Śmieszne newsy z rana

[Deleted member 427]

Bardzo jebłem:

Puławy przeznaczyły 2 000 000 złotych na program aktywizacyjny przeznaczony dla lokalnej społeczności Cyganów. Program w swoim założeniu miał pomóc wyjść z bezrobocia – w ciągu siedmiu lat żaden objęty tym programem Cygan nie podjął pracy, ani nie przestał korzystać z opieki socjalnej.

http://parezja.pl/przeznaczono-2-mln-zl-na-aktywizacje-zawodowa-cyganow-nikt-nie-podjal-pracy/

 

[GAZDA]

cyganie to nie bydło, głupie nie są, po chuj maja coś zmieniać jak jest dobrze hehe

 

[Morti]

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informa...-walczymy-z-tym-od-dziesieciu-lat,158289.html

Nielegalne kable pod Łazienkowskim. "Walczymy z tym od dziesięciu lat"


Od dziesięciu lat Warszawa walczy z firmami, które pod osłoną nocy montują nielegalne okablowanie na mostach i drogach publicznych. - Wolą "na dziko" położyć kable, niż płacić za nie zarządcy drogi - skarżą się urzędnicy. Pod mostem Łazienkowskim, który spłonął w sobotę, także znajdowały się nielegalne kable.

Sobotni pożar mostu Łazienkowskiego spowodował utrudnienia nie tylko dla kierowców, ale także dla mieszkańców i instytucji między innymi dla Ministerstwa Obrony Narodowej, które zostały odcięte od internetu czy telefonów.

Pod mostem przechodzi wiele kabli teletechnicznych, które uległy uszkodzeniu. Jak poinformowała w środę Rzeczpospolita, większość z nich była zamontowana nielegalnie. - Pod mostem praktycznie nic nie było legalne (kable teletechniczne -red.) - mówi tvnwarszawa.pl Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.

Most Łazienkowski to nie jedyne miejsce, gdzie kable montowano nielegalnie. Urzędnicy twierdzą, że problem ten dotyczy całego miasta. - Z tym zjawiskiem walczymy już od dziesięciu lat. Kładzenie kabli "na dziko" to generalny problem, dotyczy wszystkich dróg w Warszawie. Wiele spraw jest już w sądach - mówi Sobieraj.

Jak dodaje, chodzi o przewody telewizji kablowej, internetowe czy telekomunikacyjne. - Ustawę o drogach publicznych lekceważy wiele firm, które wolą nielegalnie położyć światłowody, niż za nie zapłacić zarządcy drogi. Są też przypadki, że informują nas o jednym, a kładą ich kilka - tłumaczy.

Koszt położenia metra kwadratowego kabla kosztuje 200 złotych. Kara za nielegalne ich położenie jest dziesięciokrotnie wyższa.

Często informacja o nielegalnym okablowaniu wychodzi na jaw dopiero w momencie remontu. - Ktoś nas pyta, co to za kable, a my odpowiadamy, że nie wiemy i nawet nie wiemy, do kogo się z tym zgłosić - mówi Sobieraj.

Pożar mostu także pokazał samowolkę firm. - Niektóre światłowody włożone zostały do studzienek telekomunikacyjnych w nocy - mówi rzecznik. Jak tłumaczy, kable wkładane są od spodu - pod mostem, dlatego nie zajmowane są żadne pasy jezdni. - Nie zajmuje to także całej nocy, więc ciężko kogoś złapać na gorącym uczynku - dodaje.

 

[father Tucker]

Polska armia się zbroi, kupuje drabiny abordażowe

http://www.fronda.pl/a/armia-sie-zbroi-kupuje-drabiny-bedziemy-cos-oblegac,47685.html

 

[Grzechotnik]

Norweskie przedszkole "przetrzepie" domowe posiłki
INFO: Publiczne przedszkole z Oslo każdego dnia będzie przeglądało i ewentualnie redukowało posiłki, które rodzice przygotowują swoim dzieciom, aby w ten sposób ograniczyć ilość słodyczy i tłuszczów.

Zakazane zostały m.in. jogurty, paluszki rybne, drobiowe nuggetsy, hamburgery oraz hot dogi. Dyrektor przedszkola Barnslottet wyjaśnia, że od teraz jej pracownicy będą sprawdzać wszystkie posiłki przyniesione przez dzieci i odbierać im zakazane wyroby. Aby ograniczyć takie sytuacje, rodzice otrzymali specjalne wskazówki, jak przygotowywać prowiant dzieciom.

- Cieszę się, że przedszkole zajmuje się zdrowiem, to bardzo ważne. Ale to trochę dziwne, że nie będę mogła sama decydować, co moja córka najbardziej potrzebuje - powiedziała p. Rindal Holt, jedna z matek.
http://korwin-mikke.pl/europa/zobacz/norweskie_przedszkole_przetrzepie_domowe_posilki/107740

 

[FatBantha]

No już bez przesady z tą dezinformacją... Ona też powinna mieć jakieś granice!

Sasha Grey zginęła na Ukrainie? Gwiazda porno na Twitterze: "Ta propaganda to już zbyt wiele"

bp
18.02.2015 , aktualizacja: 18.02.2015 19:01

Sasha Grey (J C/Wikipedia CC BY-SA 2.0)

"Nie żyje sanitariuszka Sasha Serova" - taka informacja pojawiła się na rosyjskim portalu społecznościowym vk.com. Na portrecie towarzyszącym informacji widnieje jednak była gwiazda porno Sasha Grey. - Kocham moich rosyjskich fanów, ale ta propaganda to już zbyt wiele - napisała na Twitterze aktorka znana z filmów dla dorosłych.
"Nie żyje sanitariuszka Sasha Serova. Ta drobna, lecz silna dziewczyna zajmowała się wynoszeniem rannych rebeliantów z pola bitwy. Chodziły słuchy, że potrafiła postawić na nogi nawet beznadziejne przypadki" - informacja o takiej treści, zilustrowana zdjęciem Sashy Grey, szybko rozeszła się po rosyjskim serwisie społecznościowym vk.com.

Dalej czytamy, że sanitariuszka została schwytana przez "juntę" [jak prokremlowska propaganda określa rząd w Kijowie - przyp. red.], upokorzona i zabita siekierą. Sprawcy mieli również nagrywać swoje "zabawy" z dziewczyną.

Biorąc pod uwagę wydźwięk wpisu o sanitariuszce ("potrafiła postawić na nogi nawet beznadziejne przypadki"), niewykluczone, że cała akcja była jedynie osnutym wokół postaci gwiazdy porno żartem rosyjskich internautów, a nie nieudolnym wytworem wrogiej Ukrainie propagandy.

Tak czy inaczej na informację szybko zareagowała sama zainteresowana, której twarz widnieje na zdjęciu dołączonym do artykułu.

I <3 my Russian fans, but this propaganda takes it too far. News that I was a NURSE killed in the Russian/Ukraine conflict. #fuckpropoganda

— Sasha Grey (@SashaGrey) luty 18, 2015​

"Kocham moich rosyjskich fanów, ale ta propaganda to już zbyt wiele" - napisała Grey na swoim profilu na Twitterze. "Jeszcze latem i jesienią podejrzewano mnie o bycie przyjaciółką junty" - dodała. ​

 

[kr2y510]

Dalej czytamy, że sanitariuszka została schwytana przez "juntę" [jak prokremlowska propaganda określa rząd w Kijowie - przyp. red.], upokorzona i zabita siekierą. Sprawcy mieli również nagrywać swoje "zabawy" z dziewczyną.

Czyli zginęła «słodką śmiercią», wpierw gang-bang, a na koniec czyste BSDM. Taka śmierć dla gwizdy porno, to mistrzowskie i kultowe zakończenie kariery.

 

[libertarianin.tom]

Kambodża podniosła kwotę wolną od podatku do 8640 zł. To prawie 3 razy więcej niż w Polsce
http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz...podniosla_kwote_wolna_od_podatku_do_8640.html

Eee, tam. To i tak malo. W Chinach mam 57600 RMB (czyli 33664 PLN) kwoty wolnej od podatku! (co miesiac odliczane jest 4800 RMB).
A Chinczyk ma 42000 RMB (24546 PLN) (co miesiac 3500 RMB). Wiekszosc ludzi nie placi wogole dochodowego hehe (a pierwszy prog podatkowy to 3%, tak wiec da sie zyc .

 

[FatBantha]

Sorry, taki mamy klimat...

Z powodu śniegu odwołano egzekucję
1 godz. 43 minuty temu
Wyznaczona na środę (25 lutego) egzekucja 46-letniej Kelly Gissendaner została odwołana z powodu trudnych warunków pogodowych - donosi serwis AFP.

W środę o godzinie 7. Rano lokalnego czasu, przebywająca w więzieniu w mieście Jackson w stanie Georgia, Gissendaner miała otrzymać zastrzyk z trucizną. Byłaby to pierwsza egzekucja kobiety w stanie Georgia od 70 lat.

Ostatecznie do wykonania wyroku śmierci nie doszło z powodu pogody. Okolice miasta Atlanta - Jackson znajduje się 70 kilometrów na południe - nawiedziła bowiem burza śnieżna, krtóra "spowodowała kłopoty z harmonogramem".

Gubernator stanu Nathan Deal ogłosił stan wyjątkowy i pozamykał szkoły oraz wszelkie placówki publiczne.

Gissendaner została skazana na karę śmierci za zamordowanie męża w 1997 roku. Po zabójstwie partnera starała się wyłudzić odszkodowanie na wypadek śmierci od firmy ubezpieczeniowej.

Egzekucja 46-letniej kobiety ma odbyć się w ciągu kilku najbliższych dni.​

 

[Deleted member 4683]

To nie kara śmierci jest nieludzka tylko takie igranie z kimś już skazanym. To są sytuacje nie do przyjęcia. Baba umarła już raz czekając na zaplanowaną egzekucję. To tak jak ponowne wieszanie skazańców którzy urwali się ze stryczka. Jeśli wysiadł prąd to trzeba jej było pierdolnąć kulę w łeb a nie odwlekać sprawę.

p.s. - na jej miejscu wytoczyłbym proces

 

[GAZDA]

Eee, tam. To i tak malo. W Chinach mam 57600 RMB (czyli 33664 PLN) kwoty wolnej od podatku! (co miesiac odliczane jest 4800 RMB).
A Chinczyk ma 42000 RMB (24546 PLN) (co miesiac 3500 RMB). Wiekszosc ludzi nie placi wogole dochodowego hehe (a pierwszy prog podatkowy to 3%, tak wiec da sie zyc .

e tam to i tak mało, w paragwaju nimo dochodowego od osób fizycznych...

 

[pawel-l]

Wiekszosc ludzi nie placi wogole dochodowego

Mógłbyś szerzej opisać chiński system podatkowy?

 

[tolep]

chiński system podatkowy

E, no przecież to idealne hasło do lmgtfy.

 

[FatBantha]

W ramach poprawy humoru po islamistach niszczących dorobek antyku nius z happy-endem.

Depenalizacja zdrady małżeńskiej. "Nadmierne ograniczenie"
Dzisiaj, 26 lutego (19:58)
Południowokoreański Trybunał Konstytucyjny uchylił obowiązującą w tym kraju od 62 lat ustawę, zgodnie z którą zdrada małżeńska była przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat więzienia. Uznano, że ustawa "nadmiernie ograniczała podstawowe prawa obywatelskie"...

Debata nad zakazem zdrady małżeńskiej nasilała się w Korei Płd. w ostatnich latach, w miarę jak szybko zachodzące przemiany społeczne coraz bardziej kłóciły się tradycyjnymi wartościami. Zwolennicy zakazu podkreślali, że promował on monogamię i chronił rodziny; przeciwnicy argumentowali, że państwo nie ma prawa ingerować w życie intymne obywateli.

Pierwszy raz Trybunał Konstytucyjny zajął się zakazem zdrady małżeńskiej w 1990 roku, odrzucając wtedy, a później jeszcze trzykrotnie, jego zniesienie. Powiodło się to dopiero za piątym razem. Sędziowie podkreślili, że zdradę małżeńską można wprawdzie uważać za czyn niemoralny, ale państwo nie może się mieszać do życia prywatnego małżonków.

Zdrada małżeńska mogła być w Korei Płd. ścigana tylko z powództwa jednego z małżonków. Sprawy natychmiast umarzano, gdy skarga została wycofana, co zdarzało się coraz częściej i zwykle wiązało z prywatną ugodą obejmującą gratyfikację finansową dla poszkodowanej strony.

Zakaz miał - według pierwotnych założeń - chronić żony, które zwykle nie miały własnych dochodów, przy czym rozwody były rzadkością. Już dawno jednak przemiany społeczne w Korei Płd. sprawiły, że stracił wszelki sens - wskazują jego przeciwnicy. Zwracają m.in. uwagę, że wzrosła liczba kobiet, które dopuściły się tego "przestępstwa".

Na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego natychmiast zareagowała giełda - akcje firmy Unidus Corp., południowokoreańskiego producenta prezerwatyw, jednego z największych na świecie, wzrosły aż o 15 proc., a akcje firmy Hyundai Pharmaceutical produkującej testy ciążowe i tabletki antykoncepcyjne - o prawie 10 proc.
​

Południowa Korea stacza się w cywilizację śmierci i zaprzepaściła pod względem moralnym zjednoczenie z Koreą Północną. Teraz Kim ich już nie zechce...

 

[simek]

Pierwszy raz Trybunał Konstytucyjny zajął się zakazem zdrady małżeńskiej w 1990 roku, odrzucając wtedy, a później jeszcze trzykrotnie, jego zniesienie. Powiodło się to dopiero za piątym razem.

Co oni, do skutku mogą zgłaszać pretensje do TK?

 

[libertarianin.tom]

e tam to i tak mało, w paragwaju nimo dochodowego od osób fizycznych...

Hmm, w Korei Polnocnej tez nie ma, ale ja bym tam jednak nie emigrowal....

 

[GAZDA]

Hmm, w Korei Polnocnej tez nie ma, ale ja bym tam jednak nie emigrowal....

1. no bo robią na państwowym więc se z góry odliczają
2. nikt ci nie każe nigdzie emigrować...

 

[libertarianin.tom]

1. no bo robią na państwowym więc se z góry odliczają

No wlasnie. A jak jest w Paragwaju? Jakos Paragwaj nie kojarzy mi sie z kapitalistyczna bonanza, wiec moze panstwowe p-stwa tez tam dominuja?

2. nikt ci nie każe nigdzie emigrować...

Chodzi mi o to, ze nie jest to prawdopodobnie oaza wolnosci pomimo zerowych podatkow dochodowych od osob fizycznych.

 

[GAZDA]

No wlasnie. A jak jest w Paragwaju? Jakos Paragwaj nie kojarzy mi sie z kapitalistyczna bonanza, wiec moze panstwowe p-stwa tez tam dominuja?

w paragwaju prawie wszystko jest prywatne... widać mało wiesz o świecie... podatek dochodowy istniej ino dla osób prawnych, czyli korporacje spółki akcyjne, spółki zoo itd...

Chodzi mi o to, ze nie jest to prawdopodobnie oaza wolnosci pomimo zerowych podatkow dochodowych od osob fizycznych.

oazą wolności to żadne państwo nie jest, ale dla mnie jedna z najlepszych opcji i oazą możliwości...

 

[libertarianin.tom]

w paragwaju prawie wszystko jest prywatne... widać mało wiesz o świecie... podatek dochodowy istniej ino dla osób prawnych, czyli korporacje spółki akcyjne, spółki zoo itd..

No coz. Jesli chodzi o Ameryke Poludniowa to zazwyczaj czytam o Chile, Argentynie, Kolumbii i Brazylii. O Paragwaju zadko. Ale teraz poczytalem i wynika z niego ze przez ponad 60 lat rzadza w niej konserwatysci wiec nie powinno byc zle. Jednak twoja informacja o braku podatku dochodowego nie pokrywa sie z info z wiki:

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_tax_rates

Ta tebelka pokazuje, ze podatki dochodowe od osob fizycznych sa w wysokosci min. 8% i max. 10%. (zreszta ta tabelka pokazuje ze nawet w Korei P. sa podatki!!).
Mozesz dac mi zrodlo swoich info o braku podatku doch. w Paragwaju? Moze Wiki ma zle info. Nie wiem...