Przyszłość ruchu libertariańskiego w Polsce

kompowiec

freetard
2 513
2 555
Czepiasz sie jak dziecko, zamiast "nie glosujesz" wstaw sobie bezosobowo " nie glosuje sie". Zero związku z tematem.
Tak na przyszłość, to ma swoją nazwę ;)

Wiesz ja mogę powiedzieć, że nastawanie na swobodę posiadania czegokolwiek jest już z definicji nielibertariańskie, a ktoś inny, że co ja w ogóle pierdolę. Taki urok zabawy w porządki wyobrażone - tu nie ma zasad i każdy może twierdzić co mu się podoba. Natomiast siłą kolektywu jest niewypuszczanie sporów na zewnątrz, ale to mają szansę robić tylko dobrze zorganizowane struktury z opracowaną strategią. Ja wciąż uważam, że jest w Polsce za wcześnie na nowoczesny ruch wolnościowy, bo zbyt wielu jest jeszcze ludzi, którzy nad wolność przedkładają swoje fobie mające korzenie w przeszłości tego nieszczęśliwego kraju.
1. Istnieje naczelna zasada, którą kierują się tu nawet tutejsi libertarianie - nie robienie z kurwy logiki. I dokładnie tym posługuje się stallman, dusząc każdy krytyczny głos konsensusem. Przykłady? Nie ma sprawy:
https://www.gnu.org/philosophy/saying-no-even-once.html - atakuje dychotomię myślenia
https://www.gnu.org/philosophy/devils-advocate.html - atakuje sytuacje brzegowe (w tym konkretnym, jest dosłownie bez wyjścia!)
https://www.gnu.org/philosophy/mcvoy.html - prezentuje efekty ignorowania ich
https://www.gnu.org/philosophy/is-ever-good-use-nonfree-program.html - prezentuje jak wykorzystać czyjeś zło przeciwko nim samym.
Był jeszcze inny w którym też wpadł na rozwiązanie galopu gisha, zresztą takie same jak moje - zaatakowanie meritum.

Wolność prezentowania poglądów? Jak najbardziej, ale pod warunkiem że umiesz je uargumentować i udowodnić. Bez nich, wolnościowa społeczność nie ma prawa istnieć i być etyką stosowaną, bo utonie w zalewie śmieci, tak jak libertarianizm tonie w wewnętrznych sporach, nikomu niczemu nie służących.

2. To fakt, życie w post-sowieckim, post-kolonialnym państwie sprawia że jesteśmy jedną nogą w zachodzie i drugą na wschodzie. Z jednej strony chcielibyśmy zasmakować tej wolności z drugiej mamy mentalność homo sovieticusa.
 
Ostatnia edycja:

Hanki

Secessionist
1 504
5 006
Jeśli chcecie zrobić coś dobrego dla rozwoju ruchu libertariańskiego w Polsce, to zachęcam Was do wsparcia projektu Wolność pod lupą:
To takie swego rodzaju badanie rynku, dzięki któremu łatwiej będzie trafiać do nieprzekonanych z libertariańskim przekazem, bo będzie wiadomo, do kogo konkretnie, z czym konkretnie i w jaki sposób najlepiej jest się zwracać.

Brakuje już naprawdę niewiele do zebrania minimalnej kwoty niezbędnej na zrealizowanie projektu.

wolnosc-pod-lupa-logo.jpg
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 398
4 380
Jeśli chcecie zrobić coś dobrego dla rozwoju ruchu libertariańskiego w Polsce, to zachęcam Was do wsparcia projektu Wolność pod lupą:
To takie swego rodzaju badanie rynku, dzięki któremu łatwiej będzie trafiać do nieprzekonanych z libertariańskim przekazem, bo będzie wiadomo, do kogo konkretnie, z czym konkretnie i w jaki sposób najlepiej jest się zwracać.

Brakuje już naprawdę niewiele do zebrania minimalnej kwoty niezbędnej na zrealizowanie projektu.

View attachment 9540
Real time marketing :D
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 565
Tak naprawdę przyszłość ruchu libertariańskiego może ulec poprawie, bo nadchodzi czas, w którym ludzie przez tę wojnę zaczynają kwestionować swoje światopoglądy i otwiera się okienko możliwości dla różnych transformacji społecznych. Ktoś przestaje truć dupę o weganizm, ktoś przestaje być pacyfistą, chwieją się różne postawy, a krytyka zbrodniczości państwa na bazie tego co robi Rosja jest o wiele bardziej oczywista dla ludzi.


Kiedy kurz po bitwach opadnie, znajdzie się w społeczeństwie jakaś nowa pula poszukujących, która będzie musiała sobie poukładać na nowo w głowach.
 
246
203
https://www.obserwatorfinansowy.pl/.../kazdemu-od-panstwa-po-rowno-ale-raczej-malo/
Nawet znany libertariański publicysta Matt Zwolinski twierdzi, że zwolennicy wolnego rynku z przyczyn pragmatycznych powinni obecnie popierać bezwarunkowy dochód podstawowy. Do atutów tego rozwiązania zalicza: mniejszą biurokrację, niższe koszty oraz brak paternalizmu. Oparcie bezpieczeństwa socjalnego na BDP to także mniej działań ukierunkowanych na zdobycie zasiłków (rent seeking) – argumentuje publicysta libertarianism.org.
Milton Friedman twierdził, że osoby zarabiające poniżej pewnego minimum powinny być zwolnione nie tylko od płacenia podatku, ale i otrzymywać wyrównanie do wysokości osiąganego przez nie dochodu. Miało to ograniczyć koszty systemu pomocy społecznej przez połączenie go z systemem podatkowym.
Milton Friedman argumentował za negatywnym podatkiem dochodowym, zgodnie z którym osoby zarabiające poniżej określonego progu nie tylko nie płaciłyby podatku, ale także otrzymywały dopłatę od państwa.
Tak się kończy to wasze politykowanie...
Libki siędzące w partii będą nam, W IMIĘ WOLNEGO RYNKU NAJŚWIĘTSZEGO, wprowadzać bezwarunkowy dochód podstawowy.
 
Do góry Bottom