Witam, na początku chciałbym zwrócić uwagę, że jest to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.
Od niedawna interesuję się ekonomią i skłaniam się raczej ku ideom wolnościowym (konserwatywny liberalizm, paleolibertarianizm). Chciałbym w związku z tym zadać Wam parę laickich pytań odnośnie moich wątpliwości.
Czy zlikwidowanie interwencji państwa nie spowoduję pracy z parę groszy z powodu braku Kodeksu Pracy i innych ograniczeń państwa?
Skąd człowiek - pozbawiony państwowej służby zdrowia, edukacji - będzie miał wystarczające środki na utrzymanie siebie i swojej rodziny?
Od niedawna interesuję się ekonomią i skłaniam się raczej ku ideom wolnościowym (konserwatywny liberalizm, paleolibertarianizm). Chciałbym w związku z tym zadać Wam parę laickich pytań odnośnie moich wątpliwości.
Czy zlikwidowanie interwencji państwa nie spowoduję pracy z parę groszy z powodu braku Kodeksu Pracy i innych ograniczeń państwa?
Skąd człowiek - pozbawiony państwowej służby zdrowia, edukacji - będzie miał wystarczające środki na utrzymanie siebie i swojej rodziny?