RaRa - największy kutasiarz w dżungli (lewa propaganda dla dzieci)

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
Ja pierdole, rzygłem po zobaczeniu filmiku OPa z tym komuszem. Ja bedac maly ogladalem raczej sasiadow lub edkow i momentalnie mam ochote sobie wbic gwozdzie w bebeki uszne i oczodoly po ogladaniu tak niezobowiazujacej umyslowo bajki. Chore, nie mysle ze to po prostu ze zwyklego sentymentu uwazam ze te nowsze bajki sa gorsze, nawet polubilem te slynne pingwiny ale niestety w animacji powstaje teraz naprawde duzo crapow... moze czas sie przeniesc na chinskie bajki?
 
Z

ziomal

Guest
Współczesne filmy i bajki animowane są przepełnione przemocą i agresją,przesiąknięte brutalnymi i wulgarnymi obrazami. a dzieci są podatne na to co widzą w telewizji
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 510
Współczesne filmy i bajki animowane są przepełnione przemocą i agresją,przesiąknięte brutalnymi i wulgarnymi obrazami. a dzieci są podatne na to co widzą w telewizji
Po pierwsze - przecinki!
Po drugie - jesteś botem.
Po trzecie - jest odwrotnie, bo dzisiejsze bajki uciekają od przemocy i agresji oraz idą w stronę słodkości i politycznej poprawności.
Po piąte - Ayn Rand potrafiła pisać książki i stawiać przecinki.*
Po szóste - zlikwiduj się.

*chodzi o ten post.
http://libertarianizm.net/threads/co-ostatnio-czytaliscie.729/page-15#post-136919
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
Zamiast paszkwilić nad tymi zjadającymi mozg bajkami,, moze stworzmy whiteliste bajek ktore polecilibyscie swoim dzieciom? Po za tymi edkami dodac musze eszcze genialna w kazdym tego slowa znaczeniu bajka swiat wedlug ludwiczka (niech ktos powie ze istnieje cos na podobnym poziomie, moze to byc nawet chinska bajka), oggy i karaluchy to juz typowe odmozdzacz na odprezenie.

Ach ten andy i niekonwencjonalne pomysly na zarty
Dzieciaki z klasy 402 bardzo trudno jest znalezc mi o nich odc w necie
Tajne akta Psiej Agencji rowniez zapomniana bajka, na domiar ma malo odcinkow...

Nie wiem, wiecej nie bede wymienial bo reszte chyba kady zna...
 
T

Tralalala

Guest
Mi się kiedyś podobała bajka Sandokan, z rok temu nawet odszukałem ją, chciałem obejrzeć, ale mnie znudziła na samym początku i odpuściłem.
Ćpuńskie gumisie też były niezłe i brygadę RR też lubiłem.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Niedawno obejrzałem na imprezie "Tajemnice Zaginionej Skarbonki". W USA podczas premiery puszczono na wszystkich ważniejszych stacjach w tej samej porze. To samo było w Niemczech i Polsce. O czym? Ulubione postacie z kreskówek spotykają się razem, by nauczać jakie to narkotyki są złe i przekonać siostrę głównego bohatera do bycia kapusiem. (Plus w USA na początku był wstęp z George'em Bushem) A jak kochane dzieciaczki nie odstawicie narkotyzowania, to wasi ulubieńcy zrobią wam z pupek jesień średniowiecza.


W dzieciństwie podobało mi się. Teraz zdałem sprawę, iż tu pierwszy raz poznałem co to narkotyki (pewnie nie ja jeden), co jest strzałem w stopę. W dodatku te postacie tak trują dupę o szkodliwości dragów, że szybciej posłuchałbym rad tego Papcia Dyma.

W "Witaj Ponownie, Frank" był motyw mścicieli zainspirowanych działaniami Punishera. Ten ich znalazł i wytknął im hipokryzje mówiąc: "Ty jesteś maniak, ty rasista, a ty zabijasz niewinnych ludzi". W tym ścierwie powinien ktoś taki pojawić i tym swietojebliwcom wytknąć im coś podobnego. Bo co mamy?

· Puchatek po swym uzależnieniu od miodu kończącym się narkotykowym tripem w swym ostatnim filmie to ostatnia osoba, która powinna kogoś pouczać o uzależnieniach (w dodatku śpi w samym t-shircie z małą dziewczynką);

· Smerfy to komuchy;

· ALF zmusza Garfielda do pomocy, grożąc mu śmiercią i w tej okropnej piosence niszczy dobro wspólne;

· Garfield obżera się i jest leniwy;

· Alvin wbrew własnej woli zostaje zmuszony prze swych braci do pomocy;

· Mapeciątka są w wieku przedszkolnym, a wiedza od dragach w tym wieku nie powinna być obecna;

· Siostrzeńcy Donalda kupili mu bez wyrzutów sumienia cygara;

· Michelangelo to maniak niespecjalnie zdrowych pizzy i telewizora i jest to najbardziej beztroski i nieodpowiedzialny z żółwi ninja (koledzy żartowali, że reszta pewnie jest na odwyku), a jego imiennicy - Michał Anioł i Caravaggio to byli zadufani w sobie cholerycy, a wg lewicowych standardów to nie jest dobry role-model dla dzieci;

- Bugs po jakimś czasie uzależnił się od kofeiny i stosując lewy zamiennik pt. "Spargle" zmienił się w rasowego ćpuna grożącego ludziom.

Plus "Była sobie Ziemia" z serii "Było sobie..." - Nie dość, że kreska zbyt unowocześniona i nie ma uroku poprzedników, to polityczna poprawność wylewa się hektolitrami i całość jest przerażająco nachalna w nacisku na ekologizmy, pomaganiu tubylcom trzeciego świata itp. (a poprzednie serie były w miarę światopoglądowo neutralne). Już w piosence czołówkowej łopatologicznie wbija się "Ziemie czeba chronić! Musimy zmieniać ludzi na lepsze! Dbaj o środowisko! Wolność, równość i braterstwo albo śmierć!". Kurde, Kapitan Planeta był bardziej subtelny. Nawet Wredniak i Konus stali się bardziej sympatyczniejsi i jacyś bardziej mądrzejsi :/. Obejrzałem odcinek, gdzie bohaterowie byli w Indiach i przerazili się stanem warunków sanitarnych Hindusów. Jedna z bohaterek próbowała przekonać Hindusów, by nie myli się w zanieczyszczonym Gangesie. Polecałbym zacząć od siebie Francuzi:


Uwaga, na własną odpowiedzialność:
 
Ostatnia edycja:

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Ten nachalny ekologizm to jeszcze nic w tej serii. Ten odcinek daje raka.

O kurwa... a kiedyś lubiłem jako tako byli sobie odkrywcy/ byli sobie wynalazcy...

A jakie manipulacje!? Oczyiście symbol bogactwa to biały, a uciężeni to kolorowi... To, że kiedyś ilość ludzi bogatych do biednych była mniejsza wynikało A) z innej definicji/poziomu biedy B) Z tego, że rozwinięta Europa była (sic!) wielokrotnie ludniejsza niż Ameryka Pd czy Afryka.

Chwalenie "Mikrokredytu" który jest dopiero straszną lichwą...
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom