Śmieszne newsy z rana

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
92% berlińskich lewaków... mieszka u rodziców :D
9 na 10 to single
84% to mężczyźni
4 na 10 popełniło jakieś przestępstwo, jeden na dziesięciu popełniło dwa lub więcej, rekordzista nawet 12. Głównie to były zakłócenia porządku, podpalenia, napaść i stawianie oporu funkcjonariuszom policji. W przypadku napaści/pobicia 80% ofiar lewaków to byli policjanci

1 na trzech lewaków jest bezrobotny ( dziwne, że tylko tylu, ale w sumie to stolica, tak że pewnie bezrobocie jest niskie.)

I kto tu teraz jest piwniczakiem?

http://www.dailymail.co.uk/news/article-4200272/92-Berlin-left-wing-activists-live-parents.html

oryginalny tekst z Bilda ( po niemiecku, za paywallem):
http://www.bild.de/regional/berlin/...alen-wohnen-noch-bei-mutti-44249918.bild.html


Die Zahl der Straftaten linker Gewalttäter nimmt zu: Im Zeitraum von 2009 bis 2013 gab es insgesamt 1523 Fälle, mehr als doppelt so viele wie von 2003 bis 2008. „Die meisten politisch motivierten Gewaltdelikte kommen aus der linken Szene“, sagt Innensenator Frank Henkel (52, CDU).

Der Verfassungsschutz hat in einer Studie, die BILD exklusiv vorliegt, den linken Durchschnitts-Täter ermittelt: Er ist männlich, 21 bis 24 Jahre alt, hat trotz mittlerer Reife meist keinen Job – und 92 Prozent von ihnen wohnen noch bei Mutti.

Weitere Fakten über die Täter:

► 873 Verdächtige wurden ermittelt, 84 Prozent Männer, 16 Prozent Frauen. 72 Prozent sind zwischen 18 und 29 Jahre alt.

► Neun von zehn gaben als Beziehungsstatus ledig an.

► Jeder zweite stammt aus Friedrichshain-Kreuzberg oder Neukölln. 34 Prozent haben mittlere Reife, 29 Prozent Abitur. Jeder dritte ist arbeitslos.

► Einer von zehn hat nachweislich mehr als eine Tat begangen, ein Täter sogar zwölf. Vier von zehn waren bereits vorher straffällig.

Das sind ihre Delikte:


► In 95 Prozent der Gewalt-Fälle geht es um Landfriedensbruch, Körperverletzung, Brandstiftung und Widerstand gegen Vollstreckungsbeamte.

► Die meisten werden in Friedrichshain, Kreuzberg und Mitte (58 Prozent) begangen, mehr als die Hälfte im Zusammenhang mit Demonstrationen.

► Zwischen 2009 und 2013 verübten linke Täter elf Mordversuche und zwei versuchte Totschlagsdelikte.

Wer sind ihre Opfer?


► 902 Gewalttaten (59 Prozent) richten sich gegen Personen. Vier von fünf gegen Polizisten.

► 15 Prozent gegen Rechtsextreme.

► Bei Gewalt gegen Sachen bleiben Auto-Brandstiftungen mit 62 Prozent das häufigste Delikt. In 58 Fällen wurden Polizeiwagen angezündet.
 
Ostatnia edycja:

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 104
https://www.yahoo.com/news/canadian-man-missing-five-years-234328240.html

Na piechote wybral sie z Kanady do biblioteki narodowej Argentyny. Przekroczyl 10 granic bez paszportu. Dopiero jak dotarl do celu po raz pierwszy....zapytano go paszport w bibliotece, a ze nie mial to go odeslano z kwitkiem! Zlapano go ja wracal do Kanady na boso przez Amazonie. Zywil sie z kublow na smieci i spadow z drzew owocowych.
Gdyby byl libem to by po kapitalistycznemu kupil ksiazke na ebay, ale chyba to jednak lewak bo zmarnowal 5 lat zeby tylko pozyczyc za darmoche w panstwowej bibliotece .
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Zakaz słuchania muzyki podczas jazdy na rowerze?

AR-302169875.jpg&MaxW=980&imageversion=MainTopic1

Będzie zakaz słuchania muzyki w trakcie jazdy na rowerze? Postuluje to poseł PiS, rząd nie mówi „nie".


– Jako kierowca widziałem już wiele niebezpiecznych sytuacji z udziałem osób z słuchawkami na uszach. Mijając takiego rowerzystę, staram się zachować szczególną ostrożność – mówi poseł PiS Artur Szałabawka. Jest on autorem interpelacji do MSWiA, w której apeluje o działania mające na celu zniechęcenie rowerzystów i rolkarzy do słuchania muzyki podczas jazdy.

W interpelacji pisze, że rozwiązanie problemu jest palące, bo „obecnie propagowany jest model zdrowego stylu życia wśród społeczeństwa, a co za tym idzie, zwiększanie aktywności fizycznej". Tezę, że jazda w słuchawkach jest niebezpieczna, podpiera nie tylko własnymi obserwacjami, ale też wynikami sondażu: „Ryzykowne zachowania na kółkach", którego wyniki opublikowało w 2016 r. Centrum Profilaktyki Społecznej.


Obserwacji poddano 1251 losowo wybranych rowerzystów i rolkarzy. Kolejnych 301 zbadano metodą ankietową. Z badania wynikało, że w słuchawkach jeździ ok. 80 proc. rolkarzy i od 20 do 25 proc. rowerzystów.

– Na ścieżce rowerowej Kazimierz Dolny – Puławy aż 98 proc. deskorolkarzy i ponad 60 proc. rowerzystów jechało w słuchawkach – relacjonował „Rzeczpospolitej" prof. Mariusz Jędrzejko, kierownik projektu.

W badaniu jazdę w słuchawkach uznano za zachowanie ryzykowne i podobnie uważa poseł. W interpelacji przywołuje przykład śmiertelnego wypadku rowerzystki, która w 2015 r. w słuchawkach wjechała na torowisko w Łodzi.


Dlatego sugeruje dwa sposoby rozwiązania problemu: zainicjowanie kampanii społecznej albo wprowadzenie prawnego „zakazu korzystania z urządzeń rozpraszających uwagę kierujących". – Osobiście uważam, że lepsza byłaby kampania, bo zakaz mógłby budzić kontrowersje z punktu widzenia praw obywatelskich – zaznacza w rozmowie z „Rzeczpospolitą".

Co na to rząd? MSWiA, czyli adresat interpelacji, jeszcze na nią nie odpowiedziało. Za to wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit mówi, że uwzględnienie postulatu nie jest wykluczone.

– Pochylimy się nad tą interpelacją, bo ważne jest, by wyeliminować czynniki zagrażające bezpieczeństwu w ruchu drogowym – podkreśla.

Dodaje jednak, że przed podjęciem decyzji jego resort wraz z MSWiA musi zbadać skalę wypadków z udziałem rowerzystów w słuchawkach. To, czy słuchanie muzyki zagraża ich bezpieczeństwu, nie jest bowiem jednoznaczne.

W sondażu Centrum Profilaktyki Społecznej ankiecie poddano też zawodowych kierowców, którzy w zdecydowanej większości opowiedzieli się za zakazem jazdy w słuchawkach na rowerze. Jednak z badań australijskich badaczy przeprowadzonych w 2012 r. wynika, że to właśnie kierowcy mają bardziej ograniczoną percepcję od rowerzystów.

Badanie przeprowadzono na ulicach Melbourne w godzinach szczytu z wykorzystaniem syntetycznego modelu ucha. Ustalono, że rowerzysta słuchający muzyki o umiarkowanej głośności z użyciem słuchawek dousznych odbiera więcej dźwięków z otoczenia niż kierowca samochodu z wyłączonym radiem.

Marcin Jackowski, aktywista rowerowy z Zielonego Mazowsza, mówi, że jego własne obserwacje są podobne.

– Rowerzyści mają zdecydowanie lepszą percepcję od kierowców. Szczególnie że w ruchu drogowym większość bodźców wychwytuje się wzrokiem, a rowerzysta nie jest zamknięty w karoserii przesłaniającej mu widok – argumentuje.

Zwraca też uwagę na statystyki wypadków, z których wynika, że większość zdarzeń z udziałem rowerzystów powodują kierowcy. – Zamiast walczyć ze sztucznymi problemami, posłowie powinni skupić się na rzeczywistej poprawie bezpieczeństwa rowerzystów. Szereg rekomendacji w tej sprawie przedstawiła w 2016 roku Najwyższa Izba Kontroli. O słuchawkach nie było tam mowy – dodaje.

Wątpliwości dotyczące pomysłu posła ma też Łukasz Zboralski z portalu o bezpieczeństwie w ruchu drogowym BRD24.pl.

– Rowerzyści, którzy giną na polskich drogach, to bardzo często osoby starsze. One raczej nie korzystają ze słuchawek – mówi. Dodaje, że na Zachodzie często przeprowadza się kampanie, których celem jest przekonanie do niekorzystania z urządzeń elektronicznych, jednak ich adresatami są głównie piesi.

Mimo to poseł Szałabawka uważa, że problem jest poważny. – Jeśli odpowiedź na moją interpelację będzie niesatysfakcjonująca, ponowię ją. Na pewno tematu nie odpuszczę – obiecuje.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Chyba to jednak schizofrenik, jak napisali w artykule który podlinkowałeś.
jest mozliwe
artaud tez prawdopodobnie mial schizofrenie https://pl.wikipedia.org/wiki/Antonin_Artaud
W kolejną podróż wybrał się do celtyckich Druidów do Irlandii, chciał zwrócić Irlandczykom swoją domniemaną laskę św. Patryka, którą kupił w antykwariacie w Paryżu i dorobił jej żelazne okucie[5].

Po przymusowym powrocie Artaud do Francji, już w trakcie podróży nasiliły się u niego objawy psychotyczne, utracił poczucie tożsamości, wierzył, że niebawem spełni się zapowiedź Apokalipsy, został więc internowany w szpitalu psychiatrycznym Quatre-Mares w Sotteville-lès-Rouen. Przez kilka lat ukrywał się przed rodziną. Przez dziesięć lat – do 1947 roku był pacjentem kilku zamkniętych zakładów psychiatrycznych. Zdiagnozowano psychozę o przebiegu skomplikowanym wieloletnią narkomanią pacjenta oraz skutkami ubocznymi błędnego leczenia domniemanego dziedzicznego syfilisa. W okresie II wojny przebywał w paryskim szpitalu Sainte-Anne (gdzie m.in. zetknął się z Jacques’iem Lacanem),następnie przeniesiony do Ville-Évrard (lata 1939–1943). W warunkach wojennych niedoborów i wobec niebezpieczeństwa śmierci z rąk okupantów, ocaleniem okazał się transfer w listopadzie 1942 r. do „wolnej strefy” pod opiekę dr Gastona Ferdière’a w Rodez. Leczony już dawniej insuliną, rtęcią i preparatami bizmutu, nie odzyskiwał zdrowia. Seria elektrowstrząsów przyniosła znaczącą poprawę. Artaud był zachęcany do arteterapii, dużo pisał i rysował. W 1946 roku dzięki pomocy przyjaciół, którzy zapewnili mu wsparcie finansowe, został zwolniony z zakładu w Rodez i przeniesiony do prywatnej kliniki w Ivry-sur-Seine pod Paryżem – gdzie oprócz hospitalizacji zachował swobodę poruszania się.
 
OP
OP
Trigger Happy

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
'LOL' T-shirt designer hopes to make money from the North Korean assassination.

SAN FRANCISCO (Reuters) - A U.S.-based designer said he hoped to cash in on the assassination of the North Korean leader's half-brother by selling T-shirts emblazoned with "LOL" in the style worn by his alleged assassin.

The designer said "human rights abuses" by North Korea's leaders outweighed any arguments against making such T-shirts.

Police believe a woman captured on video wearing a shirt with the letters "LOL" poisoned Kim Jong Nam, the estranged half-brother of North Korean leader Kim Jong Un, at Kuala Lumpur International Airport. Malaysian police have made a series of arrests.

"I thought she looked very stylish. I’m also always looking out for newsworthy designs - things that are easily made into memes," the designer, who gave his name as Joel and said he lived in the United States, told Reuters in an online message. He declined to give his full name.

A chief executive of online marketplace Redbubble, where several T-Shirts sporting the LOL (laugh out loud) label are being offered, did not immediately comment. A representative at the company's San Francisco office declined to comment.

The designer said sales were slow so far but that he saw the shirt appealing to feminists, internet "trolls" and anyone who opposed North Korea and other "fascist" regimes.


listing-xlarge_trans_NvBQzQNjv4Bq6B56EokmwVz8yO1uUcPB97z2j8zOK-Mh81DS8VZd7OA.png

 
OP
OP
Trigger Happy

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Dzisiaj pięknie samo-zaorała się .Nowoczesna, jazdą na Szyszko pod pozorem ochrony drzew. Młody Bartyzel (kiedyś miał stronę o libertarianizmie btw) i kilka osób z młodzieżówki trochę się zagrzały. Good...

Poza tym maski opadają wszędzie, jak tylko problem wymyka się z kalki my vs. oni.

Zero hedge tak bardzo libertariańskie

If you thought the last round of protest idiocy was counterproductive, you ain’t seen nuthin’ yet. Just when you think they’ve hit rock bottom, the liberal protests hit new lows. The Guardian recently published an article detailing a revival in “tax resistance,” which is a practice of not paying your taxes to “resist” government.

http://www.zerohedge.com/news/2017-02-21/new-protest-idiocy-lows-resisting-not-paying-federal-taxes
 
Ostatnia edycja:

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 104
Dzisiaj pięknie samo-zaorała się .Nowoczesna, jazdą na Szyszko pod pozorem ochrony drzew. Młody Bartyzel (kiedyś miał stronę o libertarianizmie btw) i kilka osób z młodzieżówki trochę się zagrzały. Good...

Poza tym maski opadają wszędzie, jak tylko problem wymyka się z kalki my vs. oni.

Zero hedge tak bardzo libertariańskie



http://www.zerohedge.com/news/2017-02-21/new-protest-idiocy-lows-resisting-not-paying-federal-taxes

Zero Hedge to prawaccy merkantylisci a nie libertarianie.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
OK. Ta historia uświadamia nam, że etatyści mają jeden bardzo poważny argument po swojej stronie...

Nickelback, Korn i Smash Mouth zakazani przez Departament Obrony
Wiadomości
Wczoraj, 21 lutego (09:11)

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych wydał oficjalny zakaz słuchania "fatalnego rocka" w placówkach urzędowych i stanowiskach dowodzenia. Wśród zakazanych zespołów znalazł się m.in. Nickelback.

O rozporządzeniu Departamentu Obrony USA z 14 lutego poinformował żołnierz marines, Geoffrey Ingersoll.

Oficjalny dokument zakazuje puszczania muzyki w placówkach amerykańskiej armii. Pismo precyzuje, że zakaz obowiązuje przez cały czas, a nie tylko w trakcie godzin pracy.

Na liście znalazło się czterech przedstawicieli "beznadziejnego rocka" - Nickelback, Korn, Slipknot, Smash Mouth (w dokumencie zapisano zespół jako Smashmouth) oraz Creed.

Internauci natychmiast po ujawnieni dokumentów nie szczędzili prześmiewczych komentarzy w stronę zespołów, zwłaszcza Nickelback i Smash Mouth. Ten pierwszy niemal od początku kariery cieszy się opinią jednego z najgorszych zespołów na świecie.

Grupa Chada Kroegera to jeden z najpopularniejszych kanadyjskich zespołów w historii. Ich albumy sprzedały się na świecie w nakładzie ponad 50 milionów egzemplarzy, a światowe trasy koncertowe cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Jednak zespół oprócz zagorzałych fanów ma również mnóstwo wrogów, głównie w sieci. Internauci przy każdej nadążającej się okazji wyśmiewają muzyków.

Niezwykle popularna okazała się m.in. akcja zbiórki pieniędzy przez Jessego Careya, który obiecał za 10 tys. dolarów słuchać przez tydzień muzyki zespołu. Również w 2015 roku grupę wyśmiała australijska policja, publikując list gończy w związku z ich "zbrodniami przeciwko dobrej muzyce".

W ostatnim tygodniach na żarty z Nickelbacka zebrało się nawet Markowi Zuckerbegowi oraz Arnoldowi Schwarzeneggerowi.

Szef Facebooka w zabawnym spocie promującym sztuczną inteligencje, zapytał się swojego systemu, czy może puścić jakąś fajną piosenkę Kanadyjczyków. "Przykro mi, nie istnieje żadna dobra piosenka Nickelback" - otrzymał odpowiedź.

Były gubernator Kalifornii opisując natomiast zjawisko gerrymanderingu (nazwa opisująca manipulacje przy okręgach wyborczych) stwierdził, że jeżeli Kongres jest mniej popularny niż opryszczka i Nickelback to, jak to możliwe, że jego przedstawiciele są w 97 procentach ponownie wybierani. Grupa szybko odpowiedziała aktorowi, przypominając mu, że zagrał w wyśmiewanym przez miliony filmie "Batman i Robin".

Na temat krytyki Nickelbacka powstała nawet praca naukowa pt. "Kłamliwe pieprzenie wygłaszane przez zaciśnięte zęby: Dyskurs autentyczności w recenzjach płyt Nickelback w fińskich mediach".

Grupa stara się jednak nie przejmować osobliwym zakazem oraz kolejnymi przytykami w ich stronę. 9 czerwca premierę będzie miała ich płyta pt. "Feed The Machine".


A tych, co nie zastosują się do zakazu powinni rozstrzelać na miejscu...
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 912
7 920
W życiu nie myślałem o tym w ten sposób, ale może mało strzelałem. Pomyślałem o tęczowych, ale wiadomo też nie.
Jak żyć? A za badania Anty-Nobel murowany.
--
Nigdy więcej czarnych tarcz strzelniczych – walka z rasizmem na kolejnym froncie
images

Petycja „nigdy więcej czarnych tarcz strzelniczych” walczy z uprzedzeniami i przemocą.

Rasizm różne ma oblicza. Jednym z najstarszych przejawów tego działania była dyskryminacja Afroamerykanów w USA. Walka północy z południem, niewolnictwa z abolicją to temat poruszany od lat i ciągle aktualny. Obecnie rozpoczęto walkę zuprzedzeniami i przemocą pod hasłem #nomoreblacktargets, czyli „nigdy więcej czarnych tarcz strzelniczych”.

Tarcze strzelnicze na świecie to nie tylko kartonowe lub papierowe arkusze z narysowanymi okręgami, z których najmniejszy, umieszczony w centrum, punktowany jest najwyżej. W ogromnej większości strzelnic celuje się do stylizowanych sylwetek ludzi, przy czym postać będąca celem zazwyczaj jest… czarna
Tarcze strzelnicze a problem rasizmu
Właśnie to nie spodobało się pewnej grupie ludzi w USA, która złożyła petycję, której hasłem jest #nomoreblacktargets, czyli „nigdy więcej czarnych tarcz strzelniczych”. Jak twierdzą, na tarczach czarna sylwetka młodego mężczyzny pojawia się trzy razy częściej niż postać białego.

Dodatkowo podpierają się badaniami przeprowadzonymi przez Uniwersytet stanu Illinois. Z przedstawionych wyników badań wynika, że gdy na strzelnicy pojawiają się cele białe i czarne, to te drugie zestrzeliwane są w pierwszej kolejności. Co więcej, strzelcy bardziej cieszy zestrzelenie czarnego celu niż białej sylwetki na tarczy.

Popierający petycję uważają, że taka sytuacja utrwala w strzelcach nawyk strzelania do czarnych celów. W związku z tym domagają się zaprzestania używania na strzelnicach tarcz z czarnymi postaciami. Prócz petycji zaproponowali, w kooperacji z różnymi artystami, alternatywne wzory tarcz strzelniczych.

Uważacie, że korzystanie z tarcz z czarnymi sylwetkami faktycznie utrwala w podświadomości strzelców coś takiego, co w sytuacji wyboru celu skłoni strzelca do oddania strzału w kierunku osobnika o ciemnym odcieniu skóry?
https://bezprawnik.pl/nigdy-wiecej-czarnych-tarcz-strzelniczych/
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
https://www.dobreprogramy.pl/Window...mi-sobie-zgotowalismy-ten-los,News,79787.html

Zaledwie kilka dni temu radziliśmy, jak wyłączyć kolejne reklamy w Windowsie 10, które w ostatnim czasie zawitały nawet do Eksploratora. Niedługo przed premierą Creators Update, Microsoft bynajmniej nie zwalnia w agresywnej kampanii promocyjnej własnego oprogramowania, a wręcz przeciwnie. Czara goryczy zdaje się przelewać, nie brakuje nawet głosów, że Windows 10 to już nie system operacyjny, lecz jedynie nośnik reklam.

Tydzień bez nowych inwazyjnych reklam wydaje się dla korporacji czasem straconym. Serwis MSPowerUser informuje, że kolejne sugestie niektórzy użytkownicy zobaczyli w Menu Start. Pojawiła się tam cała nowa grupa sugerowanych aplikacji. Dotychczas znalazł się w niej Edge. Oprócz ikony i nazwy aplikacji, nie zabrakło także argumentu sprzedażowego: Microsoft Edge strumieniuje wideo dłużej, co ma być nawiązaniem do energooszczędności przeglądarki.

Ta zresztą była akcentowana już nie raz, na przykład w tacce systemowej czy w panelu powiadomień, także w bezpośrednim odniesieniu do konkurencji, np. poprzez antyreklamę Chrome'a. Krótko po tym, użytkownicy Windowsa 10 zauważyli także, że w Windowsie 10 Edge jest także reklamowany poprzez akcentowanie przewagi nad Firefoksem, który ma być od przeglądarki Microsoftu bardziej podatny na infekcję malware z wykorzystaniem socjotechniki.

Przykłady innych reklam można mnożyć bez końca: inwazyjne powiadomienia sugerujące kupno pakietu Office 365 to dziś w zasadzie standard. W ostatnim czasie podobnie promowana jest także usługa OneDrive. Wygląda na to, że Microsoft, dzięki przyjętej strategii, nie musi się liczyć z głosami krytyki. Na czym polega ta strategia? Otóż każdorazowo, po pierwszych informacjach o uruchomieniu w Windowsie 10 nowej formy reklam, szybko pojawiają się poradniki, które instruują, jak te reklamy zablokować.

Ci, którzy nie godzą się na wyświetlanie reklam akurat w systemie operacyjnym, poświęcają swój czas ich wyłączaniu, ale reszta chłonie kolejne komunikaty i powiadomienia z sugestiami. Sami daliśmy Microsoftowi palec, a teraz irytujemy się, że brakuje nam ręki. A wkrótce reklam do wyłączenia może być tyle, że nie wiadomo będzie, w co ręce włożyć. Mark Wilson z betanews.com już dziś otwarcie stwierdza, że Windows 10 nie jest już systemem operacyjnym, lecz platformą reklamową.

Pojawia się zatem pytanie, czy cokolwiek może jeszcze powstrzymać eskalację. Mimo tak agresywnych metod promowania Edge'a, jego udziały nie przekroczyły w zeszłym roku progu 5%. Nie ma podstaw twierdzić, że większą skuteczność wykazują reklamy innych produktów.

Być może to będzie źródłem opamiętania się Microsoftu. Nie można także zapominać, że rynkowi przeglądarek i prób nadużywania dominującej pozycji na rynku wciąż bacznie przyglądają się instytucje Unii Europejskiej. Co do organizowania się samych użytkowników i masowego bojkotu produktów Microsoftu, nie sposób mieć przecież złudzeń.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407

troche jak akapy mowiace ze lewaki nam kradna plakietke libertariana podczas gdy etymologia tego slowa jest anarchosocjalistyczna (po francusku). po polsku chyba jednak libertarianin zawsze znaczyl wielbiciela wolnosci ekonomicznej i światopoglądowej, wielbiciela własności prywatnej i dobrowolnych interakcji
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 912
7 920
Jak pisze Wipler w swojej pracy:
Pierwotnie słowo libertarianin (libertairer) oznaczało osobę, która w przeciwieństwie do deterministy uznaje koncepcję wolnej woli.
 
Do góry Bottom