Propaganda, manipulacja i ordynarne kłamstwo, czyli mass media

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Czyli rozumiem, że dane dotyczące technologii wojskowych muszą być pozyskiwane z pomocą obcego wywiadu, aby bezpośrednio nie wchodzić w struktury przeciwnika?
Ja pisałem o zarabianiu na działalności wywiadowczej, na rzecz państw niezainteresowanych posiadaniem tego obszaru.

A co jeśli ten obcy wywiad dogada się z tutejszym wywiadem?
Dogadanie się w jakiejś kwestii nie oznacza, zerwania współpracy z innym partnerem.

Bo chyba nie można zakładać, że obcy wywiad ma honor i nas nie sprzeda?
To jest kwestia użyteczności. Jeżeli jesteś bardziej użyteczny ( lub możesz w przyszłości być ) dla innego wywiadu niż sprzedanie Ciebie, to Ciebie nie sprzedadzą. Jeżeli mniej to lecisz.
Jak sprzedaż wyjdzie na światło dzienne, to w przyszłości mało kto będzie chciał z nim współpracować. Wywiady nie mają honoru w naszym rozumieniu, one mają jedynie długofalowe interesy. Np. wywiad Chile jest skompromitowany, bo raz sprzedał swojego człowieka USA (wydał organizatora egzekucji na komunistycznego ambasadora).

Według mnie to jest zbyt ryzykowne.
Nie ma ryzyka ⇒ nie ma kasy ⇒ nie ma zabawy.

Załóżmy, że liby zwyciężają na terenie Polski. Wtedy z całą pewnością drugiego dnia przychodzą amerykanie/rosjanie i wprowadzają demokracje, bo w Polsce panuje zamordyzm i faszyzm. Czy w ogóle jest możliwe wygranie libów na dużym obszarze, przy jednoczesnym istnieniu takich molochów jak USA, z taką przewagą militarną?
Jest możliwe. Jak będą zaangażowani gdzie indziej. Zaprowadzenie jakiegoś porządku wbrew interesom mocarstw jest możliwe. W Somalii się udało i to mimo kilku zewnętrznych interwencji. W Iranie się udało mimo, że wcześniej USA napuściły Saddama Husajna na wojnę.

Nie jest w interesie jakiegokolwiek państwa aby gdzieś powstał akap. Jeżeli gdzieś powstanie akap ludzie w innych miejscach świata mogą:
a) chcieć akapu u siebie
b) migrować do akapu
c) uzyskać wsparcie od akapowiczów
W swym rozumowaniu zapomniałeś o krajach innych cywilizacji. Dla takiej Malezji nie jest ważne co się dzieje w jakimś zadupiu na półwyspie Europa. Ich pewnie bardziej interesuje, by samolotów im nie strącano i by mogli handlować.
 
T

Tralalala

Guest
Jak sprzedaż wyjdzie na światło dzienne, to w przyszłości mało kto będzie chciał z nim współpracować
Zgadzam się w przypadku jeżeli wyjdzie. Czy wyjdzie tego nie wiadomo. Nie powiesz mi, że wywiad nie przehandluje informatora jeżeli będzie mógł więcej lub dużo więcej ugrać. Jak wiadomo może kogoś potrącić samochód, albo zdarzyć się inny wypadek.
W swym rozumowaniu zapomniałeś o krajach innych cywilizacji. Dla takiej Malezji nie jest ważne co się dzieje w jakimś zadupiu na półwyspie Europa. Ich pewnie bardziej interesuje, by samolotów im nie strącano i by mogli handlować.
A to już jest z ich strony krótkowzroczne. Co jak tam ludzie usłyszą, że gdzieś nie trzeba płacić podatków i w zasadzie mogą sobie wpaść i żyć normalnie? Co jak jakieś akapy zwęszą biznes w rozjebaniu ichniego syfu, zawłaszczeniu mienia państwowego i będą podjudzać nastroje antypaństwowe?
Na miejscu zamordystów starałbym się w jak najszybszym czasie zniszczyć akap, tak aby ludziom nie lęgły się takie pomysły w głowach.
No bo wiadomo jak gdzieś da się żyć bez przymusu to czemu miałoby się nie dać żyć gdzie indziej?
No chyba, że chodzi Ci o mentalność, nie znam mentalności ludzi na świecie, może niektórzy nawet mając do wyboru wolność na wyciągnięcie ręki i tak wybiorą życie pod czyimś butem.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
@Tralalala
Kupując pierwszy raz narkotyki u nowego dilera - ryzykujesz.
Ludzie innych cywilizacji mają inne problemy niż my. Wolą żyć u siebie, po swojemu, wśród swoich. Oni chcą zachować to, co jest dla nich najważniejsze. A podatki mają niskie i ich nie bolą. Dla służb tych państw, istnienie czegoś innego na terenie Polski nie robi znaczenia. Tak samo jakby nagle powstały dwie Szwajcarie, a Hong-Kong miałby zwiększyć powierzchnię dwukrotnie. Dla nich to ma znaczenie takie jak przyrost populacji pingwinów na Antarktydzie. Pamiętaj państwa mają wyłącznie interesy, i robiąc je mają wkalkulowane, że zawsze jest coś ca coś. Dobre interesy każdy będzie robił. Większość państw ma dość hegemonii supermocarstw. Chiny mają dość hegemonii USA. Itd.
 
T

Tralalala

Guest
Ok istnienie czegoś nie robi różnicy. Ale czy potencjalne wsparcie dla buntowników w ich kraju robi im różnicę czy nie? Nie wiem jaką mentalność ludzie mają w Chinach, jeżeli pasuje im życie pod butem to jako tamtejsi zamordyści może bym się nie spinał.
I tak uważam, że akap powstając na jakimś terenie stworzyłby precedens, wybijając państwowcom argument "tego nigdzie nie ma", a zastępując, zobacz jest tam i jak się dobrze im życie, my możemy tak samo.

Edit: Na miejscu państwowców jeżeli libertarianie dysponowaliby odpowiednim wywiadem, oczywiście współpracowałbym z nimi, ale nie na tyle aby mogli utworzyć akap. Chyba, że oczywiście byłbym całkowicie pewny swojej pozycji w kraju.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Edit: Na miejscu państwowców jeżeli libertarianie dysponowaliby odpowiednim wywiadem, oczywiście współpracowałbym z nimi, ale nie na tyle aby mogli utworzyć akap. Chyba, że oczywiście byłbym całkowicie pewny swojej pozycji w kraju.
Oni myślą inaczej, bo należą do innych cywilizacji. Oznacza to, że mają inny system wartości i innymi współczynnikami mierzą zamordyzm. To co dla nas jest zamordyzmem, dla nich zamordyzmem nie jest. Do tego Chińczycy nie chcą żyć w "ciekawych czasach", a wiele narodów bliskiego wchodu daje przyzwolenie władzy na lekki reżim.
 

tomahawk

Well-Known Member
736
1 296
potrzebni są tacy kolesie jak Ross Ulbricht w liczbie co najmniej setki
Nie wiem, czy widziałeś, co psichuje z konsertwatyzm.pl kiedyś napisali o Ross Ulbricht:
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/10996/ross-ulbricht----ofiara-libertarianizmu
Był młody, pełen ambicji, utalentowany. Studiował fizykę, aby lepiej zrozumieć świat, aby uczynić go lepszym, ale w życiu osobistym przeżywał ciężkie chwile. Libertarianizm był jak zaraza, szkorbut atakujący osłabiony organizm.
Libertariańscy ideologowie byli niczym doktrynerzy w komórkach Al-Kaidy. Prali w bezlitosny sposób mózg młodego człowieka i przedstawiali mu wyimaginowanych wrogów.
Niech ta historia będzie przestrogą dla młodzieży. Ross Ulbricht był człowiekiem pełnym pasji, inteligentnym i pracowitym. Niestety, libertariańska ideologia zaczadziła jego umysł, doprowadziła go do neoliberalnej paranoi, a zarzutów stawianych mu obecnie przez służby ścigania nie powstydziłby się śp. John Gotti.
 

Alu

Well-Known Member
4 633
9 694
Nie wiem, czy widziałeś, co psichuje z konsertwatyzm.pl kiedyś napisali o Ross Ulbricht:
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/10996/ross-ulbricht----ofiara-libertarianizmu


Co za pojeby. Ciekawe jest już pierwsze zdanie:

druzgocący cios dla jego ducha zadała pseudo-religijna doktryna ekonomiczna zrodzona w kazamatach austriackich uniwersytetów


Dalej jeszcze lepiej

Mises i Rothbard przeprowadzili na młodym Ulbrichcie ugarycki rytuał ponownych narodzin. Uczestnik powraca do łona, jest niemowlęciem, następnie zarodkiem, zygotą, drobnym plemnikiem, przekracza wrota transcendencji, świadomości, następnie niewidzialna ręka rynku wciąga go z powrotem do macicy; przechodzi kolejno fazy od poczęcia do narodzin, tym razem jednak zostaje przechwycony przez libertariańskich archaniołów śmierci
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Są jakieś fora/partie/ruchy libertariańskie w Chinach?
Odpowiednikiem libertarianizmu w tamtej cywilizacji jest taoizm. Libertarianie za to są w Indiach, przy czym jeden z indyjskich działaczy libertariańskich napisał, że jest libertarianinem dzięki okupacji Indii przez Wielką Brytanię! Bo gdyby nie Brytyjczycy, którzy umożliwili kontakt z zachodnią cywilizacją, pojęcie libertarianizm nie byłoby tam zrozumiałe.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Nie wiem, czy widziałeś, co psichuje z konsertwatyzm.pl kiedyś napisali o Ross Ulbricht:
http://www.konserwatyzm.pl/artykul/10996/ross-ulbricht----ofiara-libertarianizmu
Ach ten ugarycki rytuał. Kurwa, konserwatywna poezja. Szumlewicze konserwatyzmu.
Ciekawe co oni napiszą o Bastacie, de Molinarim, Johnie Locke czy Konkinie?
Że, karmili macą krwawą, zrobioną z mąki, na której zabito młodą dziewkę, a jako dowód zacytują wiersz Tuwima?
:p
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Na wykopie trafiłem na artykuł o skradzionych silnikach – w sumie nic szczególnie ciekawego ale rzucił mi się w oczy opis przytoczony z leadu artykułu na gazeta.pl:
Skradzione silniki Mercedesa znalezione w Polsce. Są warte 10 mln zł
23 silniki do sportowego modelu Mercedesa AMG skradziono z jednego z ośrodków badawczych firmy na terenie Unii Europejskiej. Były warte 10 mln. zł. Złodzieje chcieli je sprzedać na polskich portalach internetowych.
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Zacznę od dzisiejszego artykułu z portalu Lisa, czyli z natemat.pl.

Samorządowa Żelazna Dama? Prezydent Rudy Śląskiej bohaterką internautów, bo tnie wydatki i zwalnia urzędników

"Zwalnia urzędników, tnie wydatki, spłaca długi, a dzięki niej miejski budżet notuje nadwyżkę. Prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic to fenomen na skalę ogólnopolską. Ale choć internauci wymieniają ją w gronie najlepszych gospodarzy w kraju i nazywają „lokalną Margaret Thatcher”, mieszkańcy zachwyceni nie są. Dwa razy organizowali referendum, by ją odwołać. Teraz spróbują po raz kolejny."

http://natemat.pl/121207,samorzadow...ernautow-bo-tnie-wydatki-i-zwalnia-urzednikow

Na pierwszy rzut oka uderzają sformułowania typu "mieszkańcy zachwyceni nie są, dwa razy organizowali referendum by ją odwołać. Teraz spróbują po raz kolejny"?

No cóż, widocznie jednak mieszkańcy są zadowoleni (biorąc pod uwagę ew. alternatywę), skoro kolejne referenda się nie udają..

Czytamy dalej: "w mieście dwukrotnie próbowano zorganizować referendum ws. odwołania Dziedzic. Pierwszy raz, w czerwcu 2012 roku, głosowanie było nieważne ze względu na niską frekwencję. Z kolei w maju ubiegłego roku wniosek o referendum został odrzucony, bo nie zebrano wystarczającej liczby podpisów mieszkańców.
Nie zmienia to faktu, że opozycja wobec urzędującej prezydent jest silna."

Tak silna, że nie potrafi nawet zebrać wystarczającej liczby podpisów do organizacji referendum..
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 288
Na pierwszy rzut oka uderzają sformułowania typu "mieszkańcy zachwyceni nie są, dwa razy organizowali referendum by ją odwołać. Teraz spróbują po raz kolejny"?

W samym tym zdaniu jest kłamstwo, bo skoro jedno się odbyło to znaczy, że tylko jedno zorganizowano.

Z kolei w maju ubiegłego roku wniosek o referendum został odrzucony, bo nie zebrano wystarczającej liczby podpisów mieszkańców.

A wystarczy liczba podpisów równa 1/10 uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy.

Nie zmienia to faktu, że opozycja wobec urzędującej prezydent jest silna."

Tak silna, że nie potrafi nawet zebrać wystarczającej liczby podpisów do organizacji referendum..

Nie tylko nie potrafi tego, ale nie wie nawet ile podpisów trzeba zebrać by maszyna referendalna ruszyła. Bo po kiego grzyba składać wniosek jeżeli się nie jest pewnym liczby podpisów?
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Jak zapewne wiecie - ceny baryłki ropy spadły na światowych giełdach, bo Arabia Saudyjska, Kuwejt i Katar (które są zresztą pro-amerykańskie) wyłamały się i "odkręciły kurki" (a w zasadzie - zaczęły drastycznie obniżać cenę ropy)

Wprawdzie wszystko PRowo wygląda tak, jakby USA zrobiło "deal" z Arabią Saudyjską by załatwić Putina (w zamian za rzekome wsparcie dt. ISIS), ale tak naprawdę to Arabia Saudyjska upiekła dwie pieczenie na jednym ogniu:

cytuję szeroko komentowany raport tureckiej agencji prasowej sprzed miesiąca:

"With oil demand declining, the ostensible reason for the price drop is to attract new clients, Abanmy said, but the real reason is political. Saudi Arabia wants to get Iran to limit its nuclear energy expansion, and to make Russia change its position of support for the Assad Regime in Syria. Both countries depend heavily on petroleum exports for revenue, and a lower oil price means less money coming in, Abanmy pointed out. "

http://www.aa.com.tr/en/economy/402343--saudi-arabia-to-pressure-russia-iran-with-price-of-oil


comment_QFaNiqNvQXLIGz2bwhzs9se58KKfZIrm,w400.jpg



Ponadto:

"Top oil exporter Saudi Arabia told OPEC it raised its oil production in September by 100,000 barrels per day, adding to signs it has yet to respond to a drop in prices well below $100 a barrel by trimming output.

In a monthly report issued on Friday, the Organization of the Petroleum Exporting Countries (OPEC) said Saudi Arabia reported September production of 9.704 million barrels per day (bpd), up from 9.597 million in August."

http://gulfbusiness.com/2014/10/saudi-arabia-tells-opec-raised-output-sept-despite-oil-drop/

Tymczasem w Polsce:

comment_khMjjudgBDZJUk5tLYCoX8QrCnW2Q5ZV.jpg


Linkuję też kłamstwa Kopacz z osobnego wątku: https://libertarianizm.net/posts/122762/
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Teraz wezmę się za bełkot Szczukównej oraz innych feministej, które sieją fałsz w mediach.


Wg. raportu FRA (European Union Agency for Fundamental Rights), stopień występowania przemocy wobec kobiet ze strony mężczyzn, w poszczególnych krajach UE. - Polska zajmuje ostatnie miejsce, z wskaźnikiem 19%, przy średniej unijnej ok. 33%
Stawiane Polakom za wzór kraje skandynawskie borykają się z najwyższym wskaźnikiem przemocy fizycznej i psychicznej. Najbardziej narażone na przemoc są kobiety żyjące w Danii (52%), Finlandii (47%) i Szwecji (46%). Niechlubne wyniki przemocy osiąga też Holandia (45%), Francja i Wielka Brytania (44%).


Szczuka wyników badań nie akceptuje. Stwierdziła, że Polska dlatego wypada tak dobrze, bo "zaszczute Polki nie mają odwagi, by pójść na policję"

Więcej: https://libertarianizm.net/threads/...-stopnia-przemocy-wobec-kobiet-w-polsce.5479/
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom