Indie a Chiny - różnice w rozwoju gospodarczym

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Od lat mówi się o ekonomicznym skoku, jakiego dokonały Chiny po liberalizacji swojej gospodarki w latach 80-tych. Mnie zaś zaciekawiła ostatnio kwestia, dlaczego porównywalnego skoku nie dokonały Indie. Spójrzmy na osiągnięcia ekonomiczne tych dwóch krajów w ciągu ostatnich 50 lat:

upload_2016-11-1_20-14-31.png

Mimo że Indie przez cały okres od uzyskania niepodległości były krajem demokratycznym i kapitalistycznym, to jednak w czasach Zimnej Wojny rozwijały się tak samo albo tylko minimalnie lepiej od zamordystycznych czerwonych Chin. Zaś na początku lat 90-tych zostały za nimi daleko w tyle. Skąd ta różnica?
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Przydałoby się per capita. Dobrze, że Chiny i Indie mają podobną liczbę ludności ;). Z tego co pamiętam to w ostatnich latach Indie miały 5-6% wzrostu rocznie, a Chiny 8-10%. Wcześniej może miały podobny wzrost gospodarczy. Wychodzi na to, że w Chinach jest bardziej wolny rynek i/lub inteligentniejsze społeczeństwo. W Indiach są kasty, które wpływają na potencjał do rozwoju.

http://data.worldbank.org/indicator/NY.GDP.PCAP.PP.CD?end=2015&locations=CN-IN&start=1990
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Indie po odzyskaniu niepodleglosi znacjonalizowaly duza czesc przemyslu. Liberalizacja nastapila tam w sumie nieco pozniej niz w Chinach z tego co pamietam.

Po za tym czesc tego PKB Chin to banka mydlana stworzona przez dodruk pieniadza (szczegolnie w latach 2001-2011).

Ogolnie Indie maja szanse wyprzedzic Chiny bo maja wolny Internet a na uslugach Internetowych bedzie opierac sie ekonomia przyszlosci.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
indie są raczej socjalistycznym państwem, w końcu w siłach zbrojnych nie mieliby migów
o kapitaliźmie trudno tam mówić, może nie mieli tam takiego hardcorowego komunizmu ale za to cały czas socjalizm i przez dekady to też zrobiło swoje...
do tego dochodzi najdłużej trwający na swiecie konflikt zbrojny z pakistanem, do tego liczne insurekcje różnych grup w różnych częściach państwa
więc co sie dziwić kiedy chiny ostatnią rozpierduche mieli na tienanmenie
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Indeksy Heritage są dziwne trochę. Obejmują kwestie dosyć słabo związane z wolnym rynkiem w ścisłym znaczeniu tego określenia. A poza tym jakaż to wielka liberalizacja zaszła w Polsce za rządów PO?
heritage.JPG
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
W sumie tak z ciekawości zacząłem się zastanawiać czy mam w domu jakikolwiek produkt indyjski i nic mi do głowy nie przychodzi. Kiedyś też szukałem indyjskiego odpowiednika alibaby/aliexpressu i nic nie znalazłem (jeśli ktoś zna to będę wdzięczny za link). Być może Indie nie podpisały z UE żadnej zbrodniczej umowy międzynarodowej o handlu, czy tam czym.

Wracając do tematu, myślę, że w okresie zimnej wojny wzrosty były słabe ponieważ handel międzynarodowy nie był tak rozpowszechniony jak teraz. Bariery celne były większe, lub w ogóle protekcjonizm i inne zjebane doktryny uniemożliwiały wymianę. Do tego komunikacja kulała z braku internetów. Dlatego niewielkie znaczenie miało czy to względnie spokojne Indie z ich socjaldemokracją, czy też Chiny w czasach totalnej komuszej rozpierduchy za Mao.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
  • Pośrednio, na pewno masz trochę stali z ArcelorMittal, a kto ma np. Jaguara, Land Rovera - ma produkt indyjski.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
pod koniec peerelu sporo samochodów indyjskich było, no ale potem stać było ludzi na lepsze
a ta stal to przecie niekoniecznie musi być z indii, przecie produkują na całym świecie
 

deith

Active Member
230
169
Może dlatego:
National_IQ_per_country_-_estimates_by_Lynn_and_Vanhanen_2006.png

Mapa przedstawia średnie IQ, Chiny ~100 a Indie ~80. Do tego pewnie dochodzą też znaczące różnice kulturowe. Ciekawy jest też wykres IQ - PKB per capita z wiki:

iqgdpcorrelation2.png


Wygląda na to, że wolny rynek wolnym rynkiem ale pewnych zależności nie da się przeskoczyć z dnia na dzień.
 

Politolog przyszly

Well-Known Member
263
693
Infrastruktura drogowa kolejowa w Indiach to katastrofa to napewno ma wpływ + społeczeństwo Chin jest bardziej jednolite i rzadzone centralnie łatwiej im jest o szybki rozwój. Partia nakreśli plan na 10 lat i musi być zrealizowany nie to poleca głowy dosłownie.
 

Politolog przyszly

Well-Known Member
263
693
No racja niezbyt precyzyjnie się wyraziłem. Chodziło mi bardziej o to że indoktrynowanemu społeczeństwu przez tyle lat łatwiej jest narzucić pewne rzeczy dlatego użyłem stwierdzenia że komunistyczna partia chin jeśli założy jakiś plan to ma to być zrealizowane(pewnie PiS i większość partii w demokracji marzy żeby mieć taki wpływ na ludzi jak kpch) to też miałem na myśli mówiąc jednolite że oni są jednakowo przymuszani przez rządzących do realizowania celów. Zaciekawił mnie ten temat i znalazłem takie artykuły
http://www.azjatyckibiznes.pl/wysci...e-aspekty-spoleczno-gospodarcze-indii-i-chin/
Na dole w źródłach są artykuły po angielsku odnośnie tego tematu. wydaje się że argumenty i tezy postawione w tych artykułach dużo wyjaśniają w temacie przewagi póki co chin nad Indiami.
Ciekawy fakt odnośnie znajomości angielskiego nie wiem z jakiego źródła autor wziął te dane mianowicie 95% Chińczyków nie zna podstawowych zwrotów po angielsku a 150 milionów hindusow mówi biegle w tym języku (bycie pod wpływem brytyjczykow przez tyle lat napewno nie jest bez znaczenia w tej materii).
Po przeczytaniu zlinkowanych artykułów i paru innych mam wrażenie że dystans pomiędzy z Chinami a Indiami będzie się szybko zmniejszal i w przeciągu 10 lat Indie będą daleko przed Chinami. Jeśli poprawia infrastrukturę i będą mówić w parlamencie możliwie jednym głosem w spojrzeniu na gospodarkę. Myslicie że to możliwe?
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Do góry Bottom