! wiyncyj edukacji!

 

[Tomasz Panczewski]

Swoją drogą, myślicie, że takie historie nie są wymyślane na zasadzie listów do Bravo typu ,,Ania, 16 lat, kocha dwóch chłopaków"?

Oczywiście, zwłaszcza że to gadzinówka Lisa, który przed milionami telewidzów ssał pałę Tuskowi.

 

[Kelsi]

Jednym z moich ulubionych, śmiesznych newsów forumowych,
jest wpis @father Tucker w wątku n/t discopolo

" Nie wierzę, że ktoś słucha Bisclaveret, tak z własnej woli. O kurwa.
O mój Boże.To już lepiej słuchać disco polo "

Śmieję się sama do siebie, no płacze ze śmiechu
Father, dziękuję

 

[father Tucker]

Wiadomości lokalne:
Zaistniała na fejsbuku grupa "Chcę, żeby Grzegorz Braun czytał nazwy przystanków w gdańskich tramwajach". Lokalna gazeta podchwyciła temat i zapytała się rzecznika gdańskiego ztm-u o co kaman. Ten powiedział, że jak grupa zbierze dwa miliony lajków, to postara się spełnić życzenie

 

[kr2y510]

"Chcę, żeby Grzegorz Braun czytał nazwy przystanków w gdańskich tramwajach"

Trzeba przyznać, że ma dobrą dykcję. Nie wiem kto tam w 3m aktualnie czyta nazwy przystanków, ale w Katowicach ludzie narzekają na lektora.

Jaja by były gdyby każda zapowiedź zaczynała się od "Szczęść Boże"

 

[father Tucker]

W 3mieście czyta IVONA ( bo to "nasze, trójmiejskie, chłopaki z polibudy zrobili,ach, ach" ).
Tak, podczas otwierania drzwi powinien mówić "Szczęść Boże" a podczas zamykania "Zostańcie z Bogiem"
Również nieźle by brzmiały przystanki na Jaśkowej Dolinie, szczególnie: "Następny przystanek: Strzelnica. Na żądanie"
Obawiam się tylko że pan Grzegorz mógłby udławić się językiem czytając "Lotnisko im. Lecha Wałęsy"

 

[Tralalala]

Jakby się jakiś duch święty pobawił skryptem to mogłoby to dodać trochę rozpoznawalności Braunowi. Nie sądzę aby wprowadzili to, że by czytał nazwy przystanków, ale może internety podchwycą i trochę w niektórych głowach zostanie.
Generator imion, nazwisk i innych rzeczy.
http://www.fakenamegenerator.com/gen-random-us-us.php

 

[Volvek]

Byłem ostatnio w Warszawie, to tam Knapik czytał. Taka ciekawostka.

 

[simek]

Knapika lubię, zawsze mnie cieszy jak wsiadam do tramwaju w Wawie. W Krakowie przez jakiś czas gadał G.Turnau, ale po którymś sylwestrze zniknął i teraz czyta jakiś nonejm z kijem w dupie i beznadziejnym głosem.

 

[Volvek]

A u mnie we Wrocku śpiewa jakaś babka na jednym przystanku:

 

[Mad.lock]

Następny przystanek: Cmentarz żydowski. Niestety chyba nie ma w Gdańsku takiego przystanku.

 

[FatBantha]

Szpiegostwo przemysłowe w wykonaniu państw.

Dokumentacja myśliwca F-35 w rękach Chińczyków
Dzisiaj, 21 stycznia (13:21)
Chińscy hakerzy wykradli USA oraz zagranicznym partnerom dziesiątki terabajtów danych dotyczących myśliwca 5. generacji F-35 – donosi Defence24 powołujący się na publikację z Der Spiegel. Dzięki nim powstały maszyny J-20 i J-31.

Hakerzy oraz agenci działający w różnych krajach wykradli mnóstwo bardzo szczegółowych informacji programu budowy myśliwca piątej generacji F-35 Lightning II. Celem ataków nie był tylko amerykański koncern Lockheed Martin, ale również zagraniczni partnerzy zaangażowani w projekt - Dania, Australia, Izrael, Kanada, Norwegia, Turcja czy Wielka Brytania.

Doniesienia nie są niczym nowym, ale teraz potwierdził je i uzupełnił o nowe szczegóły Edward Snowden. Chińczykom udało się przechwycić schematy najważniejszych elementów samolotu, m.in. materiałów utrudniających wykrycie, chłodzenia gazów wylotowych oraz komponentów i oprogramowania radaru. To jednak nie wszystko, ponieważ wśród skradzionych danych mogły znaleźć się także informacje poświęcone maszynom F-22, B-2 czy atomowym okrętom podwodnym.

Eksperci są zdania, że wiele elementów nowych chińskich myśliwców zostało po prostu skopiowanych z F-35. Poza tym niemożliwe jest, aby w ciągu 1-2 lat dokonać tak ogromnego skoku technologicznego, na który w normalnych warunkach Chińczycy potrzebowaliby nawet 10 lat.
​

No i co z własnością intelektualną inżynierów Lockheed Martin? Hehehe. W sumie tak powinna wyglądać dyskordianistyczno-wolnościowa inicjatywa - zdobywania tajemnic wojskowych i przekazywania ich wszystkim pozostałym stronom. Starają się zachować tajność? Chuj im w dupę, niech wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich i się nawzajem kopiują aż do bólu, to może przestaną ładować taki ciężki hajs w to wszystko.

Snowden jednak chyba nie powinien szacować ryzyka. Kiepsko mu to idzie...

Rosja i Chiny złamały szyfr Snowdena
18 minut temu
W ręce Rosji i Chin dostały się materiały informatora Edwarda Snowdena dotyczące działalności wywiadowczej. Z przyczyn bezpieczeństwa brytyjski wywiad MI6 odwołał swoich agentów.
O tym, że Rosja i Chiny złamały szyfr Snowdena, doniósł w nocy, z soboty na niedzielę (14.06) brytyjski dziennik "Sunday Times". Gazeta powołuje się na źródła w siedzibie premiera Wielkiej Brytanii, ministerstwie spraw wewnętrznych i służbach specjalnych. Wygląda na to, że Rosja zdobyła dostęp do ponad miliona tajnych dokumentów ze zbiorów danych Edwarda Snowdena.

Wysoki rangą przedstawiciel rządu powiedział w wywiadzie dla BBC, że trzeba było odwołać agentów, ponieważ Rosja i Chiny mogą teraz zapoznawać się z materiałami dotyczącymi działalności wywiadowczej. Na razie nie ma żadnych informacji o tym, by któryś z agentów znalazł się w niebezpieczeństwie, ale Rosja i Chiny "wiedzą teraz, jak pracujemy" - BBC przytoczyła wypowiedź przedstawiciela rządu.

Miał swobodny dostęp do wielu delikatnych danych NSA

Snowden wyciągnął na światło dzienne jedną z największych afer tajnych służb w ostatnich latach. Ten specjalista komputerowy najpierw pracował dla CIA, potem w 2007 roku został wysłany między innymi do Genewy, po czym w 2009 roku przeszedł do firmy Booz Allen Hamilton, która przydzieliła mu pracę dla Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA). Tam miał swobodny dostęp do wielu tajnych danych NSA. Tysiące z nich skopiował. Łącznie miał wykraść 1,7 mln zbiorów danych, które przekazał dziennikarzom. Od dwóch lat wychodzą na jaw coraz to nowe informacje na temat działalności inwigilacyjnej służb NSA i jej brytyjskiego sojusznika GCHQ.

Prawdopodobieństwo równe zeru?

Snowden jest poszukiwany przez Amerykanów. Podczas ucieczki wylądował w Rosji, gdzie po dziś dzień korzysta z azylu. Dziennikowi "New York Times" powiedział w październiku 2013 roku, że nie zabrał ze sobą do Rosji żadnych tajnych dokumentów; w czerwcu, przed dalszą podróżą do Rosji, przekazał w Hongkongu wszystkie dokumenty dziennikarzom. Dodał, że nie zatrzymał żadnych kopii. "Prawdopodobieństwo, że jakiekolwiek dokumenty dostaną się w ręce Rosjan albo Chińczyków jest równe zeru" - zapewnił Snowden w wywiadzie.

Iwona D. Metzner, Redakcja Polska Deutsche Welle​

 

[NoahWatson]

W USA część osób uważa Snowdena za bohatera, inne część za zdrajcę, jeszcze inna nie ma zdania. Nie zdziwiłbym się, gdyby jednak to rząd USA zwalał winę na Snowdena specjalnie, by jak najwięcej osób uznało go za zdrajcę.
Jedna z hipotez mówi, żę ostatnie włamanie
http://zaufanatrzeciastrona.pl/post...baz-danych-osobowych-amerykanskich-obywateli/
http://niebezpiecznik.pl/post/olbrz...majacych-dostep-do-scisle-tajnych-informacji/
w którym atakujący uzyskał mnóstwo informacji o osobach pracujących dla rządu po prostu dało na tyle dużo danych napastnikom, że teraz trzeba wycofywać agentów. Winę można przy okazji zrzucić na Snowdena.

 

[father Tucker]

W Korei Północnej przygotowują się na 70. rocznicę wyzwolenia półwyspu z okupacji japońskiej. Jedną z atrakcji będzie występ zagranicznego zespołu... ze Słowenii

http://www.theguardian.com/music/2015/jun/11/laibach-announce-shows-in-north-korea-pyongyang

 

[Ciek]

Rząd Malezji oficjalnie wspiera III Aksjo!

Canadian, Dutch and German tourists who posed naked on top of 'sacred' mountain are blamed by Malaysian government for causing earthquake that killed 16

Malaysia's government has blamed a group of foreign tourists for a magnitude 5.9 earthquake on one of the country's most sacred mountains.

The earthquake on Mount Kinabalu killed at least 16 people on Friday, and authorities are still searching for at least two others.

A few weeks ago, the ten foreign holidaymakers stripped naked, posed for a series of photographs and were accused of urinating as the scaled the mountain in the Malaysian state of Sabah. The photos didn't appear on social media until days before the earthquake.

Deputy Chief Minister of Sabah Tan Sri Joseph Pairin Kitingan said on Saturday that he believes the tourists caused the earthquake, according to Buzzfeed.

Pairin said that the earthquake was 'confirmation' that Mount Kinabalu was sacred and that people 'cannot take it lightly', the Malay Mail Online reported.

Pairin saw a flock of birds outside his home and had a feeling something bad might happen, he told Malay Mail Online.

He said: 'At first I didn't think anything of it, but after it went on for more than half an hour I knew something was not well. I brought it up with my wife and we bought agreed that something bad was going to happen.

'The next day, I was on the way to the airport when the earthquake occurred. To me, when something like this happens, it is a clear connection of the incident to the earthquake that has brought about so much damage and loss of lives.

'There is almost certainly a connection. We have to take this as a reminder that local beliefs and customs are not to be disrespected.'

Read more: http://www.dailymail.co.uk/news/art...e-violated-sacred-mountain.html#ixzz3d7IDPukW
Follow us: @MailOnline on Twitter | DailyMail on Facebook