inho
Well-Known Member
- 1 635
- 4 516
Moim zdaniem, jeśli ktoś jeździ z tak dużą prędkością, na takiej drodze, wśród zwykłych kierowców, to nie ważne jak jest uzdolniony - bystry nie jest i na 100% brak mu wyobraźni.
Po drugie, kierowca nagrywającego samochodu nie jest winny w żadnym stopniu kolizji, ale to, że również jest zjebem (choć innego typu) jest moim zdaniem bardzo prawdopodobne. Wygląda bowiem na to, że kiedy zorientował się, że będzie kolizja, to hamując specjalnie zmienił kierunek jazdy do środka jezdni – stawiam, że po to, żeby mieć lepsze nagranie wypadku. Dopiero kiedy z dymu wyłonił się drugi motocyklista na kolizyjnym torze - odbił z powrotem w prawo, ale jechał już bardzo wolno (zakładając małe opóźnienie wskaźnika: 15-20 km/h) i w ciągu 1-1.5 sekundy nie zdążył usunąć się ze środka. Nie wiem, czy gdyby kierowca kontynuował kierunek do zewnątrz jezdni, to czy wystarczyłoby, żeby motocyklista się zmieścił, ale moim zdaniem kierowca dla lepszego ujęcia ogromnie zmniejszył szanse na uniknięcie drugiej kolizji, czym naraził siebie i pasażerów.