pawel-l
Ⓐ hultaj
- 1 915
- 7 932
Dr Tomasz Słupik - manipulacja jest stałym elementem demokracji.
– Jest to [manipulacja] stały element tego ustroju, bo w przeciwieństwie do tego, czego by chcieli filozofowie, demokracja tylko w ograniczonym zakresie kieruje się racjonalnością, roztropnością, a często bazuje na emocjach, na manipulowaniu tymi emocjami, na odpowiednim „podgrzewaniu” lub „schładzaniu” nastrojów społecznych. Różne przykłady – nie tylko te zamierzchłe, ale też współczesne – pokazują, że demokracja bez manipulacji istnieć nie może. Ale też politycy straciliby narzędzie skutecznego osiągania własnych celów. Polityk optymalizuje swoje działania jak każdy i gdyby z tego arsenału narzędzi działania polityka tę manipulację wyrzucić, to straciłby dużo na optymalizacji i osiąganiu celów. Polityk sam w sobie, a polityk w demokracji – zupełnie. Demokracja jest takim ustrojem, w którego mechanikę, filozofię, sposób działania manipulacja jest zdecydowanie wpisana – mówi dr Słupik. – Wydaje się, że zarówno monarchia, jak i arystokracja jest w stanie ograniczyć manipulację. W obu ustrojach mniejszą rolę odgrywają emocje. Monarchia w klasycznym tego słowa znaczeniu powoduje, że jest to pewien ekskluzywny ustrój, w którym ograniczona grupa sprawuje władzę i nie zawsze tak jest, ale najczęściej grupa ta ma ku temu kompetencje i przygotowanie. W arystokracji jest podobnie. Oczywiście z założenia. Tak więc na pewno istnieją formy ustrojowe, które są bardziej odporne na manipulacje, aczkolwiek nie całkowicie – dodaje.
http://nczas.com/wiadomosci/polska/manipulacja-stalym-elementem-demokracji/
– Jest to [manipulacja] stały element tego ustroju, bo w przeciwieństwie do tego, czego by chcieli filozofowie, demokracja tylko w ograniczonym zakresie kieruje się racjonalnością, roztropnością, a często bazuje na emocjach, na manipulowaniu tymi emocjami, na odpowiednim „podgrzewaniu” lub „schładzaniu” nastrojów społecznych. Różne przykłady – nie tylko te zamierzchłe, ale też współczesne – pokazują, że demokracja bez manipulacji istnieć nie może. Ale też politycy straciliby narzędzie skutecznego osiągania własnych celów. Polityk optymalizuje swoje działania jak każdy i gdyby z tego arsenału narzędzi działania polityka tę manipulację wyrzucić, to straciłby dużo na optymalizacji i osiąganiu celów. Polityk sam w sobie, a polityk w demokracji – zupełnie. Demokracja jest takim ustrojem, w którego mechanikę, filozofię, sposób działania manipulacja jest zdecydowanie wpisana – mówi dr Słupik. – Wydaje się, że zarówno monarchia, jak i arystokracja jest w stanie ograniczyć manipulację. W obu ustrojach mniejszą rolę odgrywają emocje. Monarchia w klasycznym tego słowa znaczeniu powoduje, że jest to pewien ekskluzywny ustrój, w którym ograniczona grupa sprawuje władzę i nie zawsze tak jest, ale najczęściej grupa ta ma ku temu kompetencje i przygotowanie. W arystokracji jest podobnie. Oczywiście z założenia. Tak więc na pewno istnieją formy ustrojowe, które są bardziej odporne na manipulacje, aczkolwiek nie całkowicie – dodaje.
http://nczas.com/wiadomosci/polska/manipulacja-stalym-elementem-demokracji/