Śmieszne newsy z rana

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Ja bym to raczej porównał do oszukiwania chłopa, że się brało tabletki i po zaciążeniu i urodzeniu oczekiwać od niego alimentów
Lata temu w USA była głośna sprawa sądowa, w której mężczyzna pozwał kobietę o kradzież spermy. Jeśli dobrze pamiętam, to przegrał, bo sąd stwierdził, że w trakcie seksu oralnego doszło do przekazania spermy kobiecie i nie było żadnej umowy o jej zwrocie, więc nie może być mowy o kradzieży (czy coś w tym stylu). Ale najciekawsze jest to, że pozwał ją dlatego, że po seksie oralnym kobieta bez jego wiedzy zachowała spermę i wykorzystała do zapłodnienia a po urodzeniu pozwała go o alimenty. Mężczyzna wiedząc, że nie doszło do normalnego stosunku, wystąpił o ustalenie ojcostwa. Kobieta musiała wyjaśnić, w jaki sposób dokonała zapłodnienia i mimo to wygrała alimenty.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
Alex Jones does it for the Lulz, admits so in open court

The real Alex Jones is not his bombastic, conspiratorial InfoWars persona, his lawyer is hoping to convince a Texas jury in the radio host's child-custody battle.

That's more or less what attorney Randall Wilhite told Texas District Judge Orlinda Naranjo, the Austin American-Statesman reported on Sunday.

Wilhite told Naranjo that Jones' public personality should not be considered as material in evaluating the InfoWars founder's ability to be a father. Wilhite said doing so would be comparable to judging actor Jack Nicholson in such a custody battle based on his performance as the Joker in "Batman."

"He’s playing a character," Wilhite said of Jones. "He is a performance artist."

But Kelly Jones, the InfoWars host's ex-wife who is seeking sole or joint custody of the couple's three children in the case, testified that Jones' InfoWars personality was indeed the real Jones.

"He's not a stable person," she said, according to the newspaper, before mentioning recent rants Jones went on while on the air. "He says he wants to break Alec Baldwin's neck. He wants J-Lo to get raped."

"I'm concerned that he is engaged in felonious behavior, threatening a member of Congress," she said, referring to comments the host made earlier this month about Democratic Rep. Adam Schiff of California. "He broadcasts from home. The children are there, watching him broadcast."

The couple's three children, ages 14, 12, and 9, have lived with the InfoWars host since the pair divorced in 2015.

Jury selection begins in the case Monday.

Jones, with millions of followers, rose to new prominence during the 2016 election cycle after Donald Trump, then the Republican frontrunner, appeared on his broadcast in late 2015. Trump's Democratic challenger in the election, Hillary Clinton, called Jones out in a speech she delivered in August that targeted Trump's support from the so-called alt-right.

Jones' radio program and website frequently traffics in conspiracy theory. He has claimed the Sandy Hook Elementary School shooting was a "false flag" operation and that September 11 was an "inside job" carried out by the government, and he has previously promoted the "Pizzagate" conspiracy with vigor, recently having to apologize on the air for some of his actions related to it.

An unabashed supporter of Trump, Jones recently criticized the candidate for ordering a missile strike on a Syrian government airfield, claiming that the chemical-weapons attack linked to Syrian President Bashar Assad that preceded it was a false-flag operation committed by Assad's opposition.

http://www.businessinsider.com/lawyer-alex-jones-infowars-playing-character-acting-2017-4
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Lata temu w USA była głośna sprawa sądowa, w której mężczyzna pozwał kobietę o kradzież spermy. Jeśli dobrze pamiętam, to przegrał, bo sąd stwierdził, że w trakcie seksu oralnego doszło do przekazania spermy kobiecie i nie było żadnej umowy o jej zwrocie, więc nie może być mowy o kradzieży (czy coś w tym stylu). Ale najciekawsze jest to, że pozwał ją dlatego, że po seksie oralnym kobieta bez jego wiedzy zachowała spermę i wykorzystała do zapłodnienia a po urodzeniu pozwała go o alimenty. Mężczyzna wiedząc, że nie doszło do normalnego stosunku, wystąpił o ustalenie ojcostwa. Kobieta musiała wyjaśnić, w jaki sposób dokonała zapłodnienia i mimo to wygrała alimenty.
To nie jest historia Borisa Becker'a? Znanego przed laty tenisisty?
 

bombardier

Well-Known Member
1 413
7 091


Ja go mimo wszystko lubię, ilość zarobionej, czy też niezarobionej sałaty i komorników siedzących mu na ogonie tego nie zmieni.

C-5JBmJW0AAF5XA.jpg
 

kuska

New Member
17
13
TO JEST PHOTOSHOP !!!

W rzeczywistości ten człowiek jest marksistą-trockistą, jego organizacje mają charakter lewicowy i na kursie strzeleckim mówił dzieciom o konieczności bronienia się przed kontrrewolucjonistami.

Tak wyglądało oryginalne zdjęcie:
3iTMZyI.jpg
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Ciągnąc ciekawy wątek:

W USA w 2012 roku studenci wracali z imprezy. Pijany chłopak odprowadził współlokatorkę swojej dziewczyny do jej akademika i stracił przytomność. Ta w pełni świadoma rozpięła mu gacie i zrobiła loda. Niedługo potem skontaktowała się z koleżanką, przyznając się, że zrobiła coś głupiego i że jej współlokatorka jej nigdy nie wybaczy. Po dwóch latach oskarżyła chłopaka o napaść seksualną!!!

I teraz śmieszna/wkurzające część: Przez uczelnię ON został uznany za winnego i wydalony z uczelni. Przedstawiciele uczelni przychylili się do oskarżającej dziewczyny, która zeznała, że w trakcie aktu seksualnego (de facto dokonywanej przez siebie napaści) "cofnęła zgodę" - czego nie mógł podważyć oskarżony chłopak, bo w tym czasie był przecież nieprzytomny.

Obecnie chłopak sądzi się z uczelnią.

https://reason.com/blog/2015/06/11/amherst-student-was-expelled-for-rape-bu
http://www.washingtonexaminer.com/m...ets-accused-of-sexual-assault/article/2565978
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Nie imponuje mi. Zwyczajnie go lubię, na tyle na ile można lubić liba znanego z internetu. Ty lubisz tylko imponujących Ci?

Lubię ciekawych ludzi, którzy budzą moją sympatię - nie muszę nawet zgadzać się z nimi ideologicznie. Nienawidzę oszustów, pozerów i mitomanów - tu mamy do czynienia z wzorcowym przykładem.
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 034
2 339
Może i szkalują, ale mnie zastanawia jak szerokie "plecy" ma p.Cebulski?

Doniesienia p.Macieja Lisowskiego, że p.Cebulski współpracuje ze służbami i przemyca dragi mnie nie przekonuje (potrzebne są na to dowody). Jednak to co robi p.Cebulski, władzy państwowej jakoś nie rusza i nawet nasza ukochana władzuchna nie śmie pomyśleć o skontrolowaniu co p.Cebulski robi, w przypadku Kelthuza czy innego "Polaczka" bezplecowego prześwietlą delikwenta do 3 pokoleń wstecz i wsadzili by za byle pierdołe (lub przynajmniej nakazali 3 miesiące sprzątania placu im.Lenina)!

Ps. Mam znajomych polskich przedsiębiorców robiących obroty >1mln zł rocznie i państwo polskie cały czas siedzi im na dupie, a nawet nie śmią powiedzieć 1% tego co mówi p. milioner Cebulski, bo by poszli z torbami...
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Może i szkalują, ale mnie zastanawia jak szerokie "plecy" ma p.Cebulski?

Doniesienia p.Macieja Lisowskiego, że p.Cebulski współpracuje ze służbami i przemyca dragi mnie nie przekonuje (potrzebne są na to dowody). Jednak to co robi p.Cebulski, władzy państwowej jakoś nie rusza i nawet nasza ukochana władzuchna nie śmie pomyśleć o skontrolowaniu co p.Cebulski robi, w przypadku Kelthuza czy innego "Polaczka" bezplecowego prześwietlą delikwenta do 3 pokoleń wstecz i wsadzili by za byle pierdołe (lub przynajmniej nakazali 3 miesiące sprzątania placu im.Lenina)!

Ps. Mam znajomych polskich przedsiębiorców robiących obroty >1mln zł rocznie i państwo polskie cały czas siedzi im na dupie, a nawet nie śmią powiedzieć 1% tego co mówi p. milioner Cebulski, bo by poszli z torbami...
Pewnie główna spółka od dłuższego czasu ma siedzibą za granicą. :) To co zostało w PL ostatnio zostało sprzedane (?): zmieniło nazwę, siedzibę i profil działalności na usługi remontowo-budowlane - http://www.imsig.pl/pozycja/2017/78/KRS/104947,MK_TEAM_SPÓŁKA_Z_OGRANICZONĄ_ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
Może i szkalują, ale mnie zastanawia jak szerokie "plecy" ma p.Cebulski?

Doniesienia p.Macieja Lisowskiego, że p.Cebulski współpracuje ze służbami i przemyca dragi mnie nie przekonuje (potrzebne są na to dowody). Jednak to co robi p.Cebulski, władzy państwowej jakoś nie rusza i nawet nasza ukochana władzuchna nie śmie pomyśleć o skontrolowaniu co p.Cebulski robi, w przypadku Kelthuza czy innego "Polaczka" bezplecowego prześwietlą delikwenta do 3 pokoleń wstecz i wsadzili by za byle pierdołe (lub przynajmniej nakazali 3 miesiące sprzątania placu im.Lenina)!

Ps. Mam znajomych polskich przedsiębiorców robiących obroty >1mln zł rocznie i państwo polskie cały czas siedzi im na dupie, a nawet nie śmią powiedzieć 1% tego co mówi p. milioner Cebulski, bo by poszli z torbami...
Ale ten koleś ma ledwo kilkaset tysięcy, 1kk obrotu to on pewnie w kilka lat wyciąga, z resztą skąd wiesz że mu na dupie nie siedzą? Może siedzą ale się nie skarży publicznie
 

tolep

five miles out
8 585
15 483
Ten Lisowski swojo drogo to też niezły ancymon
Dziwne spotkania fundacji Lex Nostra z Pocztą
Piotr Miączyński, Leszek Kostrzewski
28 marca 2014 | 00:00
z15700009Q,Prywatna-poczta-PGP-wygrala-wart-pol-miliarda-zlot.jpg

1 ZDJĘCIE
Prywatna poczta PGP wygrała wart pół miliarda złotych przetarg na obsługę sądów i prokuratur. (Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta)

  • 17
Najpierw fundacja przygotowała petycję do premiera, aby państwo zerwało kontrakt z prywatną firmą na obsługę korespondencji z sądów. Potem wysłała inną petycję, w której żąda dla niej dostępu do placówek Poczty Polskiej. Skąd ta zmiana?
Fundacja Lex Nostra, jak sama pisze o sobie: od 2010 roku "nieprzerwanie z sukcesami pomaga osobom fizycznym i prawnym, które zostały pozbawione przysługujących im praw poprzez działania organów państwowych lub samorządowych".

W korespondencji nie unika patosu i górnolotnych sformułowań. "Naszym głównym celem jest służba obywatelowi państwa polskiego" - Lex Nostra ma status organizacji pożytku publicznego.

Chwali się też skutecznością. "Nasi specjaliści prawnicy pracują nad propozycjami zmian obowiązujących przepisów prawnych, a dyrektor fundacji Maciej Lisowski aktywnie uczestniczy w posiedzeniach zespołów parlamentarnych, w tym parlamentarnego zespołu obrony demokratycznego państwa prawa, oraz utrzymuje regularne merytoryczne kontakty z parlamentarzystami wszystkich opcji politycznych".

Efekty? "Z sukcesem udało nam się zorganizować wiele kampanii medialnych, a nasze stanowiska w poszczególnych sprawach prezentowały wielokrotnie wszystkie stacje telewizyjne, wiodące portale internetowe oraz większość tytułów prasy drukowanej".

I faktycznie na stronie fundacji są liczne odniesienia do materiałów, w których występują przedstawiciele fundacji: TVP, Puls Biznesu, Polsat, Polskie Radio, TVN etc.

Lex Nostra jest szczególnie zaangażowana w sprawę kontraktu na obsługę korespondencji z sądów i prokuratur.

Od początku stycznia trwa największy eksperyment w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Wart pół miliarda kontrakt na obsługę sądów i prokuratur obsługuje zamiast Poczty Polskiej prywatna poczta PGP, która do współpracy dobrała sobie InPost.

O przesyłkach pocztowych Lisowski wypowiadał się w Telewizji Trwam, TVN 24 czy w Radiu Wnet. Zazwyczaj bardzo krytycznie względem prywatnej konkurencji, która przetarg wygrała.

Formy promocji sponsora są do uzgodnienia

Fundacja chce się spotkać z Pocztą Polską. Dochodzi do tego 7 lutego. Lisowski rozmawia ze Zbigniewem Baranowskim, rzecznikiem Poczty Polskiej.

Dyrektor fundacji wręcza Baranowskiemu projekt petycji do premiera Donalda Tuska. W niej w imieniu własnym oraz setek tysięcy poszkodowanych przez nieudolność i niekompetencję Polskiej Grupy Pocztowej wnosi o odstąpienie od umowy na doręczanie przesyłek sądowych i prokuratorskich.

Lex Nostra pisze, że "Polska Grupa Pocztowa nie jest w stanie zapewnić należytej realizacji postanowień umowy i nie wywiązuje się prawidłowo ze swoich obowiązków".

A dalej przekonuje, że PGP nie spełnia warunków określonych w specyfikacji przetargu w przedmiotowym postępowaniu oraz warunków stawianych przez Prawo Pocztowe", a zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-220/06 przetarg na świadczenie tego typu umów w ogóle nie był konieczny".

Lisowski prosi też o pomoc. Wręcza, jak twierdzi Baranowski, pismo na firmowym papierze fundacji z datą 7 lutego (pismo mamy w redakcji), w którym Lex Nostra uprzejmie prosi o wsparcie. Ma ono polegać na umorzeniu należności za przesłane Pocztą Polską listy za okres od 6 czerwca do 5 grudnia 2013 - w sumie chodzi o 10 tys. 261 zł i 14 groszy (dołączono zestawienie należności, których domaga się operator) oraz umarzanie kosztów obsługi korespondencji w ramach podpisanej z Pocztą Polską umowy nr 595/CP RH13 itd. W podziękowaniu za wsparcie zobowiązuje się do promowania Poczty Polskiej - jak podkreśla "zgodnie z naszymi jak najgłębszymi przekonaniami w ramach wszelkich podejmowanych działań "włącznie z zamieszczeniem informacji i logo Poczty Polskiej na naszej stronie internetowej, którą co dzień ogląda około 1 tys. różnych osób.

I dodaje: "Wszelkie inne formy promocji sponsora są do uzgodnienia". Dokument nie ma pieczątki (poza saldem PP). Na końcu pisma wydrukowane jest: "Janina Lisowska, prezes zarządu fundacji".

Poczta unika kontaktu, mimo że przedstawiciel Lex Nostra dzwoni kilkakrotnie. 12 marca fundacja składa do Donalda Tuska petycję - tu zaskakujący zwrot akcji.

Domaga się w niej jednak: doprowadzenia do zawarcia porozumienia premiera między Pocztą Polską, która "przez kilkadziesiąt lat była państwowym molochem budowanym za pieniądze kolejnych pokoleń Polaków - naszych i Pana rodziców i dziadków", a PGP. Miałoby ono polegać na udostępnieniu placówek narodowego operatora prywatnej konkurencji. "Powierzenie w wyniku rozstrzygniętego przetargu obsługi korespondencji sądowej i prokuratorskiej prywatnej spółce jest naturalnym zjawiskiem w gospodarce wolnorynkowej. Wierzymy, że organizacji przetargu przyświecały transparentne i uzasadnione ekonomicznie przesłanki" - w podniosłym tonie przekonuje fundacja. I dalej: "Władze państwa polskiego w rzetelnej procedurze przetargowej z pewnością wybrały najlepszą ofertę".

Ministerstwo chce wyjaśnień

Petycja leci utrwalonym urzędniczym rytmem, który polega na odsunięciu przez urzędników sprawy dalej od siebie. I tak - jak dowiedzieliśmy się w kancelarii premiera - petycja wpłynęła 19 marca. Dzień później kancelaria wystąpiła w sprawie pisma Lex Nostra "według kompetencji" do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji oraz Ministerstwa Sprawiedliwości.

A MAiC 24 marca zażądało mailem od Poczty Polskiej ustosunkowania się do wymienionych w dokumencie postulatów.

Lisowski zaś nie próżnuje. "Problemy z doręczaniem przesyłek sądowych i prokuratorskich narażają obywateli na poważne straty finansowe - powiedział Maciej Lisowski" - informuje na swojej stronie Radio Maryja.

Rozgłośnia zachęca też do podpisania petycji do premiera Donalda Tuska w sprawie zawarcia porozumienia o współpracy pomiędzy Pocztą Polską i PGP.

Dostęp do sieci placówek Poczty Polskiej i jej listonoszy to tymczasem jeden z najpoważniejszych biznesowych sporów między narodowymoperatorem a prywatną konkurencją.

InPost będący podmiotem dominującym w obsłudze kontraktu na przesyłki sądowe ofertę współpracy składał już 15 miesięcy temu.

Poczta nie chce tego zrobić i piętrzy utrudnienia, jak tylko może. W piśmie do InPostu z 9 grudnia 2013 roku (kilka dni przed podpisaniem umowy ze skarbem państwa przez prywatną konkurencję) pisze: "Precedensowy charakter tego typu umowy wymaga przeprowadzenia przez Pocztę Polską wielu czasochłonnych analiz celem ustalenia zakresu możliwej współpracy z InPost".

Prawdopodobnie PP boi się, że mogłoby to wzmocnić prywatne poczty. Spadłyby też ceny listów, a narodowy operator potrzebuje morza pieniędzy na pospieszną restrukturyzację.

Pomysł przymusowego dostępu do sieci Poczty Polskiej lansowany był kilka lat temu przez UKE. W nowelizacji prawa pocztowego - przyjętego za rządów Tuska - nakazu udostępniania jednak nie ma. Rząd doszedł do wniosku, że lepiej jest chronić armię 95 tys. pracowników Poczty Polskiej.

Lex Nostra zaprzecza

Zapytaliśmy fundację: skąd taka zmiana zdania, jeśli chodzi o petycję? I czy na tę zmianę wpływ miało odrzucenie ich prośby skierowanej do Poczty Polskiej o "umorzenie kosztów obsługi korespondencji" oraz "umorzenie dotychczasowych zobowiązań"?

Maciej Lisowski odpisał nam, że nie ma mowy o żadnym "rozdźwięku". "Problemami związanymi ze zmianą operatora usług dostarczania przesyłek sądowych i prokuratorskich zajmujemy się od samego początku", a "sytuacja od początku roku zmieniała się bardzo dynamicznie". - W związku z tym treść petycji również ewoluowała, szczególnie po otrzymaniu wiadomości, iż postępowanie sądowe z odwołania Poczty Polskiej zostało przeniesione do Sądu Najwyższego, co wyklucza szybkie uzyskanie prawomocnego orzeczenia - przekonuje Lisowski, dodając, że ich rozwiązanie jest korzystne również dla Poczty Polskiej (operator odwołał się od rozstrzygnięcia przetargu).

Dyrektor zaprzecza też gorąco, że fundacja występowała do PP o jakiekolwiek ulgi. - Rozumiem, że swoje stwierdzenie przedstawione w formie pytania oparł pan na posiadanych przez pana dokumentach, których z pewnością my nie posiadamy? Z tego powodu, nie mogąc odnieść się bezpośrednio do zapewne posiadanych przez pana "dowodów", mogę domniemywać tylko, iż istnieje olbrzymie prawdopodobieństwo wprowadzenia pana w błąd - przekonuje Lisowski.

Rzecznik Poczty Zbigniew Baranowski potwierdza jednak, że takie pismo zostało mu wręczone. I jest bardzo zadowolony, że tknęło go przeczucie i na spotkanie z Lisowskim wziął świadka.
 

bombardier

Well-Known Member
1 413
7 091
Lubię ciekawych ludzi, którzy budzą moją sympatię - nie muszę nawet zgadzać się z nimi ideologicznie. Nienawidzę oszustów, pozerów i mitomanów - tu mamy do czynienia z wzorcowym przykładem.

Zaskoczyłeś mnie, ale znałem go bardzo słabo, więc użyłem wyszukiwarek, również tej na forum. Muszę się zgodzić, okropny charakter - ściemniacz i wkurwiający typ, mimo głoszonych poglądów.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 448
Ja pierdolę, calą tablicę na Facebooku mam zajebaną Cebulskim. Jak zwykle o libach głośno, kiedy który odwali jakiś żenujący przypał <facepalm>
 
Do góry Bottom