Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

Gie

Libnetarianin
219
493
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

W podobnym klimacie:

Palikot chce budować biogazownie wzorem Niemiec

Lepiej zbudować biogazownie w całym kraju wzorem Niemiec, bo mogą one stworzyć 300-400 tysięcy miejsc pracy, zamiast tworzyć jedną elektrownię atmową, która stworzy ich 400 – to jeden z pomysłów Janusza Palikota na walkę z bezrobociem.

Aha, no i Pani Etyk jako niezależny fachowiec na stanowisko ministra edukacji.
 
M

Matrix

Guest
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

Dlaczego program budowy fabryk ( nowoczesnych biogazowni) dający miejsca pracy setkom tysięcy ludziom jest zly? Podajcie mi chociaż jeden argument ?

Jest to świetne rozwiązanie ! A co proponuje libertarianin Korwin Mikke ? A, on mówi nie chodzi o miejsca pracy, o tworzenie ich i walkę z bezrobociem, chodzi tylko o konsumenta, tylko, że konsumenci są jednocześnie pracownikami.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 268
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

Matrix, ponieważ program budowy piramid jest lepszy. Piramida postoi 5000 lat, a biogazownia po 30 jest do rozebrania.
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

Matrix, jest zły, bo Trystero ma lepszy pomysł: http://www.trystero.pl/archives/11903

Zbudujmy tysiąc wielkich hal, w każdej po 10 000 rowerów z dynamami wytwarzającymi energię elektryczną. W ten sposób zatrudnimy 10 mln ludzi i zlikwidujemy bezrobocie. Mało tego, stworzymy przy okazji największy na świecie program aktywizacji sportowej społeczeństwa co przyczyni się do poprawy zdrowia ludności i obniży wydatki na służbę zdrowia!
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

hahaha, dobre. Widać, już chyba wszyscy oprócz "libertarianki mimo woli" czytali Bastiata :)
 
S

stormtrooper

Guest
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

Matrix napisał:
Dlaczego program budowy fabryk ( nowoczesnych biogazowni) dający miejsca pracy setkom tysięcy ludziom jest zly? Podajcie mi chociaż jeden argument ?

Nie wiem dokładnie ile kosztuje elektrownia atomowa a ile biogazownia w stosunku do wyprodukowanego prądu. Tzn. chodzi mi o to, że (przykład z dupy, bo się nie znam na sektorze energetycznym) jeśli elektrownia jedna wyprodukuje 500 jednostek prądu a dopiero 10 biogazowni wyprodukuje 500 jednostek prądu, przy czym 1 elektrownia atomowa kosztuje tyle co 3 biogazownie to ekonomiczny rachunek wskazuje na to, że bardziej się opłaca zbudować jednak elektrownię. To taki argument, przy czym zaznaczam, że nie wiem ile kosztuje budowa elektrowni i biogazowni, ile produkują prądu i jak długo mogą działać, ile kosztuje produkcja 1 jednostki i jakie są koszty eksploatacji. Koszty mogą być argumentem, co się bardziej opłaca, ale fajnie by było jakby odezwał się ktoś, kto się na tym zna, albo komu chce się poszukać takich dokładnych informacji w necie. (bo mi się szczerze mówiąc nie chce :D)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

Bo ci ludzie powinni pracować tam gdzie chce rynek, a nie polityk. W ostateczności niech siedzą na zasiłkach, też taniej wyjdzie.
 
M

Matrix

Guest
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

Madlock napisał:
Bo ci ludzie powinni pracować tam gdzie chce rynek, a nie polityk. W ostateczności niech siedzą na zasiłkach, też taniej wyjdzie.
Wolny rynek jest obecnie opanowany przez kapitalistów zainteresowanych dochodowymi dziedzinami gospodarki i pracownikami o duzej wydajności ( młodzi, zdolni, silni) nie interesują ich słabi, starzy, mniej inteligentni, którzy stanowia duzą rzeszę bezrobotnych. Co z tymi ludźmi ?
Pobudować getta, niech sami wymrą?
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 268
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

Matrix napisał:
Wolny rynek jest obecnie opanowany przez kapitalistów

Proszę ludzi z obsługi o przeniesienie tego do tematu "różne rotfle" :)
 
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

Wolny rynek jest obecnie opanowany przez kapitalistów zainteresowanych dochodowymi dziedzinami gospodarki i pracownikami o duzej wydajności ( młodzi, zdolni, silni) nie interesują ich słabi, starzy, mniej inteligentni, którzy stanowia duzą rzeszę bezrobotnych. Co z tymi ludźmi ?
Pobudować getta, niech sami wymrą?

Załatwmy to etyką mainstreamu. Wg. ciebie słabi, starzy i mniej inteligentni to mniejszość. Jeśli jesteś zwolenniczką demokracji powinnaś ich zatem zignorować i zaakceptować wolę silniejszej większości. Wolny rynek w zasadzie jest niczym innym jak demokracją realizującą się w przestrzeni ekonomicznej.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 268
RE: Palikotyzm - nowy wymiar absurdu

stormtrooper napisał:
Nie wiem dokładnie ile kosztuje elektrownia atomowa a ile biogazownia w stosunku do wyprodukowanego prądu. (...) co się bardziej opłaca, ale fajnie by było jakby odezwał się ktoś, kto się na tym zna, albo komu chce się poszukać takich dokładnych informacji w necie. (bo mi się szczerze mówiąc nie chce :D)

Bez systemu dotacji biogazownie są zupełnie nieopłacalne. Dla przeciętnej instalacji 3 - 5 MW (koszt ok. 25-35 mln zł) analiza finansowa wykazuje roczną stratę 1,5 - 2,5 mln zł ale w tym momencie pojawiają się zielone certyfikaty i jakoś się na plus wychodzi. Do tego oczywiście dochodzi fakt, że przecież nikt sam z siebie nie buduje instalacji tylko wszyscy lecą na dofinansowaniu.

Już chyba lepiej od tego gówna stawiać kolektory słoneczne, chociaż biogazownie mają swoje plusy bo częściowo przerabiają osady pościekowe, z którymi nie bardzo wiadomo co zrobić poza zrzuceniem ich do rzeki, a po procesie zgazowania można pozostałości rozsypać po polach jako nawóz.

Nie chce mi się nawet czytać ilu chłopa chciałby paligłup zagazować ale coś mi podpowiada, że bardziej by się opłacało płacić im zasiłki za siedzenie przed TV w domach.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Dlaczego program budowy fabryk ( nowoczesnych biogazowni) dający miejsca pracy setkom tysięcy ludziom jest zly? Podajcie mi chociaż jeden argument ?
Bo zabiera miejsca pracy pozostałym. Jedno dotowane miejsce pracy, to więcej niż jedno utracone miejsce pracy gdzieś w Polsce. Ale tego drugiego nie widać. Podobnie jak nie widać setki zabitych w stu wypadkach drogowych, widać jeden wypadek w którym zginęło 30 osób.

Tak samo jak wypierdki okrągłego stołu, stworzyły "miejsca pracy w hypermarketach", które to były przez 5 lat zwolnione z podatku i które otrzymały grunty za pół darmo. No i co? Ceny wzrosły, jakość towarów spadła, a miejsca pracy na bazarach i targowiskach zostały zlikwidowane.
Nie pamiętasz? Jesteś małą dziewczynką? Ile Ty masz latek?
Skleroza?

No i kurwa jedziemy dalej. Jakie to są te miejsca pracy w hypermarketach? Gówno płatne i jeszcze traktują tych ludzi jak bydło. Na bazarze sprzedawca mógł przynajmniej palić przy robocie papierosy, a umowa o pracę była bardziej elastyczna.

Jest to świetne rozwiązanie ! A co proponuje libertarianin Korwin Mikke ? A, on mówi nie chodzi o miejsca pracy, o tworzenie ich i walkę z bezrobociem, chodzi tylko o konsumenta, tylko, że konsumenci są jednocześnie pracownikami.
On mówi o tym, by nie okradać jednych kosztem drugich.
Ale Ty wiesz lepiej, Twoim zdaniem: kradzione zawsze tuczy.
Poza tym, pokaż jeden przykład na świecie, gdzie to budowanie miejsc pracy się sprawdziło.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Podejrzewam, że Matrix zgubiła się już przy pierwszych zdaniach Waszych tłumaczeń...

@Matrix, dam Ci inny przykład. Wyjeb sobie wszystkie okna w domu i zatrudnij szklarzy. Przyczynisz się do tego, że ludzie będą mieli pracę. A może jak będziesz to robić regularnie to i powstaną nowe. Tak to właśnie działa. Jak nie zrozumiałaś tego przykładu, to już nic Ci nie pomoże...
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 938
Tak samo jak wypierdki okrągłego stołu, stworzyły "miejsca pracy w hypermarketach", które to były przez 5 lat zwolnione z podatku i które otrzymały grunty za pół darmo. No i co? Ceny wzrosły, jakość towarów spadła, a miejsca pracy na bazarach i targowiskach zostały zlikwidowane.
Krzychu czy ty nie odleciałeś w etatystyczne klimaty ?
Gruntów też raczej nie dostawali za darmo.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Gruntów też raczej nie dostawali za darmo.
Uczciwie oznacza, że kupili je od miasta na licytacji. Ja czegoś takiego sobie nie przypominam. Wpierw były "plany zagospodarowania" pod konkretną firmę lub typ inwestycji, a z tego wynikała niska cena. Tak było przynajmniej w mojej okolicy.
W Warszawie jak bufetowa zamknęła bazar, bo w jakiejś galerii są za małe obroty, dla mnie to jest czystym złodziejstwem.
 
Do góry Bottom