"Nędza Afryki to wina białych" - polemika z lewackim mitem

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Za nędzę Afryki odpowiadają biali! To oni ją podbili i wyzyskiwali, dlatego teraz panuje tam taka bieda! - Tak głosi niezwykle powszechny w lewackich środowiskach mit. A jak ma on związek z faktami? Jak już tu pisałem w innym temacie: jeden fakt jest taki, że przed kolonizację niektóre regiony Afryki były praktycznie na poziomie epoki kamienia łupanego (np. obecna Botswana, Namibia, większa cześć RPA) a inne w najlepszym razie średniowiecza. Wiele ludów przed europejskim podbojem znajdowało dopiero na poziomie wspólnoty plemiennej. Tak z grubsza wyglądała mapa polityczna kontynentu ok. roku 1870, przed zasadniczą fazą europejskiej kolonizacji:

AFRICA+PRECOLONIAL.jpg


Śmiało zatem można stwierdzić że panowanie Europejczyków dało im prawdziwego cywilizacyjnego kopa. Powstały pierwsze szkoły, koleje, zaczątki przemysłu itp. Można to trochę porównać do rozwoju Galii, Brytanii i Hiszpanii pod panowaniem Rzymu. Oczywiście że ani Rzymianie ani kolonizatorzy nie cywilizowali podbitych ziem i tubylców z dobroci serca, tylko dla własnych zysków, ale jakoś nie słyszę żeby Hiszpanie albo Francuzi mieli pretensje do Włochów o to że ich przodków podbili (a podbój ten nieraz przebiegał bardzo okrutnie i krwawo, pochłaniając życie setek tysięcy ludzi) przodkowie Włochów. Drugi fakt jest taki, że po dekolonizacji większość krajów Czarnego Lądu runęła w otchłań wojen i nędzy i dotąd się nie podźwignęła. Niall Ferguson (w książce "Kolos. Cena amerykańskiego imperium"), wykazuje niezbicie, że dystans cywilizacyjny pomiędzy byłymi koloniami i ich dawnymi metropoliami POWIĘKSZYŁ SIĘ od 1960 r. Tylko niektóre, jak Malezja, Singapur, Korea Południowa, Brunei i naftowe emiraty znad Zatoki Perskiej rozwijają się na tyle szybko, że nadganiają Zachód. Zaś PKB samej Afryki stanowi dziś mniejszy procent światowego niż w latach 50-tych! Żeby sobie unaocznić jak bardzo Afryka została w tyle za resztą świata zróbmy porównanie (na podstawie danych Banku Światowego), jak rozwijały się kraje afrykańskie w porównaniu z zachodnimi i wschodnioazjatyckimi w latach 1960-2013. Wybrałem po kilka przykładów:

PKB per capita ($ USD) 1960:

Japonia 479
Korea Południowa 155
Chiny 88
Australia 1807
Nowa Zelandia 2312
Kanada 2294
Francja 1343
Hiszpania 396
Wielka Brytania 1380
Czad 104
Dem.Rep.Konga 220
Liberia 170
Sierra Leone 149
Rep. Środkowoafrykańska 74
Zimbabwe 280
Botswana 58

PKB per capita 2013

Japonia 38 633 (8065% wzrostu)
Korea Południowa 25 976 (16758% wzrostu)
Chiny 6 807 (7735% wzrostu)
Australia 67 458 (3747% wzrostu)
Nowa Zelandia 41 555 (1797% wzrostu)
Kanada 51 958 (2264% wzrostu)
Francja 42 503 (3164% wzrostu)
Hiszpania 29 863 (7541% wzrostu)
Wielka Brytania 41 787 (3028% wzrostu)
Czad 1053 (1012% wzrostu)
Dem.Rep.Konga 484 (220% wzrostu)
Liberia 454 (267% wzrostu)
Sierra Leone 678 (461% wzrostu)
Rep. Środkowoafrykańska 333 (450% wzrostu)
Zimbabwe 953 (340% wzrostu)*
Botswana 7315 (12612% wzrostu)

*(PKB per capita Zimbabwe, w momencie obalenia wrednych białasów w 1980 r. wynosił...916 dolarów).

W ekonomii istnieje zjawisko tzw. konwergencji, czyli fenomen szybszego a nawet bardzo szybkiego wzrostu gospodarczego w krajach zacofanych, względem bogatych, ich nadganiania. Otóż, o ile konwergencja faktycznie zaistniała na Dalekim Wschodzie, to - poza Botswaną, praktycznie żaden kraj afrykański nie nadgania krajów Pierwszego Świata. Zaś biorąc pod uwagę inflację dolara (jeden dolar z 1960 miał siłę nabywczą 7,81 obecnych), mieszkańcy krajów afrykańskich są nierzadko BIEDNIEJSI niż w momencie dekolonizacji! Ale czyja to wina? Weźmy przykładowo Demokratyczną Republikę Konga. Uzyskała niepodległość w roku 1960. PKP per capita przeciętnego Kongijczyka było wtedy wyższe - dziś to się może się wydać szokujące - niż PKB per capita południowego Koreańczyka i tylko dwa razy niższe niż w Japonii. O Chinach nawet nie wspomnę. A obecnie, no cóż....Afrykańska bieda to wyłączna wina durniów, złodziei, wariatów i komuchów, którzy dorwali się tam do władzy po dekolonizacji !!!
 
Ostatnia edycja:

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
Tak głosi niezwykle powszechny w lewackich środowiskach mit
Pokaż choć jeden przykład tak naiwnego mitu.

Z twojego wpisu wynika, że podboje są dobre, państwowe szkoły są super.

A spróbuj ocenić jak wyglądałaby Afryka bez kolonizacji. Potrafisz?
Cywilizacyjny kop?
Pamiętasz co Król Belgii zrobił z Kongiem? Ile ludności wymordowali Brytyjczycy?

Państwa zachodnie wycofały się z Afryki tylko częściowo. Dziesiątki przewrotów i zamachów były inspirowane i opłacane przez zachód.
Ale najgorsze co zostało to etatystyczne i socjalistyczne idee. Efekty tych idei były bardziej opłakane niż w Europie.
Swoje dołożył ZSRR wspierając lewicowe ruchy.
Uwzględnij także ogromny wzrost ludności. Afryka nie wyzwoliła się jeszcze z pułapki maltuzjańskiej.

Rozwój poszczególnych społeczeństw nie przebiega w sposób liniowy, tylko cykliczny, skokowy, falowy.
Rozwój Azji to dopiero ostatnie dziesięciolecia. Wcześniejsze stulecia to okres stagnacji i biedy.
Korea była kompletnie zniszczona wojną więc porównywanie takiego PKB nie ma sensu.

Więc nędza w Afryce ma swoje wewnętrzne przyczyny (brak poszanowania wolności i własności), ale pochwalanie okupacji i indoktrynacji szkolnej to chyba nie to forum tylko jakieś prawackie.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
aktualnie syf w afryce spowodowany jest głównie wojnami, wojne te są często skutkiem działalności europejskiej, wiele z tych wojen jest i było proxy wojnami innych państw w tym państw 1go świata...
tam w drugiej połowie zeszłego wieku starły sie ideologiczne eksperymenty białych ludzików z europy...
obecne państwa afrykańskie to postkolonialne tworki, ich granice sa nadal granicami byłych kolonii, a granice te tworzono na konferencji w berlinie kreśląc proste kreski ma mapie
powoduje to często że wszystkie składają sie z różnych grup etnicznych i narzuconej im demokracji, co powoduje że jedna grupa dominuje wszystkie inne...
owszem wiele ludzików mieszkało tam razem z małpami na podobnym poziomie, ale czy to powód by odebrać im wolność i wcisnąć na siłe cywilizacje?
byli by zainteresowani postępem to by i u siebie zainicjowali zmiany, odgapiając od innych...
istniały też cywilizacje rozwinięte, one zostały podbite siłą, np anglicy podbijali państwo ashanti w 4 wojnach i trwało to ponad 50 lat...
wielką rzeczpospolitą narodu wybranego szybciej załatwili, mimo że była cywilizacyjnie na tym samym poziomie jak afrykańskie państwa

więc ten lewacki mit zawiera sporo prawdy, jedyne co nei mozna powiedzieć to ze winni są biali ludzie, winne są państwa które uważają ze jak coś jest odmienne to można to rozjebać i zastąpić swoimi standardami...
dlatego np jest taka rozpierducha w somalii, tam europejczycy narzucili somalijczykom demokratyczny system państwowy na model europejski, kiedy oni od wieków mieli swój policentryczny system prawny który sprawuje sie od o wiele dłuższego czasu niż europejski demokratyczny system z jego systemem prawnym
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
Król Julian

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Z twojego wpisu wynika, że podboje są dobre, państwowe szkoły są super

Jeśli najeźdźcy mają do zaoferowania zaawansowaną technologię, wiedzę naukową i kapitał na inwestycje, to oczywiście, taki podbój jest dobry.

A spróbuj ocenić jak wyglądałaby Afryka bez kolonizacji. Potrafisz?

Nie muszę. Liberia i Etiopia nigdy nie zostały skolonizowane - sprawdź sobie, jakie mają obecnie PKB na osobę. A w XIX w. to były i tak bardzo zaawansowane społeczeństwa na tle np. takich Buszmenów i Hotentotów.

Pamiętasz co Król Belgii zrobił z Kongiem? Ile ludności wymordowali Brytyjczycy?

Kongo było do 1908 r. oficjalnie niepodległym państwem, które Leopold traktował jak własny folwark i stąd ta brutalna eksploatacja tubylców. Właśnie wprowadzenie tam regularnej administracji belgijskiej w 1908 znacznie poprawiło ich los. O eksterminacji Afrykanów w koloniach brytyjskich nie słyszałem.

Państwa zachodnie wycofały się z Afryki tylko częściowo. Dziesiątki przewrotów i zamachów były inspirowane i opłacane przez zachód.Ale najgorsze co zostało to etatystyczne i socjalistyczne idee. Efekty tych idei były bardziej opłakane niż w Europie. Swoje dołożył ZSRR wspierając lewicowe ruchy.

To wszystko było też na Dalekim Wschodzie. Jak się teraz prezentuje na tle Afryki np. Tajwan?

Uwzględnij także ogromny wzrost ludności. Afryka nie wyzwoliła się jeszcze z pułapki maltuzjańskiej.

Nie wyzwoliła, bo kretyni którzy nią rządzą, sabotują rozwój ekonomiczny.

aktualnie syf w afryce spowodowany jest głównie wojnami, wojne te są często skutkiem działalności europejskiej, wiele z tych wojen jest i było proxy wojnami innych państw w tym państw 1go świata...
tam w drugiej połowie zeszłego wieku starły sie ideologiczne eksperymenty białych ludzików z europy...
obecne państwa afrykańskie to postkolonialne tworki, ich granice sa nadal granicami byłych kolonii, a granice te tworzono na konferencji w berlinie kreśląc proste kreski ma mapie
powoduje to często że wszystkie składają sie z różnych grup etnicznych i narzuconej im demokracji, co powoduje że jedna grupa dominuje wszystkie inne...


To wszystko da się też powiedzieć np. o Malezji. Kraj jest kompletnie sztucznym tworem Brytyjczyków: przed ich podbojem nigdy wcześniej nie było państwa obejmującego całe południe Półwyspu Malajskiego i północne Borneo, istniało tam kilka tubylczych sułtanatów. Malezja jest też mocno zróżnicowana etnicznie i religijnie: 24,6% (dawniej nawet więcej) ludności to Chińczycy, 7,3% Hindusi, a 67,4% - Malajowie. W latach 50-tych toczyła się tam krwawa wojna z komunistyczną partyzantką. W 1960 r. PKB per capita wynosił 299 $, w 2013 było to już jednak 10 538 $. Nie jest to może sukces na miarę południowo-koreańskiego - moim skromnym zdaniem wynik byłby lepszy, gdyby nie dyskryminacyjna, nieledwie rasistowska polityka wobec mniejszości chińskiej i wprowadzenie do prawa cywilnego elementów szariatu (np. za odejście od islamu obowiązuje tam formalnie kara śmierci). Niemniej, na przykładzie Malezji widać jak mogłyby wyglądać współcześnie kraje afrykańskie, gdyby były choć trochę sensowniej rządzone.
 
Ostatnia edycja:

Finis

Anarcho-individual
439
1 925
Jeśli najeźdźcy mają do zaoferowania zaawansowaną technologię, wiedzę naukową i kapitał na inwestycje, to oczywiście, taki podbój jest dobry.
Nie mogę... Rozumiem, że kolega nie miałby nic przeciwko, gdyby wbrew jego woli, jakaś lepiej rozwinięta obca cywilizacja uszczęśliwiłaby go zaawansowaną technologią, robią z kolegi cyborga? Tak, chciałbyś tego???
cyborg-monday-the-borg.jpg


Twój argument nie jest dla mnie przekonywujący. Każdy podbój ma w sobie nutkę rasizmu. W przypadku kolonizacji był to rasizm kulturowy, przeświadczenie o swojej wyższości, co "usprawiedliwiało" wojnę zaborczą, a potem eksploatację ludności oraz zasobów tych państw.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Jeśli najeźdźcy mają do zaoferowania zaawansowaną technologię, wiedzę naukową i kapitał na inwestycje, to oczywiście, taki podbój jest dobry.
żaden podbój / przymus nie jest dobry
ulepszanie / uszcześliwianie na siłe popierają ino komuszy podludzie...
syf w afryce bez dwóch zdań jest spowodowany działalnością krajów europejskich nie tylko w czasach kolonialnych
moim skromnym zdaniem wynik byłby lepszy, gdyby
o i tu widać po raz kolejny jakim komuchem jesteś, chciałbyś by robili bardziej tak jak w europie, bo tak jest lepiej i to jest dokładnie ten sam problem w afryce narzucanie europejskiego systemu...
Nie mogę... Rozumiem, że kolega nie miałby nic przeciwko, gdyby wbrew jego woli, jakaś lepiej rozwinięta obca cywilizacja uszczęśliwiłaby go zaawansowaną technologią, robią z kolegi cyborga? Tak, chciałbyś tego???
wedle gimbokomuszego zjeba
integracja i przejęcie kontroli ue nad rzeczpopspolitą jest dobra bo ue ma więcej kapitału i więcej zaawansowanej technologii
wrzesień 39 to była dobra inwazja bo niemcy mieli więcej kapitału i byli bardziej zaawansowani technologicznie, ba nawet późniejsza okupacja sowiecka była dobra bo zsrr miał lepszą technologie i więcej kapitału...
 
Ostatnia edycja:

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 193
jakaś lepiej rozwinięta obca cywilizacja uszczęśliwiłaby go zaawansowaną technologią, robią z kolegi cyborga? Tak, chciałbyś tego???
cyborg-monday-the-borg.jpg
Gdyby przemiana w cyborga oferowałaby strzelanie hiperlaserem, latanie, super szybkość i inny cool staff, to tak :).

Tak na serio... być może obecna nędza w Afryce wynika z tamtejszych warunków. Bo taka Azja także była podbita przez białasów, jednak jakoś się podniosła i potrafiono wcielić idee kolonizatorów. W większości kontynentu afrykańskiego to raczej ciężkawo. Wystarczy spojrzeć na przykład z Liberii, gdzie myślano, iż wystarczy konstytucja USA i magicznie nastanie kraina mlekiem i miodem płynącą.

Właściwe jak Gazda wspomina w bawienie rysowanie granic było kolejnym naiwnym dureństwem białych, bo często mieszano wrogie sobie plemienia i obcy ustrój, który nie sprawdził na tych ziemiach

Kolonizacja Afryki miała także, bardzo fatalny, skutek uboczny - czarni Afrykanie mają teraz pretensje do białych za kolonializm i jakakolwiek krytyka pod adresem czarnych to zbywanie kolonializmem, dumą białego człowieka itd.
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
Król Julian

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Z wiki:

Rasizm kulturowy

Pojęcie "rasizmu kulturowego" lub tzw. "nowego rasizmu"[5] zaistniało w latach 80. XX wieku, kiedy w związku z dużymi migracjami ludności doszło do konfrontacji kulturowej pomiędzy określonymi grupami społecznymi. Rasizm kulturowy zakładał istnienie pomiędzy ludźmi różnic natury biologicznej i wynikał z chęci ochrony tradycji, zwyczajów i pewnego stylu życia charakterystycznego dla wybranych społeczności. Poglądy te, chociaż podkreślały, iż "obcy" (ludzie odmienni kulturowo) nie są gorsi, z racji ich przynależności do obcej kultury odmawiały im przyznania identycznych praw i przywilejów, jakie posiadały kultury rodzime.

Rasizm kulturowy cechowały brak akceptacji dla niedostosowania innych grup kulturowych do kultury rodzimej, jednak bez podkreślania jej supremacji, i nacisk na asymilację przy jednoczesnej zgodzie na autonomiczny rozwój - jednak w ramach własnej, rodzimej kultury. Rasiści kulturowi twierdzili, iż jednostka ludzka jest nierozerwalnie związana ze swoją kulturą i nie może się rozwijać bez zaakceptowania jej zasad i poza nią. Różnica pomiędzy "nowym rasizmem" a rasizmem tradycyjnym polegała na tym, iż zasadniczym jego kryterium była kultura, natomiast w rasizmie klasycznym wyłącznie rasa. Współcześnie "nowy rasizm" istnieje w społecznościach, w których elementy obce kulturowo nie wykazują chęci do asymilacji i przyjęcia wzorców kultury rodzimej

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=...Rasizm&usg=AFQjCNHDScOLarYpmKMNNGda_ipMkvb13w

Jednym słowem, jeśli np. żądamy od muzułmanów żeby przestali maltretować swoje kobiety, to jest to rasizm, bo niska pozycja kobiety to element ich kultury. :D

Wiesz gościu, posłuchaj mojej rady: nie przytaczaj tu więcej takich wysrywów dobrze? Jeśli ktoś twierdzi, że kultura Buszmenów albo ludów Bantu dorównywała poziomem zaawansowania wczesnoprzemysłowej cywilizacji europejskiej z XIX w. to jest kompletnym kretynem i ignorantem i tylko się ośmiesza głosząc takie lewackie pierdololo.
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
Więc nędza w Afryce ma swoje wewnętrzne przyczyny (brak poszanowania wolności i własności), ale pochwalanie okupacji i indoktrynacji szkolnej to chyba nie to forum tylko jakieś prawackie.
Jakiej okupacji? 99% terenów nie było w ogóle zasiedlonych.

więc ten lewacki mit zawiera sporo prawdy, jedyne co nei mozna powiedzieć to ze winni są biali ludzie, winne są państwa które uważają ze jak coś jest odmienne to można to rozjebać i zastąpić swoimi standardami...
Winne są zacofane murzyny, państwa europejskie tylko miąchają kijem w tym mrowisku.

Nie mogę... Rozumiem, że kolega nie miałby nic przeciwko, gdyby wbrew jego woli, jakaś lepiej rozwinięta obca cywilizacja uszczęśliwiłaby go zaawansowaną technologią, robią z kolegi cyborga? Tak, chciałbyś tego???
Jeżeli by tego chciał to by to nie było wbrew jego woli :p

Tak na serio... być może obecna nędza w Afryce wynika z tamtejszych warunków.
Nie, afryka to nie tylko pustynie, są rzeki i jest równik gdzie roślinność rośnie nawet lepiej niż w Europie, są bogate złoża mineralne tyle że zamiast białych ludzi mają murzynów, jakoś biali nie mieli problemu z budowaniem w Afryce czegokolwiek innego od chatek z gówna.

W większości kontynentu afrykańskiego to raczej ciężkawo. Wystarczy spojrzeć na przykład z Liberii, gdzie myślano, iż wystarczy konstytucja USA i magicznie nastanie kraina mlekiem i miodem płynącą.
Dlatego gdyby murzyny były mądre to by się przeprowadziły w miejsca gdzie ciężkawo nie jest, z resztą w Europie też za łatwo nigdy nie było - długie zimy.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
główne źródło problemów na świecie to postawa my jesteśmy lepsi więc mam prawo narzucić nasze gówno tym gorszym...
tak robią komunisci, lewacy, prawacy, religijne zjeby, ekogenderpedały itd...
patrząc na historie poszczególnych zajść w historii które powodowały problemy w każdym jest uczestnictwo białych ludzików...
w liberii to w sumie tak samo była kolonia na model białego człowieka, bambusy z ameryki po prostu mieli juz zaprogramowany system amerykański, utworzyli se państwo gdzie oni mieli władze nad licznymi różnymi grupami etnicznicznymi autochtonów
starcie ideologii które też pochądzą od białych spowodowała wiele wojen i zniszczeń z nią związanych
dodatkowo problemem jest też unitarny model narzucony przez byłych kolonizatorów, w niektórych byłych koloniach było mniej problemów niż w byłych koloniach np francuskich gdzie zamiast federacji było państwo unitarne gdzie jedna grupa rządziła wszystkimi innymi...
konflikty zbrojne są główną przyczyną dlaczego nie ma tam takiego rozwoju jak gdzie indziej, a jak sie przeanalizuje całość to źródło przyczyny konfliktu często znajduje sie do działalności europejczyków/amerykanów/azjatów
a co do różnic rozwojowych to przez większość czasu nawet w 19 wieku taka polska nie była jakoś bardziej rozwinięta od np suahili, etiopii czy aszanti
 

Wironin

Active Member
63
107
konflikty zbrojne są główną przyczyną dlaczego nie ma tam takiego rozwoju jak gdzie indziej, a jak sie przeanalizuje całość to źródło przyczyny konfliktu często znajduje sie do działalności europejczyków/amerykanów/azjatów
Przed kolonizacją Murzyni zarzynali się w ilościach masowych. Eksterminacja całych plemion i niewolenie się nawzajem było normą. Tak zresztą wyglądały wojny w prymitywnych społecznościach na całym świecie, nie ma porównania do czasów cywilizacji gdzie konflikty pochłaniały znacznie mniejszą ilość ofiar. Europejczycy dzięki kolonizacji zatrzymali tą rzeź. Wymusili pokój. Populacja w koloniach cały czas się zwiększała, a standard życia się poprawiał. I dopiero dekolonizacja przyniosła katastrofę. Okres okupacji przez białych to złota era Afryki. Wygląda na to, że im więcej biali mają władzy tym lepiej dla czarnych.
a co do różnic rozwojowych to przez większość czasu nawet w 19 wieku taka polska nie była jakoś bardziej rozwinięta od np suahili, etiopii czy aszanti
A to bardzo ciekawe. Polska w XIX wieku była naukowo, kulturalnie, technologicznie na poziomie Afryki? Opowiedz jakie te kraje miały osiągnięcia, czym mogły się pochwalić w tych dziedzinach.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Przed kolonizacją Murzyni zarzynali się w ilościach masowych. Eksterminacja całych plemion i niewolenie się nawzajem było normą. Tak zresztą wyglądały wojny w prymitywnych społecznościach na całym świecie, nie ma porównania do czasów cywilizacji gdzie konflikty pochłaniały znacznie mniejszą ilość ofiar. Europejczycy dzięki kolonizacji zatrzymali tą rzeź. Wymusili pokój. Populacja w koloniach cały czas się zwiększała, a standard życia się poprawiał. I dopiero dekolonizacja przyniosła katastrofę. Okres okupacji przez białych to złota era Afryki. Wygląda na to, że im więcej biali mają władzy tym lepiej dla czarnych.
wojny bywały wszędzie, to normalka, jednak nei zmienia to faktu ze aktualne problemy spowodowane zostały przez działalność europejczyków... złota era to była może dla nielicznych białasów...
owszem z pewnością wiele murzynów znalazło ciepłą posadke w administracji, wojsku itd, dla typowego leminga z pewnością atrakcyjne, lepiej niż uciekanie w buszu przed tygrysem, ale jednak po przymusem jest to chujnia...
ale jednak nie jest tak że przyniosło to wszystkim ino korzyści, wiekszość obecnych problemów to właśnie skutki podboju europejskiego
populacja też sie rozwijała no chyba że odbali broniących sie bambusów biali abo handlarze niewolników ich wyłapali... europejczycy narzucili im swoje granice i swój model państwowy a potem odchodząc, często w wskutek wieloletnich wojen niepodległosciowych zostawiali te kraje z narzuconym systemem zrujnowane wojną, a jak komuś sie nie podobał system, np innym europejczykom to robili komunistyczną partyzantke, by bronić państwa na święty model francuski czy belgijski europejczycy wysyłali wojska onz i fonansowali partyznatki tam gdzie np wygrali komuniści... itd... od podbicie przez europejczykó murzyny właściwie nie mają nigdzie swojego systemu poza dzikusami w dżungli gdzie "postęp" nie dotarł
jakby było bez wpływu europejczyków to teroz ino gdybanie, ale raczej do ogólnej rozpierdolki na skale kontynentalną jaka jest obecnie by nie doszło ponieważ brakło by wielu czynników
A to bardzo ciekawe. Polska w XIX wieku była naukowo, kulturalnie, technologicznie na poziomie Afryki? Opowiedz jakie te kraje miały osiągnięcia, czym mogły się pochwalić w tych dziedzinach.
większosć polski to były chatki z gówna...
a jakie to osiągnięcia ma polska?
jakoś aszanti w kilku wojnach opierali sie inwazji brytyjczyków podbicie ich kraju trwało wiele dekad, przypomnij no ile zajęło to unicestwienie tej postępowej rzeczpospolitej narodu wybranego

w ogóle to śmiech na sali jak białe murzyny europy gadajo że u innych jest chujowo bo biali nie panują murzynom
 
Ostatnia edycja:

Annihilation

Well-Known Member
170
327
Z wiki:

Rasizm kulturowy

Pojęcie "rasizmu kulturowego" lub tzw. "nowego rasizmu"[5] zaistniało w latach 80. XX wieku, kiedy w związku z dużymi migracjami ludności doszło do konfrontacji kulturowej pomiędzy określonymi grupami społecznymi. Rasizm kulturowy zakładał istnienie pomiędzy ludźmi różnic natury biologicznej i wynikał z chęci ochrony tradycji, zwyczajów i pewnego stylu życia charakterystycznego dla wybranych społeczności. Poglądy te, chociaż podkreślały, iż "obcy" (ludzie odmienni kulturowo) nie są gorsi, z racji ich przynależności do obcej kultury odmawiały im przyznania identycznych praw i przywilejów, jakie posiadały kultury rodzime.

Rasizm kulturowy cechowały brak akceptacji dla niedostosowania innych grup kulturowych do kultury rodzimej, jednak bez podkreślania jej supremacji, i nacisk na asymilację przy jednoczesnej zgodzie na autonomiczny rozwój - jednak w ramach własnej, rodzimej kultury. Rasiści kulturowi twierdzili, iż jednostka ludzka jest nierozerwalnie związana ze swoją kulturą i nie może się rozwijać bez zaakceptowania jej zasad i poza nią. Różnica pomiędzy "nowym rasizmem" a rasizmem tradycyjnym polegała na tym, iż zasadniczym jego kryterium była kultura, natomiast w rasizmie klasycznym wyłącznie rasa. Współcześnie "nowy rasizm" istnieje w społecznościach, w których elementy obce kulturowo nie wykazują chęci do asymilacji i przyjęcia wzorców kultury rodzimej

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0ahUKEwio6eag_PfOAhVECiwKHWzmCAoQFggtMAA&url=https://pl.wikipedia.org/wiki/Rasizm&usg=AFQjCNHDScOLarYpmKMNNGda_ipMkvb13w

Jednym słowem, jeśli np. żądamy od muzułmanów żeby przestali maltretować swoje kobiety, to jest to rasizm, bo niska pozycja kobiety to element ich kultury. :D

Wiesz gościu, posłuchaj mojej rady: nie przytaczaj tu więcej takich wysrywów dobrze? Jeśli ktoś twierdzi, że kultura Buszmenów albo ludów Bantu dorównywała poziomem zaawansowania wczesnoprzemysłowej cywilizacji europejskiej z XIX w. to jest kompletnym kretynem i ignorantem i tylko się ośmiesza głosząc takie lewackie pierdololo.

Czyli nowomowa, slowo rasizm zostalo uzyte tylko dlatego ze dla wiekszosci ludzi kojarzy sie zle. nieodnosi sie do rasy czlowieka tylko do kultury ale jest slowo rasizm. Podobnie jest z islamem, powiesz ze islam to zlo, to jestes rasista, nie wazne ze religia a raczej idelogia to nie rasa.

ps. Nedza Afryki to nie wina bialego czlowieka.
 

Finis

Anarcho-individual
439
1 925
Wiesz gościu, posłuchaj mojej rady: nie przytaczaj tu więcej takich wysrywów dobrze?
Nie będziesz mi mówił komuchu, co mogę przytaczać, a co nie. Jeżeli chodzi o ścisłość, to nie jesteś tutaj adminem. Jeżeli dla Ciebie podboje są O.K., to chyba pomyliłeś forum.

Jeżeli by tego chciał to by to nie było wbrew jego woli :p
Tak, tak, to chyba musiałby wystąpić z wnioskiem o podbój - "Uprzejmie proszę mnie podbić oraz zniewolić, a także dokonać zmian w moim ciele z godnie z waszą wolą. To, jaką mi przekażecie technologie zależy od was. Z pokorą przyjmę wasze warunki. "

Wracając do tematu - odnośnie rasizmu kulturowego: czy nie zauważyliście tego, że w zasadzie każda kultura może postrzegać w subiektywny sposób wszystkie pozostałe jako "wyższe"/"lepsze" lub też "niższe"/"gorsze" od siebie? Pomyślcie o tym... I tak jako np. "gorszą" postrzegają naszą kulturę europejską fundamentaliści islamscy. A dlaczego? Bo jest np. dekadencka, że kobiety "mają z dużo praw" i "uwodzą" innych mężczyzn swoim skąpym ubraniem.

Zgadzam się z Gazdą: nie wolną robić nic na siłę. Można jedynie próbować przekonać. A jeżeli ktoś nie chce, to trudno. Dlatego jestem przeciwny kolonizacji oraz podbojom.
 
OP
OP
Król Julian

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Nie będziesz mi mówił komuchu, co mogę przytaczać, a co nie.
OK, jeśli chcesz robić z siebie dalej debila, to proszę bardzo.

Tak, tak, to chyba musiałby wystąpić z wnioskiem o podbój - "Uprzejmie proszę mnie podbić oraz zniewolić, a także dokonać zmian w moim ciele z godnie z waszą wolą. To, jaką mi przekażecie technologie zależy od was. Z pokorą przyjmę wasze warunki. "

Bla, bla, bla. Na ogół europejskie "podboje" w Afryce pod koniec XIX w. polegały na tym że do murzyńskiej wioski przybywało poselstwo białych a miejscowy kacyk w zamian za szklane paciorki uznawał władzę państwa które ich wysłało. Tylko nieliczne czarne ludy, jak Zulusi albo Hererowie stawiły białym zbrojny opór - zwykłemu murzyńskiemu wieśniakowi i tak było najzupełniej obojętne komu płaci daninę, lokalnemu wodzowi czy zamorskiej królowej Wiktorii. Ot, cały przymus.

Wracając do tematu - odnośnie rasizmu kulturowego: czy nie zauważyliście tego, że w zasadzie każda kultura może postrzegać w subiektywny sposób wszystkie pozostałe jako "wyższe"/"lepsze" lub też "niższe"/"gorsze" od siebie? Pomyślcie o tym... I tak jako np. "gorszą" postrzegają naszą kulturę europejską fundamentaliści islamscy. A dlaczego? Bo jest np. dekadencka, że kobiety "mają z dużo praw" i "uwodzą" innych mężczyzn swoim skąpym ubraniem.

No i znowu zrobiłeś z siebie durnia powtarzając te lewackie pierdy o równości wszystkich kultur. Kultury nie są równe, jedne są lepiej a inne gorzej rozwinięte. Kultura jest tym bardziej zaawansowana, im doskonalszą technologią i wiedzą naukową dysponuje, im bardziej złożona jest jej gospodarka, im lepszy standard życia ma w niej jednostka, oraz im więcej praw i wolności osobistej jej przysługuje. Pod tymi względami od kilkuset lat żadna cywilizacja nie wyprzedza Zachodu i dlatego te wszystkie Murzyny, Muslimy i Azjaci - nawet jeśli deklarują że nienawidzą Zachodu - pchają się milionami do Europy i Ameryki a nie odwrotnie.
 
Ostatnia edycja:
A

Antoni Wiech

Guest
Krótka piłka: Czy jednostka (czarny mieszkaniec) miała przeciętnie więcej wolności przed podbojem białych?

Bo mam wrażenie, że milcząco niektórzy (w tym łowca wiewiórek z Podhala pisząc np. o podboju Polski przez ZSRR i Niemcy) zakładają nacjonalistyczne założenie (a to podobna ja jestem nacjonalistą), że jak państwo jest niepodległe (w tym plemię) to z wyjścia jest cool. I każda złamanie równowagi jest złem. A tak przecież nie jest! Gadanie, że oni mieli tam swój system, a ktoś wpadł i to rozpierdolił i to jest ZUO jest bzdurą. To tak jakbym stwierdził, że w Polsce jest cool system, a każdy kto by tu wpadł ze swoimi rządami to straszny agresor. Pisząc inaczej, jakbym miał wybierać między kolonizatorem z III Rzeczy czy ZSRR to wolałbym polski rząd. Ale jakby np. chciało nas, nawet teraz skolonizować USA, to bym się mocno zastanawiał. A jakby to był PRL, które wytoczyłoby wojnę USA to rządy USA zamiast PRLowskich poparłbym w ciemno. Nie znaczy, że kolonizatorzy to byli fajne misie. Nie znam historii Afryki dobrze, więc stąd moje pytanie na górze. Ale kluczowym jest, jak jednostka zyskuje (lub traci) na zmianie rządu. Co mi kurwa po jakimiś życiu w plemieniu jeśli panowałby tam jakiś przymusowy zjebistyczny system kolektywny? Nie mówię, że tak było, bo nie wiem, jak napisałem wyżej. Co nie zmienia faktu, że jeśli panowałby przymusowy kolektywizm i jakiś Angol by mi go rozjebał to raczej bym nie płakał.
 
Do góry Bottom