kompowiec
freetard
- 2 581
- 2 646
Tak na przyszłość, to ma swoją nazwęCzepiasz sie jak dziecko, zamiast "nie glosujesz" wstaw sobie bezosobowo " nie glosuje sie". Zero związku z tematem.
Fallacia accidentis – Wikipedia, wolna encyklopedia
pl.wikipedia.org
1. Istnieje naczelna zasada, którą kierują się tu nawet tutejsi libertarianie - nie robienie z kurwy logiki. I dokładnie tym posługuje się stallman, dusząc każdy krytyczny głos konsensusem. Przykłady? Nie ma sprawy:Wiesz ja mogę powiedzieć, że nastawanie na swobodę posiadania czegokolwiek jest już z definicji nielibertariańskie, a ktoś inny, że co ja w ogóle pierdolę. Taki urok zabawy w porządki wyobrażone - tu nie ma zasad i każdy może twierdzić co mu się podoba. Natomiast siłą kolektywu jest niewypuszczanie sporów na zewnątrz, ale to mają szansę robić tylko dobrze zorganizowane struktury z opracowaną strategią. Ja wciąż uważam, że jest w Polsce za wcześnie na nowoczesny ruch wolnościowy, bo zbyt wielu jest jeszcze ludzi, którzy nad wolność przedkładają swoje fobie mające korzenie w przeszłości tego nieszczęśliwego kraju.
https://www.gnu.org/philosophy/saying-no-even-once.html - atakuje dychotomię myślenia
https://www.gnu.org/philosophy/devils-advocate.html - atakuje sytuacje brzegowe (w tym konkretnym, jest dosłownie bez wyjścia!)
https://www.gnu.org/philosophy/mcvoy.html - prezentuje efekty ignorowania ich
https://www.gnu.org/philosophy/is-ever-good-use-nonfree-program.html - prezentuje jak wykorzystać czyjeś zło przeciwko nim samym.
Był jeszcze inny w którym też wpadł na rozwiązanie galopu gisha, zresztą takie same jak moje - zaatakowanie meritum.
Wolność prezentowania poglądów? Jak najbardziej, ale pod warunkiem że umiesz je uargumentować i udowodnić. Bez nich, wolnościowa społeczność nie ma prawa istnieć i być etyką stosowaną, bo utonie w zalewie śmieci, tak jak libertarianizm tonie w wewnętrznych sporach, nikomu niczemu nie służących.
2. To fakt, życie w post-sowieckim, post-kolonialnym państwie sprawia że jesteśmy jedną nogą w zachodzie i drugą na wschodzie. Z jednej strony chcielibyśmy zasmakować tej wolności z drugiej mamy mentalność homo sovieticusa.
Ostatnia edycja: