Powstanie warszawskie

D

Deleted member 427

Guest
jest wątek o Targowicy, to niech się stanie wątek o powstaniu warszawskim.

Jankesi kultywują mity bohaterskiej walki o niepodległość z monarchią brytyjską oraz wcale nie mniej bohaterskiej walki o "wyzwolenie czarnuchów" spod jarzma zacofanego Południa, a Polacy mają Grunwald i powstanie warszawskie. w oficjalnej propagandzie mit powstania warszawskiego jest niczym dziewica orleańska - musi pozostać nieskalany w świadomości ludu. poniżej arcyciekawy PDF:

KULISY KATASTROFY POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

Publikacje te stanowią przeciwwagę dla oficjalnej wykładni Powstania i
polityki historycznej uprawianej przez kolejne Rządy III RP, wprowadzającej w
błąd opinię publiczną.


zapraszam do dyskusji.
 
A

Anonymous

Guest
Ten wywiad z Wieczorkiewiczem czytałem już dawno, w jakiejś gazecie. Albo Rzeczpospolita, lub Polityka, może Newsweek. Dalsze tezy też znam. Wieczorkiewicz kiedyś mówił, że prawie cała AK była zinfiltrowana przez Niemców. A nie rozbito jej bo w ten sposób można ją było kontrolować i przewidywać ruchy, poza tym AKowcy nagle pozbawieni dowództwa mogli się zdecydować na coś szalonego, głębiej zakonspirować, chaotycznie reagować. Infiltracja przez Sowietów pewnie była jeszcze większa.

Jedno jest pewne, iść na wojnę to można, ale jako dobrze opłacony najemnik.
 
M

Matrix

Guest
Premislaus napisał:
Ten wywiad z Wieczorkiewiczem czytałem już dawno, w jakiejś gazecie. Albo Rzeczpospolita, lub Polityka, może Newsweek. Dalsze tezy też znam. Wieczorkiewicz kiedyś mówił, że prawie cała AK była zinfiltrowana przez Niemców. A nie rozbito jej bo w ten sposób można ją było kontrolować i przewidywać ruchy, poza tym AKowcy nagle pozbawieni dowództwa mogli się zdecydować na coś szalonego, głębiej zakonspirować, chaotycznie reagować. Infiltracja przez Sowietów pewnie była jeszcze większa.

Jedno jest pewne, iść na wojnę to można, ale jako dobrze opłacony najemnik.
Powstanie Warszawskie należy jednak gloryfikować, jako dowód na wielką odwagę Polaków, do własnego gniazda się nie s*a.
Taki był odruch na przyjście ze wschodu sowietów, lepsze to niż poddać się bez walki, które trwały do lat grubo popiędziesiątych.
A że zamiast do sowietów strzelano do Niemców to bez znaczenia, liczył się sam zapał do walki.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
nie należy gloryfikować samobójczych pokazówek, z rozkazu ludzi którzy siedzą se bezpiecznie w odległości 2 tyś kilometrów...
 
M

Matrix

Guest
GAZDA napisał:
nie należy gloryfikować samobójczych pokazówek, z rozkazu ludzi którzy siedzą se bezpiecznie w odległości 2 tyś kilometrów...
No cóż też są takie zdania jak twoje.
Zresztą na tym forum z poglądami na PW na pewno jestem w mniejszości to nie będę klawiatury marnować.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
takie powstanie w miejscu gdzie przebywa duża liczba cywilnej ludności oraz bez dróg ucieczki było po prostu głupie...
walka powinna trwać cały czas ale poza miastami, tak jak wietcong czy taliby, uderzyć i wiać...
to była po prostu pokazówka rządu w londynie by pokazać że nadal ma kontrole...
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Matriks napisał:
Powstanie Warszawskie należy jednak gloryfikować, jako dowód na wielką odwagę Polaków, do własnego gniazda się nie s*a. Taki był odruch na przyjście ze wschodu sowietów, lepsze to niż poddać się bez walki, które trwały do lat grubo popiędziesiątych. A że zamiast do sowietów strzelano do Niemców to bez znaczenia, liczył się sam zapał do walki.

Matriks, przeczytałeś ty chociaż fragment PDFa, którego podlinkowałem czy tak tylko sobie piszesz bez związku?
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 033
Tylko ludzi dużo zginęło i nic dobrego z tego nie wynikło.

No i powstańcy nie walczyli o nic co jest mi bliskie, to nie była żadna walka o wolność jak mówią w telewizji, to była walka o to, żeby okupanta niemieckiego zamienić na okupanta polskiego (przynajmniej w domyśle, bo to nie miało żadnych szans). Pewnie, może i polski lepszy niż niemiecki, ale okupant to okupant.

Dla samych powstańców szacun za odwagę, młodzi byli, pewnie chcieli dobrze.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Powstanie Warszawskie było totalną głupotą i draństwem. Wojskowi posyłający słabo uzbrojone oddziały na taką akcję powinni zostać zdegradowani do stopnia szeregowca i rozstrzelani za głupotę.
A Warszawa (to znaczy warszawiacy) powinna ufundować tablicę honorową dowódcy Waffen SS, von dem Bach-Żelewskiemu za to, że narażając własne życie odmówił wykonania rozkazu Hitlera wymordowania wszystkich mieszkańców. By było jasne, nie sławię wszystkich poczynań von dem Bach-Żelewskiego. Uważam że choćby za same wysiedlenia na Żywiecczyźnie, powinien zawisnąć na haku jak Janosik. Ale tablica w Warszawie mu się należy.

Premislaus napisał:
...że prawie cała AK była zinfiltrowana przez Niemców.
.....
Infiltracja przez Sowietów pewnie była jeszcze większa.
Infiltracja AK przez obce służby była duża, jak przy każdej dużej organizacji. Obecnie infiltracja naszego okupanta III-RP wygląda znacznie lepiej.

Piter1489 napisał:
Dla samych powstańców szacun za odwagę,
Właśnie. Szacun.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
@GAZDA
tekst piętnuje bezwzględnie głupotę dowódców oraz tych, którzy wydawali rozkazy "na dystans". ponadto rozprawia się ze wszystkimi bull shitami, jakie daje się do wierzenia gawiedzi, kolejno: mitem zdradzonego powstania, mitem "siedemnastej republiki", mitem nieuchronności zagłady stolicy, mitem zwycięstwa moralnego i innymi takimi bajkami dla plebsu ku pokrzepieniu serc.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
A wiecie, że w Polsce nigdy nie zdegradowano, rozstrzelano, osądzono generała, nawet takie kurwy jak rómmel leżą na Powązkach. Nie mówiąc nawet o jaruzelskim i kiszczaku, przy czym jaruzelski wyłapał w ryj cegłówką kilka lat temu.
 
M

Matrix

Guest
Rómmel generał kampnai wrżeśniowej, wydawal rozkazy, które wydawały mu sie wtedy jedyne właściwe. W końcu był generałem.
Tak już we wojsku jest, że słucha się wysokich stopniem dowódców, a zdradę trzeba udowodnić, a masz takie dowody na Rómmela ?
Co innego Jaruzelski i Kiszczak, oni jednak na pewno nie będą leżeć na Powązkach.
 
M

Matrix

Guest
Cyberius napisał:
Matrix napisał:
Co innego Jaruzelski i Kiszczak, oni jednak na pewno nie będą leżeć na Powązkach.
dla mnie to nie jest ważne,
ale nie byłbym tego taki pewien
No teraz ja po przemyśleniu też zaczynam w to wątpić.
Panowie byli kiedyś gwarantami ustroju socjalistycznego, nie dopuścili do wojny z USA, łagodnie przeprowadzili transformację ustrojową, Teraz ładnie się trzymają mimo wieku.
Ja wiem ? Mężowie stanu ?
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
Matrix napisał:
Teraz ładnie się trzymają mimo wieku.
tacy goście się świetnie trzymają
najbardziej długowieczni są ci którzy przeżyli kilka wojen , albo zaliczyli przynajmniej jeden obóz koncentracyjny. nie znałem żadnego gościa po obozie który by umarł przed osiemdziesiątką. [ Świetnym przykładem -od wojen- jest Ernest Junger który żył 104 lata, a w wieku stu lat polował na motyle w afryce ]
Pracownicy służb bezpieczeństwa są także bardzo żywotni, może dlatego że kiedyś byli w polsce jedynymi ludźmi którzy pracowali nad swoimi emocjami, codziennie chodzą na spacery i dbają o higienę zarówno fizyczną jak i psychiczną -co jest przecież bardzo ważne.
--------
Ciekawe że nawet w tym wieku i nawet nie działając poróżnili ostatnio ruch narodowy i konserwatystów -konkretnie jeden z nich od "mieczyków"
 
M

Matrix

Guest
Cyberius napisał:
Matrix napisał:
Teraz ładnie się trzymają mimo wieku.
tacy goście się świetnie trzymają
najbardziej długowieczni są ci którzy przeżyli kilka wojen , albo zaliczyli przynajmniej jeden obóz koncentracyjny. nie znałem żadnego gościa po obozie który by umarł przed osiemdziesiątką. [ Świetnym przykładem -od wojen- jest Ernest Junger który żył 104 lata, a w wieku stu lat polował na motyle w afryce ]
Pracownicy służb bezpieczeństwa są także bardzo żywotni, może dlatego że kiedyś byli w polsce jedynymi ludźmi którzy pracowali nad swoimi emocjami, codziennie chodzą na spacery i dbają o higienę zarówno fizyczną jak i psychiczną -co jest przecież bardzo ważne.
--------
Ciekawe że nawet w tym wieku i nawet nie działając poróżnili ostatnio ruch narodowy i konserwatystów -konkretnie jeden z nich od "mieczyków"
Jak to jest ? Ciągły stres duży wyrzut adrenaliny konserwuje i zapewnia dobry stan mimo wieku ?
Czy stosują jakieś sztuczki tak jak powiedziałeś praca nad emocjami, czyli jak mają stres przekształcają go w poczucie radości np Można by to u siebie zastosować.
Psychikę ma bardzo dobrą Jaruzelski, co bardzo dobrze widać jak udziela wywiadów, ma poczucie że jest jedynym sprawiedliwym i oskarżeniami się nie przejmuje.
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
Matrix napisał:
Jak to jest ? Ciągły stres duży wyrzut adrenaliny konserwuje i zapewnia dobry stan mimo wieku ?
Czy stosują jakieś sztuczki tak jak powiedziałeś praca nad emocjami, czyli jak mają stres przekształcają go w poczucie radości np Można by to u siebie zastosować.
Psychikę ma bardzo dobrą Jaruzelski, co bardzo dobrze widać jak udziela wywiadów, ma poczucie że jest jedynym sprawiedliwym i oskarżeniami się nie przejmuje.

skrajne warunki [ ciągłe poczucie zagrożenia, zimno, głód ] były dla człowieka normalnymi warunkami, obecne waruni nie sprzyjają zdrowiu człowieka -co dzisiaj widać w np. anglii, szkocji, niemczech albo holandii gdzie czasami połowa ludzi jakich sie mija na ulicy jeździ na wózkach -doprowadził do tego system opieki socjalnej, nadmiar żywności, i inne oszczędzające ludzi "ułatwienia".

Raczej porządkowali emocje i własny proces myślowy, o takie umiejętności przekształcania np. gniewu w radość nie podejrzewał bym ich [wyższa szkoła jazdy] chociaż kto ich tam wie czego ich uczyli?

Jaruzelski według mnie raczej "trzyma fason" i myślę że nie jest zbyt szczęśliwy, wybrał kiedyś najmniejsze według niego zło i trzyma się tego konsekwentnie. Tak naprawdę to myślę że jest postacią tragiczną. Jednak bardziej mnie zdumiewają ci którzy nie musieli dokonywać takich wyborów a dźiś z radością popierają tych co strzelali do idących do pracy bezbronnych ludzi. Oni są żenujący i budzą mój niesmak
 
M

Matrix

Guest
Cyberius napisał:
Jaruzelski według mnie raczej "trzyma fason" i myślę że nie jest zbyt szczęśliwy, wybrał kiedyś najmniejsze według niego zło i trzyma się tego konsekwentnie. Tak naprawdę to myślę że jest postacią tragiczną. Jednak bardziej mnie zdumiewają ci którzy nie musieli dokonywać takich wyborów a dźiś z radością popierają tych co strzelali do idących do pracy bezbronnych ludzi. Oni są żenujący i budzą mój niesmak
No trochę przesadziłeś z tymi bezbronnymi ludźmi, np na Wujku strajkujący górnicy byli uzbrojeni w łańcuchy, kilofy itp mieli jakieś narzędzia do walki.
Byli wzywani do opuszczenia kopalni, zdawali sobie sprawę, że się spotkają z ZOMO.
Ten kto wydał rozkaz strzelać jest winny, a chyba był to Kiszczak,lub po prostu dowódca tego oddziału ZOMO.Wydaje mi się, że ci co zginęli nie chcieli być kiedyś nazwani bezbronnymi ludźmi idącymi do pracy. Oni postanowili jednak świadomie zaryzykować życiem.
 
Do góry Bottom