Domagamy się, żądamy, zacznijcie wreszcie mówić o bezpieczeństwie kobiet w naszym kraju. Kraju, gdzie się płody żeńskie usuwa, bo po co fundować kolejny posag. (...) Bo ujęli tych sześciu gnojów, oczywiście w czasie przestępstwa byli pijani, nie wiem, czy to będzie łagodząca okoliczność, bo ludzie naprawdę mają już dość okoliczności łagodzących.
Ten gwałt w Indiach jest znany na całym świecie, a w samych Indiach już są z tej okazji demonstracje. Moim zdaniem, to co tam się stało było czystym skurwysyństwem. A lewactwo jak to lewactwo, musi swoje pokwiczeć i pokazać, że w kwiczeniu nie jest osamotnione i że też jest obecne w Wielkim Światowym Chórze Kwikaczy.Towarzyszka Chutnik skręciła na drogę reakcji, opisując zwyrodniały gwałt w Indiach.
Carlos Rodriguez Andino liczył na prezent, a dostał rózgę. Dotychczasowy ambasador Hondurasu w Kolumbii został odwołany ze stanowiska po tym, jak media ujawniły szczegóły bożonarodzeniowego przyjęcia, które miało miejsce w placówce. Ostro zakrapiana impreza trwała do piątej rano, a jej głównymi gwiazdami zostały dwie prostytutki, które dotarły na prywatkę w samochodzie na dyplomatycznych numerach prowadzonym przez osobistego ochroniarza szefa misji. Na miejscu panie ukradły laptopy i telefony komórkowe, ale gwóźdź wieczoru to bezsprzecznie zrobienie przez nich kupy na biurko ambasadora, kiedy odmówiono im zapłaty.
Honduraski MSZ sprząta teraz bałagan po swoim pracowniku. Dosłownie.
- Wielokrotnie widziałam, jak "pirat" na ulicy łapał kobiety za biusty i pośladki, to jawny przykład molestowania i napastowania - mówi Ania Urbańczyk, działaczka na rzecz praw człowieka i trenerka równościowa. - Podchodzi do rodziców i dzieci, straszy je, domaga się pieniędzy za fotografie. Byłam też świadkiem, jak wpadł na promocję książki odbywającą się w jednej z instytucji kulturalnych w centrum Gdańska, zaczął krzyczeć, że kodeks piracki nakazuje mu gwałcić. Usiadł w pierwszym rzędzie i zaczął mierzyć z pistoletu, który nosi, do osób prowadzących spotkanie. Dyskusję panelową przerwano. Mężczyzna, awanturując się, wyjaśnił, że to replika pistoletu, ale i tak było to przerażające.
To nie afera hazardowa i wysyp automatów odstraszyły klientów od loterii, twierdzi Najwyższa Izba Kontroli w raporcie, na który powołuje się "Dziennik Gazeta Prawna". Zawinił sam Totalizator Sportowy nie dostosowując się do zmian rynku.
Raport wylicza całą masę zaniedbań i błędów Totalizatora, który jako spółka Skarbu Państwa powołana do realizacji monopolu w grach liczbowych, zamiast nimi zajmował się chybionymi inwestycjami, wydawał pieniądze na finansowanie wyścigów konnych, mało skuteczne kampanie reklamowe nowych marek i niezdobywające popularności loterie SMS-owe.
Skutki były opłakane. Jeszcze w 2008 r. przychody ze sprzedaży gier liczbowych wynosiły 3,44 mld zł. W 2009 r. było to 2,99 mld zł, w 2010 r. - 2,44 mld zł, a w 2011 r. - 2,98 mld zł. Zamiast planowanego osiągnięcia 50-procentowego udziału w całym hazardowym rynku, udział Totalizatora zmalał z 28,4 proc. w 2006 r. do zaledwie 16,5 proc. w 2010 r.
Wszystko to nie przeszkodziło kadrze kierowniczej podnieść sobie wynagrodzenia - w grupie dyrektorów aż o 20 proc.
- Żeby ukrócić jego działalność, zorganizowaliśmy konkurs na oficjalnego gdańskiego pirata - tłumaczy Emilia Salach, kierownik biura prasowego w Urzędzie Miasta w Gdańsku. - Nie przyniosło to rezultatów, bo wobec nowego pirata mężczyzna zaczął zachowywać się wulgarnie i obraźliwie.
wolnypoker.orgRosyjski rząd zamierza wprowadzić nowe środki, które służyć będą zwalczaniu hazardu w sieci. Rosyjscy obywatele, u których zostanie rozpoznany problem z hazardem mogą stracić wiele swobód i praw obywatelskich.
Takie regulacje będą zresztą dotyczyć nie tylko hazardzistów, ale również osób uzależnionych od narkotyków i alkoholu. Zmiany zatwierdził już prezydent Rosji Władimir Putin. Zgodnie z nowymi regulacjami, osoby ze wspomnianymi uzależnieniami zostaną ogłoszone ,,niedołężnymi” i stracą prawo do zarządzania własnymi finansami. W takich przypadkach państwo wyznaczy kuratora, który będzie miał pełną władzę i kontrolę na finansami chorego. Obywatel będzie pozbawiony dostępu do swojego wynagrodzenia lub emerytury oraz rachunku bankowego. Wspomnianym kuratorem może zostać np. członek rodziny. Rosja jest drugim krajem, który przyjmuje tak drastyczne środki. Ukraina, podobne przepisy wprowadziła rok temu.
Wielu ekspertów zajmujących się rynkiem gier jest przekonanych, że pomysł Rosjan nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Dwa lata temu, profesor Howard J. Shaffer z Uniwersytetu Harvarda opublikował badania, w których dowodzi, że problem z hazardem nie może być umieszczany w tej samej kategorii, co alkoholizm i narkomania.
Inne badania wykazały natomiast, że częstość występowania problemów z hazardem nie jest wyższy w krajach, gdzie hazard jest legalny, a firmy mogą reklamować takie usługi. Dotyczy to także hazardu online. Osoby uzależnione mogą więc szukać pomocy u specjalistów i nie muszą się obawiać poważnych konsekwencji prawnych, jak to będzie mieć w Rosji.
Pomimo tego, Rosja już od dłuższego czasu walczy z hazardem internetowym. Ostatnio Rosja przyjęła także prawo, które pozwala policji zmusić dostawcę internetu do blokowania stron hazardowych nawet bez nakazu sądowego.
Widać, że Władimir Putin po tym, jak Rosja została nazwana ,,wielką demokracją” przez Gerarda Depardieu, stara się wcielić słowa w czyn. Przecież ,,wielka demokracja” musi troszczyć się o swoich obywateli. Pytanie, czy osoby uzależnione od hazardu powinny być całkowicie odcinane od swoich pieniędzy, czy może lepiej by wyszły, gdyby zostały poddane odpowiedniej terapii.