Muza

[Finis]

Kontynuując klasycznie, dokładam ze swojej strony Duran Duran
Duran Duran - The Chauffeur

 

[FatBantha]

Zapodałem "Innuendo" bo teledysk jest świetny. Freddie zaśpiewał w nim genialnie.Osłabiony, schorowany,świadomy nadchodzącego końca poraża głosem. Wszyscy oni wiedzieli co się kroi. Takie Queen chcę pamiętać.

 

[Deleted member 4683]

Tom Cat Texas ( oldschool psychobilly ). Dla mnie osobiście to ideał psychobilly. Właśnie tak to powinno brzmieć





i jeszcze zajebisty kawałek z demówki Tom Cat Trio ( poprzedniego zespołu Tom Cata )

 

[Finis]

@Jaranek
Dzięki za super kawałki

Z mojej strony zespół The Revels z utworem "Comanche"

 

[jkruk2]

 

[MaxStirner]

Moje ulubione solo Andy'ego

 

[gelerth]

 

[MaxStirner]

Jak ktos słucha w nocy niech założy słuchawki lub sciszy, żeby sie nie zaskoczył

 

[pawel-l]

Nie było jeszcze Sida Viciousa? Brawurowe wykonanie piosenki Franka Sinatry:

Choć w wykonaniu Niny Hagen chyba jeszcze lepsze:

 

[rawpra]

 

[FatBantha]

Jak ktos słucha w nocy niech założy słuchawki lub sciszy, żeby sie nie zaskoczył

Moje ulubione solo Andy'ego

Całkiem spoko vaioza, tylko czemu jakość samych nagrań jest tak lipna? To problem całego Jamtrackcentral?

 

[szeryf17]

 

[ultimate]

 

[tolep]

Kiedyś, dobre kilkanaście lat temu, był w TVP1 obchodzony Dzień Dziecka przez cały dzień i były co chwilę na żywo jakieś wejścia z imprez okolicznościowych. Gdzieś tak koło jedenastej rano weszli z koncertem Lady Pank na żywo. Od razu przyciągnęło to moją uwagę. Byłem ciekaw, czy realizator transmisji wie, czym się zazwyczaj kończy ta zwrotka podczas występu live. Nie wiedział.

Marchewkowe
o ogrodzie miewam sny
W marchewkowym
stanie jest najlepiej mi
Rosnę sobie
Dołem głowa górą nać
Kto mi powie...

 

[Madmar318]

 

[libertarianin.tom]

Najlepszy kawalek Colosseum II pt: "Inkwizycja":



P.S. Ten na klawiszach to Don Airey, obecnie w Deep Purple.

 

[tomislav]

Rany, jak ja się jarałem tą płytą w latach 90-tych. Teraz po wysłuchaniu "Inquisition" czuję się zmęczony, ale już "Valentyne Suite" jak najbardziej. To był zresztą zupełnie inny Colosseum i zupełnie inny mariaż rocka i bluesa z jazzem. Mam na myśli cały album, nie tylko osławioną kompozycję tytułową.

Gdybym jednak miał wybrać z niej jedno nagranie, wcale nie byłaby to "Valentyne Suite" a ...

 

[libertarianin.tom]

Rany, jak ja się jarałem tą płytą w latach 90-tych. Teraz po wysłuchaniu "Inquisition" czuję się zmęczony, ale już "Valentyne Suite" jak najbardziej. To był zresztą zupełnie inny Colosseum i zupełnie inny mariaż rocka i bluesa z jazzem. Mam na myśli cały album, nie tylko osławioną kompozycję tytułową.

Gdybym jednak miał wybrać z niej jedno nagranie, wcale nie byłaby to "Valentyne Suite" a ...

Tytulowa Walentynowa Suite'a to byl chyba pierwszy 100% prog-rockowy "kawalek" jaki w zyciu wysluchalem. Tak zaczela sie moja juz wieloletnia przygoda z tym gatunkiem muzycznym.

 

[m.kor0na]

 

[tosiabunio]

Wrzućcie jakieś satanistyczne piosenki dla równowagi...