Przestępczość w USA

  • Thread starter Deleted member 427
  • Rozpoczęty
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Gdybyście potrzebowali wersji angielskiej:

Crime-in-the-United-States_eng.jpg
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
@kawador Niepotrzebnie mieszasz kwestie rasowe do dyskusji o broni w Polsce, moim SKROMNYM zdaniem.

A propos, policjant który zastrzelił tego kryminalistę w Milwaukee był Murzynem :)
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Niepotrzebnie mieszasz kwestie rasowe do dyskusji o broni w Polsce, moim SKROMNYM zdaniem.

W sensie niepotrzebnie zwracam uwagę, że nie należy porównywać ze sobą pod względem nasilenia przestępczości dwóch krajów o kompletnie różnym składzie rasowym populacji? A może w sensie, że niepotrzebnie zwracam uwagę na specyfikę amerykańskiej przestępczości?
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Znakomity tekst Dona Winslowa ukazał się na stronach magazynu "Esquire". Autor podejmuje w nim kilka wątków, ale dla mnie osobiście najciekawszy dotyczy przyczyn rosnących wskaźników przestępczości w USA.

Na dzień dzisiejszy obowiązują dwie hipotezy robocze. Jedna mówi, że przestępczość rośnie, bo policja rezygnuje z agresywnego patrolowania kolorowych dzielnic (fenomen ten określany jest mianem "efektu Ferguson" od nazwy miasta, w którym doszło do zamieszek z powodu zabójstwa Michaela Browna).

Druga teoria praprzyczyn wzmożonej aktywności przestępców dopatruje się w działalności meksykańskich karteli, które zalewają amerykańskie ulice tanimi lekami na bazie heroiny. Popularyzatorem tej wersji zdarzeń jest właśnie Winslow.

Więcej tu:

 
A

Antoni Wiech

Guest
Znakomity tekst Dona Winslowa ukazał się na stronach magazynu "Esquire". Autor podejmuje w nim kilka wątków, ale dla mnie osobiście najciekawszy dotyczy przyczyn rosnących wskaźników przestępczości w USA.

Na dzień dzisiejszy obowiązują dwie hipotezy robocze. Jedna mówi, że przestępczość rośnie, bo policja rezygnuje z agresywnego patrolowania kolorowych dzielnic (fenomen ten określany jest mianem "efektu Ferguson" od nazwy miasta, w którym doszło do zamieszek z powodu zabójstwa Michaela Browna).

Druga teoria praprzyczyn wzmożonej aktywności przestępców dopatruje się w działalności meksykańskich karteli, które zalewają amerykańskie ulice tanimi lekami na bazie heroiny. Popularyzatorem tej wersji zdarzeń jest właśnie Winslow.

Więcej tu:


Ciekawe hipotezy i pewnie prawdziwe. Ale dwie kwestie.

Nie bardzo podoba mi się pozostawienie kwestii legalizacji marihuany i wpływu jej na przestępczość. Ja wiem, że należałoby wprowadzić również legalizację hery i wtedy kartele wycięłoby się do zera, ale lemingi to mogą odczytać, że legalizacja zwiększa przestępczość. Wg mnie należałoby uzupełnić wpis o komentarz o całkowitej legalizacji.

Druga, istotniejsza sprawa, co do meritum. Czemu przestępczość wzrosła po produkcji nielegalnej hery, a jak była nielegalna maryśka to była mniejsza?
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Czemu przestępczość wzrosła po produkcji nielegalnej hery, a jak była nielegalna maryśka to była mniejsza?

Dwie sprawy:

1) zyski ze sprzedaży maryśki są znacznie niższe niż z handlu produktami na bazie heroiny, zatem i opłacalność stosowania przemocy mniejsza.

2) przestawienie produkcji z marychy na herę idealnie koreluje z przetasowaniami na szczytach władzy w szeregach meksykańskich karteli - dotyczy to zarówno Meksyku, jak i ich zagranicznych "oddziałów".

Ogólnie: na rynku nielegalnych używek zachodzą zmiany i przemoc jest nieunikniona. Zmiany personalne zachodzą też w strukturach organizacji przestępczych (El Chapo aresztowany, czeka na ekstradycję, jego syn, który miał przejąc po nim schedę, został kilka dni temu porwany etc.).
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Parę dni temu FBI wypuściło finalny raport o przestępczości za rok 2015. Poniżej statystyki aresztowań wypreparowane z tabeli 43A z rozbiciem podejrzanych na grupy etniczne. Wskaźnik zabójstw dla białych wyniósł 1.1 na sto tysięcy mieszkańców:

2015_homicide_rates.png
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
To jest statystyka aresztowań. Ciekawe jak to się ma do wykrywalności morderstw biali/czarni. W murzyńskich gettach, gdzie królują gangi chyba jest mniejsza wykrywalność? Wśród białych zabójstwa dochodzą najczęściej w rodzinie i wśród znajomych, dlatego łatwiej wykryć sprawcę.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Parę dni temu FBI wypuściło finalny raport o przestępczości za rok 2015. Poniżej statystyki aresztowań wypreparowane z tabeli 43A z rozbiciem podejrzanych na grupy etniczne. Wskaźnik zabójstw dla białych wyniósł 1.1 na sto tysięcy mieszkańców:

2015_homicide_rates.png

Masz to gdzies po angielsku? Wiekszosc Chinczykow wiezy, ze w USA jest wiecej morderstw bo jest dostep do broni, a w Chinach nie ma. A to zestawienie wprost pokazuje, ze po prostu Azjaci popelniaja mniej przestepstw bez znaczenia w jakim systemie zyja.
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Słuszne spostrzeżenie.
Biali jak już mordują to najbliższych a nie wrogów. Zwierzęta.

Nie. Co do znajomych nie ma racji. Czarni też mordują znajomych, tylko że jedyni znajomi jakich mają, to członkowie gangów. Z rodziną ma rację, bo czarni nie mają rodzin. Handluj z tym!
 
T

Tralalala

Guest
Tom a nie używałeś statystyk miejsc z dostępem do broni palnej vs tych gdzie broń jest nielegalna? Imo samo wykazywanie różnicy na podstawie rasy bez wykazania, że to brak dostępu do broni palnej powoduje wzrost przestępczości trochę mija się z celem.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Staszel Alcatraz napisał:
To jest statystyka aresztowań.

Czyli niedoszacowana z korzyścią dla czarnych i Latynosów. Wykrywalność w 2015 roku = 61.5%.

  • W okresie 1980-2008 (29 lat) 185 tysięcy morderstw nie zakończyło się schwytaniem zabójcy, co po przeliczeniu daje średnio +6000 nierozwiązanych zabójstw rocznie.
  • Najwięcej zabójstw, w których nie udało się śledczym zidentyfikować napastnika, to wypadkowa anonimowych konfliktów ulicznych z udziałem młodych (20-24 lata) Murzynów w roli ofiar, co implikuje też zaangażowanie czarnoskórego mordercy.
  • Przy rekonstruowaniu tożsamości sprawców FBI polega wyłącznie na informacjach przesyłanych do centrali z komisariatów policji. Jeśli zatem jednocześnie wiek, płeć i rasa podejrzanego pozostają nieudokumentowane w raportach, wówczas taka osoba jest usuwana z finalnych statystyk (zobacz przypis: NOTE: This table is based on incidents where some information about the offender is known by law enforcement; therefore, when the offender age, sex, and race are all reported as unknown, these data are excluded from the table.)
libertarianin.tom napisał:
Masz to gdzies po angielsku?

 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Tom a nie używałeś statystyk miejsc z dostępem do broni palnej vs tych gdzie broń jest nielegalna? Imo samo wykazywanie różnicy na podstawie rasy bez wykazania, że to brak dostępu do broni palnej powoduje wzrost przestępczości trochę mija się z celem.

Ale lepiej przemawia do Azjatow wiezacych, ze jak tylko dostana gnaty to sie wystrzelaja. Przyklad Azjatow w u s a lepiej do nich przemowi niz porownywanie np. Polski ze Szwajcaria.
 

Pestek

Well-Known Member
688
1 876
90 % aresztowań i interwencji to według Michael'a Wood'a sprawy powiązane z wojną narkotykową. Niszczy się życia ludzi za dragi. Ex wojskowy, kilkanaście lat w policji. Teraz mówi o patologii systemu więziennego, policyjnego, bezsensie wojny narkotykowej, nieprzeszkolonych jednostkach, naduzyciach. Także o własnych demonach w trakcie "służby".

 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom