Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Tytułu nie trzeba chyba tłumaczyć. Wątek poświęcam przypadkom stręczenia murzyńskiej rasy, natrętnego wplatania murzynów w kulturę pop, jako obowiązkowy rodzynek do reklamówek, dorabiania im gęby profesorów (Morgany Freemany itp. jako prowadzący programy naukowe, rozpracowujący chipa w T2 itd).

Na początek będzie z grubej rury, tzn. przypadki obsadzania murzynami ról białych osób.
Do tej pory znałem podobne przypadki w odwrotną stronę, np. Dawid Karradine był Chińczykiem, ale to już przeszłość. Poza tym o Chińczyków jest jakoś spokojny.

Jedziemy.

Reżimowa BBC nakręciła serial The Hollow Crown. W serialu Małgorzata Andegaweńska (ur. 1430) została zagrana przez Sophie Okonedo. Okonedo pochodzi z Nigerii.

The-Hollow-Crown-667894.jpg



Kilka dni temu szukałem zdjęcia Sama Neila. Sam Neil grał w całkiem fajnym miniserialu "Merlin" produkcji Hallmarku. Przypadkiem w G graphics trafiłem na fotkę z innego serialu o Merlinie. Tyż pięknie. Murzyn w kolczudze i zbroi płytowej. Typowy mit arturiański! Rycerz jako żywy.

fe6610b06f9060f4cb9e8bc9c84a6234.jpg



W najnowszym Robin Hoodzie Małego Johna zagra Jamie Foxx.

jamiefox-e1496478510310.jpg


Natomiast najnowszego Ahillesa zagra Dawid Gyasi. Prawdziwy Grek! Ta produkcja też jest z BBC, więc zaryzykuję tezę, że BBC pochodzi od big black cock.

CGrktkqTURBXy9jZjA4NTE5OTI1OTM2OTcwN2VlYTYxMDg2M2FjNGUxMC5qcGVnkZMCzQMmAA


Skąd ten szalony popierdolizm? Okazuje się, że "ktoś" na realizatorów wywiera coraz większą presję. np. deweloperzy gier którzy nie umieszczają czarnych postaci zostają oskarżeni o rasizm nawet gdy gra dzieje się w średniowiecznych Czechach. Wąty były też do Wieśka 3. Presja jest tak wielka, że ulega jej nawet elementarna wiarygodność dzieła.

Nie można po prostu kręcić reklamówki, robić filmu albo gry aby jakiś nadzorca cię nie obwąchiwał.
 
D

Deleted member 4476

Guest
Murzyn w kolczudze i zbroi płytowej. Typowy mit arturiański! Rycerz jako żywy.
Masz racje, czarny rycerz to typowy mit arturiański. https://en.m.wikipedia.org/wiki/Moriaen
On the ninth day there came riding towards them a knight on a goodly steed, and well armed withal. He was all black, even as I tell ye: his head, his body, and his hands were all black, saving only his teeth. His shield and his armour were even those of a Moor, and black as a raven.
[...]
Had they not heard him call upon God no man had dared face him, deeming that he was the devil or one of his fellows out of hell, for that his steed was so great, and he was taller even than Sir Lancelot, and black withal, as I said afore.
Źródło: http://www.ancienttexts.org/library/celtic/ctexts/morien.html
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Nie mam nic przeciwko obsadzaniu murzynów w roli klasycznych rzymian, ani robieniu pedalskiej wersji Romea i Julii. Zresztą gdzieś niedawno czytałem że teksty Szekspira były w oryginale nader dwuznaczne w wielu aspektach.

Póki nikt mnie nie banuje za śmiechy z pedałów, cyganow, żydów i czarnuchów (dowolnie chamskie), to nich sobie artyści robią co chcą.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
W zasadzie, jeśli coś jest adaptacją literatury a w pierwowzorze nie ma jasno określonej charakterystyki postaci, to można wstawić tam coś dowolnie. Podobnie z opisem powierzchowności. Ostatnio było o tym głośno w przypadku wystawienia potterowskiej sztuki teatralnej.

http://www.digitalspy.com/movies/ha...ione-racist-backlash-anoosha-syed-jk-rowling/


A swoją drogą, "negroidyzacja kultury" nie powinna nas dziwić, skoro zmieniają się trendy demograficzne. Jeżeli wkrótce kolorowi będą liczniejsi od białych, niczym dziwnym, że rynek przestawi produkcję pod nich. Nie ma w tym żadnego spisku tak naprawdę, poza socjalizmem i preferowanym stylem życia bezdzietnych białych.
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Nie ma w tym żadnego spisku tak naprawdę
Nie, wcale nie ma w tym nic dziwnego i wcale nie ma żadnych nacisków ze strony środowisk lewicowych. Tak samo nie ma presji na promowanie homoseksualizmu i innych lewicowych ideologii w holyłudzie. Negroidyzacja nie jest kolejnym elementem walki marksistów mającej na celu wywrócenie społeczeństw do góry nogami. Wcale. Murzyni to sami lekarze, herosi i ludzie sukcesu. Tak pokazują w filmach, to musi być prawda. Tak było, nie kłamię.
A swoją drogą, "negroidyzacja kultury" nie powinna nas dziwić, skoro zmieniają się trendy demograficzne.
Ideologia gender nie powinna nas dziwić, skoro zmieniają się trendy w społeczeństwie, ludzie są bardziej tolerancyjni na mniejszości seksualne.

A jak jest naprawdę (czytaj do czego zmierzają środowiska marksistowskie naciskami i propagandą):

https://www.tvn24.pl/kultura-styl,8...oznorodnosci-w-przemysle-filmowym,621841.html
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Nie, wcale nie ma w tym nic dziwnego i wcale nie ma żadnych nacisków ze strony środowisk lewicowych. Tak samo nie ma presji na promowanie homoseksualizmu i innych lewicowych ideologii w holyłudzie. Negroidyzacja nie jest kolejnym elementem walki marksistów mającej na celu wywrócenie społeczeństw do góry nogami. Wcale. Murzyni to sami lekarze, herosi i ludzie sukcesu. Tak pokazują w filmach, to musi być prawda. Tak było, nie kłamię.
Naciski sobie mogą być, ale z oczywistych względów ekonomicznych przemysł filmowy będzie uwzględniał skład etniczny swojej klienteli. Będzie coraz mniej filmów o białych dla białych, a coraz więcej o czarnych, dla czarnych.

Nie ma co przeceniać wpływów lewicy; wystarczy więcej chędożyć bez zabezpieczeń ku chwale wielodzietnego patriarchatu. No ale skoro biali negatywnie oceniają posiadanie licznego potomstwa, a czarni mają gdzieś antynatalistyczne uprzedzenia i się mnożą, to takie są efekty. Cała reszta to są zwyczajne ideologiczne wymówki i szukanie kozła ofiarnego, na którego można zwalać swoją bierność w rozpłodzie.
Ideologia gender nie powinna nas dziwić, skoro zmieniają się trendy w społeczeństwie, ludzie są bardziej tolerancyjni na mniejszości seksualne.
A co ma gender do demografii? Może zamiast przedrzeźniania podałbyś jakieś argumenty; podstawiać coś pod użytą wcześniej formę gramatyczną każdy może, ale niekoniecznie oznacza to, że ma to jakiś sens i się broni w dyskusji.
 
Ostatnia edycja:

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Jak można mówić o jakichkolwiek naciskach lewicy na środowiska twórców filmowych (np. Hollywood)? Przecież 99% twórców i artystów w takim hollywood to lewaki. Treści te wsadzane są przez nich dobrowolnie i tyle. Prawactwo po prostu boli dupa, bo oni "cannot into movies" lub "cannot into art in general", no a jak się samemu nie umie, to wtedy lewak ma robić filmy takie, żeby zaspokoiły też pragnienia prawaka.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Zatem dobrze, że nie ty decydowałeś o obsadzie serialu "Rome" (HBO).

Nie wiem co to za serial. A przez "nie mam nic przeciwko" rozumiem dokładnie to co napisałem i nic więcej. Co mnie kurwa obchodzi obsada jakiegoś serialu telewizyjnego czy filmu? Gdyby mój ulubiony doktor House był Murzynem, to też by mi nie robiło różnicy najprawdopodobniej. Nie robilo mi różnicy że Murzynem był Foreman albo ten dyrektor szpitala psychiatrycznego gdzie House trafił. Serial to jest rozrywka. Sztuka. Fikcja. Nie zadna książka historyczna. Zresztą obsadzanie czarnuchów w roli pozytywnych bohaterów to jest całkiem dobry pomysł. W odróżnieniu od promowania gangsta raperów.

Małbym się czepiac że policjant Murzyn w Zabójczej broni miał normalną rodzinę, co nie jest typowe dla Murzynów w USA? Albo czuć jakiś dysonans patrząc na kolor skóry Bena Carsona czy Thomasa Sowella?
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Naciski sobie mogą być, ale z oczywistych względów ekonomicznych przemysł filmowy będzie uwzględniał skład etniczny swojej klienteli. Będzie coraz mniej filmów o białych dla białych, a coraz więcej o czarnych, dla czarnych.

Nie ma co przeceniać wpływów lewicy; wystarczy więcej chędożyć bez zabezpieczeń ku chwale wielodzietnego patriarchatu. No ale skoro biali negatywnie oceniają posiadanie licznego potomstwa, a czarni mają gdzieś antynatalistyczne uprzedzenia i się mnożą, to takie są efekty. Cała reszta to są zwyczajne ideologiczne wymówki i szukanie kozła ofiarnego, na którego można zwalać swoją bierność w rozpłodzie.
A co ma gender do demografii? Może zamiast przedrzeźniania podałbyś jakieś argumenty; podstawiać coś pod użytą wcześniej formę gramatyczną każdy może, ale niekoniecznie oznacza to, że ma to jakiś sens i się broni w dyskusji.
Serio sprowadzasz wciskanie negroidów w filmach do demografii i zysków ekonomicznych? Procent czarnych w ogóle ludności w USA (bo mówimy głównie o amerykańskich produkcjach) zwiększył się w ciągu 100 lat o całe 2%.

si5Hz0h.png


To, że rasizm i walka z rasizmem jest na sztandarach lewicy każdy wie. Jak skuteczniej walczyć z rzekomym rasizmem niż poprzez promowanie murzynów. Po pierwsze poprzez ilość, po drugie jakość. Czyli jak najwięcej ról powinno być obsadzanych przez murzynów i powinni oni grać wyedukowanych, dobrych ludzi sprawiających pozytywne wrażenie na widzach. Tak się pierze mózgi i usypia czujność lemingów, którzy później na własnej skórze muszą się przekonywać, że "around blacks never relax".
Czarne role to narzędzie walki z rasizmem i narzędzie walki z heteroseksualnym białym mężczyzną odpowiedzialnym - według lewactwa - za wszelkie nieszczęścia tego świata.
I tak w niedawnej reklamie Netflixa biały facet jest cuckiem poniżanym przez zdradzającą go dziewczynę oczywiście z kim? Z czarnym wygrywem ruchającym białe laski.
Jawna tresura zachowań, zachęta do międzyrasowych związków, a celem zmniejszenie, już zmniejszającej się, jak napisałeś, populacji białego ludzia.



Jak można mówić o jakichkolwiek naciskach lewicy na środowiska twórców filmowych (np. Hollywood)? Przecież 99% twórców i artystów w takim hollywood to lewaki. Treści te wsadzane są przez nich dobrowolnie i tyle. Prawactwo po prostu boli dupa, bo oni "cannot into movies" lub "cannot into art in general", no a jak się samemu nie umie, to wtedy lewak ma robić filmy takie, żeby zaspokoiły też pragnienia prawaka.
Są bezustanne naciski środowisk radykalnie lewackich, którym nigdy dość . Ciągłe przesuwanie granicy mimo, że mniej radykalnie lewacki przemysł filmowy bardzo się stara. Pewnie dlatego, że ich żądania są absurdalne i nie do spełnienia. Kliknąłeś w ten link? https://www.tvn24.pl/kultura-styl,8...oznorodnosci-w-przemysle-filmowym,621841.html
 
Ostatnia edycja:

tolep

five miles out
8 555
15 441
W zasadzie, jeśli coś jest adaptacją literatury a w pierwowzorze nie ma jasno określonej charakterystyki postaci, to można wstawić tam coś dowolnie. Podobnie z opisem powierzchowności.

Można przenieść Sherlocka Holmesa do wspólczesności z realiów Conan Doyle'a...
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Serio sprowadzasz wciskanie negroidów w filmach do demografii i zysków ekonomicznych? Procent czarnych w ogóle ludności w USA (bo mówimy głównie o amerykańskich produkcjach) zwiększył się w ciągu 100 lat o całe 2%.

si5Hz0h.png
Ale nie wiesz, czy za kasę z zasiłków nie chodziliby częściej do kina niż biali i z tego powodu byliby dla Holiłudu łatwiej wyciskalni z hajsu. Może robiąc filmy dla Murzynów nie trzeba się aż tak bardzo narobić, scenariusze nie muszą być odpowiedniej jakości z powodu inteligencji widza, wszystko przykrywa się wizualiami a kasa i tak się zgadza, bo to jest Miś na miarę ich możliwości.

Niech sobie robią filmy dla negrów; jeżeli nie chcą kasy od białasów, to przecież ich decyzja. Co to kogo obchodzi? Film nie prawem, lecz towarem.


To, że rasizm i walka z rasizmem jest na sztandarach lewicy każdy wie. Jak skuteczniej walczyć z rzekomym rasizmem niż poprzez promowanie murzynów. Po pierwsze poprzez ilość, po drugie jakość. Czyli jak najwięcej ról powinno być obsadzanych przez murzynów i powinni oni grać wyedukowanych, dobrych ludzi sprawiających pozytywne wrażenie na widzach. Tak się pierze mózgi i usypia czujność lemingów, którzy później na własnej skórze muszą się przekonywać, że "around blacks never relax".
Czarne role to narzędzie walki z rasizmem i narzędzie walki z heteroseksualnym białym mężczyzną odpowiedzialnym - według lewactwa - za wszelkie nieszczęścia tego świata.
I tak w niedawnej reklamie Netflixa biały facet jest cuckiem poniżanym przez zdradzającą go dziewczynę oczywiście z kim? Z czarnym wygrywem ruchającym białe laski.
Jawna tresura zachowań, zachęta do międzyrasowych związków, a celem zmniejszenie, już zmniejszającej się, jak napisałeś, populacji białego ludzia.



Są bezustanne naciski środowisk radykalnie lewackich, którym nigdy dość . Ciągłe przesuwanie granicy mimo, że mniej radykalnie lewacki przemysł filmowy bardzo się stara. Pewnie dlatego, że ich żądania są absurdalne i nie do spełnienia. Kliknąłeś w ten link? https://www.tvn24.pl/kultura-styl,8...oznorodnosci-w-przemysle-filmowym,621841.html
No i niech sobie są. Zdradzę ci sekret - nie trzeba na te filmy chodzić i za nie płacić. Można odradzać fatygowania się na seanse przesyconych propagandą filmów, tak jak ja zrobiłem w przypadku nowych "Gwiezdnych wojen", ostrzegając przed nimi. Przemysł filmowy to jest jakiś ostateczny dowód za determinizmem, którego nie można pokonać? Oglądanie ruchomych obrazków powoduje spadek decyzyjności u człowieka?

Towar się nie podoba, to się towaru nie nabywa. Reszta to gadanie dla samego gadania.
 
OP
OP
Doman

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Rozumiem, że obsadzenie murzyna jako szefa wszystkich naukowców robiących inżynierię wsteczną chipa w Terminatorze 2, przez osobę głupią albo naiwną może zostać uznane za licencia poetica a nie robienie dobrej propagandy murzynom. ba! Ktoś nawet może argumentować, że to propaganda pozytywna społecznie, bo dzięki niej rzesze murzyńskich nastolatków widzą pozytywny wzorzec i łapią bakcyla pędu na nauki. Chłe chłe chłe......Ja jednak myślę, że to propaganda mieszania ras, bo z rasą chronicznych debili nikt by się nie chciał mieszać, a jednak gdy się obejrzy Terminatora, programy naukowe prowadzone przez Morgana Freemana, zobaczy masy czarnych urzędników pod krawatem, wpisze w Google "american inventors" i zobaczy prawie samych czarnych.... itd. to już taki czarny wygląda mądrzej. Jakoś to dziwnie współgra z atakiem propagandowym na innych frontach, np. cenzurowaniem statystyk czarnej przestępczości, wprowadzaniem "mowy nienawiści" do kodeksów karnych itd.

Wracając do murzyńskich podmianek filmowych.... Granica zostaje w sposób ewidentny przekroczona w dwóch przypadkach.

1. w filmach operujących na tle historycznym. Trudno dyskutować z osobą argumentującą na granicy zidiocenia i twierdzącej, że jak się zrobi np. filmik o Piaście Kołodzieju, to można powstawiać do ról murzynów, bo przecież Piast Kołodziej to jakaś tam fantazja, więc może był czarny, co to przeszkadza. Ano przeszkadza z dwóch powodów. Powód pierwszy jest taki, że środowisko w którym żył Piast Kołodziej nie było czarne, więc taki show jest zwyczajnie GŁUPI na tej samej zasadzie jak głupi jest show gdzie legionistom rzymskim dajemy zbroje rycerzy z XV wieku. Poza ZNIKOMYMI ilościowo przykładami gry artystycznej (zabawy w postmodernizm itd.) nie widzę uzasadnienia takich zabiegów.
Zabieg jest też szkodliwy, bo stanowi podkładkę propagandową pod reżimową politykę demograficzną która szkodzi Europie ponieważ zaludnia ją materiałem ludzkim wątpliwej jakości. Zabieg ten w sposób orwelowski wmawia europejskim tubylcom, że jest to stan w którym Europa była od zawsze (o tym w kolejnym poście). Jak mawiał tow. Lenin - kino jest najważniejszą ze sztuk. Większość ludzi to plebs i na podstawie kina buduje sobie obraz. A może ta Małgorzata Andegaweńska faktycznie była czarna? Przecież to BBC.

btw. widziałem gdzieś plakat z filmem o Annie Frank gdzie dla beki zrobiono z niej murzynkę. Był też plakat z czarnym Hitlerem. Zrób taki film i zobaczysz, że ci sami którzy robili czarną królową brytyjską, w tym przypadku dostaną wścieklizny. :)

2. wszelkie dzieła fantasy z mechaniką świata przypominającą średniowiecze, w światach gdzie podróżowanie jest ryzykowne i kosztowne, tzn. osoby takie jak Marco Polo stanowią przypadki 1 na milion. W takim świecie grupy etniczne są w miarę izolowane, a warto zauważyć, że to właśnie ta częściowa izolacja spowodowała tworzenie się zauważalnych różnic genetycznych między grupami etnicznymi. Stan społeczeństwa takiego jak w USA jest niestabilny i po, nie wiem dokładnie ile, może 1000 latach prowadzi do wymieszania. Wskazuje na to zwykła logika i empiria poparta historią świata. Np. pustynia w Afryce była mocną przeszkodą i utrzymywała Egipt jako cywilizację białych. Nawet na południe od Egiptu nie mieszkali tacy sami czarni jak w Kongo, tylko jakaś forma pośrednia, ale ODRĘBNA (a nie dwie grupy produkujące na styku metysów)
Tymczasem w ujęciu hollywodzkim wszystkie światy fantasy zaczynają wyglądać jak kopia USA. tzn. zawsze w grupie osób plącze się przedstawiciel mniejszości której istnienie nie jest logicznie uzasadnione.

3000 lat temu szedł sobie murzyn z Kongo, przeszedł pustynię, Egipt, przepłynął M.Śródziemne i osiedlił się w Grecji. No...k....OCZYWISTE!
A sens tej opowiastki też jest OCZYWISTY. Bo wicie, rozumicie, murzyny masowo pójdą do kin na wojnę trojańską z czarnym Achillesem i holiłud zarobi na tym w ch kasy. Czysty kapitalizm. A arabską czerń to też do Europy sprowadzają ci wredni kapitaliści, bo traktują biednych arabów jak tanią siłą roboczą.
No i mniejsza z realiami, jak to wygląda praca arabów i zamieszkane przez nich podparyskie dzielnice, bo liczy się dyskurs (czyli mędrkowanie poparte ssaniem brudnego palca) a nie stan faktyczny.
 
OP
OP
Doman

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Jeśli cofniemy się dostatecznie daleko w przeszłość, zobaczymy naszych przodków małpoludów, małe ssaki, aż w końcu dojdziemy do jednokomórkowców. Brytyjscy naukowcy cofnęli się 8000 lat i ujrzeli czarnego (ale niebieskookiego) Brytyjczyka. Nie jest to specjalnie szokujące. Oczywiście nie obyło się bez triumfatorskich propagandowych wstawek odnoszących do współczesności:

Pokazuje to bardzo dobitnie, że nasze kategorie związane z rasą są tak naprawdę współczesnymi konstruktami, lub bardzo młodymi, które nie odpowiadają zupełnie przeszłości” – powiedział Booth. Z kolei dr Rick Schulting, profesor archeologii z Oxford University powiedział: „Może powinniśmy przemyśleć jeszcze raz niektóre z naszych wyobrażeń na temat tego, co oznacza być Brytyjczykiem, jak wydawało nam się, że Brytyjczyk wyglądał w tamtych czasach”.

No widzicie?
Ja proponuję cofnąć się jeszcze 200tys lat i na tej podstawie zachęcić brytyjki do spółkowania z małpami, bo "brytyjskość" jak widać nie jest zdefiniowana.
 
OP
OP
Doman

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
WE WUZ GERMAN SNIPERS
Who controls the past controls the future. Who controls the present controls the past

Żołnierz niemiecki z I Wojny wg. szwedzkich developerów z firmy Digital Illusions (znanej mi bardziej z Pinballa na Amigę) i amerykańskiego wydawnictwa ELectoronic Arts.

Battlefield-1-Scout-Class-3.jpg


Zarówno Szwecja, jak i USA to światowi liderzy w negroidyzacji kultury, więc nie wiem który tu był prowodyrem. Temat mnie zainteresował gdy zajrzałem braciakowi przez ramię w co gra i patrzę, FPS z I Wojny, fajnie, a za chwilę, - o kurwa - murzyn na ekranie tytułowym (albo jakiegoś menu). I Wojna jak się patrzy.

Ja rozumiem. Komercja. Gdyby nie murzyni w grze, to by gry nie kupowali murzyni i rynek PC zawaliłyby się. :) Już mi tu w tym wątku tłumaczono, że europejscy królowie ze sredniowiecza mogą być czarni, bo to nakręca sprzedaż biletów. Ciekawe, że wielcy kapitaliści tak zabiegają o murzyńskie bilety a leją siurem na euroamerykanów i Europejczyków. Możliwe, że Europejczyków już nie ma, jest masa która po prostu idzie do kina popatrzeć jak się np. rycerze napierdalają mieczami.

Rozumiem też złożoną historię. Tak, widziałem czarnych w mundurach różnych armii, nawet ponoć jeden walczył w Powstaniu Warszawskim po polskiej stronie, więc cholera wie, może nawet SS mani byli czarni. Ja nie jestem spec od historii, ale nie jestem aż tak cienki by nie mieć elementarnej intuicji w kwestii jak wygląda typowy żołnierz wylosowany z okopów I Wojny. Inni też zwrócili uwagę na ten problem.


1476991858327.jpg



Dwa komentarze z redita

Game released. Black German scout, Black American scout, Black British scout, and when you're loading the map there's little pictures that show soldiers representing the teams depending on what map. So there's one for British vs Germans (black guy and white guy), Italians vs Austro-Hungarians (Italian and white guy as it should be), Americans vs Germans (black guy and white guy again), and British vs Ottomans (BLACK GUY AGAIN and Turk). Black washing confirmed. Shoved them in everywhere they could. And the Hellfighters aren't even in the campaign beyond the first mission.

Their agenda is so blatently obvious. Rewriting history and pushing diversity no matter what the costs. This is a disservice to the europeans that gave their life for their countrys and for the values of western civilization. What a shit show the west has become.

nws_bf1_000.jpg


Ja rozumiem wreszcie, że "to tylko taka fantazja". Interesujące, że "taka tylko fantazja" miewa przeważnie kierunek zgodny z polityką władzy. Swego czasu ważyły się losy ataku na Iran i wtedy do kin wszedł "300" kodujący w głowach stereotyp koszmarnej satrapiii walczącej z demokracją. Jaką demokracją była Sparta i jakim mordorem była Persja - każdy sobie może sam sprawdzić. Wielu Persów przeżywało wówczas na forach mocny honorowy ból dupy, porównywalny z bólem Polaków w takich przypadkach, ale to nie o "honorek" chodzi, ale rzecz dużo ważniejszą, bo odruchy zakodowane przez popkulturę zostają na całe życie. Murzyńskie wysrywy z WE WUZ KUNGZ zbiegają się z dojrzeniem pokolenia które w dzieciństwie widziało teledysk Micheala Jacksona "Remeber the time". Tak więc i poparcie dla bombardowania Iranu może w przyszłości wynikać z tego co się obejrzało w dzieciństwie. A co widzą europejskie dzieci? Europejskie dzieci grają w I Wojnę czarnym Niemcem.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom