T.M.
antyhumanista, anarchista bez flagi
- 1 412
- 4 448
Bawi mnie to całe kreowanie marki jako mega kobiecej, niezależność, siła itd. A materiały foto można pokazywać jako wzorzec patriarchatu
Głównym celem była kontrowersja i fejm... no i udało się.Bawi mnie to całe kreowanie marki jako mega kobiecej, niezależność, siła itd. A materiały foto można pokazywać jako wzorzec patriarchatu
Pierwsze słyszę o takim zjawisku. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem i o żadnym tego typu przypadku mi nie wiadomo, tym bardziej biorąc pod uwagę to, jakie receptury i jakie style warzone są przez rzemieślników, a jakie przez koncerny, oraz wielkość tanków w browarach koncernowych, gdzie po prostu tak małe warki, jakie warzone są przez rzemieślników, nie miałyby żadnego - przede wszystkim finansowego - uzasadnienia.Coraz więcej tych "rzemieślniczych browarów" to w rzeczywistości rozlewnie które jedynie etykietują swoim logo i naklejką piwo hurtowo kupowane od browarów przemysłowych.
Nie sądzę, by @Jaranek nie wiedział, czym jest i na jakiej zasadzie funkcjonuje browar kontraktowy.
Ale plotka już poszła... Teraz pewnie jest kolportowana na piwnych forach...Niestety napierdoliłem głupot. Okazało się, że sprawa dotyczyła browarów kontraktowych ale nie chodziło o zafałszowanie piwa tylko o to czy takie firmy mogą posługiwać się nazwą "browar" która powszechnie kojarzona jest z zakładem wytwarzającym piwo. Właśnie na tym ( a nie na zafałszowaniu samego produktu ) miałoby polegać naruszenie interesu konsumentów. Jednak finalnie stanęło na tym, że nie bardzo możemy przypierdolić się do nazwy pod jaką działa przedsiębiorca ( firmy ) która nie jest przecież nazwą produktu. Peszek. To by było na tyle. Przepraszam za zamieszanie idę jebnąć baranka w ściane.
Niedawno byłem w Wilnie i próbowałem tego z kranu:Generalnie to nie przepadam za piwem, ale tego nie mogłem sobie odmówić. Drogie (puszka 0.5l za 7zł) i dobre, choć nie jest wybitne. Zachęcam do degustacji.
http://www.absinth.cz/product/cannabis-beer/cannabis-beer