Podziel się zażenowaniem

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 193
Widać, że pizdeczki! Ja bym takiego szczyla wyśmiał i dosadnie bym go oddelegował do mamusi. Kurde, w szkole tacy byli najgorsi (pół z nich to ministranci).

Ciekawe czy im byłoby hardo do przestrzegania prawa w przypadku kibiców Legii?

Bo w przypadku dziczy muzułmańskiej na pewno nie:

Pytam, czy zamierzają, jak wspomniani ochroniarze ze Zgorzelca, zatrzymywać osoby o ciemnej karnacji, kontrolować „nielegalnych imigrantów”?

- Rasizm, homofobia to jedne z najgorszych rzeczy na świecie - mówi Rafał.
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
1:45 'przepraszam państwa jest czerwone' - no i chuj kurwa, jak ja kisnąłem w Warszawie zawsze z pizd które mimo, że nic nie jedzie to stoją jak te kołki aż im kapitan państwo pozwoli łaskawie przeprawić się na drugą stronę. Patrzysz w lewo, potem w prawo - nic nie jedzie, nie ma bagiet ani SM to przechodzisz.

Później jeszcze się przypierdalał do pijącego alkohol, że 'nie każdy musi lubić ten zapach' fajnie tylko większość kobiecych perfurm jest na alkoholu..
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Odjeby wszechpolaka z Kukiz'15. Chodzi o nazwy pociągów, takie jak: Czcibór, Światowid i Gombrowicz.
Autonom.pl » Pociągiem na manowce
Interpelacja prezesa Młodzieży Wszechpolskiej i posła Kukiz’15 dotycząca „okultystycznych” i „antynarodowych” nazw polskich pociągów będzie przez najbliższe dni jednym z internetowych hitów. Dla stałych obserwatorów szeroko pojętego obozu narodowego nie powinna być jednak zaskoczeniem, ponieważ jest jedynie jednym z elementów wieloletniej tradycji zajmowania się przezeń wyimaginowanymi problemami i tematami zastępczymi. Adam Andruszkiewicz w piśmie skierowanym do ministra infrastruktury i budownictwa zwraca uwagę na nazwy pociągów, które podróżni mogą obserwować przede wszystkim podczas szukania odpowiednich połączeń kolejowych. Zapewne nikt w dzisiejszym tempie życia nie zwraca na to uwagi, ale okazało się jednak, że nazewnictwo pociągów może bardzo poważnie utrudniać budowę projektowanej od lat Wielkiej Polski Katolickiej. Bo co stanie się, kiedy pasażerowie pod wpływem przeciskania się wąskimi przejściami w wagonach składów Światowid lub Czcibór nagle zasilą związki rodzimowiercze, gdzie zaczną w ramach pogańskich obrzędów puszczać wianki w Noc Kupały? Pozostaje mieć nadzieję, że poseł ziemi podlaskiej podczas kolejnych obchodów świąt Wielkanocy zajmie się pisankami, które przecież wywodzą się z prasłowiańskich tradycji oddawania czci symbolowi życia i płodności. Na domiar jednak złego prezes MW odkrył również nazwę pociągu oddającego hołd okrętowi z czasów rewolucji październikowej, a także obce naleciałości w nazewnictwie innych składów.​
(wytłuszczenia ode mnie)

Kurwa! Tych wszechpolaków naprawdę pojebało.
 

Imperator

Generalissimus
1 569
3 555
Odjeby wszechpolaka z Kukiz'15. Chodzi o nazwy pociągów, takie jak: Czcibór, Światowid i Gombrowicz.
Autonom.pl » Pociągiem na manowce
Interpelacja prezesa Młodzieży Wszechpolskiej i posła Kukiz’15 dotycząca „okultystycznych” i „antynarodowych” nazw polskich pociągów będzie przez najbliższe dni jednym z internetowych hitów. Dla stałych obserwatorów szeroko pojętego obozu narodowego nie powinna być jednak zaskoczeniem, ponieważ jest jedynie jednym z elementów wieloletniej tradycji zajmowania się przezeń wyimaginowanymi problemami i tematami zastępczymi. Adam Andruszkiewicz w piśmie skierowanym do ministra infrastruktury i budownictwa zwraca uwagę na nazwy pociągów, które podróżni mogą obserwować przede wszystkim podczas szukania odpowiednich połączeń kolejowych. Zapewne nikt w dzisiejszym tempie życia nie zwraca na to uwagi, ale okazało się jednak, że nazewnictwo pociągów może bardzo poważnie utrudniać budowę projektowanej od lat Wielkiej Polski Katolickiej. Bo co stanie się, kiedy pasażerowie pod wpływem przeciskania się wąskimi przejściami w wagonach składów Światowid lub Czcibór nagle zasilą związki rodzimowiercze, gdzie zaczną w ramach pogańskich obrzędów puszczać wianki w Noc Kupały? Pozostaje mieć nadzieję, że poseł ziemi podlaskiej podczas kolejnych obchodów świąt Wielkanocy zajmie się pisankami, które przecież wywodzą się z prasłowiańskich tradycji oddawania czci symbolowi życia i płodności. Na domiar jednak złego prezes MW odkrył również nazwę pociągu oddającego hołd okrętowi z czasów rewolucji październikowej, a także obce naleciałości w nazewnictwie innych składów.​
(wytłuszczenia ode mnie)

Kurwa! Tych wszechpolaków naprawdę pojebało.

To że posłowie-reprezentanci narodu zajmują się takimi bzdetami jak nazwy pociągów zakrawa na jakiś żart.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 193
Odjeby wszechpolaka z Kukiz'15. Chodzi o nazwy pociągów, takie jak: Czcibór, Światowid i Gombrowicz.
Autonom.pl » Pociągiem na manowce
Interpelacja prezesa Młodzieży Wszechpolskiej i posła Kukiz’15 dotycząca „okultystycznych” i „antynarodowych” nazw polskich pociągów będzie przez najbliższe dni jednym z internetowych hitów. Dla stałych obserwatorów szeroko pojętego obozu narodowego nie powinna być jednak zaskoczeniem, ponieważ jest jedynie jednym z elementów wieloletniej tradycji zajmowania się przezeń wyimaginowanymi problemami i tematami zastępczymi. Adam Andruszkiewicz w piśmie skierowanym do ministra infrastruktury i budownictwa zwraca uwagę na nazwy pociągów, które podróżni mogą obserwować przede wszystkim podczas szukania odpowiednich połączeń kolejowych. Zapewne nikt w dzisiejszym tempie życia nie zwraca na to uwagi, ale okazało się jednak, że nazewnictwo pociągów może bardzo poważnie utrudniać budowę projektowanej od lat Wielkiej Polski Katolickiej. Bo co stanie się, kiedy pasażerowie pod wpływem przeciskania się wąskimi przejściami w wagonach składów Światowid lub Czcibór nagle zasilą związki rodzimowiercze, gdzie zaczną w ramach pogańskich obrzędów puszczać wianki w Noc Kupały? Pozostaje mieć nadzieję, że poseł ziemi podlaskiej podczas kolejnych obchodów świąt Wielkanocy zajmie się pisankami, które przecież wywodzą się z prasłowiańskich tradycji oddawania czci symbolowi życia i płodności. Na domiar jednak złego prezes MW odkrył również nazwę pociągu oddającego hołd okrętowi z czasów rewolucji październikowej, a także obce naleciałości w nazewnictwie innych składów.​
(wytłuszczenia ode mnie)

Kurwa! Tych wszechpolaków naprawdę pojebało.

To nie jest żart, prawda? ("Gombrowicz" - pogańskie... DA FAQ!?)

Ode mnie co innego:
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
100% zenada, czyli wpisy prawakow w komentach do artykulu NCzasu!, w ktorym Korwin zaoral PiSmakow za mowienie rolnikow co maja prawo robic ze swoja wlasna ziemia:

Jacek zarazek
Akcentują się związki JKM z Sorosem.

Joe Voss
Bardzo dobrze że ta ustawa weszła ,STOP SPRZEDAŻY ZIEMI POLSKIEJ NIEMIECKIM NAJEŹDŹCOM .

Marcin Banach Ciekawe co by pan Janusz miał do powiedzenia na temat przepisów jakie obowiązują w tym temacie w Federacji Rosyjskiej? O różnie rzeczy można Rosjan podejrzewać ale na pewno nie oto, że nie dbają o swoje państwo.

Lord_Keynes
Pan autor jest chyba pijany albo niespełna rozumu. Ustawa nie utrudni życia tym, którzy rolnikami chcą pozostać. Ziemia może teraz łatwo trafić w ręce spekulantów, którzy przekazują ją w ręce osób wcale niezainteresowanych jej eksploatowaniem, kolejnych spekulantów, itd. Przez co ziemia przechodzi z rąk do rąk rodząc "zyski" w kieszeni spekulantów, ale nie rodzi rzeczywistych produktów, bo nikt nie jest z nią trwale związany, nikt jej nie uprawia. W czyim interesie działa pan Januż? Wolny rynek jest zbyt drapieżny dla ludzi. Ludzie nigdy więcej nie przystaną na taką "optymalizację" zysków i są skłonni poświęcić zyski aroganckich spekulantów, które tylko być może za kilka lat przełożyłby się na zaniedbywalną poprawę jakości ludzi na świecie.

a tu "umiarkowany" pojeb:

Obywatel
A ja się zgadzam z Panem JKM. Ta ustawa miała odebrać prawo do zakupu ziemi obcokrajowcom, a tymczasem odebrała Polakom prawo do swobodnego dysponowania własnością. Czyli powrót do PRL. Czy nie prościej było napisać na połowie kartki A4 że:
Paragraf 1. Ziemię rolną, lasy, łąki i pastwiska, stawy, użytki zielone, pozostałe grunty wykorzystywane przez gospodarkę rolną, leśną i rybacką oraz obszary chronione przyrodniczo mogą być nabywane drogą kupna, darowizny, wymiany, zastawu, zawarcia związku małżeńskiego, spadku itp. jedynie przez osoby mające obywatelstwo Rzeczpospolitej Polskiej (ewentualnie można dodać przez ileś tam lat).
Paragraf 2. Paragraf 1 obowiązuje także w stosunku do gruntów, których kategoria została zmieniona, w czasie nie krótszym niż 5 lat od tej zmiany.
I po problemie.

a ten cala epopeje napisal:

JeBe
cytat z ostatniego zdania: poprawią sytuację polskich rolników,
przecież po sprzedaniu ziemi nie będą już oni rolnikami,
raczej chłopami bez ziemi, robotnikami rolnymi czy parobkami na swoim byłym gospodarstwie.
W byłej Rodezji tubylcy mogli co najwyżej robić za parobka na fermach należących wyłącznie do białych kolonizatorów. I komu to tak zależy, żeby krajowcy w Polsce robili za tzw. murzyna.
Nie wszyscy zaraz będą ziemie chcieli sprzedać, będą i oporni, mimo wysokich cen, przywiązani do ojcowizny, ale czegóż to my się nie mogliśmy nauczyć z filmów kowbojskich: opornym Amerykanom, jeżeli ich posiadłość znajdowała się na terenach roponośnych, czy po prostu komuś przeszkadzała, zatruwało się bydło, źródła i studnie, podpalało stogi ze zbiorami, w końcu zabudowania, a jak i tego było mało to zawsze upartego można było odstrzelić.
A z Indianami, to już wogle się nie patyczkowano, jeżeli nie chcieli zaapceptować jako zapłaty łańcuszka szklanych paciorków.

Grzymała miał jednak w końcu dużo szczęścia.
Dla informacji podaję, że na masową skalę ziemia jest wykupywana m.innymi przez Chiny, czemu kraje które mogą się przeciwstawić, to to robią, bo w tych ciężkich czasach ziemia jest surowcem strategicznym. Także i Stany wprowadziły zakaz wyprzedaży w obce ręce całego szeregu artykułów i firm z różnych, określanych jako podstawowe dla bezpieczeństwa państwa, dziedzin gospodarki..
Uprzejmie też informuję, że właściciel nie bardzo może być zmuszony, żeby tę ziemię uprawiał, a nie zasadził np. lasu. albo plantacji do produkcji bioetanolu.
W UE istnieje nadprodukcja n.p. mleka, mięsa itd. i rolncy francuscy czy niemieccy będą szczęśliwi, jeżeli udałoby się wykluczyć z areału, zostawić odłogiem, jakąś tam znaczącą w europejskiej konkurencji, połać polskiej ziemi uprawnej. Odpadnie też wreszcie problem dotacji dla polskich rolników, ewentualnie może właśnie po zmianie właściciela te dotacje płynęłyby strumieniem, no ale już nie do kieszeni byłego rolnika.

Najzabawniejsze, ze "argumementy" tych "zaniepokojonych prawicowcow" to dokladnie takie same jak Chinskich komunistow, ktorzy odmawiaja rolnikow praw wlasnosci do ich ziemi bo "obszarnik wykupi i bedzie trzymal w celach spekulacyjnyc", "wykupia ziemie Japonce i Amerykany", etc. Nie ma zadnej roznicy miedzy prawdziwym prawakiem a prawdziwym lewakiem. Z jednego gowna sa ulepieni.
 
Ostatnia edycja:

Imperator

Generalissimus
1 569
3 555
Najlepszy cytat to ten o Rodezji, kiedy biali mieli plantacje to była to najbogatsza brytyjska kolonia w Afryce, kiedy Mugabe wypędził z Zimbabwe białych i przydzielił tylko Murzynom i to byle jak, to teraz ten kraj wzmaga się z milionową inflację wszechogarniającą nędzą. Sąsiedzka Botswana przyjęła białych chętnie i teraz są krajem z porządniejszą gospodarką.
Ale oczywiście narodowo-socjalistyczne postulaty jeszcze żyją tutaj.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Najlepszy cytat to ten o Rodezji, kiedy biali mieli plantacje to była to najbogatsza brytyjska kolonia w Afryce, kiedy Mugabe wypędził z Zimbabwe białych i przydzielił tylko Murzynom i to byle jak, to teraz ten kraj wzmaga się z milionową inflację wszechogarniającą nędzą. Sąsiedzka Botswana przyjęła białych chętnie i teraz są krajem z porządniejszą gospodarką.
Ale oczywiście narodowo-socjalistyczne postulaty jeszcze żyją tutaj.

Ja tam nie wiem jak to z ta Rodezja bylo dokladnie. Ale wyjscia sa trzy: 1) biali kupili ziemie od czarnych (watpie) 2) biali zajebali czarnym ziemie 3) biali zajeli ziemie do tej pory przez nikogo nie uprawiane. Domyslam sie, ze rodzaje 2) i 3) przewazaly. Co by nie bylo, przyklad z Rodezja jest w Polsce z dupy wziety. Jak ktos nie chce sprzedac ziemi to nikt go nie zmusi, jak chce sprzedac to nacjo-zjebom nic do tego.
 

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
100% zenada, czyli wpisy prawakow w komentach do artykulu NCzasu!, w ktorym Korwin zaoral PiSmakow za mowienie rolnikow co maja prawo robic ze swoja wlasna ziemia:









a tu "umiarkowany" pojeb:



a ten cala epopeje napisal:



Najzabawniejsze, ze "argumementy" tych "zaniepokojonych prawicowcow" to dokladnie takie same jak Chinskich komunistow, ktorzy odmawiaja rolnikow praw wlasnosci do ich ziemi bo "obszarnik wykupi i bedzie trzymal w celach spekulacyjnyc", "wykupia ziemie Japonce i Amerykany", etc. Nie ma zadnej roznicy miedzy prawdziwym prawakiem a prawdziwym lewakiem. Z jednego gowna sa ulepieni.

No i tutaj mamy potwierdzenie, że Polska nie jest jakąś europejską oazą myśli wolnościowej. Zawsze mnie śmieeszyło, kiedy jakiś libek mówił, że przecież na zachodzie Europy nie ma partii wolnościowych i wolnościowych wyborców. Zawsze na jako dowód przytaczano wyniki JKM'a w różnorakich wyborach. Ale to tylko pierdolenie oderwane od rzeczywistości. Przeciętny wyborca JKM nie jest żadnym libem. On nawet nie jest wolnościowcem w szerokiej definicji tego słowa. To po prostu prawackie spierdoliny z zacięciem katolo i nacjolo. Przeciętny wyborca JKM nie różni się niczym od przeciętnego wyborcy PIS'u. Tylko że dla kuców PIS to obciach, a pan Janusz taki mondry i logiczny, on mówi prawdę, dba o polską rację stanu, to prawdziwy Polak, za kadencji żydowskiego PO nie wpuszczali go do mediów, wsi24 notorycznie go oczerniało, prowadzono wobec niego kampanię nienawiści. Tym ludziom głosującym na JKM nie chodzi o wolność. Im chodzi o zwalczanie "antypolskośći". W Polsce nie ma dużego "ruchu wolnościowego". Jest tylko nacjonalistyczny ruch konserwowy.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
No i tutaj mamy potwierdzenie, że Polska nie jest jakąś europejską oazą myśli wolnościowej. Zawsze mnie śmieeszyło, kiedy jakiś libek mówił, że przecież na zachodzie Europy nie ma partii wolnościowych i wolnościowych wyborców. Zawsze na jako dowód przytaczano wyniki JKM'a w różnorakich wyborach. Ale to tylko pierdolenie oderwane od rzeczywistości. Przeciętny wyborca JKM nie jest żadnym libem. On nawet nie jest wolnościowcem w szerokiej definicji tego słowa. To po prostu prawackie spierdoliny z zacięciem katolo i nacjolo. Przeciętny wyborca JKM nie różni się niczym od przeciętnego wyborcy PIS'u. Tylko że dla kuców PIS to obciach, a pan Janusz taki mondry i logiczny, on mówi prawdę, dba o polską rację stanu, to prawdziwy Polak, za kadencji żydowskiego PO nie wpuszczali go do mediów, wsi24 notorycznie go oczerniało, prowadzono wobec niego kampanię nienawiści. Tym ludziom głosującym na JKM nie chodzi o wolność. Im chodzi o zwalczanie "antypolskośći". W Polsce nie ma dużego "ruchu wolnościowego". Jest tylko nacjonalistyczny ruch konserwowy.

według google trends polska ma drugie miejsce jeśli chodzi o popularność anarchokapitalizmu wśród europejskich krajów, pierwsza jest Hiszpania
https://www.google.com/trends/explore#q=rothbard
https://www.google.com/trends/explore#q=/m/0lvb

portugalia ma pierwsze miejsce w europie jeśli chodzi o popularność libertarianizmu
https://www.google.com/trends/explore#q=/m/08_lx0
 
Do góry Bottom