- Admin
- #81
- 4 872
- 12 259
Pisze o nakazach i zakazach dokładnie w tym samym miejscu co ja
Dzięki że użyłeś Google za mnie - ale nie znalazłeś nadal przemowy Korwina w której obwieszcza usadzenie każdej kobiety przymusowo w domu.
No to znalazła sobie pewnie jakiegoś lelucha low IQ, który jest w nią wpatrzony jak w ósmy cud tego świata i pewnie ma to czego chce. Jak leluch dobrowolnie się na taki układ zgodził, to jego sprawa.Poza tym znałem taką jedną dziewczynę z IQ ponad 150 - ale miała ten mankament (według twojego stanowiska) że nie chciała aby jej facet
się puszczał - dla Ciebie głupia kwoka kolejna nie?
Jak jest w terenie z dala od domu a natura go wzywa i do tego ma chętną, to co ma począć? Ma sobie odpuścić, by potem pluć się w brodę i żałować? Bez jaj.Poza tym nie każdy facet ma potrzeby zaspokajać się na zewnątrz - czasem trafia na kogoś tak kompletnego, że nie ma takiej potrzeby nawet praktycznie nie musi z żadnymi ciągotami i pokusami walczyć bo ich nie ma.
Oceniamteż, że na pracy kobiet społeczeństwo per saldo traci – i to duże sumy. BARDZO DUŻE SUMY!
Jedyna do czego można się przyczepić to jego pomysł na podatek pogłówny dla mężczyzn i pracujących kobiet. Swoją drogą, JKM strasznie na odwal pisze te wpisy na blog, ciągle spacje zjada.
JKM mówi i myśli jak rasowy lewak. Kolektywistycznie. Ja tylko powtórzę że "Nie ma czegoś takiego jak społeczeństwo".
On nie myśli jak lewak, on tylko mówi do lewaków ich językiem.JKM mówi i myśli jak rasowy lewak.
Parafrazując cytat z Nadredaktora Michnika/Szechtera (Trigger, czy "Michnik/Szechter" piszemy z małej?) "Nie dość dokładnie czytali Marksa" muszę stwierdzić, że nie dość dokładnie czytałeś Cieka, a zwłaszcza to co napisałem zaraz powyżej twojej ostatniej wypowiedzi. Korwin nie pisał nigdzie o przymusowym zamykaniu kobiet w kuchniach i nie sądzę by miał jakieś projekty ustaw co do tego, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jak kilka lat temu odwiedziłem stronę UPRu ("największej prawicowej siły opozycyjnej dysponującej legionem gimbusów gotowych do poświęceń", czy jak to tam szło) gdy jeszcze była korwinowska to nie było tam w ogóle żadnych projektów żadnych ustaw. Tylko wiesz, główny problem polega na tym, że ja też nie pisałem o przymusie, tylko o narodowym korwinizmie, czyli poglądach głoszonych przez Jego Magnificencję Janusza I Prawicowego. Ustawy i przymus się pojawiły dopiero w twojej wypowiedzi. Mam nadzieję, że się nie obraziłeś za tego googla ale odniosłem wrażenie, że stosujesz wobec mnie niezbyt czysty chwyt erystyczny z tym przymusem, o którym nie wspominałem. Co do samego kanonu korwinizmu to jak zawsze ciężko powiedzieć co jest planem, a co majaczeniem Poza tym nie jestem pewien czy w monarchii byłyby w ogóle jakieś ustawy. Słowo króla jest ponoć prawem, a skoro pierdoli, że "praca kobiet jest czystą stratą" to ...Dzięki że użyłeś Google za mnie - ale nie znalazłeś nadal przemowy Korwina w której obwieszcza usadzenie każdej kobiety przymusowo w domu.
Zgadza się - bo nikt nie będzie wysyłał karetek do chorych, bo to się po prostu nie opłaca.Dajmy już sobie luzu z tym Korwinem. Jak będzie AKAP to i tak szybko umrze bo jest powyżej 30 roku życia.