D
decha_131
Guest
Święte słowa - a propos pamiętam jak czytałem kiedyś jakiś artykuł o różnicach w rozwoju cywilizacyjnym wschodu i zachodu - dopóki nie rozwinęły sie tam nurty fundamentalistyczne czyli mniej więcej do połowy XVI początku XVII wieku nauka islamska kwitła i wyprzedzała zachód o dziesięciolecia. W tym samym czasie gdy islam sie zamyka w zachodniej europie zaczyna zbierać żniwo otwarty na nowinki technologiczne i intelektualne protestantym. To pewnie jest ważny czynnik zmiany biegunów cywilizacyjnych ale przecież mogło być odwrotnie - mogła u nas wygrać Inkwizycja a u nich poglądy jakiegoś ichniego filozofa naukowca w stylu Awicenny czy Al Biruniego (nie znam sie na filozofii islamu) wtedy my siedzielibyśmy w naszej wersji Talibanu a oni we (względnie) wolnym świecie. Sama religia imo nie jest problemem - wszystko rzeczywiście zależy od interpretacji i tego co z niej wyciągniesz i jak zastosujesz.
http://medieval-man.blog.onet.pl/2008/12/21/czy-islam-ocalil-kulture-antyku/
Jeśli chodzi o protestantyzm intelektualny w Islamie - salafizm to taki islamski ewangelicyzm, a wahabizm - islamski kalwinizm/purytanizm.
http://xpictianoc.blogspot.com/2012/07/islamska-reformacja.html
Nikt nie niszczy tak islamskich miejsc kultu jak wahabici! Uznają oni tylko kult takich miejsc jak Mekka i Medyna. A ponoć Mekkę przerabiają na swoją modłę, niszczą tam wszystko prócz tego kamienia który jest uważany za święty. Kiedyś w sumie nawet i to uważali za złe, ale zmienili zdanie. W sumie trochę się dziwię, że tego nie potępili - chodzenie wokół jakiegoś kamienia i modlenie się do niego jest wprost pogańskie, inne religie abrahamskie jak wprowadzały elementy kultu quasi-pogańskiego uzasadniały go jakoś teologicznie. A tu nie ma żadnej w miare mądrej przesłanki - Mahomet praktykował taki kult, więc oznacza, że trzeba to robić. A to, że taki kult był praktykowany nie oznacza, że nie był to kult pogański uprawiany wcześniej przez wyznawców kultów astralnych. Symbolem islamu jest księżyc. Przypadek?
Jednakże, kult Mekki nie jest uznawany przez wszystkich muzułmanów. Taki stereotyp istnieje w świecie zachodnim, chociaż alawici temu przeczą. Mimo wszystko władza Saudów nad Mekką powoduje, że większości muzułmanów Saudowie są nietykalni, a ziemie Arabii Saudyjskie są święte. Więc to pewnie jest to jeden z kolejnych powodów których USA woli zgniły sojusz z Saudami. I trudno powiedzieć czy to dobrze czy źle, bo dla świecie zachodniego rodzi to wiele plusów i minusów.Wydaje się, że za niespodziewany wzrost radykalizacji islamu odpowiada upadek Imperium Osmańskiego.