Ploty

[kr2y510]

@up
Chodzi o to, że w dyplomacji nie ma czegoś takiego jak "wpraszanie się na chama" do innego państwa. Właściwym partnerem do rozmów z kanclerzycą jest prezydent poliński, premier jest dodatkiem. Rzekomy "Oskar" pokazał, że jest zwykłym obciągaczem.

 

[noniewiem]

Bubel jeździ bez problemu do Izraela, nawet z rodziną. Ba, sam się tym chwali. Nie jest to możliwe, aby "największy antysemita w Polsce" jak się sam określa mógł jeździć do Izraela i być wpuszczonym bez problemów. Nawet Żyd, antysyjonista Norman Filkenstein ma zakaz wjazdu do Izraela. Ja w ogóle nie jestem antysemitą, a jedynie antysyjonistą i to mocno niszowym, i co? 4h spędzone na lotnisku z przesłuchaniem przez oficera Shin Betu - fakt faktem wpuszczono mnie i nic nie skonfiskowano, ale już nigdy tam nie pojadę, po co mi taki stres - czy wpuszczą mnie czy nie? Tym bardziej że pojechałem tam turystycznie... A Bubel jedzi do dziś, i ktoś inny zawija te sreberka...

Ps. Poza tym po chuj antysemita jeździ do Izraela? Po instrukcje to rozumiem...

Czemu Cię przesłuchiwali?