Przyszłość ruchu libertariańskiego w Polsce

kompowiec

freetard
2 567
2 622
Czepiasz sie jak dziecko, zamiast "nie glosujesz" wstaw sobie bezosobowo " nie glosuje sie". Zero związku z tematem.
Tak na przyszłość, to ma swoją nazwę ;)

Wiesz ja mogę powiedzieć, że nastawanie na swobodę posiadania czegokolwiek jest już z definicji nielibertariańskie, a ktoś inny, że co ja w ogóle pierdolę. Taki urok zabawy w porządki wyobrażone - tu nie ma zasad i każdy może twierdzić co mu się podoba. Natomiast siłą kolektywu jest niewypuszczanie sporów na zewnątrz, ale to mają szansę robić tylko dobrze zorganizowane struktury z opracowaną strategią. Ja wciąż uważam, że jest w Polsce za wcześnie na nowoczesny ruch wolnościowy, bo zbyt wielu jest jeszcze ludzi, którzy nad wolność przedkładają swoje fobie mające korzenie w przeszłości tego nieszczęśliwego kraju.
1. Istnieje naczelna zasada, którą kierują się tu nawet tutejsi libertarianie - nie robienie z kurwy logiki. I dokładnie tym posługuje się stallman, dusząc każdy krytyczny głos konsensusem. Przykłady? Nie ma sprawy:
https://www.gnu.org/philosophy/saying-no-even-once.html - atakuje dychotomię myślenia
https://www.gnu.org/philosophy/devils-advocate.html - atakuje sytuacje brzegowe (w tym konkretnym, jest dosłownie bez wyjścia!)
https://www.gnu.org/philosophy/mcvoy.html - prezentuje efekty ignorowania ich
https://www.gnu.org/philosophy/is-ever-good-use-nonfree-program.html - prezentuje jak wykorzystać czyjeś zło przeciwko nim samym.
Był jeszcze inny w którym też wpadł na rozwiązanie galopu gisha, zresztą takie same jak moje - zaatakowanie meritum.

Wolność prezentowania poglądów? Jak najbardziej, ale pod warunkiem że umiesz je uargumentować i udowodnić. Bez nich, wolnościowa społeczność nie ma prawa istnieć i być etyką stosowaną, bo utonie w zalewie śmieci, tak jak libertarianizm tonie w wewnętrznych sporach, nikomu niczemu nie służących.

2. To fakt, życie w post-sowieckim, post-kolonialnym państwie sprawia że jesteśmy jedną nogą w zachodzie i drugą na wschodzie. Z jednej strony chcielibyśmy zasmakować tej wolności z drugiej mamy mentalność homo sovieticusa.
 
Ostatnia edycja:

Hanki

Secessionist
1 525
5 088
Jeśli chcecie zrobić coś dobrego dla rozwoju ruchu libertariańskiego w Polsce, to zachęcam Was do wsparcia projektu Wolność pod lupą:
To takie swego rodzaju badanie rynku, dzięki któremu łatwiej będzie trafiać do nieprzekonanych z libertariańskim przekazem, bo będzie wiadomo, do kogo konkretnie, z czym konkretnie i w jaki sposób najlepiej jest się zwracać.

Brakuje już naprawdę niewiele do zebrania minimalnej kwoty niezbędnej na zrealizowanie projektu.

wolnosc-pod-lupa-logo.jpg
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 410
4 438
Jeśli chcecie zrobić coś dobrego dla rozwoju ruchu libertariańskiego w Polsce, to zachęcam Was do wsparcia projektu Wolność pod lupą:
To takie swego rodzaju badanie rynku, dzięki któremu łatwiej będzie trafiać do nieprzekonanych z libertariańskim przekazem, bo będzie wiadomo, do kogo konkretnie, z czym konkretnie i w jaki sposób najlepiej jest się zwracać.

Brakuje już naprawdę niewiele do zebrania minimalnej kwoty niezbędnej na zrealizowanie projektu.

View attachment 9540
Real time marketing :D
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Tak naprawdę przyszłość ruchu libertariańskiego może ulec poprawie, bo nadchodzi czas, w którym ludzie przez tę wojnę zaczynają kwestionować swoje światopoglądy i otwiera się okienko możliwości dla różnych transformacji społecznych. Ktoś przestaje truć dupę o weganizm, ktoś przestaje być pacyfistą, chwieją się różne postawy, a krytyka zbrodniczości państwa na bazie tego co robi Rosja jest o wiele bardziej oczywista dla ludzi.


Kiedy kurz po bitwach opadnie, znajdzie się w społeczeństwie jakaś nowa pula poszukujących, która będzie musiała sobie poukładać na nowo w głowach.
 
261
216
https://www.obserwatorfinansowy.pl/.../kazdemu-od-panstwa-po-rowno-ale-raczej-malo/
Nawet znany libertariański publicysta Matt Zwolinski twierdzi, że zwolennicy wolnego rynku z przyczyn pragmatycznych powinni obecnie popierać bezwarunkowy dochód podstawowy. Do atutów tego rozwiązania zalicza: mniejszą biurokrację, niższe koszty oraz brak paternalizmu. Oparcie bezpieczeństwa socjalnego na BDP to także mniej działań ukierunkowanych na zdobycie zasiłków (rent seeking) – argumentuje publicysta libertarianism.org.
Milton Friedman twierdził, że osoby zarabiające poniżej pewnego minimum powinny być zwolnione nie tylko od płacenia podatku, ale i otrzymywać wyrównanie do wysokości osiąganego przez nie dochodu. Miało to ograniczyć koszty systemu pomocy społecznej przez połączenie go z systemem podatkowym.
Milton Friedman argumentował za negatywnym podatkiem dochodowym, zgodnie z którym osoby zarabiające poniżej określonego progu nie tylko nie płaciłyby podatku, ale także otrzymywały dopłatę od państwa.
Tak się kończy to wasze politykowanie...
Libki siędzące w partii będą nam, W IMIĘ WOLNEGO RYNKU NAJŚWIĘTSZEGO, wprowadzać bezwarunkowy dochód podstawowy.
 

kompowiec

freetard
2 567
2 622
Na pewno chętnie przyłożyłbym do tego rękę jako konsultant ds. merytoryki, aby trzymało to jakiś poziom i było o czymś. Natomiast nie odkryłem w sobie jeszcze wewnętrznego Piotra Kaczkowskiego czy innego Tomka Beksińskiego, abym z marszu palił się do roli czarodzieja słowa.
przez wiele dni szlifowałem własny prompt do marketingu, głównie na podstawie 2 książek - MJ DeMarco fastline oraz Brian tracy - Psychology of selling no i w ramach ciekawostki wrzucam demko:

**Benefit: Empower Yourself with Freedom and Choice**

**Feature: Libertarian Principles and Values**

**Show:** Imagine a world where individual freedom is celebrated, where your choices are respected, and where limited government intervention allows you to shape your life according to your beliefs and values.

**Tell:** Our product, libertarianism, is built on the foundation of individual liberty, limited government, and personal responsibility. By embracing these principles, you're choosing to empower yourself with the freedom to live life on your terms.

**Ask:** Can you envision a society where you have the autonomy to make your own decisions without undue influence from external forces?

---

**Benefit: Safeguard Your Rights and Privacy**

**Feature: Privacy Protection and Personal Rights Advocacy**

**Show:** Envision a world where your privacy is cherished, where your personal information remains secure, and where your individual rights are vigorously protected.

**Tell:** Our product, libertarianism, places a strong emphasis on safeguarding your rights and privacy. We advocate for robust legal frameworks that prevent unwarranted intrusion into your personal affairs.

**Ask:** How important is it to you to maintain control over your personal data and ensure that your rights are upheld in a digital age?

---

**Benefit: Foster Innovation and Prosperity**

**Feature: Free Market Economy and Entrepreneurial Spirit**

**Show:** Picture a society that encourages innovation, rewards hard work, and fosters economic growth through open competition and a vibrant entrepreneurial spirit.

**Tell:** Our product, libertarianism, promotes a free market economy that enables businesses and individuals to thrive. By reducing unnecessary regulations, we create an environment where innovation and prosperity can flourish.

**Ask:** Can you see how a free market approach can unleash the creative potential of individuals and lead to a more dynamic and prosperous society?

---

**Benefit: Enhance Civic Engagement and Responsibility**

**Feature: Decentralized Governance and Local Decision-Making**

**Show:** Imagine a community where your voice matters, where decisions are made at the local level, and where you have a direct say in shaping the policies that impact your life.

**Tell:** With libertarianism, we emphasize decentralized governance, allowing communities to make decisions that reflect their unique needs and values. This enhances civic engagement and encourages responsible citizenship.

**Ask:** How would it feel to actively participate in shaping the rules and regulations that govern your community, ensuring they align with your beliefs?

---

**Benefit: Promote Peaceful Coexistence and Non-Aggression**

**Feature: Non-Aggression Principle and Diplomacy**

**Show:** Envision a world where conflicts are resolved through dialogue, where diplomacy prevails over aggression, and where peaceful coexistence is the norm.

**Tell:** At the core of libertarianism is the non-aggression principle, which advocates for resolving disputes without resorting to force. This philosophy promotes harmony and collaboration among individuals and nations.

**Ask:** Can you see the potential of a society that prioritizes peaceful solutions and respects the sovereignty of others?

---

**Benefit: Personal Growth and Responsibility**

**Feature: Self-Ownership and Personal Accountability**

**Show:** Picture a life where you take ownership of your actions, embrace personal responsibility, and experience meaningful growth as you navigate your journey.

**Tell:** Libertarianism emphasizes self-ownership and personal accountability. By recognizing your agency in shaping your destiny, you're empowered to learn, grow, and become the best version of yourself.

**Ask:** How would adopting a philosophy that encourages self-improvement and accountability impact your personal and professional development?

---

**Benefit: Nurture Diverse Perspectives and Choices**

**Feature: Freedom of Expression and Cultural Pluralism**

**Show:** Imagine a diverse society where different viewpoints are celebrated, where cultural pluralism is embraced, and where your right to express yourself is protected.

**Tell:** In the world of libertarianism, freedom of expression and cultural diversity are fundamental. By valuing individual differences, we create an environment where unique perspectives thrive.

**Ask:** Can you envision a society where people are encouraged to share their distinct viewpoints, contributing to a rich tapestry of ideas and cultures?

---

**Benefit: Empower Future Generations with Knowledge**

**Feature: Education Choice and Personalized Learning**

**Show:** Picture an education system where parents have the freedom to choose the best learning path for their children, where personalized education nurtures young minds, and where curiosity is celebrated.

**Tell:** Libertarianism supports education choice, allowing parents to make decisions about their children's education. This fosters personalized learning experiences that empower young individuals to explore their interests.

**Ask:** How important is it for you to have a say in your child's education and provide them with tailored learning opportunities?

---

**Benefit: Ensure Long-Term Prosperity and Sustainability**

**Feature: Environmental Stewardship and Property Rights**

**Show:** Envision a world where environmental sustainability is a priority, where property rights incentivize responsible resource management, and where future generations inherit a healthy planet.

**Tell:** In the realm of libertarianism, property rights extend to environmental resources. By encouraging responsible stewardship, we ensure that the environment is preserved for future generations.

**Ask:** Can you see the value of a philosophy that integrates property rights with environmental responsibility to ensure the well-being of our planet?

---

**Benefit: Strengthen Social Bonds and Voluntary Cooperation**

**Feature: Voluntary Associations and Community Bonds**

**Show:** Imagine a society where individuals come together voluntarily to support one another, where community bonds are strong, and where cooperation is driven by shared values and goals.

**Tell:** Libertarianism promotes voluntary associations and community-driven initiatives. By prioritizing cooperation based on mutual consent, we strengthen social bonds and build resilient communities.

**Ask:** How would it feel to be part of a community where people come together based on shared values and collaborate for the greater good?

---

**In Conclusion:** Because of libertarianism's commitment to individual freedom, limited government, and personal responsibility, you can empower yourself with the freedom to make choices aligned with your values. This means safeguarding your rights and privacy, fostering innovation and prosperity, enhancing civic engagement, promoting peaceful coexistence, nurturing personal growth, embracing diverse perspectives, empowering future generations, ensuring long-term sustainability, and strengthening social bonds through voluntary cooperation.

**Ask:** How does this vision of a society based on libertarian principles resonate with your aspirations and values?

jakbyś potrzebował takiego prompta to dej znać.
 
Ostatnia edycja:

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Ostatnio mnie naszło czy dajmy na to kolonizacja Marsa (albo Księżyca) byłaby pomocna LIbom, gdyż głównym problemem jak sie zdaje, jest zwyczajny brak fizycznej przestrzeni do udowodnienia swoich racji.
To mogłaby być szansa, o ile liby zdołaliby tam coś kupić. Tylko pytanie jak to dzielenie Marsa by sie odbywało, czy aby przypadkiem nie tak, że wynegocjowaliby jakiś traktat gdzie rozdaliby każdemu państwu po trochu i tyle. Więc wtedy obywatel polski musiałby byc traktowany i sie stosować do polskiego prawa na takiej Polskiej Kolonii. W sumie ciekawa sprawa z prawa miedzynarodowego by to była.
 
Ostatnia edycja:

kran

Well-Known Member
703
698
Po pierwsze uczyć się na błędach Amerykanów. Na początek zacytuję Hansa Hermanna Hoppego:


I tak dalej i tak dalej. HHH twierdzi, że kontrkultura była produktem państwa socjalnego. Państwo daje zasiłki i przez to wytwarza meneli marzących o dowolnym sposobie życia. Ale kontrkultura lat 60-tych była reakcją na militaryzm państwa, jego zamordyzm obyczajowy i kapitalizm kompradorski, choć wielu kontrkulturowców rozciągało to na kapitalizm w całości. Od czasu polityki New Dealu do lat sześćdziesiątych minęło kilka dziesięcioleci. W tym czasie ukształtowała się amerykańska elita złożona z WASPów, której interesy, majątki i pozycja została zabezpieczone przez etatystyczne państwo. Ta klasa miała swoją własną elitarną kulturę. Ci co mażyli o sukcesie naśladowali zwyczaje, maniery tej klasy, podzielali jej wartości by móc się do niej zbliżyć. Studenci na takim Harvardzie byli głównie dziećmi tych WASPowych elit. Jak ojciec ukończył Harvard to syn miał 90%towe szanse, że też się tam dostanie, bo były tam rozmowy kwalifikacyjne i elitarni kandydaci oczarowywali swoimi manierami komisję rekrutacyjną. W latch 50-tych rektor czy tam prezydent Harvardu James Bryant Conant zmienił zasady przyjęć na Harvard. Wprowadził testy i okazało się, że nagle miejsce tych dobrze urodzonych zajmują uzdolnieni. Poziom na Harvardzie znacząco wzrósł i tą drogą poszły inne czołowe uczelnie pragnące prestiżu. Właśnie to doprowadziło do pojawienia się zbuntowanych studentów w latach 60-tych. Wcześniejsi studenci się nie buntowali, bo byli przedstawicielami elit. Nowa wykształcona klasa potrafiła dostrzec wiele nieprawidłowości. Co ważniejsze w Amerykańśkiej gospodarce potrzeba było coraz więcej specjalistów, ludzi dobrze wykształconych. Ludzie mogli robić kariery dzięki zdolnościom a nie koneksjom. Ci co zawdzięczali wszystko swoim przodkom, koneksjom i odziedziczonemu kapitałowi kulturowemu, byli kulturowymi konserwatystami. Ci co zawdzięczli wszystko sobie posiadali tendencję do życia na własny sposób, do odrzucania elitarnych ceremoniałów lub dostosowywania ich pod siebie. Stara klasa wyższa zastępywana została w USA przez wyższą klasę średnią, która mogła żyć sobie jak chciała. I tak w latach 90-tych pojawiła się np. burżuazyjna bohema. Ludzie, którzy mieli wielkie aspiracje, robili wielkie kariery, ale jednocześnie mieli kontrkulturowe poglądy, odrzucali symbole luksusu starych elit, a woleli np. żyć w wartych wiele milionów loftach, wydawali fortunę na awangardową sztukę i prowadzili tryb życia niczym hipisi. Specjaliści byli na tyle cenni, że mogli żyć jak sobie chcieli. Część z tych ludzi byłą nośnikiem kontrkukturiwych haseł, a nie jacyś nieudacznicy. Ale czasy nadal się zmieniają. Teraz nie trzeba specjalnie dużo wiedzieć by móc być niezależnym i żyć po swojemu. Można opowiadać głupoty na jutubie i jak się znajdzie dostatecznie wielu odbiorców tego to można się z tego utrzymać. Komuniści straszą czasami w których 20% ludzi będzie wytwarzać to co potrzebne ludzkości a 80% znajdzie się na technologicznym bezrobociu. Nieprawda te 80% będzie świadczyć usługi, robić hand-made towary, blogować, prowadzić knajpy czy co tam sobie wymyślą. Ja właśnie upatruję w tej szerokiej masie ludzi przyszłość libertarianizmu. Jak ktoś jest mało wartym pracownikiem najemnym, to albo przeistacza się w wytresowanego pracownika wyzbywającego się swego indywidualizmu (szczególnie jak jest on kontrowersyjny) albo będąc zbuntowanym wybiera najprostszy sposób walki o siebie i popiera państwo przeciwko swemu pracodawcy, a pieniędzy sam też nie zanosi do urzędu skarobowego, więc cieszy się ze zwrotu nadpłaty podatku. Tylko w nielicznych przypadkach zafascynuje się on ideą i zostanie libem. Ponieważ będzie coraz więcej ludzi pracjuących na swoim to nie będą już upatrywać wroga w pracodawcy (bo sami nim dla siebie będą) a będą mieć wroga w państwie, które ich bezpośrednio podatkuje, zusuje, stara się regulować ich działalność godpodarczą a po pracy ogranicza ich swobodę, do której będą przyzwyczajeni. Pracownik korporacji nie musi się przedzierać przez sterty przepisów tak jak drobny przedsiębiorca, a jeśli to robi to dlatego, że za to mu płacą. Jest od tego specjalistą i nie będzie podcinał gałęzi na której siedzi. Przyszłość jest w szerokiej grupie niezależnych mikro przedsiębiorców.
Kultura kiedyś spajała ludzi, był jakiś kanon rzeczy, które trzeba było znać. Teraz to już występuje głównie wśród małomiasteczkowych robotników – słuchają Beaty Kozidrak, bo wszyscy znajomi tak robią. Kultura coraz bardziej różnicuje. Ludzie lepiej są odbierani jak mają własne upodobania. Słuchają muzyki dla szerszej publiczności nieznanej, oglądają takie same filmy, czytają takie ksiąźki. To idzie w tym kierunku. Ale czy wykorzystają to libertarianie? Lewica cały czas mami takich ludzi i usilnie prubuje ich przerobić na odwrotność tego czym są. Ludziom ceniącym wolność i różnorodność w kulturze wmawia, że nie można budować domów takich jak się chce bo zaburza się ład przestrzenny, zabiega o tych co zakładają knajpy, sklepy w kiepskich dzielnicach, ale jednocześnie próbuje obarczyć ich sumienia rzekomym złem jakie czynią dokonując gentryfikacji itd. Ja widzę potencjał wśród tych ludzi. Potencjał ku wolności gospodarczej i osobistej. Dlatego trzeba stanąć do walki ze socjalistami o poparcie wśród nich. Można też pójść tropem Hansa Hermana Hoppego i szukać zwolenników wśród konserwatystów i potem się dziwić czemu tak wielu amerykańskich libertarian popiera Trumpa. Czasy mamy takie, że w Polsce pełnię władzy ma partia odwołująca się do prawicowych haseł, jawnej lewicy nie ma nawet w parlamencie. W podobną stronę może to pójść na unijnym poziomie. Ale to wiecznie nie będzie trwać. Kiedyś tendencja się odwróci, a prawak nie będzie uchodził za buntownika, a za element powiązany z władzą. I dobrze by było się przygotować na ten moment. Zasadniczą kwestią jest to kto będzie wtedy uchodzić za antyprawaka: pospolity marksista czy wolnościowiec?
dobry tekst napisałeś,, ale ja już nie wierzę w żadne zmiany,
może za 100 lat???
 

Max J.

Well-Known Member
416
448
Ostatnio mnie naszło czy dajmy na to kolonizacja Marsa (albo Księżyca) byłaby pomocna LIbom, gdyż głównym problemem jak sie zdaje, jest zwyczajny brak fizycznej przestrzeni do udowodnienia swoich racji.

Musieliby wywalczyć sobie wolność. Tylko ciekawe jakby to zrobili, skoro wszystkie kluczowe zasoby muszą być dostarczane z Ziemi. Powodzenia :)
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 729
4 693
Musieliby wywalczyć sobie wolność. Tylko ciekawe jakby to zrobili, skoro wszystkie kluczowe zasoby muszą być dostarczane z Ziemi. Powodzenia :)
Najpierw cała planeta musiałaby zostać poddana terraformowaniu, dopiero potem można ją zacząć dzielić i sprzedawać, nie ma sensu terraformować po kawałku, zresztą chyba nawet sie nie da.
Gdy już wytworzy sie atmosfere, pojawi sie woda w postaci rzek i mórz (bo woda podziemna i lód już tam jest, można zająć sie resztą - min kopaniem minerałów, bo skały na Marsie mają ponoć zbliżoną budowe do ziemskich. Mars podobno mógłby też handlować energią ze słońca i wiatru, o ile dałoby sie ją magazynować przez ładowanie jakichś baterii, lub w inny sposób dostarczac na Ziemiee. W każdym razie możliwości istnieją, nie wszystko trzeba dostarczyć, to wiadomo - diabeł jak zwykle tkwi w technicznych szczegółach
 
Do góry Bottom