O ile nawet możliwe, że kiedyś zaakceptuje własność dzieci, to terytorialistą (w sensie: na swojej własności można robić co sie chce i nie obowiązuje tam własność innych ludzi, tylko umowy) na bank nie zostane nigdy, bo nie mam żadnego powodu.
A tak a propos, to czy do HP zaliczamy właśnie powyższą zasade, tzn. jak ktoś wejdzie na mój teren bez żadnej umowy to moge go wziąć to piwnicy i przypalać ciekłym żelazem?
A tak a propos, to czy do HP zaliczamy właśnie powyższą zasade, tzn. jak ktoś wejdzie na mój teren bez żadnej umowy to moge go wziąć to piwnicy i przypalać ciekłym żelazem?