Ofiary lewactwa i komunizmu

[kr2y510]

Co innego jakby kupil wczesniej jakies 300ha na czukotce od panstwa...

A jak kupi od jakiegoś Czukczy?

Problem w tym, że mutualiści mają pizdy w mózgach.

Bo prawda jest taka, że liczy się liczba i współpraca, a nie siła jednostki.

Bla bla bla. Rządzą ci co rządzą dlatego, że przerobili innym mózgi na macę.
A podludziom pozostaje wyłącznie współpraca. Jak nadejdzie czas Bogów wymagających honoru, to podludzie schowają się do swych nor i będą gatunkiem na wymarciu.

 

[Deleted member 427]

Chodziło mi o subtelniejszą rzecz - jak piszą o ludziach, którzy mają duże pieniądze. Bez dodatkowego kontekstu, zawsze autorzy bronią ich przed zawiścią.

Słuchaj, prawda jest taka, że jak chcesz znienawidzić bogatych, to wystarczy sięgnąć po dowolny film hollywoodzki. Naprawdę na palcach jednej ręki drwala mogę policzyć filmy, gdzie bogacz gra postać pozytywną (tak na szybko - Lekcja przetrwania). Nie jest sztuką jechać po korporacjach, sztuką jest wmontować zjawisko korporacjonizmu w szerszy obraz czy proces historyczny.

 

[totenkopfschmerzen]

Nie chodzi nikomu o zajebie/nie zajebie a o zasady wynikające z paw naturalnych.

Ale czym innym jak nie koncepcją stworzoną przez człowieka są te prawa naturalne? Z nimi jest tak samo jak z federal express. Federalny jest tylko z nazwy

 

[kr2y510]

Rzeź białych farmerów w RPA. Stefan Thompson poruszył pewien wątek i zrobił porównanie do Wołynia.


O co chodzi. Zarówno w RPA, jak i na Wołyniu ludzie najczęściej zostali zamordowani po wyjściu z kościoła. W RPA namawiają do tego lokalni szamani.
I tu mi się skojarzyło z relacjami Gan-Ganowicza. Tam w Afryce w Kongo było podobnie. Pierwsze rzezie białych miały miejsce w niedzielę, tuż po nabożeństwach. Gan-Ganowicz opowiadał jak raz złapali jednego szamana. Szaman działał od początku rebelii, w trakcie walk o oczyszczenie Konga z czerwonej zarazy, zajmował się dawaniem środków otumaniających komunistycznym rebeliantom. Po przeszukaniu skurwysyna okazało się, że miał dyplom lekarza medycyny, studia skończył w Pradze.

Tak naprawdę scenariusze są zawsze podobne. Marksiści produkują i legendują szamanów, szamani motywują swych klientów do mordu, klientela szamanów morduje ludzi, a zdarzenie to ma miejsce najczęściej po wyjściu z kościoła.

 

[Cngelx]

Hmm... czy są na świecie jakiekolwiek przypadki, żeby szersze rzesze ludzi całkowicie odrzuciły jakąkolwiek duchowość (w tym marksizm, kult państwa, grupy etnicznej, waluty fiducjarnej czy wiarę w horoskopy)? Wiadomo, że różne rodzaje duchowości zawsze będą się wzajemnie zwalczały i to nie będzie miało nigdy końca. Tylko, czy odrzucenie tego rodzaju postrzegania w ogóle jest możliwe?

 

[Brehon]

Zaciekawił mnie temat i trochę pogooglowałem. Znalazłem coś ciekawego. Jeden z liderów tamtejszych rasistów,
Julius Malema, "wzywał do nacjonalizacji kopalń", i założył partię o nazwie - uwaga - "Ruch Bojowników o Wolność Gospodarczą", która "w sferze ideowej określa się mianem antykapitalistycznej i antyimperialistycznej".

Zabawne.

 

[Eli-minator]

Ruch Bojowników o Wolność Gospodarczą - jak Korwin będzie po raz milion któryś rebrandował swoje ugrupowanie, to jak raz się nada.

 

[rawpra]

Rzeź białych farmerów w RPA. Stefan Thompson poruszył pewien wątek i zrobił porównanie do Wołynia.


O co chodzi. Zarówno w RPA, jak i na Wołyniu ludzie najczęściej zostali zamordowani po wyjściu z kościoła. W RPA namawiają do tego lokalni szamani.
I tu mi się skojarzyło z relacjami Gan-Ganowicza. Tam w Afryce w Kongo było podobnie. Pierwsze rzezie białych miały miejsce w niedzielę, tuż po nabożeństwach. Gan-Ganowicz opowiadał jak raz złapali jednego szamana. Szaman działał od początku rebelii, w trakcie walk o oczyszczenie Konga z czerwonej zarazy, zajmował się dawaniem środków otumaniających komunistycznym rebeliantom. Po przeszukaniu skurwysyna okazało się, że miał dyplom lekarza medycyny, studia skończył w Pradze.

Tak naprawdę scenariusze są zawsze podobne. Marksiści produkują i legendują szamanów, szamani motywują swych klientów do mordu, klientela szamanów morduje ludzi, a zdarzenie to ma miejsce najczęściej po wyjściu z kościoła.

białas osiemnastolatek z RPA dopiero ode mnie się dowiedział kim jest Janusz Waluś.

I actually didnt know what his name was
South African education is 100% black controlled
[...]
We all not going to be here for long when the Government starts taking land
either civil war or genocide
[...]
there are state bursaries tho
but they mostly for black people

even in a majority black country

 

[Brehon]

BTW. właśnie przed chwilą ukazał się dokument w tym temacie - "Farmlands", od tej sexi alt-right działaczki, Lauren Southern.

 

[dunajec1]

Polak więziony w afrykańskim kraju. Mariusz Majewski sądzony przez Trybunał Wojskowy w DR Konga.
23 marca Polak stanął przed trybunałem wojskowym.
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/zagra...e=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox


Nierozsądna podróż z własnej woli do piekła.

 

[kran]

Polak więziony w afrykańskim kraju. Mariusz Majewski sądzony przez Trybunał Wojskowy w DR Konga.
23 marca Polak stanął przed trybunałem wojskowym.
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/zagra...e=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox


Nierozsądna podróż z własnej woli do piekła.

po co pchają się w niebezpieczne miejsca,, adrenaliny za mało??? nasi dyplomaci powinni go wyciągnąć z tego pierdla